Już jutro przed nami coś, co moglibyśmy spokojnie nazwać kibicowskim świętem, ale niestety będzie tylko i wyłącznie zwykłym meczem w ciszy przy Bukowej. Piłkarsko może dać nam wiele, a o tym poniżej!
Puchar Polski rządzi się swoimi prawami i tutaj każdy, kto śledzi te rozgrywki pewnie się z tym zgodzi, tym bardziej mając na uwadze mecze rozgrywane we wtorek i środę. Była dramaturgia, były bramki z połowy, były również niespodzianki. Tytułem wstępu na taką niespodziankę właśnie jutro liczę.
Bez dwóch zdań faworytem jutrzejszego spotkania jest Górnik Zabrze, który występuję ligę wyżej. Zabrzanie zdobyli do tej pory 13 punktów i zajmuję w lidze 14. miejsce. Piętą achillesową graczy z Roosevelta jest w tym sezonie obrona, która jest jedną z najgorszych w swojej klasie rozgrywkowej. Na pewno oczy zwrócone będą w stronę występu Lukasa Podolskiego, który jest niekwestionowaną gwiazdą Górnika. Więcej o rywalu możesz przeczytać TUTAJ.
Biorąc pod uwagę ostatnie występy GieKSy, ciężko określić, jak zagramy w tym spotkaniu. Z jednej strony potrafimy ustawić zespół bardzo defensywnie z nastawieniem na szybkie ataki, a z drugiej strony mamy możliwość postawienia na grę ofensywną. Rafał Górak może się pochwalić najlepszą defensywą w lidze, ponieważ do tej pory jego zespół stracił jedynie 12 bramek. Jeśli weźmiemy pod uwagę poprzedni sezon i bilans bramek w tym samym momencie sezonu, to przestaniemy szydzić ze stwierdzenia o „uczeniu się ligi”. Gra katowiczan może się nie podobać, ale jeżeli mamy utrzymywać skuteczność, to kontynuujmy ten plan.
Bojkot trwa, do którego dołączyli zresztą kibice Torcidy i wspólnie z GieKSą zjawią się pod płotem stadionu przy Bukowej. Dzisiaj został opublikowany wywiad z Prezesem SK1964 odnośnie tego tematu. Dla nas będzie to kolejne spotkanie w smutnej aurze, ale wierzę, że zawodnicy sprawią niespodziankę i na kolejnej rundzie spotkamy się wszyscy na trybunach.
Spotkanie jest transmitowane w Polsacie, a na naszej stronie będziecie mogli śledzić relację live, galerię oraz konferencję tuż po meczu.
Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:
a/ przelew na konto bankowe:
SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533
b/ wpłatę na PayPal:
E-mail: [email protected]
c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.
Dziękujemy!
Po pierwszym transferze do klubu, który miał miejsce w zeszłym tygodniu, otrzymaliśmy informacje o zawodnikach, którzy odejdą z GKS Katowice.
Swoją przygodę z klubem zakończyli na ten moment Aleksander Komor, Adrian Danek, Bartosz Baranowicz i Mateusz Mak. Wszyscy byli związani z klubem kontraktami od 2023 roku i wydatnie przyczynili się do awansu GieKSy do Ekstraklasy. Ich umowy nie zostaną przedłużone.
Do swoich macierzystych klubów powrócą natomiast Filip Szymczak oraz Dawid Drachal. Odpowiednio do Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa.
Wszystkim piłkarzom dziękujemy za reprezentowanie barw GieKSy i życzymy powodzenia w karierze.
W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.
Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?
Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.
Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?
Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.
Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?
Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.
Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?
Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.
Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?
Bardzo dobry.
Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?
Milion złotych czy euro? (śmiech)
Euro, zaszalejmy.
Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.
Zapraszamy do kibicowskiej galerii z wyjazdu do Gdańska, gdzie dwoma pociągami specjalnymi wybrało się 1221 fanów GKS Katowice, w tym 1 kibic Baníka Ostrava i 6 przedstawicieli JKS Jarosław. Zdjęcia nadesłane przez kibiców.
Najnowsze komentarze