Ostatnia kolejka za nami w tym roku i na GieKSa swój mecz rozgrywała na Bukowej gdzie rywalem był Chrobry Głogów. Katowiczanie przystąpili do spotkania ze sporymi zmianami w składzie. Do pierwszej 11stki wrócił Goncerz, Garbacik, Kalinkowski, za kartki natomiast pauzował Kamiński. Po dwóch porażkach z rzędu GieKSa liczyła na 3 punkty.
Początek spotkania należał do GieKSy, dwie dobre akcje i dwa rzuty rożne, które przyniosły sporo zamieszania pod bramką Chrobrego. Kolejna dobra akcja miała miejsce w 7 minucie, strzelał Foszmańczyk, do jego zblokowanego strzału dopadł Lebedyński, ale jego uderzenie również nie znalazło drogi do bramki. W 15stej minucie dobrą akcję przeprowadził Goncerz, podciągnął z piłką 30 metrów, rozegrał piłkę z Zejdlerem i dośrodkował na głowę Lebedyńskiego- ten jednak minimalnie przestrzelił.Po tej akcji do głosu doszli goście, którzy przeprowadzili bardzo groźną akcję w środku pola. Piłkę otrzymał doświadczony Machaj, zagrał podcinką do skrzydła skąd poszło ostre dośrodkowanie w pole karne. Na nasze szczęście Garbacik wylokował strzał rywali. GieKSa odpowiedziała akcją ze skrzydła Czerwińskiego i próbą strzału Szołtysa. Chwilę potem niecelnie głową uderzał Lebedyński. W 30 minucie błąd Lebedyńskiego w środku pola przyniósł akcję gosciom po której jeden z napastników uderzał piłkę szczupakiem – Abramowicz w kapitalny sposób wybronił tą sytuację. Chrobry kontynuował dobrą grę i po 3 rogach z rzędu Kalinkowski mało nie zaliczył samobója. Pod koniec pierwszej połowie kunsztem błysnął kolejny raz Abramowicz, który kapitalnie obronił strzały rywali.
Drugą połowę drużyny rozpoczęły bez zmian a pierwszą groźną akcję przeprowadził Lebedyński, którzy przejął piłkę na środku boiska. Jego strzał był jednak zbyt lekki by zaskoczyć bramkarza. W odpowiedzi na bramkę Abramowicza z ostrego kąta strzelał Wojciechowski. GieKSa zyskiwała minimalną przewagę, w dobrej sytuacji po podaniu Goncerza fatalnie spudłował Lebedyński. W kolejnej akcji pomyłki już nie było i po aucie w zamieszaniu piłkę do bramki wepchnął Garbacik! Po bramce GieKSa atakowała dalej, ale akcje Szołtysa były niedokładne. Niestety zemściło się to w 75 minucie gdy w zamieszaniu pod bramką po rzucie rożnym bramkę strzelił Ilków-Gołąb. Po stracie bramki GieKSa powoli zabrała się do szukania zwycięskiego gola. Po jednym z wolnych piłka wpadła do siatki, ale sędzia odgwizdał faul Prażnowskiego. Kolejna akcja przyniosła już gola na 2:1. Strzelał Goncerza, piłka odbiła się od ręki rywala i sędzia wskazał na wapno. Z 11 metrów celnie uderzył Foszmańczyk! Chwilę potem sprawę wyniku mógł załatwić Goncerz, ale jego strzał z woleja wybronił bramkarz Chrobrego. Do końca meczu nic się nie zmieniło i GieKSa wygrała mecz!
Berol
26 listopada 2016 at 19:38
bardzo wazne 3 pt 🙂
true
26 listopada 2016 at 21:23
Zgadzam się. Nie spitolcie tego na wiosnę!!