Dołącz do nas

Piłka nożna

465 newsów meczowych!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Za nami runda jesienna (plus Radomiak) w wykonaniu GKS Katowice, w końcu po 19 latach jest to jesień w ekstraklasie. GieKSa.pl od 2012 roku tworzy – niejako jako kontynuacja „Bukowej” newsy „od kibiców dla kibiców”. Zajmujemy się nie tylko piłką nożną mężczyzn, ale także mamy swoich redaktorów od futbolu kobiecego i hokeja naznaczonego przecież w ostatnich latach takimi sukcesami. Nie brakuje też informacji o społecznych działaniach oraz o funkcjonowaniu stowarzyszenia.

Osią naszego działania od początku istnienia strony były newsy meczowe. Wzorem trochę programów meczowych i trochę kilku dobrych stron piłkarskich, chcieliśmy obudowywać mecz jak największą liczbą informacji i ciekawostek. A to, że w końcu mogliśmy to robić w ekstraklasie, to po prostu było… marzenie.

Przez lata rozpiska meczowa nieco się zmieniała i ewoluowała, coś dodawaliśmy, coś obejmowaliśmy. Dzisiaj jesteśmy być może najszerzej relacjonującą mecze stroną klubową w Polsce (jeśli jest ktoś lepszy, prosimy o info!, chcemy się rozwijać). Dodatkowo naszą wartością jest to, że zdecydowana większość naszych materiałów zawsze jest autorska, nie robimy przedruków (poza prasówką, która z założenia jest cytowaniem).

Przed meczem na stronie znajdujecie więc vloga z informacjami na temat ostatnich dni w pigułce w naszym klubie, wspomnienia z pojedynków z danym rywalem, przy meczach u siebie opis kibiców rywali, są informacje o sędzim, raport kartkowy czy zapowiadana pogoda, relacja z konferencji przedmeczowej. Są przemyślenia przedmeczowe w felietonie, informacje z obozu rywala, zarówno w postaci researchu w sieci, jak i u źródła – osoby będącej blisko klubu przeciwnika. Jest informacja o kursach bukmacherskich, zapowiedź meczu i osobna całej kolejki, poranna prasówka przedmeczowa. Na kilkadziesiąt minut przed meczem na Facebooku pojawia się krótki raport video już ze stadionu.

W trakcie meczu na naszych mediach społecznościowych możecie śledzić najciekawsze wydarzenia dotyczące spotkania, zamieszczamy też na bieżąco trochę zdjęć (ostatnio także z murawy bezpośrednio od naszych fotografów). Docelowo chcemy wrócić do jakiejś efektownej relacji LIVE. Dzisiaj – w dobie, kiedy każdy mecz jest na żywo – nie pali nam się już do tego tak jak kiedyś, ale mimo wszystko jest to ważny element i będziemy go rozwijać – może nie w temacie sprawozdawania minuta po minucie, ale odsłaniając nieco kulis i otoczki danego meczu.

Po spotkaniu niemal równo z końcowym gwizdkiem (a czasem dokładnie z nim) macie na stronie relację z meczu, po kilkunastu minutach na FB raport pomeczowy video, a wkrótce pojawia się pierwsza galeria i zapis konferencji prasowej. Mecze opracowujemy najczęściej co najmniej dwiema fotogaleriami, ale czasem zdarza się, że są i trzy takie fotorelacje. Zaraz po spotkaniu możecie także wystawiać swoje oceny piłkarzom. Gdy na stronie Canal+ pojawia się skrót, szybko jesteście o tym informowani za pośrednictwem naszej witryny. Zazwyczaj dzień po meczu pojawia się pomeczowy wywiad, felieton podsumowujący spotkanie, prasówka oraz opinie kibiców dotyczące danego pojedynku. Wkrótce jest też podsumowanie ocen piłkarzy, video z dopingu oraz relacja z całej kolejki. Całość dopełnia wielosekcyjna prasówka (zazwyczaj we wtorek) i tradycyjne post scriptum.

W rundzie jesiennej stworzyliśmy 465 newsów meczowych! Najwięcej przy meczach ze Śląskiem oraz Lechią – było to po 28 wpisów. Najmniej licznie opakowaliśmy mecze Pucharu Polski, co wynika z faktu, że spotkania były w środku tygodnia i też nasza rozpiska nieco się różniła – w każdym razie jest to element do poprawy na przyszły sezon. Ostatecznie średnia artykułów na mecz wyniosła 23,2, choć nie jest to do końca miarodajne. Przed meczem ze Śląskiem uruchomiliśmy w redakcji nowy kanał komunikacji – na Whatsappie – i od tego czasu średnia ta wynosi 25,1 wpisu na mecz.

Rekord miał miejsce w 2017 roku, kiedy to mecz z Ruchem Chorzów obudowaliśmy 43 newsami. Do tego jeszcze daleko, ale wtedy rozbiliśmy bank. Może jak będziemy rozgrywać mecz o mistrzostwo Polski, to zrobimy pół setki, albo najlepiej 64 😉

Dziękujemy, że jesteście z nami i śledzicie efekty naszej pracy, to zawsze bardzo motywuje do działania.

No i oczywiście podziękowania dla wszystkich redaktorów, którzy dbają o swoje działki i dzięki temu – stosunkowo bez poślizgów – swoje zadania na stronie realizujemy terminowo i rzetelnie!

Liczba newsów meczowych w rundzie jesiennej:

Radomiak Radom – 20
Stal Mielec – 20
Raków Częstochowa – 20
Piast Gliwice – 23
Motor Lublin – 22
Jagiellonia Białystok – 24
Zagłębie Lubin – 24
Widzew Łódź – 22
Górnik Zabrze – 24
Termalica Nieciecza – 18
Pogoń Szczecin – 24
Puszcza Niepołomice – 23
Śląsk Wrocław – 28
Legia Warszawa – 26
Unia Skierniewice – 19
Korona Kielce – 27
Cracovia – 25
Lech Poznań – 26
Lechia Gdańsk – 28
Radomiak Radom – 22

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Pewne utrzymanie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GKS Katowice utrzymał się w Ekstraklasie.

To, co od dłuższego czasu było „pewne” (dla jednych już po Górniku, dla innych po Puszczy, a dla każdego po Wrocławiu) dziś zostało formalnie potwierdzone. Po stracie punktów przez Puszczę Niepołomice w meczu z Pogonią Szczecin (4:5) GieKSa oficjalnie utrzymała się w Ekstraklasie.

Po wielkosoboniej wygranej we Wrocławiu Śląsk stracił szansę na dogonienie nas w tabeli. W miniony wtorek Stal Mielec, po remisie z Górnikiem Zabrze, także przestała nam „zagrażać”. Dziś do tej dwójki dołączyła Puszcza Niepołomice, która nie może nas już wyprzedzić w tabeli.

Przypomnijmy, że nasza drużyna ani razu w tym sezonie nie znajdowała się na miejscu spadkowym, a matematyczne utrzymanie na początku 30. kolejki to duże osiągnięcie, które potwierdza tylko, jak świetny sezon rozgrywa GieKSa.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna kobiet

Świętowanie mistrzostwa jednak w Katowicach?

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GieKSa nie potrafiła przez 90 minut pokonać bramkarki rywalek, a po naszej stronie pojawiło się zbyt wiele błędów indywidualnych. Tym samym celebracja mistrzostwa musi jeszcze poczekać, a szansa na takową fetę będzie już za tydzień przy Bukowej.

Klaudia Słowińska w Łęcznej doczekała się powrotu na pozycję skrzydłowej. Świetną akcję ujrzeliśmy już w pierwszej minucie – Katarzyna Nowak odważnie wyprowadziła na skrzydło, a centrę Julii Włodarczyk przecięła Natalia Piątek. W 7. minucie Jagoda Cyraniak powstrzymała nacierającą Klaudię Lefeld po dużym błędzie Klaudii Słowińskiej. Odpowiedziała Kozak sytuacyjnym strzelam z dystansu, mocno niecelnie. Blisko zdobycia pierwszej bramki z dystansu była Włodarczyk, golkiperka wzniosła się na wyżyny umiejętności. Na kilkanaście następnych minut walka skupiła się w środku pola, obejrzeliśmy po jednym bardzo nieudanym strzale z obu stron. W 26. minucie Katja Skupień dograła do Pauliny Tomasiak, zupełnie niepilnowanej w polu bramkowym. Ta zgrała piłkę do Julii Piętakiewicz, a Kinga Seweryn była bez szans. Blisko było odpowiedzi po trąceniu piłki w powietrzu Cyraniak, Kinga Kozak nie zdołała wepchnąć piłki obok bramkarki. W 33. minucie Piątek znów uratowała swoją drużynę, ściągając piłkę z nogi rozpędzonej Vuskane, której podawała Kinga Kozak. Po rzucie różnym główkowała Słowińska, wysoko nad bramką. Na zakończenie pierwszej części Julia Piętakiewicz huknęła w samo okienko, Kinga Seweryn udowodniła swoją klasę, broniąc strzał.

W 47. minucie strzał oddała Gabriela Grzybowska, trafiając w wybiegającą Vuskane. Łęczna wyprowadziła kontratak, a centrę Piętakiewicz wybiła Marlena Hajduk na rzut rożny. W 54. minucie Seweryn na przedpolu uratowała swój zespół, nie dając szans Skupień na sfinalizowanie akcji. GieKSa w zasadzie nie miała pomysłu na konstrukcję ataków, nawet kontry kończyły się niecelnymi podaniami. W 58. minucie Kaczor odnalazła długim podaniem Włodarczyk, a Klaudia Słowińska po zgraniu uderzyła w golkiperkę. Pięć minut później Anita Turkiewicz zdołała powstrzymać pędzącą Skupień, nadrabiając dystans. W 69. minucie Katja Skupień padła w szesnastce Kingi Seweryn, arbiter od razu pokazała kartkę za próbę wymuszenia. Minutę później Kinga Kozak miała dobrą okazję po wrzutce Marleny Hajduk, trafiła wprost w bramkarkę. W 79. minucie Jagoda Cyraniak bez zdecydowania podała do Kingi Seweryn, a nasze rywalki skrzętnie tę okazje wykorzystały – pusta bramka i 0:2.

Mistrzostwo Polski musi poczekać. Może się ziścić już jutro, jeśli Czarni przegrają w Szczecinie. W innym wypadku poczekać będziemy musieli do soboty 3 maja. Wtedy o 10:45 na Bukowej zagramy z Pogonią Tczew. Wstęp darmowy – zapraszamy do świętowania mistrzowskiego tytułu z uKOCHanymi. 

Łęczna, 26.04.2025
Górnik Łęczna – GKS Katowice 2:0 (1:0)
Bramki: Piętakiewicz (26), Tomasiak (79).
GKS Katowice: Seweryn – Nowak, Hajduk, Cyraniak (80. Bednarz) – Włodarczyk, Grzybowska, Kaczor (61. Nieciąg), Turkiewicz – Kozak, Vuskane (61. Langosz), Słowińska.
AP Orlen Gdańsk: Piątek – Skupień (84. Ostrowska), Kazanowska, Piętakiewicz (65. Sikora), Lefeld, Ratajczyk, Zawadzka, Głąb, Kłoda, Kirsch-Downs, Tomasiak.
Żółte kartki: Skupień, Głąb – Nowak, Grzybowska, Słowińska, Włodarczyk.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Osłabiona Legia przed meczem z GieKSą

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Drużyna Legii w sezonie 2024/25 rozegra największą liczbę spotkań z całej stawki zespołów PKO BP Ekstraklasy – aż 55. Na to składają się mecze w polskiej lidze, europejskich pucharach oraz Pucharze Polski. Najbardziej intensywnymi miesiącami pod tym względem były sierpień (9 rozegranych spotkań), oraz kwiecień – mecz z GieKSą będzie dla Legii siódmym w tym okresie. 

Taka liczba spotkań rzutuje na postawę drużyny w rozgrywkach ligowych. Legia zajmuje piątą pozycję z 47 punktami (bilans 13-8-8, bramki 52-38). Goście do trzeciego miejsca tracą 8 punktów, a do lidera 12. Legia jest drużyną własnego stadionu – na boiskach przeciwników zdobyła 17 punktów (bilans 4-5-5, bramki 22-23). Bilans ligowych wyjazdów przedstawia poniższa tabela (pogrubioną czcionką wyróżniono wygrane przez Legię mecze):

W ostatnich trzech spotkaniach ligowych na wyjeździe Legia zmierzyła się kolejno z Motorem, Rakowem i Górnikiem. W meczu z Motorem goście przez pierwsze dwa kwadranse przeważali, ale Motor po wyrównaniu w 37. minucie zaczął śmielej atakować. Początek drugiej połowy wyglądał jak pierwszej minuty meczu: Legia miała sporą przewagę i dwukrotnie prowadziła. Gola na 3:3 Motor strzeli po dobitce rzutu karnego w ostatniej akcji meczu. W spotkaniu z Rakowem Legia przegrywała po 47 minutach gry 0:3. Przy takim prowadzeniu Medaliki oddały inicjatywę gościom i na efekt nie trzeba było długo czekać. W 50. minucie padła pierwsza bramka dla Legii, która coraz bardziej zaczęła przeważać… Drugą bramkę przyjezdni strzelili na pięć minut przed końcem spotkania, jednak Raków nie dał sobie wbić gola dającego remis. W ostatnim wyjazdowym meczu Legia w pierwszej połowie nie miała zbyt wiele do powiedzenia – Górnik osiągnął sporą przewagę, jedna strzelona bramka był najmniejszym wymiarem kary. Drugą połowę obie drużyny rozpoczęły bardzo spokojnie od długich ataków pozycyjnych. Prawie po kwadransie Legia wyrównała, a KSG stracił animusz z pierwszej połowy. W 67. minucie Legia strzeliła drugiego gola i Górnik nie miał specjalnie pomysłu jak wyrównać.

Od 10 kwietnia ubiegłego roku trenerem Legii jest kontrowersyjny Gonçalo Feio. Co jakiś czas, według doniesień medialnych, okazuje się, że dalsza praca z drużyną z Warszawy staje pod znakiem zapytania. Jak na razie pozycja trenera, mimo wszystko, wydaje się być niezagrożona. Oczywiście, może się to zmienić w przypadku braku awansu Legii do europejskich pucharów. Ostatnie doniesienia sprzed około tygodnia mówią, że zarząd Legii już wybrał następcę: zostanie nim Białorusin Aleksiej Szpilewski.

Z 52 bramek strzelonych przez Legię, 9 zdobył Bartosz Kapustka, 7 Marc Gual, a następny na liście z 6 trafieniami jest Luquinhas. Najdokładniej podający to Rúben Vinagre z 5 asystami, Ryōya Morishita z 4 oraz Paweł Wszołek, Luquinhas i Kacper Chodyna z 3 ostatnimi podaniami.

Sytuacja kadrowa ze względu na kontuzje jest mocno komplikowana: najlepszy strzelec gości Bartosz Kapustka doznał urazu kolana i nie zagra do końca sezonu. Najprawdopodobniej również do końca sezonu nie zagra Paweł Wszołek, który naderwał mięsień dwugłowy uda. Z kolei Juergen Elitim we wcześniejszych trzech meczach grał ze złamaną ręką, przeszedł operację i podobno może zagrać w sobotnim meczu. Marc Gual, który na początku kwietnia doznał urazu uda, po rehabilitacji wraca do zdrowia i rozpoczął treningi z drużyną. Podobnie bramkarz Gabriel Kobylak, po przejściu zabiegu stawu skokowego wrócił do treningów.  Obrońca Jan Leszczyński zerwał więzadło krzyżowe we wrześniu, do końca sezonu nie pojawi się boisku.

Ze względu na nadmiar kartek nikt z zawodników gości nie pauzuje.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga