Dołącz do nas

Piłka nożna

5 kolejka: GieKSa z Chojnicami, małe derby w Bielsku

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Pierwsza liga przyśpiesza i już we wtorek rozpocznie się piąta kolejka I ligi. GieKSa swój mecz rozegra w środę wieczorem w iście mistrzowskiej godzinie 20:45. Mamy nadzieję, że piłkarze zaprezentują dobrą formę i zdobędą trzy punkty. Rywal nie będzie łatwy bowiem na Bukową przyjedzie Chojniczanka, która wygrała ostatnie trzy spotkania. Potknięcie w pierwszej kolejce z Puszczą pozwala jednak mieć nadzieję, że jest to rywal do pokonania, szczególnie przy dobrej formie z ostatniego spotkania w Częstochowie.

We wtorek rozegrano już dwa spotkania. Stomil z nawiązką odrobił to co stracił w Chorzowie. Wygrana z Tychami 2:0 potwierdza, że Olsztynianie będą u siebie mocni. Sporo emocji spodziewano się w Bielsku gdzie grało Podbeskidzie i chorzowski Ruch. Emocji jednak nie było, Podbeskidzie z nowym trenerem Noconiem ( pierwszy raz na ławce u siebie) wygrało skromnie 1:0 po rzucie karnym Iliewa. Obie ekipy nie zachwyciły i spotkanie to było bardzo słabym widowiskiem.

W środę najciekawiej powinno być w Głogowie gdzie lider Chrobry zagra z Górnikiem Łęczna. Chrobry póki co bardzo skuteczny w defensywie bo nie traci bramek, z przodu jedna wpadnie i pozycja lidera po 4 kolejkach stała się faktem dla ekipy Grzegorza Nicińskiego. Górnik po słabym meczu ze Stalą będzie szukać rehabilitacji i przede wszystkim punktów. Zobaczymy czy w bramce stanie Sergiusz Prusak, który kompletnie zawalił mecz ze Stalą.

Wigry Suwałki, które póki co bez wygranej czeka ciężkie zadanie u siebie, bowiem do dalekich Suwałk ( w obie strony 1500 km) przyjedzie Miedź Legnica. Miedź ostatnio prezentuje kapitalną formę strzelecką oraz styl gry i wydaje się, że powinna bez problemów sięgnąć po 3 punkty. Będzie to również sentymentalna podróż dla Dominika Nowaka, który prowadził Wigry w zeszłym sezonie.

W Sosnowcu na debiut czeka Dariusz Dudek. Po porażce z Miedzią zwolniono trenera Banasika i zastąpiono ją naszym byłym graczem dla którego będzie to pierwsza samodzielna praca na ławce trenerskiej. Pierwszy rywal na Bukowej pokazał dobrą piłkę i Puszcza będzie chciała kolejnemu faworytowi urwać punkty. Zobaczymy jak spiszą się obie ekipy.

Nasz poprzedni rywal Raków wybiera się na mecz z naszym kolejnym rywalem ( niedzielnym ) Odrą Opole. Obie ekipy bardzo dobrze zaczęły rozgrywki, ale po kolejnych dwóch spotkaniach ich forma nieco spadła i fantazja beniaminka już tak nie niesie jak na początku rozgrywek. Zobaczymy, która z ekip będzie miała lepszy dzień i zdobędzie 3 punkty.

W pozostałych spotkaniach Stal podejmuje Pogoń Siedlce a Bytovia niedawny lider Olimpię Grudziądz, która po kolejnych kontuzjach i kartkach ciągle daleka od optymalnego składu.

GKS Katowice  Chojniczanka Chojnice  23 sierpnia, 20:45
Odra Opole  Raków Częstochowa  23 sierpnia, 17:00
Zagłębie Sosnowiec  Puszcza Niepołomice  23 sierpnia, 19:00
Wigry Suwałki  Miedź Legnica  23 sierpnia, 18:00
Stal Mielec  Pogoń Siedlce  23 sierpnia, 19:00
Chrobry Głogów  Górnik Łęczna  23 sierpnia, 19:00
Bytovia Bytów  Olimpia Grudziądz  23 sierpnia, 19:00
Stomil Olsztyn  GKS Tychy  22 sierpnia, 19:00
Podbeskidzie Bielsko-Biała  Ruch Chorzów  22 sierpnia, 20:45

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Felietony Piłka nożna

Plusy i minusy po Rakowie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu z Rakowem można było odnieść wrażenie, że ktoś przewinął taśmę o kilka kolejek wstecz i z powrotem wrzucił GieKSę w tryb „mecz do ukłucia, ale nie do wygrania”. To nie był występ fatalny, ale zdecydowanie taki, który pozostawia po sobie uczucie niedosytu.

Kilka naprawdę obiecujących momentów w pierwszej połowie, trzy sytuacje, które aż prosiły się o lepsze ostatnie podanie lub dokładniejszy strzał, a jednocześnie za mało konsekwencji, by z Częstochowy wywieźć choćby punkt. Raków – drużyna w formie, w gazie, z szeroką kadrą – przycisnął po przerwie i to wystarczyło na jedno trafienie. Problem w tym, że my nie wykorzystaliśmy swoich szans wtedy, gdy mieliśmy ku temu przestrzeń. Zapraszam na plusy i minusy po meczu z Rakowem.

Plusy:

+ Pomysł na mecz w pierwszej połowie
Raków nie dominował od początku. GieKSa bardzo dobrze wyglądała w pressingu i w szybkim wyprowadzaniu piłki. Były momenty, w których to katowiczanie wyglądali dojrzalej – szczególnie do 30. minuty. Szkoda tylko, że z tego pomysłu nie udało się „wcisnąć” bramki.

+ Jędrych i Klemenz 
W pierwszych 30 minutach GieKSa miała sytuacje… po stałych fragmentach i dobitkach właśnie środkowych obrońców. Jędrych dwa razy huknął z powietrza tak, że gdyby piłka zeszła, choć o pół metra, mielibyśmy kandydata do gola kolejki. Klemenz czyścił kluczowe akcje Rakowa – chociażby Makucha z 19. minuty. Solidny występ tej dwójki, szczególnie w pierwszej połowie.

Minusy:

– Niewykorzystane setki
To jest największy grzech tego meczu. Sytuacja 3 na 1 w 37. minucie – Zrel’ák mógł strzelić albo wystawić, a nie zrobił… niczego. W drugiej połowie Marković z pięciu metrów trafił w poprzeczkę, mając przed sobą pół bramki. W takim spotkaniu, jeśli masz 2-3 okazje, to musisz coś z nich zrobić, jeśli chcesz myśleć o wygranej.

– Statyczna reakcja przy straconej bramce
To był gol, którego można było uniknąć, bo sama akcja nie była wybitnie skomplikowana. Niestety Galan był spóźniony, a Brunes zupełnie niekryty. Raków przyspieszył w drugiej połowie, ale to nie był jakiś huragan – po prostu konsekwentna i cierpliwa gra.

– Głęboko i chaotycznie w drugiej połowie
Po 60. minucie w zasadzie przestaliśmy utrzymywać piłkę. Oderwane akcje, straty, chaos, brak wyjścia do pressingu. Raków to wykorzystał i zamknął GieKSę na długie minuty. Paradoksalnie – nie tworzyli sytuacji seryjnie, ale całkowicie przejęli inicjatywę. A my nie potrafiliśmy odpowiedzieć.

Podsumowanie:

GKS nie zagrał w Częstochowie meczu złego. Zagrał mecz… do wzięcia. I właśnie dlatego jest tyle rozczarowania.

To spotkanie nie zmienia obrazu całej jesieni. Wręcz przeciwnie – potwierdza, że ta drużyna gra dobrze. 6 zwycięstw w 7 ostatnich meczach przed Rakowem to nie przypadek. 20 punktów po jesieni w tak spłaszczonej tabeli to naprawdę solidny wynik. GieKSa po fatalnym starcie wróciła do ligi z jakością.

Ten mecz można było zremisować. Można było nawet wygrać. Nie udało się – ale też nie ma tu powodu, by bić na alarm. Przy takiej dyspozycji, jak z Motoru, Korony, Niecieczy, Jagiellonii, Pogoni czy w pierwszej połowie z Rakowem – GKS będzie punktował. Wiosna zacznie się praktycznie od zera, bo cała dolna połowa tabeli wciągnęła się w walkę o utrzymanie.

GieKSiarz

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Widzew rywalem GieKSy

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dziś w siedzibie TVP Sport odbyło się losowanie ćwierćfinałów Pucharu Polski. GKS Katowice zmierzy się w tej fazie z Widzewem Łódź. Mecz odbędzie się w Katowicach, a 1/4 Pucharu Polski zaplanowano na 3-5 marca.

Widzew obecnie zajmuje 13. miejsce w Ekstraklasie, mając w dorobku 20 punktów, czyli tyle samo co GKS. Na 18 meczów piłkarzy Igora Jovicevića (a wcześniej Żelijko Sopića i Patryka Czubaka) składa się 6 zwycięstw, 2 remisy i 10 porażek (bramki 26-28). We wcześniejszych rundach Widzew wyeliminował trzy drużyny z ekstraklasy: Termalikę, Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin.

Zanim dojdzie do pojedynku pucharowego, obie drużyny zmierzą się w lidze (także w Katowicach), w kolejce, która odbędzie się 6-8 lutego.

Pozostałe pary tej fazy to:
Lech Poznań – Górnik Zabrze
Zawisza Bydgoszcz – Chojniczanka Chojnice
Avia Świdnik – Raków Częstochowa

Kontynuuj czytanie

Kibice Piłka nożna Wideo

Doping GieKSy w Częstochowie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielny wieczór do Częstochowy, na ostatni mecz w tym roku, wybrał się komplet GieKSiarzy. Ultrasi zadbali o przedświąteczny klimat na sektorze.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga