Dołącz do nas

Piłka nożna

Absencje Jurkowskiego i Wołkowicza

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W meczu z Bytovią Bytów z powodu kontuzji nie mogli wystąpić Łukasz Pielorz i Kamil Cholerzyński. Przed kolejnym meczem absencja – tym razem za żółte kartki – dotyczy Adriana Jurkowskiego i Krzysztofa Wołkowicza.

Nie wiemy dokładnie w jakim stanie zdrowia są Pielorz i Cholerzyński, jednak jeśli byliby zdolni do gry, na pewno wskoczą do składu na mecz z Pogonią. Przewidujemy w poniższym artykule także zestawienie bez tych zawodników, co zdecydowanie utrudniłoby sytuację trenerowi Skowronkowi, bo w jednym momencie wypadają mu wówczas trzej zawodnicy mogący grać na pozycji stopera.

W bramce zapewne stanie Antonin Bucek. Zawodnik nieźle spisał się z Bytovią i przede wszystkim nie puścił bramki.

Jeśli chodzi o boki obrony, to prawdopodobnie zmian nie będzie, choć obaj – Adrian Frańczak i Piotr Petasz – spisują się bardzo przeciętnie. To znaczy Frańczak poprawnie, a Petasz słabo. Na ten moment nie ma jednak zawodników, którzy mogliby ich zastąpić, bo jak wiemy Alan Czerwiński do gry w obronie się nie nadaje, a Rafał Pietrzak pokazał swój potencjał z przodu.

Sytuacja komplikuje się na środku obrony. Na pewno zagra Mateusz Kamiński, problem powstaje jednak z jego partnerem. Pierwszym jest oczywiście Łukasz Pielorz, może tu zagrać także Kamil Cholerzyński lub Adrian Jurkowski, jednak jak powiedzieliśmy na wstępie może być tak, że żaden z tych zawodników nie będzie mógł wystąpić w Siedlcach. W związku z tym ostatnią deską ratunku może okazać się Povilas Leimonas, a w sytuacji dramatycznej także Sławomir Duda.

Duda zapewne zagra na pozycji defensywnego pomocnika. Jako drugi w tym rejonie boiska może wystąpić Kamil Bętkowski, który jednak nie może specjalnie mieć zadań defensywnych, bo bardziej jest potrzebny w atakach. Na dziesiątce Przemysław Pitry, bo mimo jego słabej gry tak naprawdę nie ma go kto zamienić.

Ze względu na pauzę Wołkowicza znów robi się problem na boku pomocy. Na pewno na lewej stronie będzie grał wspomniany Pietrzak, natomiast na prawej – trudno powiedzieć. Przez chwilę z Bytovią na skrzydle (lewym) grał Paweł Szołtys i widzielibyśmy go od pierwszej minuty. Bardziej nominalnie na tę pozycję nadaje się jednak Piotr Ceglarz i kto wie, czy to nie on wyjedzie w pierwszej jedenastce. W przypadku zdrowego Cholerzyńskiego i jego gry w środku na skrzydle mógłby zagrać Bętkowski.

W ataku zapewne zobaczymy Grzegorza Goncerza. Ten zawodnik musi się w końcu przełamać, a koledzy muszą mu w tym pomóc.

Wariant I (bez Pielorza i Cholerzyńskiego)
Bucek – Frańczak, Kamiński, Leimonas, Petasz – Szołtys (Ceglarz), Duda, Bętkowski, Pitry, Pietrzak – Goncerz

Wariant II (z Pielorzem i Cholerzyńskim)
Bucek – Frańczak, Kamiński, Pielorz, Petasz – Bętkowski, Duda, Cholerzyński, Pitry, Pietrzak – Goncerz

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

2 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

2 komentarze

  1. Avatar photo

    MarianoItaliano

    18 kwietnia 2015 at 21:05

    Nic to nie zmieni !!

  2. Avatar photo

    Irek

    19 kwietnia 2015 at 01:49

    cymbaly nawet nie znacie 18 stki meczowej a ustalacie sklad meczowy to oznacza jak jestescie merytorycznie przygotowani.
    panowie osmieszacie sie !!!!!!
    Podobno uznajwcie sie za profesjonalistow

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Pewne utrzymanie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GKS Katowice utrzymał się w Ekstraklasie.

To, co od dłuższego czasu było „pewne” (dla jednych już po Górniku, dla innych po Puszczy, a dla każdego po Wrocławiu) dziś zostało formalnie potwierdzone. Po stracie punktów przez Puszczę Niepołomice w meczu z Pogonią Szczecin (4:5) GieKSa oficjalnie utrzymała się w Ekstraklasie.

Po wielkosoboniej wygranej we Wrocławiu Śląsk stracił szansę na dogonienie nas w tabeli. W miniony wtorek Stal Mielec, po remisie z Górnikiem Zabrze, także przestała nam „zagrażać”. Dziś do tej dwójki dołączyła Puszcza Niepołomice, która nie może nas już wyprzedzić w tabeli.

Przypomnijmy, że nasza drużyna ani razu w tym sezonie nie znajdowała się na miejscu spadkowym, a matematyczne utrzymanie na początku 30. kolejki to duże osiągnięcie, które potwierdza tylko, jak świetny sezon rozgrywa GieKSa.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Świąteczna wygrana

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W wielkanocną sobotę GieKSa na wyjeździe pokonała Śląsk Wrocław 2:0. Zdjęcia zrobiła dla Was Madziara. 

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna kobiet

Świętowanie mistrzostwa jednak w Katowicach?

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GieKSa nie potrafiła przez 90 minut pokonać bramkarki rywalek, a po naszej stronie pojawiło się zbyt wiele błędów indywidualnych. Tym samym celebracja mistrzostwa musi jeszcze poczekać, a szansa na takową fetę będzie już za tydzień przy Bukowej.

Klaudia Słowińska w Łęcznej doczekała się powrotu na pozycję skrzydłowej. Świetną akcję ujrzeliśmy już w pierwszej minucie – Katarzyna Nowak odważnie wyprowadziła na skrzydło, a centrę Julii Włodarczyk przecięła Natalia Piątek. W 7. minucie Jagoda Cyraniak powstrzymała nacierającą Klaudię Lefeld po dużym błędzie Klaudii Słowińskiej. Odpowiedziała Kozak sytuacyjnym strzelam z dystansu, mocno niecelnie. Blisko zdobycia pierwszej bramki z dystansu była Włodarczyk, golkiperka wzniosła się na wyżyny umiejętności. Na kilkanaście następnych minut walka skupiła się w środku pola, obejrzeliśmy po jednym bardzo nieudanym strzale z obu stron. W 26. minucie Katja Skupień dograła do Pauliny Tomasiak, zupełnie niepilnowanej w polu bramkowym. Ta zgrała piłkę do Julii Piętakiewicz, a Kinga Seweryn była bez szans. Blisko było odpowiedzi po trąceniu piłki w powietrzu Cyraniak, Kinga Kozak nie zdołała wepchnąć piłki obok bramkarki. W 33. minucie Piątek znów uratowała swoją drużynę, ściągając piłkę z nogi rozpędzonej Vuskane, której podawała Kinga Kozak. Po rzucie różnym główkowała Słowińska, wysoko nad bramką. Na zakończenie pierwszej części Julia Piętakiewicz huknęła w samo okienko, Kinga Seweryn udowodniła swoją klasę, broniąc strzał.

W 47. minucie strzał oddała Gabriela Grzybowska, trafiając w wybiegającą Vuskane. Łęczna wyprowadziła kontratak, a centrę Piętakiewicz wybiła Marlena Hajduk na rzut rożny. W 54. minucie Seweryn na przedpolu uratowała swój zespół, nie dając szans Skupień na sfinalizowanie akcji. GieKSa w zasadzie nie miała pomysłu na konstrukcję ataków, nawet kontry kończyły się niecelnymi podaniami. W 58. minucie Kaczor odnalazła długim podaniem Włodarczyk, a Klaudia Słowińska po zgraniu uderzyła w golkiperkę. Pięć minut później Anita Turkiewicz zdołała powstrzymać pędzącą Skupień, nadrabiając dystans. W 69. minucie Katja Skupień padła w szesnastce Kingi Seweryn, arbiter od razu pokazała kartkę za próbę wymuszenia. Minutę później Kinga Kozak miała dobrą okazję po wrzutce Marleny Hajduk, trafiła wprost w bramkarkę. W 79. minucie Jagoda Cyraniak bez zdecydowania podała do Kingi Seweryn, a nasze rywalki skrzętnie tę okazje wykorzystały – pusta bramka i 0:2.

Mistrzostwo Polski musi poczekać. Może się ziścić już jutro, jeśli Czarni przegrają w Szczecinie. W innym wypadku poczekać będziemy musieli do soboty 3 maja. Wtedy o 10:45 na Bukowej zagramy z Pogonią Tczew. Wstęp darmowy – zapraszamy do świętowania mistrzowskiego tytułu z uKOCHanymi. 

Łęczna, 26.04.2025
Górnik Łęczna – GKS Katowice 2:0 (1:0)
Bramki: Piętakiewicz (26), Tomasiak (79).
GKS Katowice: Seweryn – Nowak, Hajduk, Cyraniak (80. Bednarz) – Włodarczyk, Grzybowska, Kaczor (61. Nieciąg), Turkiewicz – Kozak, Vuskane (61. Langosz), Słowińska.
AP Orlen Gdańsk: Piątek – Skupień (84. Ostrowska), Kazanowska, Piętakiewicz (65. Sikora), Lefeld, Ratajczyk, Zawadzka, Głąb, Kłoda, Kirsch-Downs, Tomasiak.
Żółte kartki: Skupień, Głąb – Nowak, Grzybowska, Słowińska, Włodarczyk.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga