Szlachetna Paczka to akcja, która od kilku lat mobilizuje ludzi do pomagania. Nie inaczej jest w naszym środowisku. Rok temu razem z klubem wsparliśmy rodzinę kibiców GieKSy, a w tym pomagamy aż trzem domostwom. Organizatorzy poprosili wszystkie angażujące się kluby z Górnego Śląska o przygotowanie wspólnej paczki dla jednej z rodzin.
W dniu dzisiejszym w godzinach porannych piłkarze naszego klubu, Górnika Zabrze i Ruchu Chorzów mieli zebrać się w Tesco położonym w Silesia City Center by skompletować wspólnie paczkę. Niestety na dwie godziny przed umówionym czasem dowiedzieli się, że Tesco akcje odwołuje, bo SCC im tego zabroniła. Tomasz Pietrzak z biura prasowego SCC tak tłumaczy decyzję: „Jesteśmy bezstronni religijnie, politycznie, także klubowo, dlatego Tesco wycofało się z akcji.” Nie mamy zamiaru komentować tej absurdalnej decyzji i podawać kontr przykładów, bo jest to prywatny biznes i właściciel ma prawo robić co chce. Nawet gdy jest to głupie. Ostatecznie piłkarze pojechali do Galerii Katowickiej i tam w „Stokrotce” skompletowali paczkę dla jednej ze śląskich rodzin.
Wszystko było w porządku, ale harmonię zaburzył artykuł Barbary Siemianowskiej na stronie Dziennika Zachodniego. W swoim artykule o tej akcji pani redaktor napisała na zakończenie: „Tyle o oficjalnych powodach rezygnacji SCC z udziału w akcji „Szlachetna paczka”. Nieoficjalnie wiadomo jednak o kulisach sprawy. Kibice trzech klubów: GKS Katowice, Górnika Zabrze i Ruchu Chorzów zwoływali się na swoich forach kibicowskich, aby „godnie przyjąć” tych, z którymi regularnie prowadzą stadionowe wojny. Akcja „Szlachetna paczka” w SCC została odwołana, by nie prowokować burd grup pseudokibiców. ”
Najśmieszniejsze jest to, że my – kibice GKS Katowice, o akcji nic nie wiedzieliśmy. Klub nie zwierza nam się z każdego planowanego działania, a organizatorzy Szlachetnej Paczki zaprosili kluby, a nie kibiców (bardzo mądrze zresztą, my wolimy pomagać osobno). Niemniej padają dość mocne zarzuty, które pani dziennikarz powinna móc bez problemu udowodnić. Niech pokaże screeny lub linki, gdzie na forach kibice umawiali się na jakiekolwiek burdy? Jeśli ich nie ma, to mam nadzieję że w osobnym artykule przeprosi wszystkie zainteresowane strony.
Nie wiem jak wygląda pani Barbara Siemianowska. Może jest młoda i dopiero szkoli swój warsztat? Może jest starszą, znudzoną i niespełnioną redaktorką? Może ma ciężką sytuację finansową i pracuje po kilkanaście godzin za marne grosze z wierszówki? Niczego nie wiem poza tym, że jest idiotką.
My kończymy już ten temat w sieci i nie zamierzamy się więcej do niego odnosić. Wielka Akcja dla Dzieciaków, trzy rodziny w Szlachetnej Paczce, remont Domu Dziecka Tęcza na Ligocie w ramach akcji „Kolorujemy” czy wreszcie planowana pomoc placówce św. Alberta – tym się zajmujemy, bo to umiemy. Jak będziemy chcieli poczytać bajki wtedy na pewno wejdziemy na stronę Dziennika Zachodniego.
Najnowsze komentarze