Dołącz do nas

Piłka nożna

Bazbarwny Górnik

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zabrzanie podejmowali na własnym obiekcie Wisłę Kraków.

Pierwsza połowa to akcje i sytuacje bramkowe z obu stron, ale na drodze do zdobycia gola stawali albo obaj bramkarze, albo błędy strzelających. W drugą połowę dobrze weszła Wisła, w 53. minucie niezdecydowanie zabrzańskiej obrony wykorzystał Frydrych i po jego strzale piłka odbiła się jeszcze od Gryszkiewicza i pokonała interweniującego Sandomierskiego. Wydawało się, że Górnik rzuci się do odrabiania strat, ale poza sytuacją Podolskiego nic się nie działo. Do końca spotkania grę zabrzan można podsumować jednym słowem – nieporadność.

Górnik Zabrze – Wisła Kraków 0:1 (0:0)

0:1 – Frydrych, 50′

Górnik Zabrze: Sandomierski – Wiśniewski (c), Janicki, Gryszkiewicz, Dadok, Janża, Kubica (79′ Wojtuszek), Manneh, Podolski, Jimenez, Krawczyk (71′ Nowak)
Rezerwowi: Bielica – Cholewiak, Wojtuszek, Pawłowski, Nowak, Sanogo, Mvondo, Bainović, Szymański
Trener: Jan Urban

Wisła Kraków: Biegański – Nanousek, Sadlok (c), Uryga, Szota, Frydrych, Młyński (46′ Szot), Żukow, Skvarka (90+2′ Kuvelijć), Starzyński (87′ Yeboah), Brown-Forbes (69′ Kliment)
Rezerwowi: 
Kieszek – Wachowiak, Mehremić, Hugi, Kliment, Sobol, Kuveljić, Yeboah, Szot
Trener: 
Adrián Guľa

Sędzia: Bartosz Frankowski
Żółte kartki: Gryszkiewicz
Widzów: 15079

Po przegranym meczu z Wisłą zabrzanie udali się na wyjazdowe spotkanie do Gdańska. Wszystko, co ważne dla historii tego spotkania działo się w pierwszej połowie. Najpierw w 10. minucie gdańszczanie wyszli na prowadzenie po golu Zwolińskiego, a tuż przed końcem pierwszej polowy wyrównującego gola dla Górnika zdobył Nowak. Druga połowa do zapomnienia.

Lechia Gdańsk – Górnik Zabrze 1:1 (1:1)

1:0 – Zwoliński, 10′
1:1 – Nowak, 42′

Lechia Gdańsk: Kuciak – Conrado, Maloca, Nalepa, Żukowski, Sezonienko (77′ Terrazzino), Gajos, Kryeziu (84′ Biegański), Durmus (71′ Diabate), Falvio, Zwoliński (84′ Szczepański)
Rezerwowi:
 Alomerović – Kopacz, Diabate, Haydary, Szczepański, Terrazzino, Makowski, Biegański, Musolitin
Trener: 
Tomasz Kaczmarek

Górnik Zabrze: Sandomierski – Wiśniewski (c), Janicki, Gryszkiewicz, Dadok, Janża, Kubica, Manneh, Nowak, Podolski, Jimenez
Rezerwowi: Bielica – Wojtuszek, Pawłowski, Toshevski, Sanogo, Krawczyk, Mvondo, Bainović, Szymański
Trener: Jan Urban

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski
Żółte kartki: Sezonienko, Diabate – Wiśniewski, Kubica
Widzów: 10935

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna kobiet

Mistrzowska galeria!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obejrzenia galerii z pogromu 7:2 Pogoni Tczew oraz świętowania drugiego tytułu mistrzowskiego przez GKS Katowice. 

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Kolejna domowa wygrana

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do drugiej galerii z Bukowej. GieKSa wygrała z Cracovią 2:1 po bramkach Kuuska i Repki. Zdjęcia zrobiła dla Was Madziara. 

Kontynuuj czytanie

Felietony Piłka nożna

Post scriptum z wyjazdu do Kielc

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Za nami przedostatni wyjazd w tym sezonie, wiec czas na post scriptum z wyjazdu do stolicy województwa świętokrzyskiego.

  1. Na wyjazd do Kielc złożyliśmy cztery wnioski o akredytację i bez problemu zostały one przyznane. Madziara i Kazik na foto, a Shellu i ja na prasę.
  2. Niestety Shellu nie doszedł do siebie po ostatnich wojażach i w ostatniej chwili musiał zrezygnować z wyjazdu.
  3. Z racji poniedziałkowego terminu wszyscy byliśmy prosto po pracy i ostatecznie z Katowic ruszyliśmy chwilę po 15:00.
  4. Autostrada do bramek była mega zakorkowana, ponieważ są tam wieczne remonty, ale dalej jechało się już dużo lepiej i pod stadionem w Kielcach byliśmy godzinę przed meczem z jednym krótkim postojem.
  5. Początkowo nie dostaliśmy wjazdówki na stadion, ale postanowiłem spróbować. Do bramy wjazdowej zrobił się mały zator i Kazik kilkukrotnie powtórzył – „Zawróć i tak nas nie wpuszczą, innych też odsyłają”, ale ja chciałem spróbować.
    .
  6. Gdy wreszcie przyszła nasza kolej, aby tam podjechać, okazało się, że nie ma nas na liście („kto by się spodziewał ;)”), ale… pani tylko dopisała naszą rejestrację i zostaliśmy wpuszczeni.
  7. Razem z Madziarą udałem się po akredytacje, a Kazik odpalił drona, żeby polatać nad stadionem. Pod punktem odbiorów spotkaliśmy faceta, który chodził z mikrofonem i wydawał się na osobę znaną, ale nie wiedzieliśmy skąd.
  8. Dopiero po spotkaniu Kazik mnie uświadomił, że to jeden z uczestników „Gogglebox. Przed telewizorem” – osobiście rzadko oglądam telewizję i nie pokojarzyłem. A Kazik zbił z nim piątkę.
  9. Pod samochodem okazało się, że karta pamięci z kamery, która nagrywa doping, została w domu i zrobiło mi się ciepło. Na szczęście dron od Kazika ma taka samą i pojemność była akurat na mecz z kawałkiem.
    .
  10. Gdy ja już siedziałem na trybunie prasowej i ogarniałem relację tekstową na żywo, to zadzwoniła do mnie Magda z telefonu Kazika, że gdzieś zgubiła telefon. Myślała, że może został w aucie i chciałaby kluczyki. Ogólnie miałem sporo do przejścia, żeby zejść na dół, ale stadion Korony jest tak zaprojektowany, że parkingiem da się podejść w zasadzie pod trybunę, więc moje kluczyki poleciały w dół, bo jak wiadomo „w górę nie polecą”
  11. Telefon szybko się odnalazł, ale tym razem to Magda najadła się strachu, co zauważył nawet mijający ją trener Rafał Górak. W konsekwencji dostała nawet żółtą koszulkę, którą zawodnicy mieli na rozgrzewce, a którą chcieli uhonorować Mistrzostwo Polski kobiecej drużyny..
  12. Spotkanie było rozgrywane wieczorem przy 8 stopniach Celsjusza, ale było jakoś wyjątkowo zimno, a moje stwierdzenie do kolegi siedzącego obok, że „piździ jak w kieleckim – nie wzięło się z niczego” rozbawiło kilku lokalnych dziennikarzy.
  13. Kibice Korony bardzo fajnie bawili się w młynie z wykorzystaniem szalików. Najpierw wszyscy przekręcali je w lewo następnie w prawo, a chwilę później zwijali je w kulkę i wypuszczali z rąk, odliczając od dziesięciu..
  14. Nasi kibice jak zawsze zaprezentowali się bardzo dobrze nie tylko wizualnie, ale tez wokalnie, co już w tym sezonie było podkreślane niejednokrotnie i to przez różne ekipy z całej Polski..
  15. Spotkanie nie ułożyło się po naszej myśli, a Dawid Błanik powtórzył wyczyn z meczu przy Bukowej i w końcówce spotkania zagwarantował Koronie komplet punktów.
  16. Konferencja przebiegła sprawnie, a Shellu z domu ogarniał relację meczową. Wystarczyło mu tylko nagranie z konferencji, więc w drogę powrotną ruszyliśmy stosunkowo szybko.
  17. W domach byliśmy około północy.
  18. Został nam ostatni wyjazd, tym razem nad morze.
Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga