Dołącz do nas

Piłka nożna

Cracovia z lekką zadyszką?

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Po prawie trzech dniach odpoczynku GieKSa rozegra kolejny mecz: tym razem w ramach rozgrywek Pucharu Polski. Przeciwnikiem będzie ekstraklasowa drużyna Cracovii Kraków.

Cracovia po skutecznym finiszu w ubiegłym sezonie, utrzymała się w najwyższej klasie rozgrywek. Drużyna ze stadionu przy ulicy Kałuży w ostatnich meczach poprzedniego sezonu nie przegrała w dziewięciu meczach, siedem razy wygrywając…

W trwającym rozgrywkach ekstraklasy Cracovia zanotowała po trzy zwycięstwa, remisy i porażki…

Drużyna Pasów lepiej spisuje się grając na wyjeździe niż na swoim stadionie: na pięć rozegranych meczy Cracovia trzy wygrała ( z Lechią i Podbeskidziem po 1:0 oraz Koroną 3:0 ) i po jednym zremisowała i przegrała ( z Górnikiem Zabrze 1:1 i z Zagłębiem 2:4 ).

Do tych wyników uzyskanych na wyjeździe trzeba doliczyć wyjazdowe zwycięstwo w 1/16 Pucharu Polski z Dolcanem 3:2 ( 1:2 ). Mecz Dolcan – Cracovia był emocjonujący, bramki dla zwycięzców zdobyli Bartosz Kapustka i dwie Dariusz Zjawiński. W tym meczu trener Jacek Zieliński dokonał aż sześciu zmian względem poprzedniego meczu ligowego z Piastem Gliwice.

W dwóch ostatnich meczach ligowych Cracovia poniosła dwie porażki: u siebie 2:3 z Termalicą oraz na wyjeździe 2:4 z Zagłębiem Lubin. Porażka z Zagłębiem przerwała serię dziewięciu meczy ( wliczając mecze w Pucharze Polski ) bez porażki na wyjeździe i była pierwszą porażką na wyjeździe za kadencji Jacka Zielińskiego czyli od 20 kwietnia 2015. Przegrana z Zagłębiem wydłużyła z kolei mniej chlubną serię: Cracovia nie wygrała w czterech meczach z rzędu.

Mecz z Zagłębiem Lubin, Cracovia rozpoczęła w następującym składzie:

Krzysztof Pilarz – Bartosz Rymaniak, Sreten Sretenović, Piotr Polczak, Hubert Wołąkiewicz – Damian Dąbrowski, Miroslav Covilo – Dariusz Zjawiński, Mateusz Cetnarski, Bartosz Kapustka – Marcin Budziński.

W kadrze na mecz z GieKSą, w drużynie Pasów na pewno zabraknie obrońcy Jakuba Wójcickiego który w dalszym ciągu leczy kontuzje jaką doznał pod koniec meczu z Termalicą. Do Katowic nie pojedzie również Dariusz Zjawiński, ze względu na czerwoną kartkę otrzymaną w meczu z Dolcanem. Kolejnymi nieobecnymi będą Krzysztof Pilarz ( Zieliński w PP stawia na Grzegorza Sandomierskiego ) oraz  Sreten Sretenović ( narodziny córki ). Pod znakiem zapytania stoi występ Damiana Dąbrowskiego ze względu na uraz.

 

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Felietony Piłka nożna

Plusy i minusy po Rakowie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu z Rakowem można było odnieść wrażenie, że ktoś przewinął taśmę o kilka kolejek wstecz i z powrotem wrzucił GieKSę w tryb „mecz do ukłucia, ale nie do wygrania”. To nie był występ fatalny, ale zdecydowanie taki, który pozostawia po sobie uczucie niedosytu.

Kilka naprawdę obiecujących momentów w pierwszej połowie, trzy sytuacje, które aż prosiły się o lepsze ostatnie podanie lub dokładniejszy strzał, a jednocześnie za mało konsekwencji, by z Częstochowy wywieźć choćby punkt. Raków – drużyna w formie, w gazie, z szeroką kadrą – przycisnął po przerwie i to wystarczyło na jedno trafienie. Problem w tym, że my nie wykorzystaliśmy swoich szans wtedy, gdy mieliśmy ku temu przestrzeń. Zapraszam na plusy i minusy po meczu z Rakowem.

Plusy:

+ Pomysł na mecz w pierwszej połowie
Raków nie dominował od początku. GieKSa bardzo dobrze wyglądała w pressingu i w szybkim wyprowadzaniu piłki. Były momenty, w których to katowiczanie wyglądali dojrzalej – szczególnie do 30. minuty. Szkoda tylko, że z tego pomysłu nie udało się „wcisnąć” bramki.

+ Jędrych i Klemenz 
W pierwszych 30 minutach GieKSa miała sytuacje… po stałych fragmentach i dobitkach właśnie środkowych obrońców. Jędrych dwa razy huknął z powietrza tak, że gdyby piłka zeszła, choć o pół metra, mielibyśmy kandydata do gola kolejki. Klemenz czyścił kluczowe akcje Rakowa – chociażby Makucha z 19. minuty. Solidny występ tej dwójki, szczególnie w pierwszej połowie.

Minusy:

– Niewykorzystane setki
To jest największy grzech tego meczu. Sytuacja 3 na 1 w 37. minucie – Zrel’ák mógł strzelić albo wystawić, a nie zrobił… niczego. W drugiej połowie Marković z pięciu metrów trafił w poprzeczkę, mając przed sobą pół bramki. W takim spotkaniu, jeśli masz 2-3 okazje, to musisz coś z nich zrobić, jeśli chcesz myśleć o wygranej.

– Statyczna reakcja przy straconej bramce
To był gol, którego można było uniknąć, bo sama akcja nie była wybitnie skomplikowana. Niestety Galan był spóźniony, a Brunes zupełnie niekryty. Raków przyspieszył w drugiej połowie, ale to nie był jakiś huragan – po prostu konsekwentna i cierpliwa gra.

– Głęboko i chaotycznie w drugiej połowie
Po 60. minucie w zasadzie przestaliśmy utrzymywać piłkę. Oderwane akcje, straty, chaos, brak wyjścia do pressingu. Raków to wykorzystał i zamknął GieKSę na długie minuty. Paradoksalnie – nie tworzyli sytuacji seryjnie, ale całkowicie przejęli inicjatywę. A my nie potrafiliśmy odpowiedzieć.

Podsumowanie:

GKS nie zagrał w Częstochowie meczu złego. Zagrał mecz… do wzięcia. I właśnie dlatego jest tyle rozczarowania.

To spotkanie nie zmienia obrazu całej jesieni. Wręcz przeciwnie – potwierdza, że ta drużyna gra dobrze. 6 zwycięstw w 7 ostatnich meczach przed Rakowem to nie przypadek. 20 punktów po jesieni w tak spłaszczonej tabeli to naprawdę solidny wynik. GieKSa po fatalnym starcie wróciła do ligi z jakością.

Ten mecz można było zremisować. Można było nawet wygrać. Nie udało się – ale też nie ma tu powodu, by bić na alarm. Przy takiej dyspozycji, jak z Motoru, Korony, Niecieczy, Jagiellonii, Pogoni czy w pierwszej połowie z Rakowem – GKS będzie punktował. Wiosna zacznie się praktycznie od zera, bo cała dolna połowa tabeli wciągnęła się w walkę o utrzymanie.

GieKSiarz

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Widzew rywalem GieKSy

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dziś w siedzibie TVP Sport odbyło się losowanie ćwierćfinałów Pucharu Polski. GKS Katowice zmierzy się w tej fazie z Widzewem Łódź. Mecz odbędzie się w Katowicach, a 1/4 Pucharu Polski zaplanowano na 3-5 marca.

Widzew obecnie zajmuje 13. miejsce w Ekstraklasie, mając w dorobku 20 punktów, czyli tyle samo co GKS. Na 18 meczów piłkarzy Igora Jovicevića (a wcześniej Żelijko Sopića i Patryka Czubaka) składa się 6 zwycięstw, 2 remisy i 10 porażek (bramki 26-28). We wcześniejszych rundach Widzew wyeliminował trzy drużyny z ekstraklasy: Termalikę, Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin.

Zanim dojdzie do pojedynku pucharowego, obie drużyny zmierzą się w lidze (także w Katowicach), w kolejce, która odbędzie się 6-8 lutego.

Pozostałe pary tej fazy to:
Lech Poznań – Górnik Zabrze
Zawisza Bydgoszcz – Chojniczanka Chojnice
Avia Świdnik – Raków Częstochowa

Kontynuuj czytanie

Kibice Piłka nożna Wideo

Doping GieKSy w Częstochowie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielny wieczór do Częstochowy, na ostatni mecz w tym roku, wybrał się komplet GieKSiarzy. Ultrasi zadbali o przedświąteczny klimat na sektorze.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga