Dołącz do nas

Felietony Piłka nożna

Czy wyobrażacie sobie by GieKSa grała z kontry?

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W ostatnią sobotę miałem przyjemność pierwszy raz porozmawiać z trenerem Mandryszem, który podsumowywał sparing i odpowiadał na pytania transferowe. Padło również pytanie o Prokica i jego rolę w zespole.

Fakty są takie  – Prokic to wyróżniający się gracz w GieKSie na wiosnę, grając jako napastnik strzelił 7 bramek z czego wszystkie lewą nogą oraz z kontry. Wynik moim zdaniem przyzwoity- tym bardziej, że nie grał we wszystkich spotkaniach od początku.

Trener Mandrysz zapytany o jego rolę i pozycję na boisku podkreślił dobrą formę Prokica, dodał, że chciał go sprawdzić na skrzydle, ponieważ być może tam z niego będzie częściej korzystać. Wspomniał również, iż zna tego zawodnika i widział jak Stal robiła awans z nim na szpicy – grając z kontry wszystkie mecze. Na koniec padło pytanie do dziennikarzy „Czy wyobrażacie sobie Panowie, że GKS tak będzie grał?”.

Przyznam szczerze, że strasznie korciło mnie wtedy by odpowiedzieć trenerowi – „Tak, ja sobie wyobrażam by GieKSa tak grała”.

Nie było to jednak miejsce i czas by dyskutować o tym z trenerem ale myślę, że taką dywagację można przenieść na nasze strony.

Jeśli chodzi o moją osobę to nie mam nic przeciwko takiemu defensywnemu stylowi gry. Nawet biorąc pod uwagę, że bardzo lubię włoską piłkę taka gra bardzo mi się podoba i nie uważam, że taka taktyka byłaby ujmą dla naszego klubu gdybyśmy grali właśnie z kontry, bardziej defensywnie. Pojawia się oczywiście pytanie czy taka gra byłaby skuteczna? Tego nie wiemy, bo nie próbowaliśmy takiej gry. Ciągle tylko słyszymy – chcemy grać piłką, chcemy strzelać bramki, chcemy kontrolować spotkanie, nie chcemy za nią biegać itp. Wszystko fajnie, tylko od kilku sezonów widać jak na dłoni, że z małymi wyjątkami w postaci pojedynczych spotkań czy też spotkaniami ze słabymi ekipami taka taktyka w ogóle nam nie wychodzi.

Jest wręcz przeciwnie – bardzo często to my sami nadziewamy się na kontry i tracimy przez to bramki. Tak było dwukrotnie w spotkaniach z Tychami, Bytowią, Sosnowcem, Miedzią, Podbeskidziem, Sandecją czy dwukrotnie z Wigrami. We wszystkich tych spotkaniach to my teoretycznie kontrolowaliśmy spotkanie i mieliśmy rywala na wyciągnięcie ręki. Tymczasem jeden błąd – który umówmy się, takim zespołom jak nasz zawsze się przydarzy – jedna szybka piłka, akcja i mamy bramkę dla rywala.

Główną zaletą grania piłką jest fakt, że kontroluje się przebieg meczu i są mniejsze szanse na utratę gola. Być może sprawdza się w to w najlepszych ligach, ale czy I liga jest również tego przykładem? Śmiem wątpić, czy w lidze gdzie więcej jest przypadku, fizycznej gry i bramek ze stałych fragmentów taka taktyka jest mocno niwelowana.

Mam więc nadzieję, ze trener szerzej spojrzy na ten problem i zastanowi się czy nie warto w niektórych spotkaniach zagrać po prostu z kontry wykorzystując atuty, które mamy do tego by grać w ten sposób. Szybki Prokic, szybki młody Mandrysz, niezły w rozegraniu takiej piłki w środku pola Foszmańczyk, dobry napastnik który przetrzyma na chwilę piłkę a potem poda ją do skrzydła czy do kolejnego zawodnika. Kluczowy może się tutaj okazać właśnie Prokic. Szkoda byłoby nie skorzystać z jego naturalnych predyspozycji i ustawiać go na boku pomocy gdzie wyraźnie sobie nie radził. Trener Mandrysz w wywiadach podkreślał, iż Foszmańczyk nie jest skrzydłowym i lepiej gra w środku. Mam więc nadzieję, że zauważy równie szybko, że Prokic może dużo dać w szybkim ataku.

Atuty mamy, pytanie czy zdecydujemy się je wykorzystać. To już pytanie do trenera, jednak jedno jest pewne – jeśli taka gra byłaby skuteczna to na pewno nie byłaby to ujma dla kibiców, że musimy taki styl oglądać. Liczą się punkty, a tych niestety zawsze nam brakowało. Oby nie zabrakło ich znowu, bo ktoś na siłę  będzie chciał by GieKSa grała pięknie i ładnie, klepała tysiące podań i chciała strzelać bramki po koronkowych akcjach. Czasem warto iść w prostotę i jak to powiedziano kiedyś, „Po co robić 100 podań by znaleźć się pod bramką przeciwnika skoro wystarczy jeden przerzut?”.

 

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

10 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

10 komentarzy

  1. Avatar photo

    stefan

    30 czerwca 2017 at 14:33

    Barcelone przerabialiśmy już kilka razy , trafne spostrzeżenia odnośnie minionego sezonu . Mandrysz nie jest na tyle głupi żeby nie wykozystac potencjału niektórych graczy , wiec gra z kontry może być zdecydowanie naszym atutem , tymbardziej ze w I lidze NIKT nie będzie umiał rozegrać ataku pozycyjnego.

  2. Avatar photo

    kosa

    30 czerwca 2017 at 14:58

    Na pewno nie możemy grać z każdym rywalem tak samo. Np. w Legnicy spokojnie moglibyś zagrać właśnie z kontry.

  3. Avatar photo

    Dziadek

    30 czerwca 2017 at 17:15

    Założenie ciekawe, tylko… aby grać z kontry, to trzeba przez większą część meczu się bronić, czyli mieć piekielnie dobrą defensywę. U nas na wiosnę to był dramat. Dlatego jestem sceptyczny.

  4. Avatar photo

    dębiana

    30 czerwca 2017 at 18:20

    gieksa zawsze tak grała za czasów dobrych dla nas, świetna obrona , Jojko w bramce , i wyniki 1-0 …..solidnie i nie efektowo ale zawsze był wynik

  5. Avatar photo

    dębiana

    30 czerwca 2017 at 18:22

    I MAM JESZCZE PYTANKO JAK Z FILMEM ? DZIEKI

  6. Avatar photo

    ursus

    30 czerwca 2017 at 20:00

    Niech się Ci nasi piłkarze koncentrują na własnym perfekcjonizmie, wtedy taktyka stanie się drugorzędnym problemem. Jest mi obojętne, czy grać będą bardziej z kontry, czy też atakiem pozycyjnym, byle do końca gryźli trawę i unikali głupich zagrań. Ja chcę widzieć walczącą drużynę, która nie odpuszcza i odwraca niekorzystny wynik nawet z 0:4 gdy przeciwnik ma „dzień konia”.

  7. Avatar photo

    Irishman

    1 lipca 2017 at 02:23

    Każdy mecz, nawet z najsłabszym rywalem można grać z kontry pod warunkiem, że strzeli się jako pierwszy bramkę. No ale co w sytuacji, gdy przeciwko nam, jednemu z faworytów ligi rywale postawią autobus na swoim polu karnym i będą tylko sporadycznie atakować mała ilością zawodników?
    Myślę, że tu nie ma co się nastawiać na określony styl gry taki czy inny. Po prostu musimy nauczyć się grać i z kontry i atakiem pozycyjnym.

    A poprzednim sezonem to w ogóle nie się co sugerować, bo nasze ustawienie i gra były zdecydowanie „przekombinowane” co powodowało, że wielu zawodników nie mogło pokazać 100% swoich możliwości.

    Prokić na skrzydle? Szczerze mówiąc kiepsko to widzę. Szybkość ma, rywala potrafi przejść no ale co z dobrym dośrodkowaniem? Poza tym on myśli jak typowy napastnik i na skrzydle czasem dokonuje bardzo złych wyborów. Ja bym zostawił go mimo wszystko w ataku bez względu czy będziemy grać z kontry czy nie (zresztą w każdym meczu jakaś okazja do kontr się nadarza). Tylko niech tam będzie liderem, nich partnerzy grają na niego, bo on ma to „coś”, ten instynkt do strzelania bramek.

  8. Avatar photo

    Boss

    1 lipca 2017 at 07:03

    Irishman
    Wyrzuć z głowy hasło ze jesteśmy jakimkolwiek faworytem ligi. Im szybciej to zrobisz tym mniej rozczarowań. Jesteśmy zwykłym ligowym średniakiem, a marka GKSu już dawno na nikim nie robi wrażenia, właściwie to mało kto o tym pamięta. Każdy widzi ze ogórki nas pokonują. Jedyny transfer in plus wg mnie to Klemenz. Reszta szrot. Kedziora i midzierski więcej będą w gabinecie lekarzy niż na boisku

  9. Avatar photo

    Michałio

    1 lipca 2017 at 09:57

    I sie zgodza w 100%,szrot i emeryty,36lot on 40min nie do rady wlotać,jak coś budować od zera to na młodzieży naszyj

  10. Avatar photo

    Dawid

    1 lipca 2017 at 13:22

    Co do taktyki to naprawdę nie przywiązywałbym do niej aż takiej wagi. Jak by ktoś zapytał jaką taktyką awans zrobił Górnik czy Sandecja to by każdy z Was powiedział-gra z kontry, tiki taka, gra skrzydłami? Jedna wielka kicha. Najważniejsza w tej lidze jest walka, gra o każdy metr boiska, a do tego trzeba wybiegania i zaangażowania. Tak się wygrywa mecze i robi awanse. Na szczęście Mandrysz o tym wie i wie o tym, że aby tego dokonać lepiej mieć na boisku swoich ludzi, a nie grajków którzy u bukmachera obstawiają swoje porażki z Kluczborkiem. Tyle w temacie 🙂

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Pierwsze decyzje kadrowe

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po pierwszym transferze do klubu, który miał miejsce w zeszłym tygodniu, otrzymaliśmy informacje o zawodnikach, którzy odejdą z GKS Katowice.

Swoją przygodę z klubem zakończyli na ten moment Aleksander Komor, Adrian Danek, Bartosz Baranowicz i Mateusz Mak. Wszyscy byli związani z klubem kontraktami od 2023 roku i wydatnie przyczynili się do awansu GieKSy do Ekstraklasy. Ich umowy nie zostaną przedłużone.

Do swoich macierzystych klubów powrócą natomiast Filip Szymczak oraz Dawid Drachal. Odpowiednio do Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa.

Wszystkim piłkarzom dziękujemy za reprezentowanie barw GieKSy i życzymy powodzenia w karierze.

Kontynuuj czytanie

Galeria Kibice

Kibicowska galeria z wyjazdu do Gdańska

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do kibicowskiej galerii z wyjazdu do Gdańska, gdzie dwoma pociągami specjalnymi wybrało się 1221 fanów GKS Katowice, w tym 1 kibic Baníka Ostrava i 6 przedstawicieli JKS Jarosław. Zdjęcia nadesłane przez kibiców.   

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Oskar Repra

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Oskar Repka został powołany do seniorskiej reprezentacji Polski. Oprócz niego trzech innych piłkarzy znalazło się w nardowych kadrach. 

Dla 26-letniego Repki jest to debiutanckie powołanie do seniorskiej narodowej drużyny. Reprezentacja Polski 6 czerwca o 20:45 zagra w Chorzowie towarzyskie spotkanie z Mołdawią, a cztery dni później o tej samej godzinie z Finlandią w Helsinkach w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata. 

Kolejne powołanie do narodowej drużyny otrzymał Marten Kuusk. Estonia zagra w Tallinie dwa spotkania w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata – 6 czerwca o 20:45 z Izraelem i 9 czerwca o 20:45 z Norwegią.

Dwóch piłkarzy GKS Katowice – Filip Szymczak oraz Mateusz Kowalczyk – znalazło się także w szerokiej kadrze na turniej finałowy młodzieżowych Mistrzostw Europy, które zostaną rozegrane w czerwcu na Słowacji. Drużyna Adama Majewskiego do turnieju finałowego będzie przygotowywać się na zgrupowaniu w Woli Chorzelowskiej. Ostateczna kadra na finały zostanie ogłoszona 4 czerwca.

Powołanym piłkarzom gratulujemy i trzymamy kciuki za ich występy.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga