Drugie spotkanie ćwierćfinałowe przyniosło więcej emocji niż wczorajsze. Co prawda, podobnie jak wczoraj losy meczu zostały rozstrzygnięte w drugiej tercji, natomiast w trzeciej części meczu było to, co fani hokeja kochają, czyli pojedynki pięściarskie.
Już w 19. sekundzie spotkania po raz pierwszy w tym meczu otworzyły się drzwi do boksu kar po stronie drużyny EC Będzin Zagłębia Sosnowiec, a na dwuminutowy odpoczynek odesłany został Hoon Shin. Podczas tego okresu najbliżej pokonania był Koponen, który trafił w słupek. Po wyrównaniu sił na lodzie sosnowiczanie grali uważnie w obronie, nie pozwalając naszym zawodnikom na stworzenie dogodnych sytuacji na oddanie strzału. W kolejnych minutach premierowej odsłony obraz gry się nie zmienił. Dopiero w 10. minucie sosnowiczanie dwukrotnie sprawdzili czujność Murraya, a w odpowiedzi Sokay z bliska nie trafił w światło bramki. W 15. minucie doszło do spięcia pomiędzy zawodnikami obu ekip. Do boksu kar zostali odesłani Pasiut i Englund po stronie GieKSy oraz Szturc i Sawicki po stronie EC Będzin Zagłębie Sosnowiec. Minutę później objęliśmy prowadzenie za sprawą Andersona, który z bliska pokonał Spesnego. Zdobyta bramka uśpiła czujność naszych hokeistów, którzy w ostatniej minucie tercji, w odstępie 25 sekund stracili dwie bramki. Najpierw do remisu doprowadził Krężołek, a chwilę później wynik tej części meczu ustalił Damian Tyczyński.
Podrażnieni wydarzeniami z ostatniej minuty katowiczanie ruszyli do odrabiania strat, jednak nie potrafiliśmy znaleźć sposobu na defensywę gości. Dodatkowo przyjezdni umiejętnie prowokowali naszych hokeistów, co zaowocowało obustronnymi wykluczeniami. Najpierw do boksu kar odesłani zostali kapitanowie obu drużyn – Pasiut i Kotlorz, a po zakończeniu tych kar, na dwuminutowy odpoczynek odesłani zostali Nroberg i Hoon Shin. GieKSa wyrównała stan meczu w 27. minucie za sprawą Jonasza Hofmana. Nieco ponad dwie i pół minuty później Spesny skapitulował po raz trzeci w meczu, a autorem gola był Bepierszcz. Napór GieKSy trwał nadal, czego efektem była druga bramka popularnego „Bepiego”. Niespełna minutę później na tablicy wyników widniał rezultat 5:2, a do protokołu sędziowskiego wpisał się Pasiut. To jednak było za mało i w 36. minucie szóstego gola dla gospodarzy zdobył Wronka. W 38. minucie goście byli bliscy zdobycia trzeciej bramki, ale czujnością wykazał się Murray.
Trzecia tercja przyniosła najmniej emocji. Katowiczanie kontrolowali przebieg wydarzeń na lodowisku, nie pozwalając na stworzenie zagrożenia pod własną bramką. Dopiero w 47. minucie czujność bramkarza gości sprawdzili Salituro i Sokay. Po powerbreaku „zakotłowało” się pod naszą bramką, jednak krążek nie znalazł drogi do siatki. Żeby nie było zbyt nudno, w 53. minucie doszło do bokserskiego pojedynku pomiędzy Sołtysem i Runessonem. Obaj zawodnicy zostali ukarani podwójnymi karami mniejszymi. Chwilę później Spesny po raz 7. wyciągnął krążek z bramki. Tuż po zdobytej bramce doszło do kolejnego pojedynku bokserskiego. Tym razem sędziowie do szatni odesłali Andersona i Tyczyńskiego. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie.
Teraz rywalizacja przenosi się do Sosnowca, gdzie w środę i czwartek zostaną rozegrane mecze numer trzy i cztery ćwierćfinałowej rywalizacji.
GKS Katowice – EC Będzin Zagłębie Sosnowiec 7:2 (1:2, 5:0, 1:0)
1:0 Stephen Andderson ( Mateusz Bepierszcz, Marcus Kallionkieli) 15:48
1:1 Patryk Krężołek (Michał Kotlorz, Michał Naróg) 19:34
1:2 Damian Tyczyński (Sang Hoon Sin, Marek Charvat)19:59
2:2 Jonasz Hofman (Mateusz Michalski, Dante Salituro) 27:10
3:2 Mateusz Bepierszcz (Santeri Koponen, Mateusz Michalski 29:49
4:2 Mateusz Bepierszcz (Stephen Anderson, Marcus Kallionkieli) 32:58
5:2 Grzegorz Pasiut (Brandon Magree, Patryk Wronka) 33:56
6:2 Dante Salituro (Aleksi Varttinen) 35:35
7:2 Christian Mroczkowski (Ben Sokay) 53:55
GKS Katowice: Murray (Kieler) – Englund, Runesson, Wronka, Pasiut, Magee – Norberg, Verveda, Dupuy, Sokay, Mroczkowski – Koponen, Varttinen, Bepierszcz, Anderson, Kallionkieli – Maciaś, Jalonen, Michalski, Salituro, Hofman Jonasz
EC Będzin Zagłębie Sosnowiec: Spesny (Szczepkowski) – Charvat, Kotlorz, Sang Hoon, Tyczyński, Krężołek – Naróg, Sozanski, Sirkia, Viikila, Djumić – Krawczyk, Saur, Korenchuk, Sawicki, Szturc – Andreikiv, Ciepielewski, Sołtys, Butsenko, Bernacki.
Najnowsze komentarze