Zapraszamy do przeczytania zapisu tekstowego konferencji prasowej przed meczem z Lechem Poznań, w której udział wzięli trener Rafał Górak i obrońca Grzegorz Rogala. Szkoleniowiec poruszył między innymi kwestię Mateusza Kowalczyka, odejścia Sebastiana Bergiera, a także nietypowego planu na występ Grzegorza Rogali.
Michał Kajzerek: Dzień dobry, witam wszystkich. Bilety na ten mecz ciągle dostępne, trzeba na bieżąco obserwować system biletowy, bo tam wpadają wejściówki zwalniane z karnetów. 24 godziny przed meczem pojawi się pula zwolniona z rezerwacji. Ponadto przy okazji meczu będzie można zapisać się do bazy dawców szpiku kości, jest to akcja „GieKSiarz do szpiku kości” organizowana przez Stowarzyszenie Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”. Szybka informacja – został uwzględniony nasz wniosek o odwołanie od drugiej żółtej kartki Oskara Repki z meczu z Koroną Kielce.
Prosimy o ocenę rywala.
Rafał Górak: Dzień dobry. Ocena rywala może być tylko i wyłącznie znakomita, wiadomo jaki jest cel w Poznaniu. Zdajemy sobie sprawę z ilości determinacji i tej ogromnej chęci, która w piłkarzach Lecha będzie. Musimy być gotowi na poprzeczkę zawieszoną naprawdę wysoko, ale grając na swoim boisku, na żółtej Nowej Bukowej, mam nadzieję, że stworzymy znakomite widowisko i będzie o czym rozmawiać po meczu.
Wracasz do sprawności. Jak minęły ostatnie tygodnie?
Grzegorz Rogala: Dzień dobry. Od trzech tygodni jestem w pełnym mikrocyklu z drużyną i jestem gotowy do rywalizacji na pełnych obrotach.
Czujecie, że w jakiś sposób uczestniczycie w tej walce o Mistrzostwo Polski? Dużo od was zależy.
Górak: Pośrednio tak, ale dla nas najbardziej istotną sprawą jest to, aby wykorzystać czas pierwszego sezonu po tak długim czasie w Ekstraklasie. Chodzi o to, jak my sobie damy radę i jak my się zaprezentujemy. Nas powinno interesować pokazanie się i stworzenie jak najlepszego widowiska, w Częstochowie podołaliśmy zadaniu. Trzeba być skoncentrowanym.
Ogłoszono transfer Bergiera, który pewnie już nie zagra. Jak z pozostałymi napastnikami?
Wiadomo – ręka jest złamana i równolegle mamy decyzję Sebastiana. Adam Zrelak, jestem pewien, że będzie do mojej dyspozycji, na pewno nie na 90 minut, ale już jest. Szymczak grać nie będzie mógł (warunki wypożyczenia – przyp. red.), a plan D w głowie jest i ten plan jest przygotowany. Zawodnicy wiedzą, w jaki sposób zagramy.
Pan rozmawiał z Sebastianem, by został?
Ja nie jestem od przekonywania, zawodnicy powinni to czuć. GKS Katowice złożył ofertę na pozostanie, on jej nie przyjął, a propozycja złożona Klubowi nie została przyjęta. Sebastianowi możemy tylko dziękować za bramki i wkład. Życzymy powodzenia, nie mam z tym problemów.
Zgodziliście się na warunki wypożyczenia Szymczaka. Pan jest zwolennikiem tego typu zapisów?
Jeżeli klub wypożycza zawodnika, który potem do danego klubu wraca, to ja to rozumiem i akceptuję. Gorzej, jeżeli kontrakt miałby się kończyć – to byłoby trudne do akceptacji.
Ostatni raz zagrałeś we wrześniu. Jak to jest być tak długo poza meczami?
Rogala: Nie jest to miłe uczucie, ale cały proces przebiegł bardzo profesjonalnie. Nie jest to nic przyjemnego, ale ja się cieszę z tego, że wracam. Dzisiaj jestem do dyspozycji.
Masz jakieś obawy?
Na treningu jestem na pełnych obrotach i nie mam żadnego strachu czy bojaźni przed odnowieniem urazu. Jeśli w treningu jest dobrze, to w meczu też musi.
Lech przyjedzie tu wygrać. Czy to ułatwienie, że wiecie, czego oczekiwać?
Górak: Ułatwienie, to taka gra w otwarte karty. Dzisiaj wszyscy, którzy GKS oglądają, wiedzą, że również będziemy dążyć do wygranej. Będziemy musieli realizować zadania w defensywie, by powstrzymać kapitalnych zawodników. Poprzeczkę postaramy się zawiesić wysoko.
Wiadomo, że klub dostaje pieniądze zależne od miejsca, zawodnicy też?
Każdego trzeba byłoby pytać, jak kontrakt został spisany. Nie ma co dywagować o pieniądzach, nas to nie powinno interesować. Pieniądze powinny być na końcu, ja tak piłkę traktowałem. Ja potrzebuję wygrać mecz, trening, sezon – cały czas wygrywać.
Było spotkanie z nowym prezesem?
Znaliśmy prezesa, ale jako członka rady nadzorczej. Spotkanie było, prezes przywitał się z nami, poinformował o swoich zadaniach. Wydaje mi się, że po sezonie będzie moment, by zjeść wspólnie duży obiad. Teraz trzeba grać.
Co z chłopakami, którzy są wypożyczeni?
Przede wszystkim te rozmowy muszą być prowadzone równolegle z ich klubami, szczególnie jeśli chodzi o Filipa i Dawida. Lech ma swoje sprawy, Raków również, także czekamy na zakończenie rozgrywek. My naszą kadrę już dzisiaj budujemy, rozmawiając z zawodnikami i agencjami. Tu się dzieje wiele rzeczy. Jaśniejsza jest sytuacja odnośnie Mateusza Kowalczyka – mamy prawo pierwokupu. Jeszcze spotkania nie miałem, ta decyzja jest przygotowywana. Jedno jest najważniejsze: Mateusz Kowalczyk chce grać w GKS-ie Katowice.
Dwa ostatnie mecze Lecha były odmienne – inne taktyki i rywale.
W meczu z Puszczą Lech oddał osiem strzałów, Puszcza dziewięć – jakość, ogromna jakość piłkarzy. Bramka Lecha w meczu z Legią to niesamowita klasa strzelca, musimy bardzo uważać w defensywie. W Lechu widać dużo zespołowości, Antek świetnie tę grę układa.
Wobec nieobecności napastników to może trener ma plan, byś to ty „biegał do przodu”?
Rogala: Tego na dzień dzisiejszy nie wiem (uśmiech), ale dam na pewno z siebie 100 procent. Zaczynałem od tyłu karierę i szedłem trochę do przodu, ale nie aż tak daleko.
Czyli plan trenera tego nie obejmuje?
Górak: Obejmuje, obejmuje jak najbardziej (śmiech)! To na ostatnie minuty, z tą szybkością wszystkiego należy się spodziewać.
Sytuacja z Kowalczykiem jest rozwojowa. Jaki jest jego wkład w drużynę, dlaczego jest taki dobry i dlaczego po odejściu Kozubala nie było to tak bolesne?
Model gry GieKSy jest stworzony pod zawodników grających na pozycji 8, bo naprawdę ci ludzie mają tam dużo rzeczy do zrobienia. Szukam zawodników intensywnych, inteligentnych, którzy czują boisko. Znałem Mateusza wcześniej, wiedzieliśmy, że wyjeżdża bardzo utalentowany chłopak i poprzeczkę będzie miał wysoko. Byłem ciekaw, jak sobie poradzi w takim klubie. Ja takim zwolennikiem szybkich wyjazdu nie jestem, to był dla niego trudny okres. Kiedy odchodził Antek, to mieliśmy 2-3 pomysły na zapełnienie tej luki, tu się to równoważyło z kwestią przepisu o młodzieżowcu. Zawodnik dostał szansę na mocną rywalizację, a tymi łokciami szybko się zaczął przebijać. Te nabijane minuty odbudowywały jego pewność siebie i zaczął wyglądać jako ten fajny ligowiec, który z ŁKS-u wyjechał. To daje obraz tego, że ci ludzie niepotrzebnie tak szybko wyjeżdżają. Życzę im cierpliwości i by wyjechali po 150 meczach w Ekstraklasie podbijać Europę. Pieniądze są ważne, ale ja powtarzam: na nie przyjdzie czas. Świetny postęp i kapitalna droga, ale wszystko przed nim. Ma deficyty i powinien pracować nad sobą, zdobywać doświadczenie.
Kiedy trener dowiedział się o rozmowach Bergiera z Widzewem?
Wczoraj (14 maja – przyp. red.) o godzinie 8:00 dostałem od Sebastiana SMS-a o tym, że podpisał kontrakt z Widzewem Łódź. Od wczoraj od godziny 8:00 o tym wiem, że rozmawiał z Widzewem.
Mecza
4 listopada 2016 at 23:07
Trenerze wkleję to co godzinę temu w innym miejscu napisałem „Przez ten marazm długoletni młoda kadra kibicowska nam się traci i blaszok pusty. Mam nadzieję, że klub ma pomysł jak to zmienić. Dla mnie bilet do lat 18 powinien być za 1 zł – zawsze. To kiedyś się zwróci z nawiązką. Na głównej o wiele lepiej z frekwencją ale to ekipa wychowana na ekstraklasie czego młodzi nigdy nie doświadczyli z GKS”
Grzegorz
4 listopada 2016 at 23:40
Przepraszam że nie byłem na meczu. Jestem GieKSiarzem i powinienem tam być. A do ” Mecza”. To nie o marazm chyba chodzi. Gdy nikt nie robił się ważnijszym niż jest to było inaczej.
64
4 listopada 2016 at 23:42
Ale jak to kurwa jest, że na takim Górniku to biletów brakło już 2tyg. przed szpilem i blaszok nabity. Ci kibice są, tylko chyba żaden nie ogarnął przełomu sportowego jaki mamy w tym sezonie i o co w końcu gramy. Główna jest bardziej nabita bo część się przeniosła z blaszoka (ciekawe jaki w tym udział miał Killer..)
Teraz trzeba myśleć o wiośnie, wykorzystać radio, busy, stworzyć nową modę choćby drukując dupną tabelę czoła ligowego na plakatach przed każdym meczem. Jak inwestować to teraz.
Grzegorz
4 listopada 2016 at 23:53
Za czasów Sisiego, Oskara, Murzyna nie było problemu z zapełnieniem blaszoka. Blaszok był pełny.
Lu
4 listopada 2016 at 23:54
Szkoda ze było nas tak mało ale sytuacji nie poprawiają akcje z meczu z Górnikiem kiedy aby wejść na blaszok trzeba było wrzucić do puchy ultrasów.. akurat nie miałem forsy i siłą musiałem przepychać się ze swoimi..wkurwiające na maxa!!!
Grzegorz
5 listopada 2016 at 00:12
No i o tym mowa. Większość kumatych ale starszych pamiętających starą GieKSę przeniosła się na główną. Kiedyś blaszok sektorA „DO BOJU GKS!!!” a teraz, zamknięty.
Grzegorz
5 listopada 2016 at 00:25
A tak na marginesie. Panie trenerze i piłkarze. Nie wierzyłem w Was. Chyle czoła i życzę sukcesu w naszym wspólnym celu.
Mecza
5 listopada 2016 at 00:26
@Grzegorz, nie pomyślałem o tym ale faktycznie tu trzeba motorniczego zmienić a nie szukać problemu. Za chwilę prowadzący będzie wyzywał grupkę 100 osób bo tyle będzie na B,C. To trzeba umieć pociągnąć za sobą tłum a nie zniechęcać. Na Blaszoku ostatni raz byłem 3-4 lata temu i wkurzał mnie gościu budujący reputację wyzwiskami.
Tom
5 listopada 2016 at 00:38
Dokładnie tak jak piszecie, im więcej osób przyjdzie na mecz tym większy haracz, będą mieć.
Co, mamy przyjść na mecz żeby się zrzucić na papugę dla mordercy ???
Mocny
5 listopada 2016 at 00:53
Od jakiegoś czasu na szpilach na siłę wmusza się wrzute na „oprawe” doping albo wypierdalaj… no kurwa czy my jesteśmy śmierdzielami z chorzowa się pytam?? Bo tam ponoć to codzienność. Gdzie my idziemy?
Ultras GieKSa
5 listopada 2016 at 04:45
Ultrasi zbierają tylko na sektorach, więc nikt od Was nie wymusza przed sektorem do wrzucania siana ultrasom. Weźcie ogarnijcie chociaż tak prosty temat.
Jaca
5 listopada 2016 at 07:33
Na gorniku tak było, kasa poszła przelewem, wiec na mecz człek bez gotówki poszedł i ledwo wszedł na blachę obrzucony wyzwiskami przez swoich :O
mot
5 listopada 2016 at 07:46
Hehe..o tym co piszecie i innych tegoż typu akcjach już pisałem..Panie Brzeczek/ Prezesie Albo będzie kulturka, albo chuliganka.. Ja na blaszok już nie chodzę. Dziękuję
Robert
5 listopada 2016 at 08:00
Pikniki/całe rodziny= 100 pln w kasie klubu lub chuliganeria= 15 pln w kasie klubu. Panie przesie wybór należy do Ciebie…
Grzegorz
5 listopada 2016 at 08:16
Do Ultras GieKSa. Co do zbierania do puchy na sektorze to nic nie mam. Nie jest to nachalne, w zamian dostaje się wlepke i chopy z chęcią wciepują. Ale akcje przed sektorem to już inna sprawa. Ja Was wszystkich rozumiem bo do dziłalności grup potrzebna jest kasa ale to zbierajcie jedną wspólnie i potem się jakoś podzielcie.
Mati
5 listopada 2016 at 09:23
Jak tak dalej bedzie z frekwencją to wybuduja stadion na 5000!!Ale fakt faktem ludzi znudzila postawa kopaczy przez ostatnie lata,brak sukcesów po drugie co to za chamy siedza w gnieździe.Ludzie wola siedziec na głównej gdzie jest prowadzony prawdziwy doping
Mecza
5 listopada 2016 at 09:45
GKS liderem a więc wynikami nie ma co się zasłaniać. Problem leży po naszej i nie mam na myśli tych którzy nie przychodzą a tych którzy do tego doprowadzili. Cała GieKSa razem a więc jak zależy zarządowi, nam kibicom to ktoś kto to ogarnia powinien zrobić listę błędów które zostały popełnione i wyeliminować je bez obrażania się.
ernest
5 listopada 2016 at 10:20
Nieważne jakie przyczyny, ważne jak wyjść z tego marazmu. Trener Brzęczek ma w 100% rację i bardzo dobrze, że o tym mówi głośno. Myślę, że mimo wszystko odpowiedzialni jesteśmy MY kibice, klub marketingowo robi co może, bilety za grosze… Po prostu trzeba się wzajemnie mobilizować albo uderzyć w pierś i przyznać że przez te 12 lat piłkarskiego marazmu nie wykształciliśmy nowego pokolenia fanatyków. Ale też nic nie jest robione w tym kierunku – mieszkam w centrum i plakatu reklamującego mecz nie widziałem od dawna. Ktoś to musi ogarnąć, nagłośnić a chętnych do pomocy nie braknie nawet wśród starych chopów jak ja.
Grzegorz
5 listopada 2016 at 10:22
Mati myśle że nowy stadion na razie nie jest nam potrzebny. Zbudować mocny zespół, wrócić do extraklasy i pokazać co znaczy GieKSa. Klimat naszego stadionu był zajebisty i trzeba to odbudować.
Tauzen
5 listopada 2016 at 10:33
jak to jest że wszedłem wczoraj na mecz od razu chcą pieniądze później mecz się zaczął jakieś dziecko chciało pieniądze łaziło z puszką na sektorze na głównej potem za pare minut następni ….co to kurwa ma być ??? caritas ? jak nie wrzucisz do puszki to obrażają lub robia tengie miny , a potem się dziwicie czemu ludzi nie ma
łukasz
5 listopada 2016 at 10:34
a część z tych pieniędzy idzie na ukrywanie mordercy Dominika !!!
andrzej
5 listopada 2016 at 12:01
PRZESTALEM CHODZIC W POLOWIE LAT 90 .FURTOK,JOJKO,SZEWCZYK KTORY W PRZECIAGU 2 MIN STRZELIL 2 BRAMKI Z WOLNYCH NA HUTNIKU KRAKOW Z OK 35 M,POZNIEJ GURULI,KUCZ,ZADZIORNY SWIERCZEWSKI BYLO CO OGLADAC!!!TERAZ DLA KOGO JA MAM ODWIEDZIC TEN STADION?DLA TEJ CHALTURY?1-0 CO MECZ WYMECZONE.JEST AMBICJA ZGODZE SIE,SA WYNI8KI,ALE NIE MA TAKIEJ INDYWIDUALNOSCI JAK NP FURTOK.20 ZETA ZAPLACIC ZA OBEJRZENIE 1 BRAMKI?A GDZIE WIDOWISKO?
Mr.Karlik
5 listopada 2016 at 12:48
Czyli jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze!.Panowie gniazdowicze ogarnijcie się. Za moich czasów na Blaszoku nikt nikogo nie przymuszał do haraczu. Chyba najwyższy już czas na zmianę.Ktoś tu napisał o czasach Sisiego,Oskara,murzyna. A czy to nie przypadkiem na piersi tego ostatniego wychowała się obecna młodzierz? A co na taki stan rzeczy stowarzyszenie?! od czego ono jest???
Rozwiązanie jest proste sektor C,B tylko dla stowarzyszenia tzn. opłacasz składki członkowskie wchodzisz na sektor, coś na wzór z Marsylli. Proste rozwiązanie i nikt nikogo nie straszy pobiciem przed sektorem. Panie i panowie, dziewczęta i chłopcy rozwiązania są gotowe wystarczy tylko chcieć coś zmienić.
ernest
5 listopada 2016 at 13:13
do Mr.Karlik – Ja, zajebisty pomysł, nic tylko przyklasnąć i na następny mecz zamknąć sektor A, C oraz pół B, składki opłacone i 200 chłopa na Blaszoku;)
Mecza
5 listopada 2016 at 16:13
@Andrzej, przeprowadź się do Barcelony to będziesz miał widowiska ale GKS jeszcze kiedyś będzie w EX strzelał po 3 bramki i więcej a ty będziesz pisał że było 5stopni, wiał zimny wiatr i bez sensu na meczu być.
fan -club Dortmund
5 listopada 2016 at 16:28
pytanie do obecnych decyzyjnych…na meczu z gornikiem bylo ze 30 flag wywieszonych,a gdzie fana Bractwa Weteranow????NIKOMU NIC NIE DAJE DO MYSLENIA ZE STARA EKIPA WYCOFALA SIE CALKOWICIE??????ZE NIE UMIECIE LUB NIE CHCECIE SIE DOGADAC ZE STARA PAKA???kiedys takie ksywy jak Belmond Sisi Owsik Rumcajs Jelen Skalpel itd byli znani w calym kibicowskim srodowisku w polsce ..bo byli z Gieksy…dzis chyba poniektorym zmienily sie priorytety..na Gieksie jestesmy wszyscy rowni i wszyscy razem ,a nie jakies wymuszania grozby straszenia i obrazania..nie tedy droga
Mr.Karlik
5 listopada 2016 at 18:28
Odpowiedź dla Ernesta.To jest robota dla stowarzyszenia!!! Najwyższy już czas aby osoby w wieku lat naście przestały się zachowawyć jak wszystkowiedzący. Widać, że się źle dzieje. Komuś się „władza” w dupie poprzewracała. Nonsensowne decyzje. Ty możesz jechać na wyjazd do tychów, ty nie. Bo nie byłeś np: w Suwałkach. „Dawaj kasę” bo nie wejdziesz na sektor. To nie jest normalne, tego nie było w latach 90 i 00 nigdy. Stowarzyszenie ogarnijcie to! Murzyn szara eminencjo zrób porządek z małolatami bo to jest w dużym stopniu twoja wina!!!
Boss
5 listopada 2016 at 18:58
Podzielam zdanie innych, czemu nikt nie pilnuje jak wymusza sie od ludzi i wyzywa osoby które nie chcą wrzucić do puchy przed blaszokiem ? Z tego powodu między innymi oczywiście ludzie uciekli na główna lub w ogóle ze stadionu! Wiadomo ze frekwencja u nas jest daremna zeby nie powiedzieć zenujaca i trzeba szukać sposobów poprawy tego bo całej winy nie ponosi lista zespołów 1 ligi z czego 90% nieatrakcyjnych. Szacunek należy sie wszystkim bo każdy jest równy. Kibic to kibic
true
5 listopada 2016 at 19:57
Nie nie..mi szacunek się nie należy bo: nie jestem patriotą, nie jestem narodowcem, nie jestem ” kibicem wykletym” i nie głosuje na pis!!!! Ale wiecie co … jestem kibicem GieKSy i nic tego nie zmieni!!!
Cieszę się że na nieoficjalnej stronie same mądre glosy..ale czy ktoś włącznie z autorami strony podejmie temat..mhm wątpię. Dalej będzie na bloszoku pincet osób..
Jak tego nie weźmiecie za ryj to będzie jeszcze gorzej!!! Amen.stadion na ila chcecie 30 tys buhaha.. pozdro dla normalnych i do zobaczenia na głównej.
andrzej
5 listopada 2016 at 21:00
nie musza mieszkac w barcelonie,na moich oczah-w debie na bukowej gieksa rozjechala zidana ikolegow,i uwierz mi te czasy juz nie wroca,a taki gonzo nie moglby nawet za jasiem furtokiem sprzetu nosic!!!!
JARECKI
5 listopada 2016 at 21:10
Jesusie wy czytacie co piszecie? ruszcie swoje szanowne dupy z lat 90 mamy 21WIEK !!!
Jak stare dziadki na lawce pod blokiem … ja panie kiedys to byly mecze nie to co teraz…. no litosci. Oprawy sie podobaja??!! Ale juz dolozyc sie do niej to juz zle. Nie wiem jak bylo na Blaszoku na Glownej nikt nie „wymuszal” datkow . Nie chcesz nie dajesz i tyle czy moze az tyle?! A co do ekipy z A obrażonej na prowadzacych rece opadaja. Cala GIEKSA razem Pamietacie??!! a nie jak Wam sie podoba czy zachce. zamiast Killerowi pomagac to jeszcze mu dowalic no rewelacja .Smierdziele by sie usmiali
ps. wpisu andrzeja juz wcale nie skomentuje bo to jest jakas masakra
andrzej
5 listopada 2016 at 21:25
do fan-club dortmund.wymieniles te ksywki….kuzwa!!!!to byly czasy!!!sp.sissi,oskar,rumcajsitd.az sie lezka kreci w oku.jo mom 48 lat za ta gieksa bych pojechol na koniec swiata.pamiyntom te wyjazdy, 1 final pp 1985 w warszawie porazka z zydzewem w karnych…ta ekipa juz nie wroci!!!!!
Tom
5 listopada 2016 at 21:45
Nie chcę tu nikogo posądzić o zawłaszczenie, ale jaką mam pewność że zbierający kasę do puszko pół nocy w knajpie piją za własną kasę a nie tą z puszki właśnie ?
Grzegorz
5 listopada 2016 at 22:14
Ku..a nie obrarzajcie nikogo. Nikt nie pije za kase z puszek. A co do Murzyna to synek flaki wyprówoł na blszoku i na wyjazdach. Myśle że kłopoty zaczeły się po sztamie z górnikiem.
Grzegorz
5 listopada 2016 at 22:19
A tak wogóle. MAMY LIDERA GKS MAMY LIDERA!!!
tomek
5 listopada 2016 at 22:23
Jeżeli faktycznie na blaszoku barany tak sie zachowują to beda chodzic tylko oni. Nie wiem jak tam jest mam zawsze loze vip i tam jest ok. Kolejny problem to brak widowiska. To ze sa wyniki to za malo. Nikt nie chodzi ogladac gowna byle byl wynik. Bedzie widowisko beda ludzie proste. Osobiscie tez uwazam ze lepiej stworzyc warunki dla piknikow niz dla prymitywow wymuszajacych kase z ktorych klub nie ma zadnego zysku. Zaplaci taki 15 zl i wydaje mu sie ze bog wie co uczynil.
Kibol
5 listopada 2016 at 22:26
Jeżeli nie bedziecie wygrywać z SOSNOWCEM i TYCHAMI to nikt nie przyjdzie sory takie życie musicie to zrozumiec a nie jakies mecze sranie w banie i nie tylko !!!!!!!
Grzegorz
5 listopada 2016 at 22:57
Tomek. W tej bardzo słabej lidze ważne są wyniki. 1:0 mi wstarczy. Są 3 punkty. Tylko przy tym wszystkim atmosfera musi być.
stefan
6 listopada 2016 at 04:22
Właśnie brak plakatów na osiedlach, u mnie ostatni plakat był chyba 5 lot temu…Do boju GKS do boju Wszyscy !!!!
Tom
6 listopada 2016 at 09:52
Tak się zastanawiałem po KSG czy ktoś napisze o tej chamówie z puszkami pod blaszokiem, a jednak, jak się tak traktuje swoich to sorry, sami tam będziecie siedzieć.
Na forum zbiórka, a na blaszoku haracz pięknie.
Igor
6 listopada 2016 at 11:16
Wieloletni marazm i coroczne pompowanie balonika robią swoje. Do tego kiepska gra. Ja wiem, że w tej lidze wystarczy czołgać się po 1:0, ale to łyka tylko garstka fanatyków i ci co siłą rozpędu od 20-40 lat tam chodzą (coraz mniej). Do tego niejasne topienie przez ostatnie kilka lat publicznej kasy w grajków chodzących po boisku. Od kilku lat trwa kiepski spektakl pod tytułem stadion dla Katowic, gdzie w Tychach, Łodzi, Gliwicach i Zabrzu już stoją dawno. Tutaj najlepsze dopiero przed nami, bo ekspertyzy geologiczne na ZH odwlekane (prostackie wyjaśnienia), Śląski się kończy budować, a deweloper już prawie wszedł na parking przy Bukowej… Inna sprawa, to te karki, które kasę ciągną. Na głównej jeszcze w miarę kultura, ale na Blaszoku robi się chamówa…
1964
6 listopada 2016 at 16:42
Dobrze że na wyjazdy jeździmy w dużej liczbie.Ale i tam dochodzi do dantejskich scen.po pociągi chodzą karki i wymuszają kasę grożąc wpierdolem.to prawda i tyle w temacie
Kamil
6 listopada 2016 at 17:45
Ja chodze na blaszok i jakos nikt mi nie kazał wrzucać do puchy przed blaszokiem, raz wrzucam raz nie i nigdy mi nikt nic nie powiedział. Druga sprawa to to że ludzie co chodza na blaszok wdupiajom słoniol zamiast dopingować.
bartosz
6 listopada 2016 at 21:38
Na wyjazdach w pociągach obowiązkowa zrzuta a na Podbeskidziu to chcieli same banknoty!!!! Sektor 5 pełen to mówi samo za siebie. Znajomy był na górniku na blaszoku(ja na głównej) były obowiązkowe zrzutki dlatego teraz 5 pełna. Ludzie nie chcą takiego traktowania. W czasie meczu z Olimpią już w pierwszej połowie chodzili ale wypuścili kilkunastolatków(bo ludzie do dzieci się nie będą rzucać)prawie nikt nie dawał, wlepek nie było. Jak tak dalej będzie to nie będzie miejsca nawet na sektorze rodzinnym bo prawie wszyscy uciekną z blaszoka. Pozdrawiam
Alan
7 listopada 2016 at 09:13
Przestancie pierdzielic ze poziom jest nicki. Nasza ukochana druzyna jest na pierwszym miejscu I wreszcie po tylu latach walczy realnie o ekstraklase a na meczu jest 2 tys!!!????/ smiech na sali!!! Nawet jak by tu grala Barcelona to dziecka na blaszok nie wezme. Za stary na to jestem I nie bedzie mi jakis smarkacz przeklinal I obrazal mnie I mojej rodziny!!! Co to za nowe standardy!! Ja dziekuje wysiadam!
Poczekam na czasy jak na moje miejsce na sektorze bedzie mnie odprowadzac Pani z usmiechem w pomaranczowej koszulce. A Wy albo zrobicie z tym pozadek albo se tam bydziecie siedziec sami!!
fan -club Dortmund
7 listopada 2016 at 12:10
zaboli na Bielsku bylo 2000…nas 870…pojechalo by na pewno wiecej ale jakos nikt nie potrafil zalatwic zeby nas moglo wiecej pojechac…chorzowskich bylo 2700..i tez wszyscy weszli…byc moze jest wiele osob ktore nie chca jezdzic w towarzystwie braci po szalu ,od ktorych mozna za byle co dostac wpier…ol??
LupusHanysInFabula
7 listopada 2016 at 12:15
Nie wiem co jest grane ale to jakaś kpina co się stało z Blaszokiem , onegdaj wizytówka kibicowskiej sceny w naszym regionie wręcz symbol teraz karykatura siebie sprzed lat…Na Olimpii nie dość , że mało to jeszcze porozrzucani od A do C. Braku zaangażowania i werwy zarzucić rzecz jasna nie można ale po cholerę na A sprzedaje się bilety jak pustki w środku. Słyszę jednego , słabo grają…tylko 1:0 , nie ma co oglądać , następny jak przyjadą ekipy z ekstraklasy to ludzie będą , on nie chodzi na Olimpie, Wigry czy inne Niepołomnice czy Źródła Kromołów wcześniej…Do tego trzeci dorzuci z oburzeniem co!! Stadion tylko na 12 000 !!! 15-20 lat temu darłem ryja na Blaszoku , teraz Ci ,którzy nawet się na nim nie pojawiają nazywają mnie Januszem z Głównej, Ci sami , którzy bazgrają po windach i ścianach bloków np na Zawodziu idiotyczne hasła. Zwróciłem kiedyś tej przyszłości narodu uwagę żeby na Nikisz albo Janów pojechali bo tu sami Gieksiarze mieszkają , to mi cała trójka wpierdolić chciała. Ach gdyby tylko wiedzieli co się 20 lat temu działo jak przez dzielnice smrody na szpil jechały…Ave Oberschlesien.
Tom
7 listopada 2016 at 18:41
Nie byłem na blaszoku od lat, kiedyś tam mieszkałem, ;), widzę nastąpiła dobra zmiana, haracze od ludzi przy wejsciu, dawaj kurwa albo wypierdalaj, kurwowanie i bluzgi od gniazdowego przez ten megafon, to jest serio żałosne, to jest upadek tej trybuny, zastanawiało mnie w tej rundzie skąd ostatnio taki napływ ludzi na główną, teraz już wszystko jasne co tu się dzieje.
1964
7 listopada 2016 at 20:32
I jestem ciekaw jak oni ten syf który zrobili,posprzątają!Jakby co to pierdolnięcie kibicowskie zrobimy na 4 i 5.Na spontanie!
Mecza
8 listopada 2016 at 08:06
a zarząd nadal ślepy http://www.slask.sport.pl/sport-slask/1,124014,20944227,gks-katowice-lider-z-mala-iloscia-widzow-wiem-kiedy-trybuny.html
Mecza
8 listopada 2016 at 08:09
@1964, też chciałem zaproponować aby stały doping prowadzić na 4,5.