W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.
Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?
Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.
Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?
Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.
Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?
Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.
Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?
Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.
Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?
Bardzo dobry.
Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?
Milion złotych czy euro? (śmiech)
Euro, zaszalejmy.
Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.
Glus
6 marca 2016 at 17:55
Coz , jako kibic Arki stary sledz bardzo sie ciesze z wygranej i z dobrze obranego kursu na EK. Ale rozumiem rozgoryczenie kibicow Gieksy. U nas bylo to samo, bardzo dlugo po spadku robilismy za posmiewisko, bo tylko kibicom sie chcialo i zalezalo. Teraz jest troche inaczej, ciezka praca u podstaw kibicow sprawila ze jakos zaczelo to sie krecic. I tego Wam zycze. Niekoniecznie musimy sie lubic ale szanowac powinnismy a tacy kibice jak w Katowicach zasluguja na cos wiecej niz granie z nimi ciagle w ….. Zycze powodzenia i mam nadzieje do zobaczenia w EK.
Misiek
6 marca 2016 at 19:04
Glus szacun… A z czym My mamy awansować… Jedynie Kibice na poziomie… Stadionu brak… Piłkarzyki (piłkarki) śmiech… A trener już zaczął rozmieniać swoje nazwisko na drobne… Jak piłkarzyki Cię zwolnią, to zobaczysz jakie będziesz miał oferty po klapie w GieKSie… A gdyby nawet cudem zrobili za rok awans, to tam w EK jeszcze większe baty od każdego…
kibic bce
6 marca 2016 at 20:48
Gonzo nie bron swoich kolegow. Gnoje nic nie zrobili. Mlodziez wiecej sie starala. Kuchta, Gonzo, Praznowsky i mlodziez to jest przyszlosc.Brzeczek na tak.
Matti
7 marca 2016 at 12:43
O jakiej młodzieży piszecie?????/ Oni są dramatyczni!!!!