W Zabrzu spotkały się dwie drużyny, które zawodzą w tym sezonie swoich kibiców. Lech swoją grą w kratkę, nie może zakotwiczyć w czubie tabeli, a Górnik próbuje się wyrwać z jej dołu. Dość wspomnieć, że zabrzanie nie wygrali jeszcze w tym sezonie na własnym boisku!
Od początku spotkania Górnik rzucił się do ataku i już w 2 minucie przeprowadził groźna akcję, która mogla zaowocować bramką. W 7. minucie zabrzanom udało się dopiąć swego, a ze swojej pierwszej bramki w LOTTO Ekstraklasie mógł cieszyć się Jezus Jimenez. Loska wybił piłkę, pechowo, głową przedłużył ją obrońca Lecha, Rafał Janicki, dopadł do niej Jimenez i płaskim strzałem dał prowadzenie Górnikowi. Do końca pierwszej połowy gra była otwarta i akcje przenosiły się z jednej bramki pod drugą. Obie drużyny miały swoje sytuacje do zdobycia bramki, ale wynik nie uległ zmianie. Drugą połowę znakomicie rozpoczął Górnik, czy raczej Szymon Żurkowski, który z 30 metrów strzelił nie do obrony, w samo okienko bramki Lecha. Kto wie, czy bramka Żurkowskiego nie będzie bramką rundy. Lech dosyć szybko zdobył kontaktowego gola. Tiba dośrodkował z lewego skrzydła, Gytkjaer próbował skierować piłkę do bramki zabrzan, próba się nie powiodła, a bramkę zapisano Tibie. Lech poszedł za ciosem, atakując raz po raz bramkę Górnika. W 77. minucie udało im się wyrównać. Po ogromnym błędzie defensywy gospodarzy, do piłki w ich polu karnym dopadł Wołodymir Kostewicz i strzałem nie do obrony na wyrównał wynik spotkania na 2:2. Pomimo kolejnych akcji z obu stron spotkanie zakończyło się podziałem punktów.
Górnik Zabrze – Lech Poznań 2:2 (1:0)
Bramki: Jesus Jimenez (7), Szymon Żurkowski (48) – Pedro Tiba (55), Wołodymir Kostewycz (77)
Żółte kartki: Daniel Smuga, Igor Angulo – Marcin Wasielewski, Thomas Rogne, Christian Gytkjaer, Maciej Gajos
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 11 764
Górnik Zabrze: Tomasz Loska – Przemysław Wiśniewski (82. Kacper Michalski), Dani Suarez, Paweł Bochniewicz, Adrian Gryszkiewicz – Daniel Smuga (64. Konrad Nowak), Maciej Ambrosiewicz, Szymon Żurkowski, Jesus Jimenez – Igor Angulo, Kamil Zapolnik (72. Szymon Matuszek),
Lech Poznań: Matus Putnocky – Marcin Wasielewski (57. Vernon de Marco), Rafał Janicki, Thomas Rogne, Wołodymir Kostewycz – Maciej Makuszewski, Mihai Radut (69. Maciej Gajos), Pedro Tiba, Kamil Jóźwiak (59. Darko Jevtić) – Joao Amaral, Christian Gytkjaer.
Najnowsze komentarze