Parafrazując akcję marketingową GieKSy – już jutro nastawiamy nawigację na miejscowość Łęczna i wierzymy, że Trójkolorowi wrócą na właściwe tory w starciu z miejscowym Górnikiem.
Zadanie wydaje się bardzo trudne, ponieważ nasz najbliższy rywal w tym sezonie grał z przesłaniem „jak nie umiesz wygrać meczu, to go zremisuj”. Przełożyło się to na 5 zwycięstw, 6 remisów i ani jednej porażki. Ekipa Ireneusza Mamrota jako jedyna w pierwszej lidze w tym sezonie nie zaznała porażki. Kryeziu jest samotnym liderem strzelców z dorobkiem 5. bramek, tuż za nim Adam Deja z 3. bramkami i to głównie tych zawodników powinni brać za cel w obronie katowiczanie. Fani GieKSy będą szczególnie śledzić występ Marko Roginicia, który był w przeszłości zawodnikiem drużyny z Bukowej, a w tym sezonie dla swojej nowej ekipy trafił do siatki rywali dwukrotnie.
O GieKSie w ostatnim czasie bardzo głośno, głównie za sprawą pękniętego balona, mocno rozdmuchanego na starcie sezonu. Aktualnie w szeregach katowiczan panuje nerwowość i duże problemy ze stwarzaniem sytuacji bramkowych, co jest ciężkie do zaakceptowania. Rafał Górak znów znalazł się pod ogromną presją trybun, ponieważ fani zaczynają zerkać w dół tabeli. Jak będzie w Łęcznej? Bukmacher wychodzi z założenia, że statystyka ma to do siebie, że Górnik właśnie w meczu z GieKSą powinien przegrać i tak też typuje swoim kursem. Spotkanie będzie sędziował Łukasz Karski.
Zapoznaj się z zapowiedzią całej kolejki i dopinguj GieKSę. My będziemy!
Najnowsze komentarze