Dołącz do nas

Piłka nożna

Kolejny gol Prokicia, ale GieKSa przegrywa z Jastrzębiem

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W trzecim sparingu w zimowym okresie przygotowawczym nasza drużyna przegrała 1:2 z GKS Jastrzębiem. Pierwsza połowa toczyła się pod dyktando GieKSy, ale w drugiej pojedynek się wyrównał. Trzecią bramkę w trzecim sparingu strzelił Andreja Prokić, który testowany jest w ataku. Dziś piłkarze wracają z Kamienia. Na kolejne zgrupowanie udamy się 12 lutego do tureckiego Side. Wcześniej czekają nas dwa sparingi – 4.02 (sobota) ze Śląskiem Wrocław i 11.02 (niedziela) z Rakowem Częstochowa.

GKS Katowice 1:2 GKS Jastrzębie (1:0)
Bramki: Prokić (32) – Daniel Szczepan (53), Tomasz Dzida (83)
Skład GieKSy:  (I połowa) Mateusz Abramowicz – Adrian Frańczak, Oliver Práznovský, Tomasz Wisio, Dawid Abramowicz – Kamil Jóźwiak, Łukasz Pielorz, Sławomir Duda, Grzegorz Goncerz, Paweł Szołtys – Andreja Prokić. (II połowa) Maciej Wierzbicki – Adrian Frańczak, Mateusz Kamiński, Damian Garbacik, Dawid Abramowicz – Łukasz Zejdler, Bartłomiej Kalinkowski, Daniel Kramarczyk, Tomasz Foszmańczyk, Przemysław Grosiak – Mikołaj Lebedyński

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

6 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

6 komentarzy

  1. Avatar photo

    Maks

    28 stycznia 2017 at 13:15

    Muszą być wzmocnienia….zostało tylko kilkanaście meczy, a każdy mecz o ,,wszystko,, ….

  2. Avatar photo

    Ole ole

    28 stycznia 2017 at 14:08

    A o której i gdzie sparing ze Śląskiem???

  3. Avatar photo

    CIErPLIWY

    28 stycznia 2017 at 14:57

    Dwójka z tyłu ? To nie zdarza się zbyt często naszej obronie.Jak to mawiał Tomek Hajto : „zadecydowały szczegóły” i lepsza dyspozycja w dzisiejszym dniu.Lepiej przegrać sparing a w lidze tylko zwycięstwa!

  4. Avatar photo

    Berol

    28 stycznia 2017 at 19:29

    Mimo ze tylko sparing to jednak troche wstyd…ale nic to wazne by w lidze grali tu jest czas i miejsce na potkniecia wazne by w lidze było ok tu ich usprawiedliwiaja ciezkie niby trenigi gdzie w kosc dostaja wyniki nie sa teraz najwazniejsze juz z Odra czytajac opis to był fuks ze wygrali z przebiegu spotkania ,maja grac w lidze za to bedziemy oceniac tu to jednak nadal forma treningu choc z zespołami typu Jastrzebie taki wynik zawsze wkurza ….

  5. Avatar photo

    Berol

    28 stycznia 2017 at 19:39

    nie mozemy tej szansy nie wykorzystac jak nie w tym sezonie to kiedy ?wierze w ten zespół nic nie przyjdzie łatwo w tej lidze nie ma finezji tu trzeba zapierdalac miec ambicje i walczyc i mam nadzieje ze nie spierdola tej szansy wszystko wkoło jest na tak

  6. Avatar photo

    Łukasz62

    31 stycznia 2017 at 13:24

    Tylko GKS 1962 !!!!!! je**ć cygańskie śmieci

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Pewne utrzymanie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GKS Katowice utrzymał się w Ekstraklasie.

To, co od dłuższego czasu było „pewne” (dla jednych już po Górniku, dla innych po Puszczy, a dla każdego po Wrocławiu) dziś zostało formalnie potwierdzone. Po stracie punktów przez Puszczę Niepołomice w meczu z Pogonią Szczecin (4:5) GieKSa oficjalnie utrzymała się w Ekstraklasie.

Po wielkosoboniej wygranej we Wrocławiu Śląsk stracił szansę na dogonienie nas w tabeli. W miniony wtorek Stal Mielec, po remisie z Górnikiem Zabrze, także przestała nam „zagrażać”. Dziś do tej dwójki dołączyła Puszcza Niepołomice, która nie może nas już wyprzedzić w tabeli.

Przypomnijmy, że nasza drużyna ani razu w tym sezonie nie znajdowała się na miejscu spadkowym, a matematyczne utrzymanie na początku 30. kolejki to duże osiągnięcie, które potwierdza tylko, jak świetny sezon rozgrywa GieKSa.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Świąteczna wygrana

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W wielkanocną sobotę GieKSa na wyjeździe pokonała Śląsk Wrocław 2:0. Zdjęcia zrobiła dla Was Madziara. 

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna kobiet

Świętowanie mistrzostwa jednak w Katowicach?

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GieKSa nie potrafiła przez 90 minut pokonać bramkarki rywalek, a po naszej stronie pojawiło się zbyt wiele błędów indywidualnych. Tym samym celebracja mistrzostwa musi jeszcze poczekać, a szansa na takową fetę będzie już za tydzień przy Bukowej.

Klaudia Słowińska w Łęcznej doczekała się powrotu na pozycję skrzydłowej. Świetną akcję ujrzeliśmy już w pierwszej minucie – Katarzyna Nowak odważnie wyprowadziła na skrzydło, a centrę Julii Włodarczyk przecięła Natalia Piątek. W 7. minucie Jagoda Cyraniak powstrzymała nacierającą Klaudię Lefeld po dużym błędzie Klaudii Słowińskiej. Odpowiedziała Kozak sytuacyjnym strzelam z dystansu, mocno niecelnie. Blisko zdobycia pierwszej bramki z dystansu była Włodarczyk, golkiperka wzniosła się na wyżyny umiejętności. Na kilkanaście następnych minut walka skupiła się w środku pola, obejrzeliśmy po jednym bardzo nieudanym strzale z obu stron. W 26. minucie Katja Skupień dograła do Pauliny Tomasiak, zupełnie niepilnowanej w polu bramkowym. Ta zgrała piłkę do Julii Piętakiewicz, a Kinga Seweryn była bez szans. Blisko było odpowiedzi po trąceniu piłki w powietrzu Cyraniak, Kinga Kozak nie zdołała wepchnąć piłki obok bramkarki. W 33. minucie Piątek znów uratowała swoją drużynę, ściągając piłkę z nogi rozpędzonej Vuskane, której podawała Kinga Kozak. Po rzucie różnym główkowała Słowińska, wysoko nad bramką. Na zakończenie pierwszej części Julia Piętakiewicz huknęła w samo okienko, Kinga Seweryn udowodniła swoją klasę, broniąc strzał.

W 47. minucie strzał oddała Gabriela Grzybowska, trafiając w wybiegającą Vuskane. Łęczna wyprowadziła kontratak, a centrę Piętakiewicz wybiła Marlena Hajduk na rzut rożny. W 54. minucie Seweryn na przedpolu uratowała swój zespół, nie dając szans Skupień na sfinalizowanie akcji. GieKSa w zasadzie nie miała pomysłu na konstrukcję ataków, nawet kontry kończyły się niecelnymi podaniami. W 58. minucie Kaczor odnalazła długim podaniem Włodarczyk, a Klaudia Słowińska po zgraniu uderzyła w golkiperkę. Pięć minut później Anita Turkiewicz zdołała powstrzymać pędzącą Skupień, nadrabiając dystans. W 69. minucie Katja Skupień padła w szesnastce Kingi Seweryn, arbiter od razu pokazała kartkę za próbę wymuszenia. Minutę później Kinga Kozak miała dobrą okazję po wrzutce Marleny Hajduk, trafiła wprost w bramkarkę. W 79. minucie Jagoda Cyraniak bez zdecydowania podała do Kingi Seweryn, a nasze rywalki skrzętnie tę okazje wykorzystały – pusta bramka i 0:2.

Mistrzostwo Polski musi poczekać. Może się ziścić już jutro, jeśli Czarni przegrają w Szczecinie. W innym wypadku poczekać będziemy musieli do soboty 3 maja. Wtedy o 10:45 na Bukowej zagramy z Pogonią Tczew. Wstęp darmowy – zapraszamy do świętowania mistrzowskiego tytułu z uKOCHanymi. 

Łęczna, 26.04.2025
Górnik Łęczna – GKS Katowice 2:0 (1:0)
Bramki: Piętakiewicz (26), Tomasiak (79).
GKS Katowice: Seweryn – Nowak, Hajduk, Cyraniak (80. Bednarz) – Włodarczyk, Grzybowska, Kaczor (61. Nieciąg), Turkiewicz – Kozak, Vuskane (61. Langosz), Słowińska.
AP Orlen Gdańsk: Piątek – Skupień (84. Ostrowska), Kazanowska, Piętakiewicz (65. Sikora), Lefeld, Ratajczyk, Zawadzka, Głąb, Kłoda, Kirsch-Downs, Tomasiak.
Żółte kartki: Skupień, Głąb – Nowak, Grzybowska, Słowińska, Włodarczyk.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga