Piłka nożna Prasówka
Media o meczu: Mielczanie powinni być spragnieni rewanżu za przegraną z I rundy
Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień mediów na temat dzisiejszego spotkania GKS Katowice – Stal Mielec.
gol24.pl – Ekstraklasa wraca po zimowej przerwie
Mecz GKS Katowice – Stal Mielec to inauguracyjne starcie długo wyczekiwanej 19. kolejki PKO Ekstraklasy. To może być ostatni występ na polskich boiskach Ilji Szkurina, którego w tym spotkaniu będą obserwować przedstawiciele klubów z Korei Południowej.
PKO Ekstraklasa wraca po ponad półtoramiesięcznej przerwie. Jako pierwsi na boisko wybiegną piłkarze GKS Katowice oraz Stali Mielec. Beniaminek rozgrywek całkiem nieźle spisywał się pod koniec ubiegłego roku, ale nie może spocząć na laurach, bo przewaga nad strefą spadkową nie jest duża. Wśród zespołów plasujących się za plecami GieKSy jest między innymi Stal Mielec, która plasuje się tuż nad „kreską”.
Prezes klubu tuż przed wznowieniem rozgrywek podkreślił, że celem na drugą część sezonu jest zajęcie miejsca w środku tabeli. Czy to się uda? Jeśli odejdzie Ilja Szkurin to może być ciężko. Białoruskiego napastnika w piątkowy wieczór będą obserwować przedstawiciele dwóch klubów z Korei Południowej.
hej.mielec.pl – Wraca ekstraklasa piłkarska: dwa cele Stali Mielec
Prezes FKS Stali Mielec Jacek Klimek poinformował, że występujący w ekstraklasie piłkarze mają do spełnienia dwa cele. Pierwszym jest pozostanie w gronie najlepszych na następny sezon, zaś drugim – zajęcie w końcowej tabeli co najmniej jedną pozycję wyżej niż w sezonie 2023/24. Wówczas to było 11. miejsce.
[…] Pierwszy mecz ligowy w 2025 roku Stal rozegra w piątek na wyjeździe z GKS Katowice.
„Przerwa w rozgrywkach nie była długa, ale myślę, że wszyscy stęsknili się za meczami ekstraklasy. Poziomu adrenaliny, który im towarzyszy nie można porównywać do tego związanego z meczami kontrolnymi” – powiedział trener Niedźwiedź.
Zaznaczył, że w zespole nie ma problemów zdrowotnych: „Wszyscy są dostępni”.
podkarpacielive.pl – Janusz Niedźwiedź: Wierzę, że tę drużynę stać na więcej niż tylko utrzymanie
– Walczymy o to, żeby w każdym meczu wygrywać, żeby w trakcie tego tygodnia, który zawsze jest przed meczem, zrobić wszystko, żeby przygotować się jak najlepiej. Później pojechać oczywiście po trzy punkty. Natomiast wierzę, że tę drużynę stać na więcej niż tylko utrzymanie- mówił na konferencji przed startem rundy wiosennej w PKO Ekstraklasie trener Janusz Niedźwiedź.
[…] – Jak scharakteryzuje trener zespół GKS u Katowice? Na co szczególnie musicie zwrócić uwagę, aby trzy punkty pojechały wraz z Wami do Mielca
– Przede wszystkim zespół, który gra w takim stałym ustawieniu. Oczywiście tam dochodzą różnego rodzaju elementy, które trener Górak ze sztabem chcą wprowadzać. Natomiast na pewno solidny zespół, na pewno taki zespół powtarzalny przede wszystkim w swoich zachowaniach. Jak się analizuje, to widać te powtarzalności. Myślę, że runda jesienna też pokazała, że zespół zawiesił sobie wysoką poprzeczkę i punktował dosyć regularnie.
Niektóre mecze oczywiście też bardzo wysoko wygrywał. Jak każdy zespół ma swoje słabości, każdy zespół ma swoje plusy. My w tym okresie, przy którym skupialiśmy się tak bardzo na GKS-ie, skupialiśmy się przede wszystkim, żebyśmy my rozwijali nasze rzeczy, które robimy w trakcie treningów. I tak z drużyną podchodzimy oczywiście. Też przygotowujemy się pod to, co rywal zaproponuje i jak neutralizować, ale również jak szukać tych naszych dobrych stron po to, żeby wykorzystać, żeby na końcu wygrać.
stalmielec.com – Z klubowej kroniki Stali – był taki mecz z GKS Katowice
[…] Podsumowując, bilans wszystkich 29 (dom i wyjazd) ekstraklasowych pojedynków Stali z GKS jest ujemny dla naszego klubu – 7 zwycięstw Stali, 12 remisów, 10 porażek. Stosunek bramek 27-34 dla katowiczan. Drugoligowe (dziś zwane I. ligą) zmagania to 10 meczów (6 zwycięstw, 1 remis, 3 porażki; bramki 20-16). W 2 spotkaniach Pucharu Polski bilans jest następujący (1 zwycięstwo Stali, 1 porażka; bramki 4-1).
nowiny24.pl – Stal Mielec zagra z GKS-em Katowice. Mielczanie powinni być spragnieni rewanżu za przegraną z I rundy
Piłkarze Stali Mielec rozpoczynają dziś walkę o ligowe punkty w 2025 roku. Zmierzą się na wyjeździe z katowickim GKS-em. Wyglądają na dobrze przygotowanych.
[…] Stal przystąpi do piątkowego meczu najpewniej z pozyskanym w zimie fińskim ofensywnym graczem Pyrym Hannolą w wyjściowym składzie. W mieleckim zespole nie zagra Mathhew Guillaumier, bo w ostatnim spotkaniu w 2024 roku złapał czwartą żółtą kartkę w sezonie i musi pauzować. Prawdopodobnie wszyscy inni zawodnicy są do dyspozycji trenera Janusza Niedźwiedzia.
Hokej
Kompromitacja w Tychach
W 20. kolejce THL nasza drużyna wyruszyła do Tychów żeby zmierzyć się z miejscowym GKS-em.
Pierwszą tercję rozpoczęliśmy od szarpanej gry w tercji neutralnej. Dopiero w 4. minucie strzał na bramkę Fucika zdołał oddać Wronka, ale jego uderzenie nie sprawiło problemów bramkarzowi gospodarzy. W 7. minucie miejscowi wyszli na prowadzenie. W drugiej połowie pierwszej odsłony nasza drużyna stanęła przed szansą wyrównania wyniku za sprawą liczebnej przewagi. Pomimo oddania kilku groźnych strzałów, to żaden z naszych zawodników nie zdołał pokonać Fucika. W 19. minucie fantastyczną interwencją popisał się Eliasson ratując nas przed utratą drugiej bramki. Chwilę przed syreną kończącą pierwszą tercję Eliasson ponownie zachował czujność i pewnie obronił kolejne strzały gospodarzy.
Drugą tercję rozpoczęliśmy od zdecydowanego ataku na bramkę Fucika, blisko zdobycia bramki był Wronka i Varttinen. W 24. minucie gospodarze zdobyli drugą bramkę, wykorzystując liczebną przewagę. Kilkanaście sekund później gospodarze ponownie podwyższyli. W 25. minucie nastąpiła zmiana bramkarza w naszej drużynie. W 28. minucie czwartą bramkę dla drużyny gospodarzy zdobył Drabik, wykorzystując bierną postawę naszych obrońców. W 33. minucie w sytuacji sam na sam z Fucikiem znalazł się Dupuy, ale jego strzał był za lekki, by pokonać bramkarza gospodarzy. Na sam koniec drugiej odsłony gospodarze po raz piąty wbili krążek do naszej bramki.
Trzecią odsłonę rozpoczęliśmy od kilku strzałów na bramkę Fucika. Jednak to gospodarze ponownie znaleźli drogę do naszej bramki, zdobywając szóstą bramkę w tym meczu. Minutę później po raz siódmy do bramki trafił Viinikainen. Na sam koniec meczu bramkę honorową dla naszej drużyny zdobył Jonasz Hofman.
GKS Tychy – GKS Katowice 7:1 (1:0, 4:0, 2:1)
1:0 Filip Komorski (Valtteri Kakkonen, Rafał Drabik) 06:16
2:0 Alan Łyszczarczyk (Rasmus Hejlanko, Valtteri Kakkonen) 23:23, 5/4
3:0 Mark Viitianen (Dominik Paś) 24:18
4:0 Rafał Drabik (Szymon Kucharski, Mateusz Bryk) 27:48
5:0 Mateusz Gościński (Hannu Kuru, Olli Kaskinen) 38:56
6:0 Hannu Kuru (Juuso Walli, Bartłomiej Pociecha) 45:23
7:0 Olli-Petteri Viinikainen (Alan Łyszczarczyk, Rasmus Hejlanko) 47:54
7:1 Jonasz Hofman
GKS Tychy: Fucik, Lewartowski – Viinikainen, Bryk, Łyszczarczyk, Komorski, Knuutinen – Kaskinen, Kakkonen, Jeziorski, Kuru, Heljanko- Walli, Pociecha, Karkkanen, Paś, Viitanen – Bizacki, Ubowski, Drabik, Kucharski, Gościński.
GKS Katowice: Eliasson, Kieler – Maciaś, Hoffman, Wronka, Pasiut, Fraszko – Varttinen, Verveda, Anderson, Monto, Dupuy – Runesson, Lundegard, Michalski, McNulty, Hofman Jo. – Chodor, Dawid, Hofman Ja.
Piłka nożna kobiet
1/8 finału dla Katowic
Trójkolorowe w chłodną i ponurą sobotę wygrały, po równie ponurym meczu, z Rekordem Bielsko-Biała 2:0 i awansowały do 1/8 Pucharu Polski.
Przed spotkaniem Karolina Koch odebrała pamiątkowe zdjęcie z rąk prezesa Sławomira Witka za pokonanie bariery 100 występów w roli trenerki naszej drużyny. Gratulujemy i jeszcze raz dziękujemy za wszystkie dotychczasowe sukcesy! Warto także wspomnieć, że kilka dni przed spotkaniem, swój kontrakt o trzy lata przedłużyła Nicola Brzęczek.
W 2. minucie Marcjanna Zawadzka musiała uznać wyższość Roksany Gulec, która wymanewrowała ją w pole i oddała strzał w kierunku dalszego słupka. Oliwia Macała niewiele mogłaby w tej sytuacji zrobić, gdyby po rykoszecie futbolówka nie zmieniła swojej trajektorii na górną część poprzeczki. Po trzecim rzucie rożnym dopiero udało się oddać rekordzistkom strzał, natomiast Agnieszka Glinka była bardzo daleka od trafienia choćby w okolice bramki. W 7. minucie niemal wyczyn Lukasa Klemenza z meczu z Piastem powtórzyła Patrycja Kozarzewska, na szczęście nie udało jej się aż tak dokładnie przymierzyć w kierunku swojej bramki. Pierwszą klarowną akcję dla GieKSy wykreowała Jagoda Cyraniak dalekim podaniem do Julii Włodarczyk, skrzydłowa po wymagającym sprincie zgrała do otoczonej przez rywalki Aleksandry Nieciąg i skończyło się na wymuszonej stracie. Kolejne minuty upłynęły obu drużynom w środku pola, mnóstwo było przepychanek i przerw w grze. W 26. minucie groźny strzał z pierwszej piłki oddała Patrycja Kozarzewska, a poprzedzone to było tradycyjnym pokazem zdolności dryblerskich Klaudii Maciążki na prawej flance i kąśliwą centrą Katarzyny Nowak. Kolejny kwadrans czekaliśmy na ciekawszą akcję, skonstruowaną bardzo nietypowo: Patricia Hmirova z poziomu murawy walczyła o piłkę, ostatecznie zagrywając ją na lewe skrzydło. Finalnie na prawej flance strzał oddała Dżesika Jaszek, choć znacząco przesadziła z siłą tego uderzenia. W 43. minucie doskonałe podanie Jagody Cyraniak za linię obrony zmarnowała Klaudia Maciążka złym przyjęciem, choć nie była to też łatwa piłka. Na zakończenie połowy obrończyni jeszcze sama spróbowała szczęścia z dystansu, jednak tego szczęścia jej nieco zabrakło.
Z przytupem drugą część gry rozpoczęła Julia Włodarczyk, jej centra była o milimetry od dotarcia do dobrze ustawionej Aleksandry Nieciąg. W 52. minucie wynik starcia otworzyła Nicola Brzęczek po dośrodkowaniu Klaudii Maciążki. Dobrą pracę na obrończyniach wykonała Dżesika Jaszek, a wcześniej na obieg z Maciążką zagrała Patricia Hmirova. Kilka centymetrów od podwyższenia wyniku był duet wpisany już do protokołu meczowego, choć tym razem w odwróconych rolach: Włodarczyk wypuściła skrzydłem Brzęczek, ta zgrała na środek do Maciążki i piłka zatrzymała się na linii bramkowej po rykoszecie. Bliźniaczą akcję w 58. minucie, z pominięciem zgrania do środka, finalizowała sama Nicola Brzeczek, jednak zbyt długim prowadzeniem zmusiła się do sytuacyjnego i bardzo nieudanego strzału. W 63. minucie Dżesika Jaszek z Maciążką doskonale zagrały na jeden kontakt, ostatecznie jednak znów defensywa Rekordzistek zdołała zablokować zarówno dośrodkowanie Nieciąg, jak i strzał Włodarczyk. W 68. minucie doskonałe sytuacje miały Nicola Brzęczek oraz Aleksandra Nieciąg, jednak miały sporo pecha przy swoich próbach i nadal utrzymywał się wynik 1:0. W 74. minucie Klaudia Maciążka zeszła do środka boiska i choć jej podanie zostało zablokowane, to Dżesika Jaszek zdołała odzyskać posiadanie już w polu karnym i precyzyjnym strzałem przy słupku podwyższyła na 2:0. Wahadłowa powinna mieć na swoim koncie także asystę już chwilę później, jednak w zupełnie niezrozumiały sposób podała za plecy wszystkich swoich koleżanek spod linii końcowej. W 83. minucie jej podanie zakończyło się podobnym skutkiem, choć tym razem Hmirova zdołała zebrać wybitą piłkę i oddać strzał pełen fantazji. Dwie minuty później kolejną bramkę powinna mieć na swoim koncie Brzęczek, aż sama złapała się za głowę. Santa Vuskane udanie zastosowała skok pressingowy i wycofała do Włodarczyk, która przytomnie odnalazła wybiegającą w korytarz napastniczkę, a ta przelobowała golkiperkę, nie trafiając jednocześnie w szerokość bramki. W doliczonym czasie gry skrzydłowa zrozumiała gest Vuskane i posłała mocną piłkę za linię obrony, jednak te zamiary odgadnęła także Kinga Ptaszek i zatrzymała futbolówkę tuż przed głową Łotyszki.
GieKSa wygrała 2:0 i awansowała do 1/8 Pucharu Polski.
GKS Katowice – Rekord Bielsko-Biała 2:0 (0:0)
Bramki: Brzęczek (52), Jaszek (75).
GKS Katowice: Macała – Nowak, Zawadzka, Cyraniak – Dżesika Jaszek, Kozarzewska (82. Kalaberova), Hmirova, Włodarczyk – Maciążka, Nieciąg (77. Vuskane), Brzęczek (90. Langosz).
Rekord Bielsko-Biała: Ptaszek – Glinka, Dereń, Jendrzejczyk (82. Krysman), Niesłańczyk, Zgoda (67. Dębińska), Sowa, Janku, Gulec (67. Sikora), Katarzyna Jaszek (73. Conceicao), Bednarek (67. Długokęcka).
Kartki: Kozarzewska, Włodarczyk – Sowa.
Kibice Piłka nożna Wideo
Doping GieKSiarzy na derbach
Zapraszamy do materiału wideo, na którym zarejestrowaliśmy doping kibiców GKS Katowice na sobotnich derbach z Piastem. Niestety – wynik na murawie był zupełnie inny niż na trybunach.




Najnowsze komentarze