Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

Media o meczu Puszcza-GieKSa: Puszcza i GKS zamarzyły o awansie do Ekstraklasy

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień mediów na temat popołudniowego meczu Puszcza Niepołomice – GKS Katowice.

 

1liga.org – 1 Liga Stats: Zapowiedź 14. Kolejki

W połowie października na naszej pierwszoligowej przeprawie natkniemy się na czternastą kolejkę Fortuna 1 Ligi. Eksperci zapowiadają grad bramek oraz deszcz emocji, a wszystko to w kolorowej, jesiennej aurze, na pięknych, polskich stadionach. Pora rzucić okiem na pojedynki, jakie zaserwuje nam nadchodzący weekend.

[…] MKS Puszcza Niepołomice – GKS Katowice (15 październik, sobota, 15:00)

Choć ekipa z Niepołomic to obecnie wicelider tabeli Fortuna 1 Ligi, to właśnie Puszcza zwyciężyła w największej ilości meczów – 8, co stanowi 61.5% wszystkich rozegranych przez drużynę starć w tym sezonie. Gospodarze świetnie spisują się na własnym obiekcie, gdzie wiele ekip ma ogromne trudności w grze. Nieco ponad 65% wszystkich swoich punktów niepołomiczanie zdobyli „u siebie”.

 

Fantasy 1 Liga: Zapowiedź 14. Kolejki

W ligowej tabeli panuje spory ścisk. Zgodnie z przewidywaniami mamy wyrównany sezon i póki co nie widać zdecydowanego faworyta rozgrywek. Najciekawiej w 14 kolejce zapowiada się starcie Ruchu Chorzów z Arką Gdynia. Dla układu ligowej tabeli interesująca będzie także potyczka w Niepołomicach, gdzie miejscowa Puszcza podejmie GKS Katowice.

[…] Puszcza Niepołomice – GKS Katowice

Wiele już powiedziano i napisano w tym sezonie na temat Puszczy. Myślę, że czas przestać patrzeć na postawę tej drużyny, jako na rewelację rundy, a bardziej przyjrzeć się rozwojowi klubu zarówno pod względem piłkarskim, jak i organizacyjnym. Postawa podopiecznych trenera Tułacza jest efektem cierpliwej pracy wielu ludzi. Mecz z Odrą pokazał, że zawodnicy są w stanie dobrze zareagować na utratę kontroli nad przebiegiem wydarzeń na boisku i przeprowadzić skuteczną kontrę. Dobrze rozegrali także nerwową końcówkę spotkania. Pod względem piłkarskim zespół się rozwija. Coraz trudniej wyobrazić sobie także składy Fantasy bez któregoś z piłkarzy Puszczy. Zwłaszcza przed meczami domowymi, gdzie zawodnicy z Niepołomic pozostają niepokonani od 9 spotkań, wliczając w to rundę wiosenną poprzedniego sezonu. Przed meczem z GKS-em ponownie będziemy upatrywać szans na punkty u Sołowieja (1.9, 59 pkt.), Wojcinowicza, Mrozińskiego (1.9, 48 pkt.) i Thiakane.

GKS zajmuje trzecie miejsce ligowej tabeli. Pomału i w ciszy, po przezwyciężeniu problemów z licznymi urazami w  zespole GieKSa dołączyła do ligowej czołówki. I choć wielu narzeka na styl gry drużyny prowadzonej przez trenera Góraka, widać, że ma on pomysł na ten zespół i wie, jak pracować ze swoimi zawodnikami, żeby ta praca była jak najbardziej efektywna. Jak podkreślał na ostatniej konferencji bardzo ważna jest tutaj praca bez piłki. Myślę, że z czasem będziemy mogli oglądać również bardziej efektowanie grający zespół. Póki co obrana droga przynosi zamierzone efekty, a dobrym dla niej testem będzie niewątpliwie mecz w Niepołomicach. W poprzednim sezonie w starciach z najbliższym rywalem GieKSa odniosła zwycięstwo u siebie i remis na wyjeździe. Jeśli trener Górak myśli o przywiezieniu trzech punktów do Katowic, musi znaleźć sposób na dobrze poukładaną i taktycznie przygotowaną Puszczę oraz liczyć na umiejętności takich piłkarzy jak Błąd, czy Arak (1.8, 33 pkt.). Dwie bramki napastnika GieKSy w dwóch ostatnich meczach sygnalizują, że jest  dobrej formie. W poprzednim meczu dwa błędy popełnili środkowi obrońcy GKS-u. Nie miały one jednak przykrych konsekwencji dla zespołu. W meczu z Puszczą muszą się ich jednak wystrzegać. Przed GieKSą niezwykle ważne dni. Po meczu ligowym czeka ich bowiem rywalizacja w śląskim klasyku z Górnikiem Zabrze.

 

sport.betfan.pl – Puszcza – GKS Katowice

GKS Katowice wybierze się na trudny teren, ponieważ zagra z Puszczą Niepołomice, która aktualnie jest wiceliderem 1. ligi. Będzie to pojedynek dwóch zespołów, będących w bardzo dobrej formie. Goście zajmują trzecią pozycję i tracą cztery punkty do swojego najbliższego rywala.

[…] Puszcza Niepołomice imponuje formą i patrząc na ostanie pięć kolejek, są najlepiej punktującym zespołem na zapleczu Ekstraklasy. Pokonali w tym czasie Wisłę Kraków (3:2), Sandecję Nowy Sącz (5:2), Arkę Gdynia (2:0) oraz Odrę Opole (3:2). Przegrali tylko na wyjeździe z dobrze dysponowaną ostatnio Resovią Rzeszów 1:2. Gospodarze na własnym stadionie jeszcze nie przegrali w tym sezonie. Odnieśli pięć zwycięstw i dwa remisy, mają najlepszy wynik w lidze, jeśli chodzi o domowe starcia.

GKS Katowice znajduje się w dobrej formie i mknie w górę tabeli. Goście są niepokonani w lidze od pięciu spotkań, trzy razy wygrali, a dwa podzielili się punktami. Pokonali Odrę Opole, Skrę Częstochowa i Chrobrego Głogów. Wszystkie te mecze kończyły się wynikami 1:0. Zremisowali natomiast z Górnikiem Łęczna (2:2) i GKS-em Tychy (1:1).

Mecz Puszczy z GKS-em zapowiada się na hit 14. kolejki 1. ligi. Będzie to pojedynek drugiej z trzecią ekipą w tabeli. Nieznacznym faworytem są gospodarze, ale uważam, że oba zespoły znajdą drogę do siatki przeciwnika.

 

przegladsportowy.onet.pl – Pracują w swoich klubach od kilku lat i czują stabilizację. Puszcza i GKS zamarzyły o awansie do Ekstraklasy

[…] Z jednej strony mały, ale ułożony klub, w którym nikt głośno nie wypowiada słowa „Ekstraklasa”, z drugiej zespół z długimi tradycjami, którego kibice chociaż nie przychodzą na mecze, marzą o powrocie do elity. Starcie Puszczy Niepołomice z GKS Katowice zapowiada się jako najciekawszy mecz 14. kolejki Fortuna 1. Ligi.

Drużyna z liczących około 12 tysięcy mieszkańców Niepołomic jest objawieniem tego sezonu I ligi. W poprzednich rozgrywkach zespół Tomasza Tułacza niemal do ostatnich chwil bronił się przed spadkiem i mało kto spodziewał się takiej poprawy w tym sezonie. A w nim Puszcza gra bez żadnych kompleksów, o czym przekonali się już faworyci do awansu. Zwycięstwa ze Stalą (2:1), Podbeskidziem (1:0), Wisłą (3:2) czy ostatnio z Arką (2:0) wywindowały niepołomiczan na drugie miejsce w tabeli.

– Chcieliśmy być w tej lidze drużyną, która dobrze punktuje i potrafi ograć każdego – mówił w rozmowie z „PS” Tułacz i jak widać, nie rzucał słów na wiatr.

[…] W sobotę do Niepołomic przyjedzie GKS Katowice pod wodzą Rafała Góraka. Szkoleniowiec katowiczan jest drugim najdłużej pracującym trenerem w I lidze, ale na tym podobieństwa między Puszczą a Gieksą się kończą. W Katowicach ambicje są znacznie większe niż w Niepołomicach.

 

sportdziennik.com – Spotkanie na podium

Z drugą w tabeli Puszczą Niepołomice zmierzą się dziś (15.00) na wyjeździe rozpędzeni i sklasyfikowani „oczko” niżej katowiczanie.

Choć na papierze atrakcyjniej, przez wzgląd na aspekty kibicowskie, jawić się może niedzielny mecz Ruchu Chorzów z Arką Gdynia, sportowy hit tego pierwszoligowego weekendu jest jeden: to dzisiejsza konfrontacja Puszczy z GieKSą, czyli wicelidera z trzecim zespołem zaplecza ekstraklasy. Zespoły, które dzielą dziś 4 punkty, mają na koncie po 2 z rzędu wygrane.

Z jednej strony, tabela jest dziś mocno spłaszczona, bo 4 „oczka” to też różnica między katowiczanami a 11. Wisłą Kraków czy 12. Chrobrym Głogów. Z drugiej strony, zważywszy na fakt, że jeszcze w tym miesiącu czeka ich spotkanie z liderem z Chorzowa, to mają prawo przed zimową przerwą myśleć o zaatakowaniu najwyższej lokaty.

Wliczając Puchar Polski, GKS nie przegrał 6 ostatnich meczów oraz 5 wyjazdów. Ostatni raz z delegacji wracał na tarczy w sierpniu z Krakowa. Potem punktował w Rzeszowie, Opolu, Łęcznej i Bełchatowie, a w Szczecinie wywalczył awans do kolejnej rundy Pucharu Polski, w ramach której już w najbliższym tygodniu podejmie w prestiżowych derbach Górnika Zabrze. By przystąpić do tego klasyku w dobrych humorach, najpierw trzeba będzie przerwać dobrą serię ekipy spod Krakowa.

Przed własną publicznością pozostaje niepokonana od ponad pół roku – ostatni raz na swoim stadionie Puszcza nie zapunktowała 10 kwietnia (2:3 z Arką Gdynia). Potem odniosła 6 zwycięstw i zanotowała 3 remisy. W tym sezonie jej domowy bilans to 5-2-0. Ale to, że GKS umie zadać kres passie przeciwnika, udowodnił przed tygodniem, gdy po 7 występach bez porażki przy Bukowej przegrał Chrobry.

– Zasłużyliśmy na wygraną, nawet grając w dziesiątkę rywal nie stworzył sytuacji. W Niepołomicach czeka nas bardzo ciężki mecz, o całkiem innej specyfice. Może być tak, że piłka będzie częściej w górze niż na ziemi, ale jesteśmy na to gotowi i mimo wszystko będziemy chcieli sprowadzić ją do dołu, narzucić swój styl gry – podkreśla Rafał Figiel, lider katowickiego środka pola.

Choć GieKSa nie ma imponującego bilansu z Puszczą, to ostatnio wiedzie jej się w starciach z tym rywalem dobrze. Nie przegrała ostatnich czterech: zarówno w sezonie 2018/19, jak i tym poprzednim, remisowała oraz wygrywała. Przed rokiem gole niepołomiczanom strzelali zawodnicy, których w Katowicach już nie ma: przy Bukowej – Filip Kozłowski (1:0), zaś 1 maja w Niepołomicach: Arkadiusz Woźniak (1:1). W rozgrywkach 2017/18 dwukrotnie górą była Puszcza, zaś w cyklu 2013/14, kiedy debiutowała na zapleczu ekstraklasy padły dwa remisy.

Dzisiejszy mecz będzie zarazem pojedynkiem dwóch trenerów legitymujących się najdłuższym stażem w swoich zespołach spośród całego I-ligowego towarzystwa. Rafał Górak prowadzi GieKSę (już drugi raz) od czerwca 2019 i zacznie dziś swoją trzecią setkę spotkań w jej barwach. Tomasz Tułacz w Puszczy jest niemal 4 lata dłużej, bo od sierpnia 2015. Tej soboty będzie miał mały jubileusz w postaci 250. ligowego spotkania (dotąd w I lidze zaliczył ich 183, a w II – 66).

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna Piłka nożna kobiet Wywiady

Górak: Walka na płaszczyźnie psychologicznej

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.

Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?

Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.

Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?

Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.

Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?

Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.

Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?

Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.

Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?

Bardzo dobry.

Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?

Milion złotych czy euro? (śmiech)

Euro, zaszalejmy.

Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.

Kontynuuj czytanie

Felietony Piłka nożna

Dziękujemy za ten sezon!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zacznijmy od naszej ulubionej statystyki, czyli, jak radzili sobie beniaminkowie w pięciu ostatnich sezonach. Po 34 kolejkach rozgrywek ich dorobek wyniósł:

19/20 Raków 50 (u) ŁKS 21 (s)
20/21 Stal 29 (u) Podbeskidzie 25 (s) Warta 43 (u)
21/22 Radomiak 48 (u) Termalica 32 (s) Łęczna 28 (s)
22/23 Miedź 23 (s) Widzew 41 (u) Korona 41 (u)
23/24 ŁKS 24 (s) Ruch 32 (s) Puszcza 40 (u)

Proforma dodajmy, że sezon 19/20 to było 37 kolejek i tam Raków zgromadził ostatecznie 53 oczka, natomiast po 34 kolejkach miał właśnie pół setki.

To oznacza, że GKS Katowice ze swoimi 49 punktami zaprezentował się tylko o oczko gorzej niż Medaliki wówczas, a ponadto – wraz z Motorem Lublin – okazaliśmy się najlepszymi beniaminkami w ostatnich latach. Rewelacjami były Radomiak, Widzew czy Warta, ale i od nich katowiczanie okazali się lepsi. Co by nie mówić – sezon GieKSy był po prostu doskonały.

Naprawdę, pisałem to już wielokrotnie, ale w najśmielszych snach nie mogliśmy się spodziewać, że na pięć kolejek przed końcem GieKSa będzie matematycznie utrzymana (a realnie kilka tygodni wcześniej), że zakończymy sezon z 18 puntami przewagi nad strefą spadkową. Że odsadzimy wicemistrza Polski na 19 punktów. Że będziemy mieli więcej zwycięstw niż porażek. Że choć z siedmioma drużynami nie uda nam się wygrać, to na jedenaście ekip drużyna Rafała Góraka znajdzie sposób. Że pokona Raków, Jagiellonię, Pogoń, dwa razy Cracovię, Górnika czy wspomniany Śląsk. Że bilans z ekipami ze strefy spadkowej będzie „po Bożemu”, czyli 5-1-0, bramki 13-1. Że w tabeli będziemy nad Górnikiem, Piastem, Koroną, Widzewem. Że będziemy szóstą najlepszą ofensywą w lidze. Że Lech Poznań będzie w euforii po remisie na Nowej Bukowej, dającym mu w konsekwencji tydzień później tytuł Mistrza Polski.

I tych ochów i achów można by mnożyć. „Kropkę nad i” zespół postawił w Gdańsku, po raz drugi w tym sezonie odwracając losy meczu. GieKSa znów się nie poddała i dodatkowo zrewanżowała się za klęskę z poprzedniego sezonu 1:5. Z drużyną będącą, jakby nie było, pewną rewelacją wiosny, kiedy to John Carver odmienił oblicze zespołu, który zaczął grać efektownie, punktować, a przed meczem z GKS miał serię czterech zwycięstw z rzędu u siebie.

Na podsumowania przyjdzie czas, ale z tego miejsca po prostu wypada podziękować – sztabowi za świetne przygotowanie do rozgrywek, mentalne, taktyczne, fizyczne oraz piłkarzom za kapitalną realizację tego, co zostało przez ten sztab przygotowany.

Począwszy od bramkarza, Dawida Kudły, który świetnie bronił przez cały sezon i nawet ta wpadka w Gdańsku w żadnym stopniu nie zmienia tego obrazu. To tak jak Oliver Kahn po finale Mundialu w 2002 roku, który powiedział” „rozegrałem bardzo dobry turniej i żaden pieprzony jeden błąd tego nie zmieni”. Tyle że pomyłka Niemca wówczas przy golu Ronaldo zaważyła o porażce, a tutaj Dawid i tak wygrał. Świetny bramkarz i znakomity sezon.

Nie chcę tu się rozpisywać o każdym zawodniku, można więc po prostu kilku wyróżnić. Arkadiusz Jędrych jako ostoja defensywy, kapitan z krwi i kości, rozegrał wszystkie 34 mecze w pełnym wymiarze! Ewenement. Trudno dziś sobie wyobrazić drużynę bez tego zawodnika.

Marcin Wasielewski to nasze żywe srebro, zawodnik aż szalał na swoim skrzydle, a jego interwencja z meczu z Jagiellonią na Bukowej to było mistrzostwo świata.

Bartek Nowak, jakkolwiek nieraz wydający się, że mógłby dać więcej to gdy trzeba było to… dawał. Kapitalne asysty, nieoczywiste podania, niekonwencjonalne zagrania. W końcu ten gol z Lechem.

Oskar Repka – to co wyprawiał ten zawodnik na koniec sezonu, przekracza wszelkie granice. Pięć goli w sześciu meczach ofensy… przepraszam defensywnego pomocnika to coś niebywałego. Prawdziwy, skuteczny twardziel ze środka pola.

Mateusz Kowalczyk – piłkarz, którego za wszelką cenę trzeba zatrzymać w Katowicach. Wieki nie było w GKS młodego piłkarza, który tak z przytupem wszedłby do zespołu i został główną postacią. Zaczął w drugiej kolejce i… tak został. W pierwszym składzie.

Adrian Błąd – wielu kibiców zastanawiało się, czy weteran wyrobi kondycyjnie i piłkarsko. Niepotrzebnie. Zawodnik najwyraźniej stęsknił się za ekstraklasą, bo dawał GieKSie bardzo dużo, swoim doświadczeniem i liderowaniem na boisku.

Sebastian Bergier, wydawało się, że będzie grzał ławę, ale w obliczu kontuzji Adama Zrelaka wskoczył do składu i nastrzelał sporo goli, dając GieKSie wiele punktów.

To tylko kilku piłkarzy, ale tak naprawdę cała drużyna spisała się na medal. Nie było momentu w sezonie, który można by było określić mianem kryzysu. Kilka razy było blisko, ale wtedy GieKSa po prostu… wygrywała mecz albo dwa. Zastanawialiśmy się, jak katowiczanie będą spisywać się po zapewnieniu utrzymania. Choć przegrali z Legią i Koroną, to w ostatnich trzech meczach zgarnęli siedem punktów.

Naprawdę, choćbym chciał, to nie mam się do czego przyczepić. Po KAŻDYM sezonie w ostatnich dwóch dekadach o coś można było mieć pretensje do zespołu. Tutaj – no po prostu nie, już odpuszczam ten nieszczęsny Puchar Polski.

Nie obyło się natomiast bez mankamentów, dlatego GKS nie został Mistrzem Polski, ani nie awansował do pucharów. Są elementy do poprawy, przede wszystkim w defensywie i ataku. Stracenie średnio 1,38 gola na mecz to trochę za dużo. Zwłaszcza że wiele bramek było traconych w wyniku naprawdę głupich błędów, braku koncentracji, kiksów. To jest główny element do poprawy. Bo sama gra w defensywie była jako taka dobra. Tylko te indywidualne nieraz błędy…

Koniecznie trzeba też znaleźć napastnika, a najlepiej dwóch. Niestety Adam Zrelak doszedł do siebie, ale jest to piłkarz ryzykowny. Po odejściu Bergiera nie ma go kim zastąpić, więc zapewne nad dziewiątką nasi trenerzy mocno pracują.

Sezon 2024/25 się zakończył. Dokładnie rok temu GKS awansował do ekstraklasy, teraz w tej ekstraklasie się utrzymał. To naprawdę powód do świętowania, bo ile dumy nasz zespół przyniósł przed całą piłkarską Polską, jest nie do przecenienia. Po 20 latach, gdy GieKSą nie interesował się medialny pies z kulawą nogą, teraz mówią o nas wszyscy i to w superlatywach. Wraz z Nowym Stadionem mamy piękny komplet.

Dzięki drużyno – to był kapitalny sezon!

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Górak: Fajna synergia między drużyną i kibicami

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu GKS Katowice – Lech Poznań wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn – Rafał Górak i Nils Frederiksen. Poniżej spisane główne wypowiedzi trenerów, na dole newsa natomiast cała konferencja prasował w wersji audio.

Nils Frederiksen (trener Lecha Poznań):
Jeśli jesteś w końcówce sezonu i walczysz o mistrzostwo, jest mała różnica między dwoma zespołami, takie mecze z reguły obfitują w takie nerwowe starcia i akcje. Jest dużo nerwów i napięcia na boisku i tak też było dzisiaj. Dla mnie najważniejsze jest to, że mamy punkt i zachowaliśmy pozycję lidera. Nie jest ważne, jak zagraliśmy, najważniejszy jest rezultat i miejsce w tabeli. Wiadomo, nic jeszcze nie jest przesądzone, ale mamy pole position do ataku i musimy wygrać ostatni mecz. Drużyna była regularnie krytykowana za brak umiejętności wyciągnięcia wyniku, no to dzisiaj było odwrotne i to jest tym bardziej godne podkreślenia, bo to był mecz nie tylko najważniejszy, ale i najtrudniejszy.

Rafał Górak (trener GKS Katowice):
Jesteśmy bardzo zadowoleni z postawy zespołu i sposoby gry. Postawiliśmy wysoko poprzeczkę rywalowi. W wielu spotkaniach z zespołami ze ścisłej czołówki graliśmy jak równy z równym, dzisiaj też tak było. To był bardzo dobry i równy mecz w naszym wykonaniu. To jest początek takiego podsumowania, bo dzisiaj kończymy sezon w Katowicach. Przyjdzie czas na podsumowania całościowe, po meczu w Gdańsku, by podsumować to wszystko. To był piękny rejs, ta historia. Dziś nieśliśmy trybuny, a one nas też niosły, to była fajna synergia, dziękujemy naszym fanom za to, że to w Katowicach to tak działa i będzie wyznacznikiem nowego trendu i sezonu, który już niedługo się rozpocznie. Teraz chcemy pojechać po zwycięstwo w Gdańsku.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga