Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień mediów na temat wieczornego meczu GKS Katowice – Motor Lublin.
gol24.pl – GKS Katowice – Motor Lublin
Mecz GKS Katowice – Motor Lublin będzie drugim piątkowym starciem 5. kolejki PKO Ekstraklasy. Obaj beniaminkowie mają identyczny dorobek punktowy, ale lublinianie rozegrali jedno spotkanie mniej. Po niemal dwóch tygodniach przerwy przyjdzie im zmierzyć się w Katowicach, gdzie GKS wciąż nie zdobył w tym sezonie ani jednego punktu.
[…] GKS Katowice zagrał do tej pory dwa mecze na własnym stadionie przed własną publicznością i oba przegrał. Beniaminek z pewnością marzy, by wreszcie zdobyć choćby punkt na własnym stadionie.
Okazja do tego wydaje się wyborna, bo naprzeciw stanie inny z beniaminków tego sezonu PKO Ekstraklasy. Motor Lublin przed tygodniem odpoczywał, bo jego spotkanie z Jagiellonią Białystok zostało przełożone na wniosek mistrza Polski walczącego w 3 rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów.
W poprzednim sezonie mecz tych drużyn w Katowicach zakończył się zwycięstwem GKS-u 2:0 po trafieniach Arkadiusza Jędrycha oraz Sebastiana Bergiera. Natomiast w Lublinie niemal równo rok temu padł remis 1:1.
Arbitrem głównym spotkania GKS Katowice – Motor Lublin będzie Patryk Gryckiewicz z Torunia. Na liniach pomagać mu będą Marcin Boniek i Jakub Winkler, natomiast sędzią technicznym będzie Maciej Kuropatwa. System VAR obsługiwać będą Piotr Urban oraz Arkadiusz Kamil Wójcik.
sportowefakty.wp.pl – Z kim, jeśli nie z Motorem? Trener GKS-u tonuje nastroje. „Nic bardziej mylnego”
W piątek w Katowicach dojdzie do ciekawego starcia beniaminków. GKS podejmie Motor Lublin (godz. 20.30). – Czeka nas ciężkie spotkanie, do którego musimy podejść z wielkim zaangażowaniem i z dużą dbałością o szczegóły – mówi trener Rafał Górak.
Oba zespoły są przed tym meczem w skrajnie różnej sytuacji. Nie chodzi jednak o położenie w tabeli, bo to jest bliźniacze (zarówno GKS Katowice, jak i Motor Lublin zgromadziły po cztery punkty).
Jednak GKS swój ostatni mecz rozgrywał w miniony poniedziałek (wyjazdowy remis 2:2 z Piastem Gliwice). Z kolei Motor czeka na kolejny występ w PKO Ekstraklasie dość długo, bo od 4 sierpnia. Wszystko dlatego, że mecz 4. kolejki został przełożony z uwagi na wniosek Jagiellonii Białystok, która walczyła o Ligę Mistrzów.
– Jak znam moich piłkarzy, to oni zdecydowanie bardziej wolą system, że gramy w poniedziałek i już w piątek mamy następny mecz. Zawodnicy nie lubią takich dziesięciodniowych przerw. Oni lubią grać, cały czas rywalizować. Oczywiście niekiedy mecze są blisko siebie i martwimy się o czas na regenerację, ale od poniedziałku do piątku czasu jest wystarczająco dużo i zawodnicy są doskonale zregenerowani – mówił trener Rafał Górak na konferencji prasowej.
Szkoleniowiec zespołu z Katowic jest przekonany, że w piątek nie będzie lekko, łatwo i przyjemnie. Wręcz przeciwnie.
– Przyglądam się Ekstraklasie bardzo uważnie. Być może ludzie w Gdańsku też tak mówili, a kibice Lechii byli przekonani, że z kim wygrywać, jeśli nie z Motorem. A to nic bardziej błędnego i zgubnego. Czeka nas ciężkie spotkanie, do którego musimy podejść z wielkim zaangażowaniem i z dużą dbałością o szczegóły. W mojej ocenie Motor jest zespołem dobrze ułożonym taktycznie i trudnym do grania – podkreśla trener Górak.
– Ciągłość pracy jest zachowana. Wiadomo, że zespół zaczął budować Goncalo Feio, później przejął to Mateusz Stolarski. Widać powtarzalność, ale też nowe pomysły na grę w Ekstraklasie. Jesteśmy czujni, dużo analizujemy – mówi trener GKS-u.
kurierlubelski.pl – Starcie beniaminków i sąsiadów w tabeli. Motor powalczy o punkty w Katowicach
[…] – Spodziewamy się trudnego spotkania. Zwłaszcza, że zagramy na stadionie rywala. Ale musimy pamiętać o tym, że Motor Lublin lubi grać w piątki na wyjeździe. Jedziemy więc pełni optymizmu – mówi Mateusz Stolarski, trener Motoru.
Szkoleniowiec nawiązuje tym samym do spotkania z 26 lipca, kiedy to jego drużyna pokonała w Gdańsku Lechię 2:0. To pierwsze i jak dotąd jedyne zwycięstwo żółto-biało-niebieskich w tym sezonie (przegrali jeszcze z Rakowem Częstochowa 0:2 i zremisowali z Koroną Kielce 1:1). Z dorobkiem czterech punktów Motor zajmuje 11. miejsce w stawce.
Również cztery oczka na swoim koncie ma GKS Katowice, z tym że GieKSa rozegrała jeden mecze więcej (bilans: 1-1-2; porażki z Radomiakiem 1:2 i Rakowem 0:1, remis z Piastem Gliwice 2:2 oraz wygrana ze Stalą Mielec 1:0).
– Moim zdaniem GKS wcale nie będzie walczył o utrzymanie, a przeciwnie – będzie stabilnym beniaminkiem, który na dłużej zadomowi się w Ekstraklasie. Widzimy, że z każdym potrafi grać jak równy z równym – uważa trener Stolarski.
Stabilność wydaje się bardzo trafnym słowem w kontekście katowiczan. Ich trenerem nieprzerwanie od 2019 roku jest Rafał Górak. Drużynę przejmował, gdy ta znajdowała się w 2. lidze. Można powiedzieć, że przeszedł bardzo podobną drogę do Mateusza Stolarskiego w Motorze, tylko droga tego drugiego była nieco krótsza.
Po ostatnim sezonie rewolucji kadrowej w Katowicach nie było. Kluczowi gracze zostali, a do klubu dołączyli ciekawi zawodnicy, jak choćby Adam Zrelak z Warty Poznań. Słowacki napastnik w miniony weekend zdobył dublet w śląskich derbach przeciwko Piastowi (mecz Motoru z Jagiellonią została przełożony z uwagi na grę ekipy z Białegostoku w eliminacjach europejskich pucharów).
dziennikwschodni.pl – Mateusz Stolarski: Motor lubi piątki w delegacji i do Katowic pojedziemy pełni optymizmu
Rozmowa z Mateuszem Stolarskim, trenerem Motoru Lublin
[…] To będzie mecze beniaminków…
– Tak, ale ja patrzę na ten pojedynek jako na spotkanie drużyn z ekstraklasy. Wiadomo, że mierzyliśmy się w tamtym sezonie dwa razy i mamy za sobą dwa bardzo ciężkie mecze. Gieksa jest też taką drużyną w ekstraklasie, jak równy z równym gra w każdym meczu i naprawdę małe czynniki decydują o końcowym wyniku. Spodziewamy się trudnego spotkania, dodatkowo u nich na stadionie, ale trzeba przyznać, że Motor lubi grać w piątki w delegacji i pojedziemy tam pełni optymizmu.
Czy GKS Katowice to teraz mocniejszy zespół niż w poprzednim, pierwszoligowym sezonie?
– Na wiosnę byli bardzo mocni, można nawet powiedzieć, że rozjechali naszą ligę na wiosnę. Dodatkowo, teraz na pewno poczynili wzmocnienia, ale i utrzymali wszystkich kluczowych zawodników z poprzedniego sezonu. To rywal bardzo wymagający, który moim zdaniem nie będzie walczył o utrzymanie. Wręcz przeciwnie, będzie stabilnym beniaminkiem, który na dłużej zadomowi się w ekstraklasie.
Zarówno Motor, jak i GKS grały już z Rakowem Częstochowa. Wy przegraliście 0:2, a „Gieksa” 0:1, ale w wielu momentach potrafiła mocno przycisnąć drużynę Marka Papszuna…
– Oglądaliśmy to spotkanie, na pewno wyglądali dobrze, jak to zwykle GKS w spotkaniu u siebie. To jednak koniec końców jest zero punktów. Ja biorę pod uwagę, że nie liczy się styl, liczy się to, co jest na końcu w tabeli, a GKS jednak w tamtym meczu nie zdobył punktów i to Raków miał sytuację na 2:0, gdzie mógł zamknąć spotkanie. Było fajnie, ale liczą się punkty.
Kontuzja Kamila Kruka rzeczywiście wykluczy go z gry do końca rundy?
– Niestety, Kamil doznał ciężkiego urazu. Robimy co w naszej mocy, żeby jak najlepiej się rehabilitował, żeby sprawnie ten powrót na boisko przebiegał. Ma wszelką pomoc ze strony klubu i mam nadzieję, że uda nam się jak najszybciej doprowadzić go do tego, żeby wrócił na boisko. Natomiast w tej rundzie już go nie zobaczymy.
motorlublin.eu – Zapowiedź meczu: GKS Katowice – Motor Lublin
[…] Historia spotkań
Dotychczas oba zespoły spotkały się w meczach ligowych 26 razy. Czternastokrotnie lepszy był zespół GKS-u, dziewięć razy padł remis, a trzy spotkania padły łupem Motorowców. Ostatnie dwa mecze przypadają na ubiegły sezon Fortuna 1. Ligi, gdzie w rundzie jesiennej na Arenie Lublin drużyny podzieliły się punktami po remisie 1:1, a w rundzie wiosennej lepsi okazali się podopieczni trenera Góraka, którzy zwyciężyli 2:0.
Najnowsze komentarze