Dołącz do nas

Piłka nożna

Noty i opisy piłkarzy po Polonii Warszawa

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Kolejna porażka… Cóż zrobić? Takie życie GieKSiarza… Poniżej Wasze oceny dla zawodników za spotkanie z Polonią Warszawa. Cała drużyna zagrała poniżej oczekiwań.

Dawid Kudła – 3,25
Pewnie w bramce. Przy pierwszym golu bez szans. Drugi gol wydaje się, że na jego konto, strzał był precyzyjny i piłka odbiła się od słupka, ale z perspektywy trybuny w zasięgu bramkarza.

Marcin Wasielewski – 2,82
Po jego interwencji był długo sprawdzany karny dla Polonii. Nerwowo, choć aktywnie z przodu. Irytują faule w ataku.

Bartosz Jaroszek – 2,42
Bronił tak, jak potrafi. Popełniał błędy, ale też wygrywał pojedynki w powietrzu. Zmieniony w przerwie.

Arkadiusz Jędrych – 2,32
Zawalił pierwszego gola – źle przyjął piłkę i rywal napędził atak, którego nie udało się zatrzymać. Zdarzyło mu się również nerwowo rozegrać lub podać po prostu w aut na własnej połowie. Drugi gol również na jego konto, ponieważ nie zablokował dogrania z lewej strony, wręcz piłka przeszła między jego nogami. Miał świetną okazję do zdobycia bramki, ale nie trafił w piłkę w okolicach 5. metra w polu karnym.

Aleksander Komor – 3,72
Świetny powrót w pierwszych minutach za rywalem, odebrał piłkę w ostatnim momencie przed sytuacją sam na sam. Dobry mecz tego zawodnika.

Grzegorz Rogala – 2,58
Czasem nie czuł kiedy w tempo wyjść do akcji jak również podać do kolegi z drużyny. Jego zablokowany strzał był bliski przelobowania Kuchty.

Oskar Repka – 2,90
Tracił na rozegraniu, spieszył się z rozegraniem. Raz ładnie uderzył głową w pierwszej połowie, ale Kuchta nie popełnił błędu.

Antoni Kozubal – 2,57
Pokazał w pierwszej połowie dobry drybling w paru akcjach.

Adrian Błąd – 2,00
Niedokładności pewnie było dużo, ale trzeba przyznać, że kilka piłek w polu karnym pod nogami naszych zawodników było dzięki jego zagraniom.

Christian Aleman – 3,1
Świetnie poprowadził jedną z kontr, zakończoną zablokowanym strzałem Rogali. Bardzo dobrze radził sobie z przyjęciem piłki i jej opanowaniem mimo trudnych warunków.

Sebastian Bergier – 2,6
Czasem zastanawiam się, dlaczego fauluje obrońcę niedaleko bramki, zamiast dać mu szansę na pomyłkę. Zszedł sfrustrowany.

Mateusz Marzec – 2,87 (zagrał od 44. minuty)
Fatalnie przestrzelił na początku drugiej połowy. Kapitalna okazja wypracowana przez Wasielewskiego.

Rafał Figiel – 2,1 (zagrał od 46. minuty)
Zdarzało się, że grał piłki do przodu, choć wrzucił Jędrycha na minę zagraniem na styk, które cudem wybroniliśmy.

Mateusz Mak – bez oceny (zagrał od 62. minuty)
Skiksował przy świetnej okazji w polu karnym kilka minut po wejściu.

Shun Shibata – Bez oceny (zagrał od 76. minuty)
Popisał się ciekawym strzałem zza pola karnego zewnętrzną częścią stopy, który nieznacznie minął spojenie bramki.

Bartosz Baranowicz – bez oceny (zagrał od 76. minuty)
Nie zarejestrowałem jego zagrań.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: stowarzyszenie@sk1964.pl

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Hokej Kibice

Żółta armia fanatyków kontra skromny młyn gospodarzy

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GieKSa znakomicie zaprezentowała się w drugim meczu Pucharu Kontynentalnego, rozbijając gospodarzy turnieju 8:0.

Do poziomu hokeistów dostosowali się nasi kibice, którzy przez trzy tercje fanatycznym dopingiem nieśli zawodników do zwycięstwa, a po meczu wspólnej radości nie było końca. Gospodarze wystawili skromny młynek, jednak trzeba przyznać, że mimo niekorzystnego wyniku dopingowali swój zespół do ostatniego gwizdka, a nawet dłużej. Jednak dominacja GieKSy na trybunach była podobna do supremacji na tafli. Zobaczcie sami!

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

GieKSa upokorzona przez słabą Wisłę. Ile jeszcze?

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W sobotni wieczór GieKSa pojechała na wyjazdowe spotkanie do Krakowa, aby zmierzyć się tam z Wisłą w ramach 16. kolejki Fortuna 1 Liga. Gospodarze przygotowali na to spotkanie trzy oprawy, do których odpalili sporo pirotechniki.

Pierwszą połowę rozpoczęli zawodnicy gospodarze, ale już w pierwszej minucie GieKSa stworzyła sobie okazję  strzelecką, ale Mak, zamiast strzelać, odegrał do kolegi i stracił piłkę. W 3. minucie spotkania Goku zbiegł do środka i uderzył obok słupka, wyprowadzając Wisłę na prowadzenie. Dziesięć minut później Oskar Repka sfaulował na 20. metrze, ale strzał gospodarzy odbił się od muru i udało się oddalić zagrożenie. W 18. minucie Sebastian Bergier uprzedził obrońców, ale jego strzał z ostrego kąta był zbyt lekki, żeby zagrozić bramce Ratóna. Chwilę później na murawie wywiązało się małe zamieszanie, po którym żółtą kartkę zobaczył Bergier i Colley, ale gdyby zawodnik GieKSy nie został przewrócony, wyszedłby na czystą pozycję. Następstwem tego faulu był rzut wolny, który GieKSa wykonała bardzo dobrze, ale nikt nie przeciął podania Bergiera. W kolejnych minutach mieliśmy festiwal niedokładności i strat przez oba zespoły. W 30. minucie Janiszewski dostał podanie od Wasielewskiego na dziesiąty metr, ale nie zdołał oddać strzału, a piłka odbiła mu się od wykrocznej nogi i poleciała w kierunku Ratóna. W kolejnych minutach GieKSa coraz częściej zagrażała bramce Wisły, ale zawsze brakowało wykończenia, albo któryś z zawodników dał się złapać na spalonym. Pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry Sebastian Bergier ruszył z indywidualną akcją i uderzył prosto w bramkarza, a dobitka Rogali została zablokowana. Na przerwę GieKSa schodziła ze stratą jednej bramki.

Na drugą połowę oba zespoły wyszły w takich samych składach, a Ultra Wisła zaczęła prezentację drugiej oprawy, do której odpalili ognie wrocławskie i race. W 50. minucie Uryga uderzył głową na bramkę Kudły, ale ten zdołał odbić strzał, a dobitka tego samego zawodnika przeleciała obok bramki. W 57. minucie Sebastian Bergier wykorzystał błąd obrony i mocnym strzałem pokonał bramkarza, zdobywając bramkę kontaktową. Trzy minuty później na listę strzelców wpisał się Mateusz Mak uderzając na bramkę z bliskiej odległości po dośrodkowaniu Antoniego Kozubala. Od tego momentu gospodarze bardzo się pogubili, co powodowało gwizdy z trybun. Piętnaście minut przed końcem spotkania Sebastian Bergier miał idealną okazję na podwyższenia prowadzenia, ale jego strzał z bliskiej odległości trafił prosto w bramkarza. W 80. minucie Ultra Wisła zaczęła prezentację trzeciej oprawy, a po chwili sędzia wstrzymał spotkanie, ponieważ pirotechnika spadała na murawę. Po wznowieniu sędzia doliczył do drugiej połowy jedenaście minut. Przerwa zdecydowanie lepiej wpłynęła na zawodników gospodarzy, którzy częściej zapędzali się w pole karne GieKSy. W 97. minucie Patryk Gogół doprowadził do wyrównania, uderzając z dystansu tuż przy prawym słupku. Dwie minuty później Baena głową wyprowadził Wisłę na prowadzenie. GieKSa mimo dobrych momentów przegrała w Krakowie 2:3.

25.11.2023, Kraków
Wisła Kraków – GKS Katowice 3:2 (1:0)
Bramki: Goku (3), Gogół (90), Baena (90)  – Bergier (57), Mak (63).
Wisła Kraków: Ratón – Colley, Uryga, Sapała (66. Alfaro), Carbó, Villar (87. Olejarka), Goku (66. Baena), Sobczak, Jaroch, Duda (87. Gogół), Szot.
GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (89. Brzozowski), Jędrych, Janiszewski, Komor, Rogala – Błąd (72. Marzec), Repka, Kozubal (89. Figiel), Mak (89. Shibata) – Bergier (83. Arak).
Żółte kartki: Colley, Goku, Olejarka – Repka, Bergier, Rogala.
Sędzia: Wojciech Myć (Lublin).
Widzów: 15221.

Kontynuuj czytanie

Galeria Hokej Kibice

Kibicowska galeria z Cortiny

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do kibicowskiej galerii z Cortiny. Ponad 400 osobowa grupa fanatyków wspierała hokejową GieKSę w półfinale Pucharu Kontynentalnego. Trzeba przyznać, że zaprezentowali się fantastycznie, a tutaj macie zdjęcia którymi się podzielili.

Dzień 1 

 Dzień 2 

Dzień 3

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Portal "GieKSa.pl" jest niezależnym serwisem informacyjnym prowadzonym przez Stowarzyszenie Kibiców GKS-u Katowice "SK 1964". Serwis jak i autorzy nie są w jakikolwiek sposób powiązani z klubem piłkarskim GKS GieKSa Katowice S.A."GieKSa.pl" informuje, że komentarze i wypowiedzi kibiców, internautów, jak i felietonistów zamieszczone w portalu są wyrazem ich osobistych poglądów, spostrzeżeń lub przekonań i nie należy identyfikować ich z poglądami redakcji. Copyright © 2012.

Wszelkie materiały (m.in. teksty, video, zdjęcia, grafika) zamieszczone na stronie są własnością Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice "SK 1964". Jakiekolwiek kopiowanie oraz reprodukowanie bez zgody Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice "SK 1964" jest surowo zabronione. Dopuszczalne jest cytowanie krótkich fragmentów tekstu, jednakże konieczne jest podanie źródła tekstu w postaci linku do oryginalnej wersji oraz do strony głównej serwisu.

Made with by Cysiu & Stęga