Wstęp po takim meczu kończy się na jednym słowie – katastrofa i poniżej jej dowody. Dodatkowo, jak ostatnio trener posługiwał się xG, ponieważ pasowało pod teorię dominacji, tak w meczu z Odrą GKS Katowice miał xG na poziomie… 0,16 przez cały mecz, co z automatu obniża ocenę wszystkim graczom ofensywnym – nie zrobili w tym spotkaniu praktycznie nic. W dodatku żałośnie po gwizdku uciekli do tunelu, co jest kolejnym negatywem w temacie tej drużyny.
Dawid Kudła – 5,0 (2,2,5)
Nie mam w sumie do niego pretensji, bo jak miał zareagować przy pierwszej bramce? Przecież gość był sam na piątym metrze… Druga bramka bardzo ciężka do oceny, ale też wydaje mi się, że na tyle długa piłka musi zostać zabezpieczona przez obrońcę.
Marcin Wasielewski – 2,5 (1,25)
Lider zdjęty w przerwie i tyle z jego występu zapamiętamy. Bardzo słabo.
Arkadiusz Jędrych – 3,0 (1,41)
Kapitan nie utrzymał linii obrony w tym wypadku, więc ponosi odpowiedzialność za wynik. Średni mecz piłkarsko. Słabo mentalnie.
Michał Kołodziejski – 3,0 (1,17)
Wychodził wysoko do rozegrania, ale to nie zmienia faktu, że efektów z tego nie było żadnych. W dodatku w defensywie szału nie było.
Bartosz Jaroszek – 2,0 (0,98)
Kolejny ważny błąd z perspektywy boiska i tracimy bramkę na początku spotkania. Powiem szczerze, że nie wiem, co się z nim stało i jestem przekonany, że problem jest w głowie i to nie dotyczy tylko jego, a całej drużyny.
Grzegorz Rogala – 2,5 (1,43)
Kilka razy wrzucił piłkę w pole karne rywala, ale nie było z tego żadnego efektu. Zawalił przy drugim golu.
Daniel Dudziński – 1,5 (1,08)
Bez komentarza ten występ i jak widzę, to nie tylko ja się czepiam jego dyspozycji. Ten zawodnik jest po prostu bardzo słaby, a to idzie na koszt dyrektora sportowego, jeśli trener musi się tłumaczyć, że ma słabych młodzieżowców w kadrze.
Oskar Repka – 1,5 (1,19)
Środek pola generalnie nie istniał, więc również tutaj nie mam nic do dodania.
Adrian Błąd – 1,5 (1,32)
Zmieniony w przerwie. Największe rozczarowanie. Chyba nic mu nie wyszło przez cały swój występ.
Mateusz Marzec – 1,5 (1,22)
Grał przeciwko byłemu klubowi w zdecydowanie inny sposób niż z reguły grają byli zawodnicy przeciw GieKSie.
Jakub Arak – 2,0 (1,37)
Biegał i biegał i czasem skoczył, no i tyle. Zero zagrożenia.
Marcin Urynowicz – 2,0 (1,18) (zagrał od 46. minuty)
Jego wejście nie zmieniło totalnie nic. Szczytem był brak próby oddania strzału w polu karnym, tylko zastanawianie się ilu tam rywali można jeszcze ograć.
Marko Roginić – 1,5 (1,15) (zagrał od 46. minuty)
Jeden z najlepszych zawodników w lidze według trenera. Czasem zastanawia, w której lidze, jeśli prezentuje taki poziom jak w tym spotkaniu.
Dawid Brzozowski – 2,5 (1,63) (zagrał od 46. minuty)
Przynajmniej się starał, chociaż nic ostatecznie z tego nie wyszło.
Sebastian Bergier – bez oceny (zagrał od 63. minuty)
Bezbarwne wejście.
Alan Bród – bez oceny (zagrał od 71. minuty)
Wow! W końcu pojawił się na boisku. W meczu, w którym drużyna nie grała nic, z wynikiem 0-2 u siebie. Człowiek przypomina sobie wtedy te mityczne rozważne wprowadzanie młodzieży…
Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:
a/ przelew na konto bankowe:
SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533
b/ wpłatę na PayPal:
E-mail: [email protected]
c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.
Dziękujemy!
Po pierwszym transferze do klubu, który miał miejsce w zeszłym tygodniu, otrzymaliśmy informacje o zawodnikach, którzy odejdą z GKS Katowice.
Swoją przygodę z klubem zakończyli na ten moment Aleksander Komor, Adrian Danek, Bartosz Baranowicz i Mateusz Mak. Wszyscy byli związani z klubem kontraktami od 2023 roku i wydatnie przyczynili się do awansu GieKSy do Ekstraklasy. Ich umowy nie zostaną przedłużone.
Do swoich macierzystych klubów powrócą natomiast Filip Szymczak oraz Dawid Drachal. Odpowiednio do Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa.
Wszystkim piłkarzom dziękujemy za reprezentowanie barw GieKSy i życzymy powodzenia w karierze.
W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.
Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?
Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.
Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?
Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.
Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?
Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.
Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?
Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.
Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?
Bardzo dobry.
Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?
Milion złotych czy euro? (śmiech)
Euro, zaszalejmy.
Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.
Zapraszamy do kibicowskiej galerii z wyjazdu do Gdańska, gdzie dwoma pociągami specjalnymi wybrało się 1221 fanów GKS Katowice, w tym 1 kibic Baníka Ostrava i 6 przedstawicieli JKS Jarosław. Zdjęcia nadesłane przez kibiców.
Najnowsze komentarze