Dołącz do nas

Piłka nożna Podcasty

[PODCAST] Umiarkowana krytyka po Nowym Sączu, ostrożnie z Wigrami – Trójkolorowa Połowa #26

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy Was do odsłuchania dwudziestego szóstego odcinka podcastu „Trójkolorowa połowa”. GieKSa przegrała w Nowym Sączu 0:1 . Ze spadkowiczem z ekstraklasy GieKSa zagrała niezłe spotkanie, ale brak punktów bardziej boli, niż cieszy dobra gra.

Dajcie znać, jak Wam się podobał odcinek. Prosimy także o pomoc w wypromowaniu podcastu poprzez lajki, udostępnienia, oceny w aplikacjach itd. Nie obrazimy się także na dyskusję w komentarzach. Z góry dzięki!

.
Polecamy subskrybować nas w Spreaker.com (kliknij tutaj). W dwudziestym piątym odcinku „Trójkolorowej połowy” Błażej i Shellu:

-> rozstrzygnęli konkurs, ogłosili nowy,
-> zrobili analizę bramki,
-> zganili Rumina oraz Michalika,
-> analizowali sytuację punktową GieKSy,
-> analizowali grę Tabisia, Michalika, Bronisławskiego,
-> porozmawiali o Davidzie Anonie,
-> zwrócili uwagę na ciężkie mecze z Wigrami,
-> zastanawiali się nad czekającymi nas trzema spotkaniami z rzędu w tydzień,
-> przeanalizowali sytuację kartkową oraz kontuzje,
-> omówili sytuacje na rynku transferowym,
-> pośmiali się z czerwonej kartki w Jastrzębiu.

Podcast „Trójkolorowa połowa” możesz ściągnąć w formacie mp3 z poniższych linków:

-> odcinek #26 6.08.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #25 6.08.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #24 30.07.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #23 23.07.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #22 18.07.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #21 5.07.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #20 28.06.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #19 21.06.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #18 14.06.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #17 29.05.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #16 21.05.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #15 14.05.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #14 10.05.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #13 7.05.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #12 29.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #11 25.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo)
-> odcinek #10 22.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo)
-> odcinek #9 19.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #8 14.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #7 10.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #6 4.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #5 28.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #4 21.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #3 14.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #2 8.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #1 2.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo).

Trzy ostatnie odcinki podcastu „Trójkolorowa połowa” dostępne są także na naszym koncie w SoundCloud (kliknij tutaj).

Podcast „Trójkolorowa połowa” możesz odsłuchać także z poziomu strony GieKSa.pl, klikając żółty przycisk w poniższych okienkach. Poniżej przedostatni odcinek.

.
Jesteśmy dostępni również na YouTubie, gdzie możecie również słuchać podcastów. Ostatni odcinek:

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

16 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

16 komentarzy

  1. Avatar photo

    krezus

    14 sierpnia 2018 at 00:27

    Kosa ciągle na wakacjach. Ten to pożyje…

  2. Avatar photo

    Mecza

    14 sierpnia 2018 at 07:43

    Mam nadzieję, że ostatnia analiza straconej bramki. Jak się zdarzy stracić 3 to cały podcast:)

  3. Avatar photo

    Mecza

    14 sierpnia 2018 at 07:56

    Obejrzałem powtórkę, ewidentny błąd Frańczaka. Obrońca jest od bronienia a akcenty ofensywne mają być dodatkiem. Wrzuca piłkę odwraca się i szybko wraca na pozycję a jak widzi w swoim sektorze obronnym wolnego zawodnika to jest sprint bez kalkulacji, miał dużo czasy aby zdążyć. Nawet jeśli by nie zdążył to by próbował przynajmniej. To jest świadome zlekceważenie sytuacji. To jest kalkulacja „doświadczonego” zawodnika, tak doświadczonego jak wielu którzy odeszli. Właśnie przez takie podejście nie było wyników w poprzednich sezonach.

  4. Avatar photo

    Koleś

    14 sierpnia 2018 at 08:07

    Wcześniej w skrócie była podobna sytuacja i Lisowski mocno opierniczył Poczobuta za to, że nie asekurował boku obrony w momencie kiedy on włączył się w akcje ofensywną. Wydaje mi się, że rolą Poczobuta w takich momentach jest asekuracja boku obrony.

  5. Avatar photo

    stefano

    14 sierpnia 2018 at 14:03

    Bramka stracona , poprzez brak komunikacji miedzy zawodnikami . Faul taktyczny mógł być , po jakims sygnale ze prawa strona idzie zawodnik gospodarzy , a Frańczak nie da rady wrócic.
    Poczobut także ma udział w tej bramce , jako DP pomocnik powinien widzieć zagrozenie i asekurować ten sektor ale oststnio jakby odpuścił ?
    Jeśli chodzi o lewa obrone , przed sezonem próbowany był tam Remisz ,i jak Midzierski dobrze się spisał , może warto do tego wrócic jeśli Remisz byłby w pełni sprawny.
    Ja czekam na Piesia i hiszpana , mogą sami przewazyc na szale nasze zwycięstwa. Rumin musi mieć czas bo uczy się tej ligi , co nie zwalnia go przed zdobywaniem bramek w sytuacjach jak w Saczu.
    W sobote 2-0 po golach Piesia i Rumina .

  6. Avatar photo

    Mecza

    14 sierpnia 2018 at 19:01

    Jeszcze raz obejrzałem, łącznie z bramkarzem było 5:2. Poczobut był na naszej połowie i powinien asekurować a skoro z prawej nie miał co ewidentnie odpuścił lewą stronę. Klasyczne zlekceważenie umiejętności rywala, nie spodziewając się tak dobrego podania. Przeprosiny dla Adriana. Stefano fajna uwaga odnośnie Poczobuta, ostatnio gorzej? Od razu skojarzył mi się Błąd, jak zaczął być angażowany na wiosnę w filmiki marketingowe klubu spuścił z tonu, do dzisiaj to trwa. To samo dzieje się z Poczobutem i wieloma innym dobrymi piłkarzami a później już tylko gwiazdami marketingu w Katowicach (Goncerz, Prażnowski itd) Nie lepiej modeli zatrudnić? Może na tym poziomie mentalność zawodników nie kwalifikuje ich aby brać udział w marketingu.

  7. Avatar photo

    Irishman

    15 sierpnia 2018 at 09:34

    Przy bramce najbardziej zawinił Poczobut, który „krył powietrze”. I to nie był taki błąd popełniony pod wpływem chwili, poprzez jakieś genialne zagranie przeciwnika. Nie, piłkę posiadał przeciwnik, a Bartek ciągle schodził do środka powiększając dziurę na naszej lewej stronie.

    Ale Adriana też nie ma co za bardzo przepraszać, bo on po stracie piłki nie może sobie wracać na swoją pozycję człapiąc z nogi na nogę. Nie wiem, czy zdążyłby za przeciwnikiem ale sytuacja inaczej wyglądałaby, gdyby był bliżej niego.

    Łyszczarz na pewno nie powinien był faulować. Wręcz byłby to głupi faul, na niepotrzebną kartkę, bo sytuacja wtedy nie była tego warta. Powinien blokować i to próbował zrobić.
    Podobnie Kamiński zaangażowany w próbę odbioru piłki nie widział co się dzieje po drugiej stronie i nie mógł przewidzieć, że jego koledzy oleją lewą stronę obrony.

    Generalnie martwią trochę kontuzje. Ale z drugiej przez to szansę dostają dublerzy, co pomaga przy selekcji. Moim zdaniem to jest teraz najważniejsze zadanie, aby zbudować silną drużynę z tych perspektywicznych piłkarzy, którzy do nas dołączyli, nawet gdyby to miało być straconych punktów. Oczywiscie ich szkoda ale jeśli to teraz dobrze zrobimy, to potem te punkty będą tym szybciej i w większych ilościach wpadać!

  8. Avatar photo

    tombotleg

    16 sierpnia 2018 at 11:39

    Panowie robicie dobry klimat, często słucham, ale te analizy, stopklatki, to jest o kant dupy czasnąć, to jest bala nie szachy, takich sytuacji jest full, zawsze z jednej i drugiej, wg.mnie to bicie piany i sztuka dla sztuki, nie bawcie się w Gmocha i jego strzałki, ogólnie gramy coraz lepiej, wszyscy na Wigry 3 :).

  9. Avatar photo

    kosa

    17 sierpnia 2018 at 12:48

    Byłem 2 dni w Krakowie i 3 dni w Międzyzdrojach 😉

  10. Avatar photo

    Tom

    17 sierpnia 2018 at 16:45

    Zapraszajcie tych co jeżdżą na forum po zawodnikach do podcastu. Niech obroniła swoją głupotę.

  11. Avatar photo

    koza

    17 sierpnia 2018 at 18:59

    2.0 Błąd

  12. Avatar photo

    karo

    17 sierpnia 2018 at 19:02

    1.1 Michalik

  13. Avatar photo

    kew

    17 sierpnia 2018 at 19:05

    2:1 Rumin

  14. Avatar photo

    Irishman

    18 sierpnia 2018 at 09:01

    3:2
    bramki:
    1. Piesio
    2. samobójcza
    3. Anon

  15. Avatar photo

    q2

    18 sierpnia 2018 at 15:24

    Wigry 3, GKS 0

  16. Avatar photo

    pablo eskobar

    18 sierpnia 2018 at 17:07

    1;1

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna

Szalone zwycięstwo w Warszawie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

***

Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

Urazy Rogali i Wasielewskiego?
Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

Wracają demony jesieni?
Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
Górak:
Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis pomeczowej konferencji, po zwycięstwie GieKSy nad Polonią Warszawa 2:1.

Rafał Górak: Dzień dobry. Na pewno emocjonujące spotkanie, bo też sam scenariusz jego jest, można powiedzieć, dość specyficzny. Bramki jednak dla nas, w czasie już doliczonym, niewątpliwie te emocje podkręciły. Samo spotkanie było spotkaniem równym, myśmy dali się zaskoczyć, trochę niefrasobliwie weszliśmy w mecz. Daliśmy się zaskoczyć Polonii bramką, chcieliśmy odrobić tę bramkę w pierwszej połowie, ale tak jak mówię, spotkanie miało równy wymiar. Na pewno duży ciężar gatunkowy dla obu zespołów, chociaż wiadomo, że walczymy o ciut inne już dzisiaj cele. Ogromna determinacja, ogromna wiara w siebie mojego zespołu doprowadziła do tego, ze dzisiaj wyjeżdżamy stąd z trzema punktami, bardzo cennymi. Ja mogę tylko pogratulować zespołowi i temu, w jaki sposób reagował na boisku. Bardzo się cieszę z tego, że również nasi młodzi zawodnicy, również z naszej akademii, wnoszą jakąś cegiełkę do tego, że ten sezon z każdym meczem staje się dla nas coraz bardziej pasjonujący. Bardzo dziękuję mojej drużynie za ogromną determinację, za wolę walki, za zwycięstwo. Polonii życzę wszystkiego dobrego, bo to piękna historia i na pewno przepiękny klub. 

GieKSa.pl: Czy jest pan zadowolony z postawy Bartosza Jaroszka? Był trochę zagubiony, jeśli chodzi o grę na wahadle.

Górak: To nie są oczywiste pozycje dla niektórych zawodników i rzeczywiście, rola Bartka dzisiaj na pozycji wahadłowego, a jednocześnie waga meczu i ciężar gatunkowy meczu, ja absolutnie nie powiem. Być może to są trudne momenty, wiadomo, że jesteśmy przyzwyczajeni do gry Marcina Wasielewskiego, czy Grześka Rogali, którzy są klasycznymi wahadłowymi. Liczyłem na doświadczenie Bartka, na jego ogromny charakter i na jego podejście do takich momentów. Zawsze można na niego liczyć, dzisiaj mnie absolutnie nie zawiódł w grze. Być może będą momenty, gdzie zwrócimy uwagę co poprawić, ale jestem zadowolony. Wasielewski nie grał z powodu czterech żółtych kartek, też zszedł ostatnio z drobnym urazem, Grzesiek Rogala również, no i walczymy z czasem. Wiem, że każdy dzień i praca naszych fizjoterapeutów na najwyższym poziomie będzie doprowadzała do tego, że w następnym meczu będę mógł na nich liczyć. Dzisiaj już też Komor w zasadzie wrócił do drużyny, a Oskar Repka skończył karę za czerwoną kartkę, Christian Aleman również, mam nadzieję, z każdym treningiem będzie bliższy i w każdym meczu będzie do naszej dyspozycji. 

Pytanie o postawę Jakuba Araka, który wszedł i zdobył decydującego gola. Czy da mu ta bramka szansę na regularną grę?

Górak: Na pewno i Kuba i my, jako sztab, odczuwamy ogromną satysfakcję ze strzelonej bramki. Jestem bardzo zadowolony i zbudowany jego postawą. Jeśli napastnik nie dostaje minut, nie strzela bramek, to zawsze wokół niego robi się taka atmosfera ciężka, trudna. Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem, gramy dla kibiców, oni nas po prostu oceniają. Taki jest nasz zawód, niekiedy ktoś jest za bardzo ktoś dotknięty, ale właśnie w takich momentach trzeba pokazywać swoją pasję do piłki. Moim zdaniem w niedalekiej przyszłości będzie świetnym trenerem, kapitalnie się z nim rozmawia o piłce, o tej sytuacji. On ją rozumie, wiem, że dzisiaj go to kosztowało dużo emocji, bo przecież  to jest Warszawiak, tym bardziej bramka tutaj smakuje niesamowicie. Ja jestem ogromnie szczęśliwy, że zdobył tę bramkę.

***

Rafał Smalec: Myślę, że sporo czasu upłynie, zanim nie tylko ja, ale wszyscy zrozumiemy to, co się wydarzyło w końcówce spotkanie. Śmiało można powiedzieć, że graliśmy najlepszy mecz w ostatnim czasie, a zostajemy z niczym. Popełniliśmy katastrofalne błędy i straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy przez tak naprawdę 89 minut. Teraz jedyne, nad czym będziemy musieli się skupić, to żeby to zrozumieć i wyrzucić z głów, spokojnie przepracować następny mikrocykl. Co bym nie powiedział to i tak nie będzie miało znaczenia, bo zostajemy z niczym. 

Pytanie: Kibice skandowali „Smalec do dymisji”. Czy taki scenariusz jest możliwy?

Smalec: Ja jestem trenerem Polonii i, z tego co wiem, nadal będę tę funkcję pełnił. Ja do dymisji się nie podam, władze nade mną ma prezes i jemu podlegam.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga