Dołącz do nas

Hokej

Przegrana po karnych. Mamy brąz

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W drugim meczu turnieju finałowego Pucharu Kontynentalnego zmierzyliśmy się z  drużyną Brûleurs de Loups. Nasi hokeiści, po dobrym meczu, ostatecznie przegrali 2:3 po rzutach karnych i z jednym punktem na koncie zakończyli turniej na trzecim miejscu.

W pierwszych minutach meczu więcej pracy miał Pintaric, który obronił uderzenia Englunda, Koponena i Smala. Francuzi przetrzymali nasz napór i w 8. minucie objęli prowadzenie. Leclerc po samotym rajdzie oddał strzał, które odbił Murray, lecz przy dobitce Koudri’ego był już bezradny. Zdobyta bramka dodała skrzydeł hokeistom Brûleurs de Loups, którzy szukali okazji na kolejne trafienia. Najbliżej podwyższenia prowadzenia był w 16. minucie Boivin, który w  sytuacji sam na sam trafił w słupek.

Na drugą tercję nasi hokeiści wyszli z zamiarem odwrócenia niekorzystnego rezultatu, ale uderzenia Pasiuta i Runessona obronił francuski bramkarz. W 27. minucie bliski wyrównania był Dupuy, który przegrał pojedynek sam na sam z Pintariciem. Chwilę później do wyrównania doprowadził Koponen, który po wygranym buliku przez Sokay’a uderzył nie do obrony. Wyrównujący gol „uskrzydlił” katowiczan, którzy nadal stwarzali zagrożenie pod bramką rywali. W 28. minucie w sytuacji sam na sam faulowany był Wronka, ale arbitrzy nie zdecydowali się podyktować rzutu karnego, a jedynie karą dwóch minut ukarali Crinona. Podczas gry w przewadze bliscy zdobycia drugiej bramki byli Pasiut, którego strzał zatrzymał się na słupku bramki przeciwnika oraz Koponen. Tuż po wyrównaniu sił na lodzie nieprzepisowo zagrał Grossetete. Tym razem udało się nam wykorzystać okres gry w przewadze, a sposób na pokonanie Pintarcia znalazł Pasiut. Francuzi dopiero w okolicach 35. minuty stworzyli zagrożenie w naszej tercji obronnej, ale na posterunku był Murray, który kilkakrotnie uchronił nas przed utratą bramki, dzięki czemu na drugą przerwę zjeżdżaliśmy przy prowadzeniu 2:1.

Trzecia tercja rozpoczęła się od czterominutowej kary dla Boivina po faulu na Norbergu. W tym okresie aktywny był Fraszko, którego uderzenie wspaniałą interwencją popisał się Pintaric. W 49. minucie meczu popularny „Fracho” minimalnie chybił w sytuacji sam na sam. W 55. minucie do boksu kar Koponen odesłany został Koponen, co skrzętnie wykorzystał Matias Bachelet, który w najprzytomniej zachował się pod naszą bramką. Do końca regulaminowego czasu gry wynik nie uległ zmianie i o losach meczu zdecydować miała dogrywka bądź rzuty karne.

W 63. minucie fantastyczną interwencją popisał się Murray, który kijem odbił uderzenie Deschampsa zmierzające do pustej bramki. W 63. minucie Fleury został ukarany karą mniejszą, co oznaczało, że praktycznie do końca dogrywki graliśmy 4 na 3. Podczas powerplay’u najbliżej zakończenia meczu był Koponen, ale jego uderzenie obronił bramkarz Brûleurs de Loups. Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia i o losach meczu decydowały rzuty karne. W serii najazdów gole zdobyli: Fleury i Diar po stronie francuskiej drużyny oraz Sokay dla GieKSy. Ostatecznie przegraliśmy 2:3 i z jednym punktem na koncie kończymy turniej finałowy Pucharu Kontynentalnego na trzecim miejscu.

Brûleurs de Loups – GKS Katowice 2:2 (1:0, 0:2. 1:0 d. 0:0 k. 2:1)

1:0 Adel Koudri (Guillaume Leclerc) 7:21
1:1 Santeri Koponen (Ben Sokay) 26:16
1:2 Grzegorz Pasiut (Pontus Englund, Patryk Wronka) 30:52. 5/4
2:2 Matias Bachelet (Alexis Binner, Alexandre Mallet) 54:31
3:2 Aurelien Diar 65:00 decydujący rzut karny

Brûleurs de Loups: Pintaric (Debiak) – Hardy, Binner, Boivin, Bachelet, Mallet – Andersson, Hilderman, Dair, Deschamps, Fleury – Southorn, Schmitt, Treille, Koudri, Leclerc oraz Regis, Crinon, Grossetete, Farnier

GKS Katowice: Murray (Kieler) – Runesson, Englund, Fraszko, Pasiut, Wronka – Varttinen, Koponen, Mroczkowski, Sokay, Dupuy – Maciaś, Norberg, Michalski, Smal, Kallionkieli oraz Bepierszcz.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Aleksander Paluszek w GieKSie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GKS Katowice poinformował o podpisaniu umowy z 24-letnim obrońcą Aleksandrem Paluszkiem. Zawodnik związał się z naszym klubem kontraktem ważnym do 2027 roku, z opcją przedłużenia o kolejny sezon.

Paluszek trafił do GieKSy ze Śląska Wrocław, z którym w minionym sezonie spadł z Ekstraklasy. W barwach ekipy z Dolnego Śląska rozegrał 20 meczów i zdobył w nich jedną bramkę. Rok wcześniej sięgnął z nią po wicemistrzostwo Polski.

Łącznie w najwyższej klasie rozgrywkowej 24-latek wystąpił w 67 spotkaniach, strzelając pięć goli. Wcześniej reprezentował również Górnik Zabrze.

Życzymy powodzenia i sukcesów w naszych barwach!

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna kobiet

Znamy rywalki w Lidze Mistrzyń

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Drużyna GKS-u Katowice poznała przeciwniczki w II rundzie eliminacyjnej UEFA Women’s Champions League. Katowiczanki zagrają w miniturnieju, który odbędzie się 27-30 sierpnia. W rywalizacji wezmą udział cztery drużyny, a mecze zostaną rozegrane w Słowenii.

W pierwszym spotkaniu GieKSa zmierzy się z WFC BIIK-Shymkent (Kazachstan), a w przypadku zwycięstwa awansuje do finału, gdzie czekać będzie lepszy z pary ZNK Mura (Słowenia, Murska Sobota) – zwycięzca drugiej grupy pierwszej rundy kwalifikacji. 

Druga grupa pierwszej rundy kwalifikacji (finał 2 sierpnia):
Agarista CSF Anenii Noi 2020 (MDA) – Swieqi United FC (MLT) | Spartak Myjava (SVK) – ŽFK Budućnost (MNE)

Awans do ostatniej rundy eliminacyjnej uzyska tylko triumfator każdego miniturnieju (czeka na niego bezpośredni dwumecz o fazę ligową LM, przegrany finału zagra w Lidze Europy), a druga i trzecia drużyna turnieju eliminacyjnego spadną do Ligi Europy. W przypadku remisu po 90 minutach spotkania przewidziana jest dogrywka, a jeśli nie przyniesie rozstrzygnięcia – rzuty karne.


Wszystkie drużyny drugiej rundy eliminacyjnej to:

Rozstawione: SK Slavia Praha (CZE), FC Rosengård (SWE), FC Twente (NED), Vålerenga Fotball (NOR), FC Vorskla Poltava (UKR), WFC BIIK-Shymkent (KAZ), KFF Vllaznia (ALB), Apollon Ladies FC (CYP), ŽNK Mura (SVN), SFK 2000 Sarajevo (BIH), FC Gintra (LTU), Ferencvárosi TC (HUN), Fortuna Hjørring (DEN), Breidablik (ISL)

Nierozstawione: FC Dinamo-BSUPC (BLR), BSC Young Boys (SUI), Hibernian FC Women (SCO), ŽFK Crvena Zvezda (SRB), OH Leuven (BEL), FCV Farul Constanța (ROU), HJK Helsinki (FIN), GKS Katowice (POL), Zwycięzca CH-P Q1 Gr 1, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 2, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 3, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 4, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 5, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 6


Faza zasadnicza Ligi Europy odbywa się w formacie pucharowym (mecz i rewanż, eliminacja bezpośrednia).

Do pierwszej rundy kwalifikacyjnej nowej Ligi Europy kobiet bezpośrednio awansuje 11 drużyn. Dołączą do nich również zespoły, które zajęły trzecie miejsce w miniturniejach drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzyń kobiet – także 11 drużyn.

W drugiej rundzie kwalifikacyjnej do turnieju dołączy jedna drużyna z bezpośrednim awansem (Slovácko) oraz zespoły, które zajęły drugie miejsce w miniturniejach drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzyń (11 drużyn), a także kluby, które odpadły w trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzyń (9 drużyn). Do nich dołączą zwycięzcy pierwszej rundy kwalifikacyjnej Women’s Europa Cup.

Liga Mistrzów odbywa się w formacie ligowym (format tabeli, dzięki któremu awansuje się do fazy pucharowej).

Kontynuuj czytanie

Hokej

Polscy liderzy zostają

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Grzegorz Pasiut, Bartosz Fraszko i Patryk Wronka przedłużyli swoje kontrakty o dwa lata.

Dla Pasiuta i Fraszki będą to już ósme sezony w GieKSie – choć Fraszko rozpoczął swoją przygodę w Katowicach rok wcześniej, to później na jeden sezon wrócił do Torunia. Nasz kapitan już 369 razy ubierał bluzę GieKSy w oficjalnych meczach, a jego asystent o 2 mniej. Pasiut zdobył 159 goli i zanotował 248 asyst, zaś Fraszko – odpowiednio 150 i 223. Obaj byli kluczowymi postaciami drużyny, która dwukrotnie wygrywała mistrzostwo Polski.

Mniejszy staż w barwach GKS-u ma Wronka, jest za to rekordzistą pod względem powrotów do Katowic – właśnie trwa jego już trzecia przygoda z GieKSą. W złoto-zielono-czarnych kolorach wystąpił 222-krotnie. Zdobył dla nas 87 bramek, a 177 razy asystował. Z GieKSą zdobył swój jedyny do tej pory złoty medal mistrzostw Polski.

Gratulujemy kontraktów!

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga