Dołącz do nas

Piłka nożna

Rezerwy przegrywają z Góralem

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Mecz stał na bardzo wysokim poziomie, jednak szkoda, że nasza drużyna – zważywszy na ostatnie mecze i do tego wzmocniona zawodnikami z pierwszego zespołu nie potrafiła wygrać spotkania, a już na początku mogła prowadzić 2:0. Góral niczym typowy bokser wypunktował GieKSę do przerwy prowadząc właśnie dwiema bramkami. W drugiej połowie nadzieję na korzystny rezultat dał Bartłomiej Kędzierski, który rehabilitując się za niewykorzystaną sytuację z pierwszej połowy, pięknym uderzeniem z dystansu (25 metrów) doprowadził do stanu 1:2. Goście jednak przeprowadzili jeszcze jeden składny kontratak i Szymoński po nieporozumieniu Dębskiego z Sabelą ustalił wynik meczu. Na meczu pojawiła się około stuosobowa ekipa kibiców gości.

GKS II Katowice – Czarni Góral Żywiec 1:3 (0:2)
Bramki: Kędzierski (54) – Żołna (30), Michalec (37), Szymoński (62)
GKS: Sabela, Farkas (45. Hajduczek), Dębski, B. Steleblak, Kaciczak, Tomkowicz(63. Kaźmierczak), Mazurek, T. Steleblak, Wołkowicz(60. Zawadzki), Kędzierski, Zapotoczny.
Góral: Ł. Byrtek, R. Biegun, Klimek, Michalec, Jurek, Motyka (76. M. Biegun), Osmałek (90. Studencki), Stokłosa (64. Stolarczyk), Szymoński, Sz. Byrtek (85. Marek), Żołna.
Ż. kartki: Tomkowicz – Stokłosa, M.Biegun
Widzów: 130.

4 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

4 komentarze

  1. Avatar photo

    GieKSiorz

    21 października 2012 at 22:41

    No to zajebiscie bo cz okocimskim przegralismy w hgokeja tez z cravovia a teraz zas druzyna rezerw GKS. Super chłopaki niezle sie spisaliscie i staralicie jak najbardziej przegrać. Qrwa mać !!!!!!!!!!!

  2. Avatar photo

    wojtek

    21 października 2012 at 23:06

    kibic,tren Gks chyba H.Górnik to jakis psychiczny facet,który nie potrafi sie zachowac,przeklina sedziów zawoników to jakis furiat,panie prezesie prosze o zmiane tego trenera on nie pedagogiczne dla naszych chłopaków i wstyd nam ze prowadzi nas taki trener prostak,kibice Poloni Bytom wbiegli na murawe a nie gosci

  3. Avatar photo

    GiKSirz

    21 października 2012 at 23:12

    Chopie ty chcesz zeby wyrzucili H. Górnika?? Niby za co? Przeciez zawodnicy są leniwi dlatego mial prawa sie zezloscic, bo taki trener ma być, a co do sędziow trzeba zbluzgac bo skorumpowani są Ci sędziowie !! H. Górnik postępuj tak dalej jak dzis, nie przestawaj :}

  4. Avatar photo

    wojtek

    22 października 2012 at 10:44

    ale zachowuje sie jak ham,tak trener nie powinien pracowac z młodzieza,poza tym ma metody stare

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Felietony Piłka nożna

Plusy i minusy po Rakowie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu z Rakowem można było odnieść wrażenie, że ktoś przewinął taśmę o kilka kolejek wstecz i z powrotem wrzucił GieKSę w tryb „mecz do ukłucia, ale nie do wygrania”. To nie był występ fatalny, ale zdecydowanie taki, który pozostawia po sobie uczucie niedosytu.

Kilka naprawdę obiecujących momentów w pierwszej połowie, trzy sytuacje, które aż prosiły się o lepsze ostatnie podanie lub dokładniejszy strzał, a jednocześnie za mało konsekwencji, by z Częstochowy wywieźć choćby punkt. Raków – drużyna w formie, w gazie, z szeroką kadrą – przycisnął po przerwie i to wystarczyło na jedno trafienie. Problem w tym, że my nie wykorzystaliśmy swoich szans wtedy, gdy mieliśmy ku temu przestrzeń. Zapraszam na plusy i minusy po meczu z Rakowem.

Plusy:

+ Pomysł na mecz w pierwszej połowie
Raków nie dominował od początku. GieKSa bardzo dobrze wyglądała w pressingu i w szybkim wyprowadzaniu piłki. Były momenty, w których to katowiczanie wyglądali dojrzalej – szczególnie do 30. minuty. Szkoda tylko, że z tego pomysłu nie udało się „wcisnąć” bramki.

+ Jędrych i Klemenz 
W pierwszych 30 minutach GieKSa miała sytuacje… po stałych fragmentach i dobitkach właśnie środkowych obrońców. Jędrych dwa razy huknął z powietrza tak, że gdyby piłka zeszła, choć o pół metra, mielibyśmy kandydata do gola kolejki. Klemenz czyścił kluczowe akcje Rakowa – chociażby Makucha z 19. minuty. Solidny występ tej dwójki, szczególnie w pierwszej połowie.

Minusy:

– Niewykorzystane setki
To jest największy grzech tego meczu. Sytuacja 3 na 1 w 37. minucie – Zrel’ák mógł strzelić albo wystawić, a nie zrobił… niczego. W drugiej połowie Marković z pięciu metrów trafił w poprzeczkę, mając przed sobą pół bramki. W takim spotkaniu, jeśli masz 2-3 okazje, to musisz coś z nich zrobić, jeśli chcesz myśleć o wygranej.

– Statyczna reakcja przy straconej bramce
To był gol, którego można było uniknąć, bo sama akcja nie była wybitnie skomplikowana. Niestety Galan był spóźniony, a Brunes zupełnie niekryty. Raków przyspieszył w drugiej połowie, ale to nie był jakiś huragan – po prostu konsekwentna i cierpliwa gra.

– Głęboko i chaotycznie w drugiej połowie
Po 60. minucie w zasadzie przestaliśmy utrzymywać piłkę. Oderwane akcje, straty, chaos, brak wyjścia do pressingu. Raków to wykorzystał i zamknął GieKSę na długie minuty. Paradoksalnie – nie tworzyli sytuacji seryjnie, ale całkowicie przejęli inicjatywę. A my nie potrafiliśmy odpowiedzieć.

Podsumowanie:

GKS nie zagrał w Częstochowie meczu złego. Zagrał mecz… do wzięcia. I właśnie dlatego jest tyle rozczarowania.

To spotkanie nie zmienia obrazu całej jesieni. Wręcz przeciwnie – potwierdza, że ta drużyna gra dobrze. 6 zwycięstw w 7 ostatnich meczach przed Rakowem to nie przypadek. 20 punktów po jesieni w tak spłaszczonej tabeli to naprawdę solidny wynik. GieKSa po fatalnym starcie wróciła do ligi z jakością.

Ten mecz można było zremisować. Można było nawet wygrać. Nie udało się – ale też nie ma tu powodu, by bić na alarm. Przy takiej dyspozycji, jak z Motoru, Korony, Niecieczy, Jagiellonii, Pogoni czy w pierwszej połowie z Rakowem – GKS będzie punktował. Wiosna zacznie się praktycznie od zera, bo cała dolna połowa tabeli wciągnęła się w walkę o utrzymanie.

GieKSiarz

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Widzew rywalem GieKSy

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dziś w siedzibie TVP Sport odbyło się losowanie ćwierćfinałów Pucharu Polski. GKS Katowice zmierzy się w tej fazie z Widzewem Łódź. Mecz odbędzie się w Katowicach, a 1/4 Pucharu Polski zaplanowano na 3-5 marca.

Widzew obecnie zajmuje 13. miejsce w Ekstraklasie, mając w dorobku 20 punktów, czyli tyle samo co GKS. Na 18 meczów piłkarzy Igora Jovicevića (a wcześniej Żelijko Sopića i Patryka Czubaka) składa się 6 zwycięstw, 2 remisy i 10 porażek (bramki 26-28). We wcześniejszych rundach Widzew wyeliminował trzy drużyny z ekstraklasy: Termalikę, Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin.

Zanim dojdzie do pojedynku pucharowego, obie drużyny zmierzą się w lidze (także w Katowicach), w kolejce, która odbędzie się 6-8 lutego.

Pozostałe pary tej fazy to:
Lech Poznań – Górnik Zabrze
Zawisza Bydgoszcz – Chojniczanka Chojnice
Avia Świdnik – Raków Częstochowa

Kontynuuj czytanie

Kibice Piłka nożna Wideo

Doping GieKSy w Częstochowie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielny wieczór do Częstochowy, na ostatni mecz w tym roku, wybrał się komplet GieKSiarzy. Ultrasi zadbali o przedświąteczny klimat na sektorze.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga