Maciej Rosołek został piłkarzem GieKSy. Podpisał dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia.
23-letek w ostatnim sezonie reprezentował barwy Piasta Gliwice. Wystąpił w 32 spotkaniach, w których zdobył 4 bramki i zaliczył 3 asysty. Rosołek grywał na środku ataku oraz na innych ofensywnych pozycjach.
Jest wychowankiem Pogoni Siedlce, z której trafił do Legii Warszawa. W 2019 roku zadebiutował w ekipie z Łazienkowskiej. Rozegrał tam łącznie 101 spotkań i zdobył 13 bramek, zaliczając przy tym 8 asyst. Z Legią zdobył dwa Mistrzostwa Polski, Puchar Polski oraz Superpuchar Polski.
Dwie rundy spędził także na wypożyczeniu w pierwszoligowej Arce. Wiosną 2021 rok wystąpił w 21 spotkaniach i zdobył 11 bramek, a jesienią tego samego roku – w 16 spotkaniach strzelił 1 bramkę.
Życzymy powodzenia w naszym klubie.
kris
26 marca 2018 at 00:51
Trochę aż dziw bierze,zero pozytywnych komentarzy super zwycięstwo na trudnym terenie,no tak zapomniałem tylko narzekać co niektórzy umią jak nie idzie, maruderzy.Jeeest super bravo Gieksiarze.A teraz w drodze je…y andrajch,pora się zrewanżować gorolom..YNO GIEKSA..
Dziadek
26 marca 2018 at 02:28
To nie był łatwy mecz. Brawo za walkę i zaangażowanie. Nie jest idealnie ale widać walkę i nową jakość. Teraz czas na Zagłębie…
Irishman
26 marca 2018 at 04:31
Mówił prawdę Paszulewicz, że jego piłkarzom czego jak czego ale walki nie zabraknie! Widać, że ta drużyna ma charakter, że to już nie jest ta ekipa, z której schodziło powietrze po głupio straconej bramce.
I jest coś jeszcze – oni wreszcie nie odrabiają na boisku pańszczyzny tylko serio cieszą się swoją grą.
Irishman
26 marca 2018 at 04:32
@Kris, no wszyscy byli na hokeju, to czego się dziwisz?
Matti
26 marca 2018 at 07:23
Ten mecz odpowiedział na dwie personalne zagadki. Po pierwsze Słomka jest znacznie efektywniejszy od Skrzecza i moim zdaniem to on powinien grać na skrzydle po drugie Mokwa to drzewo bez głowy. Widać że raczej żadnego postępu nie zrobi bo nie ma umiejętności!
anty grzyb
26 marca 2018 at 13:56
Do Kris – nie jestesmy pierwszakami ktorzy po drugim wygranym meczu zaczna widziec MUROWANEGO KANDYDATA do awansu. Nie tak dobrze juz bylo a potem jakas dziwna sytacja boli jak klepa w ryj. Po ostatnim sezonie nie pompujemy juz balonika a bledy wytykamy by je poprawiac by bylo lepiej
....
26 marca 2018 at 21:43
…..zwróćcie uwagę co robi bramkarz Odry przy pierwszej oraz pomocnicy przy drugiej bramce…..hehehe niezły kabaret
IRO
26 marca 2018 at 21:44
co z tą nogą Prokica. Zajebisty player ale uderzyć nie umiał.