Dołącz do nas

Sponsorzy

Super Derby Śląska! Bohaterami Podolski i… pani Wiola

Avatar photo

Opublikowany

dnia

22 tysiące widzów na trybunach. Siedem lat oczekiwania. Jeden arcyważny gol. I… jedna kibicka, która na stadion w Zabrzu przyszła, a wyjedzie z niego nowym Fiatem 500. Wielkie Derby Śląska były czymś więcej niż mecz, bo do boiskowych emocji i podwyższonej temperatury typowej dla starć Górnika Zabrze z Ruchem Chorzów, organizatorzy dołożyli masę atrakcji dla kibiców.

Fani Ruchu i Górnika czekali na ligowe WDŚ od sezonu 2015/16, który zakończył się spadkiem zabrzańskiego zespołu z ekstraklasy. Wówczas prestiżowe starcia tych dwóch zespołów dwukrotnie zakończyły się zwycięstwami Niebieskich. Fani z Zabrza przed piątkowym meczem mocno liczyli na udowodnienie swojej dominacji w regionie również na boiskach ligowych. I to się udało. Chociaż obie drużyny miały swoje sytuacje, to przeważyła zimna krew i potężna lewa noga Lukasa Podolskiego, która po błędzie obrony rywali wpakowała futbolówkę do siatki obok bezradnego golkipera.

Ważny jest każdy mecz, ale wiadomo, ile znaczą derby. Raz się je wygrywa, raz przegrywa, ale dla mnie to wielka radość. Mam 38 lat, niektórzy są już na emeryturze, a ja mam takie emocje. Po to się gra w piłkę. Byłbym głupi, gdybym powiedział, że nie jestem zadowolony. Cieszę się też, patrząc, że będzie czwarta trybuna. Będzie jeszcze więcej kibiców, jeszcze lepsza atmosfera – mówił po spotkaniu mistrz świata z 2006 roku. I właśnie na kibiców, którzy stanęli na wysokości zadania, warto zwrócić szczególną uwagę.

Odjazdowa rywalizacja

Piątkowe Wielkie Derby Śląska stały pod znakiem liczby 122 – właśnie tyle razy, wliczając ostatnie starcie, mierzyły się ze sobą Górnik i Ruch. Bez cienia wątpliwości jest to jeden z największych klasyków polskiego futbolu, zasługujący na niezwykłą oprawę. Tę zapewnili kibice, którzy w sprinterskim tempie wykupili wszystkie bilety oraz organizatorzy we współpracy ze swoimi partnerami, którzy zadbali o to, żeby fani wyszli ze stadionu pełni ciekawych wspomnień, nie tylko związanych z boiskowymi wydarzeniami. Odjazdowa zabawa trwała nie 90 minut, a dużo więcej – przed meczem fani mogli bawić się w strefie Superbet, Sponsora Głównego Górnika. Bukmacher zadbał też o odjazdową zabawę w przerwie meczu – ośmioro kibiców, którzy przed pierwszym gwizdkiem złapali piłeczki tenisowe rzucone w trybuny, zmierzyło się w Super CARlingu. Ta osoba, która wykazała się największą precyzją i umieściła piłkę najbliżej środka specjalnej tarczy, przez najbliższy rok będzie mogła zupełnie za darmo jeździć Fiatem 500.

Słaba płeć? No nie! Fanka Górnika, pani Wiola, stanęła w przerwie do rywalizacji na piłkarską precyzję z siedmioma mężczyznami i bez mrugnięcia okiem zgarnęła główną nagrodę, trafiając piłką niemal w sam środek tarczy.

Najpierw nie wierzyłam, że złapię piłeczkę, a potem, że pokonam konkurentów. Był stresik, kiedy wychodziłam na murawę. Okazało się, że wystarczy uwierzyć w siebie – powiedziała zwyciężczyni, która na co dzień trenuje piłkę nożną, więc jej ułożony strzał nie był przypadkiem. Dołączyła tym samym do Aleksa z Poznania, który jako pierwszy wygrał Fiata podczas niedawnego meczu Lecha z Górnikiem. Do końca stycznia przyszłego roku bukmacher rozdaje aż trzydzieści takich samochodów, nie tylko podczas aktywacji na polskich stadionach, ale również w ramach swoich darmowych gier w aplikacji i na stronie internetowej. Wystarczy pobrać aplikację mobilną, żeby za darmo sięgnąć po Fiata 500 na przykład w zabawie SuperSpin.

Stadion bez barier

Aktywnie włączając się do trwającej akcji „Stadiony bez barier”, Superbet i Górnik Zabrze zadbały o obecnych na WDŚ kibiców z niepełnosprawnościami. Zabrzanie mogą się pochwalić jednym z najliczniejszych takich fanklubów, którego członkowie przed spotkaniem z Ruchem mieli okazję spotkać się z Jerzym Dudkiem i otrzymać dedykowane klubowe szaliki. Superbet przekazał też za pośrednictwem swojego ambasadora na licytację kilka wartościowych sportowych artefaktów, a dochód z ich sprzedaży zostanie przeznaczony na realizację celów statutowych Klubu Kibica Niepełnosprawnego Górnika Zabrze. Kolekcjonerzy i fani sportu będą mogli zdobyć szachownicę podpisaną przez arcymistrzów, w tym Jana-Krzysztofa Dudę i Magnusa Carlsena, koszulkę Górnika z autografem Lukasa Podolskiego, a także piłkę z podpisem Jurka Dudka.

Kiedyś dla kibica z niepełnosprawnością wyprawa na mecz ukochanej drużyny to była walka z mnóstwem barier. Dzisiaj dzięki nowoczesnym obiektom, takim jak ten w Zabrzu, jest ich na szczęście dużo mniej. Ale musimy zawsze dbać o to, żeby piłka nożna, najbardziej popularny ze wszystkich sportów, była dostępna dla każdego. Dlatego tak ważne dla mnie było spotkanie z niepełnosprawnymi kibicami Górnika. Cieszę się, że mogliśmy ich wesprzeć – mówi były bramkarz reprezentacji Polski.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna kobiet

Mistrzowska galeria!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obejrzenia galerii z pogromu 7:2 Pogoni Tczew oraz świętowania drugiego tytułu mistrzowskiego przez GKS Katowice. 

Kontynuuj czytanie

Felietony Piłka nożna

Post scriptum z wyjazdu do Kielc

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Za nami przedostatni wyjazd w tym sezonie, wiec czas na post scriptum z wyjazdu do stolicy województwa świętokrzyskiego.

  1. Na wyjazd do Kielc złożyliśmy cztery wnioski o akredytację i bez problemu zostały one przyznane. Madziara i Kazik na foto, a Shellu i ja na prasę.
  2. Niestety Shellu nie doszedł do siebie po ostatnich wojażach i w ostatniej chwili musiał zrezygnować z wyjazdu.
  3. Z racji poniedziałkowego terminu wszyscy byliśmy prosto po pracy i ostatecznie z Katowic ruszyliśmy chwilę po 15:00.
  4. Autostrada do bramek była mega zakorkowana, ponieważ są tam wieczne remonty, ale dalej jechało się już dużo lepiej i pod stadionem w Kielcach byliśmy godzinę przed meczem z jednym krótkim postojem.
  5. Początkowo nie dostaliśmy wjazdówki na stadion, ale postanowiłem spróbować. Do bramy wjazdowej zrobił się mały zator i Kazik kilkukrotnie powtórzył – „Zawróć i tak nas nie wpuszczą, innych też odsyłają”, ale ja chciałem spróbować.
    .
  6. Gdy wreszcie przyszła nasza kolej, aby tam podjechać, okazało się, że nie ma nas na liście („kto by się spodziewał ;)”), ale… pani tylko dopisała naszą rejestrację i zostaliśmy wpuszczeni.
  7. Razem z Madziarą udałem się po akredytacje, a Kazik odpalił drona, żeby polatać nad stadionem. Pod punktem odbiorów spotkaliśmy faceta, który chodził z mikrofonem i wydawał się na osobę znaną, ale nie wiedzieliśmy skąd.
  8. Dopiero po spotkaniu Kazik mnie uświadomił, że to jeden z uczestników „Gogglebox. Przed telewizorem” – osobiście rzadko oglądam telewizję i nie pokojarzyłem. A Kazik zbił z nim piątkę.
  9. Pod samochodem okazało się, że karta pamięci z kamery, która nagrywa doping, została w domu i zrobiło mi się ciepło. Na szczęście dron od Kazika ma taka samą i pojemność była akurat na mecz z kawałkiem.
    .
  10. Gdy ja już siedziałem na trybunie prasowej i ogarniałem relację tekstową na żywo, to zadzwoniła do mnie Magda z telefonu Kazika, że gdzieś zgubiła telefon. Myślała, że może został w aucie i chciałaby kluczyki. Ogólnie miałem sporo do przejścia, żeby zejść na dół, ale stadion Korony jest tak zaprojektowany, że parkingiem da się podejść w zasadzie pod trybunę, więc moje kluczyki poleciały w dół, bo jak wiadomo „w górę nie polecą”
  11. Telefon szybko się odnalazł, ale tym razem to Magda najadła się strachu, co zauważył nawet mijający ją trener Rafał Górak. W konsekwencji dostała nawet żółtą koszulkę, którą zawodnicy mieli na rozgrzewce, a którą chcieli uhonorować Mistrzostwo Polski kobiecej drużyny..
  12. Spotkanie było rozgrywane wieczorem przy 8 stopniach Celsjusza, ale było jakoś wyjątkowo zimno, a moje stwierdzenie do kolegi siedzącego obok, że „piździ jak w kieleckim – nie wzięło się z niczego” rozbawiło kilku lokalnych dziennikarzy.
  13. Kibice Korony bardzo fajnie bawili się w młynie z wykorzystaniem szalików. Najpierw wszyscy przekręcali je w lewo następnie w prawo, a chwilę później zwijali je w kulkę i wypuszczali z rąk, odliczając od dziesięciu..
  14. Nasi kibice jak zawsze zaprezentowali się bardzo dobrze nie tylko wizualnie, ale tez wokalnie, co już w tym sezonie było podkreślane niejednokrotnie i to przez różne ekipy z całej Polski..
  15. Spotkanie nie ułożyło się po naszej myśli, a Dawid Błanik powtórzył wyczyn z meczu przy Bukowej i w końcówce spotkania zagwarantował Koronie komplet punktów.
  16. Konferencja przebiegła sprawnie, a Shellu z domu ogarniał relację meczową. Wystarczyło mu tylko nagranie z konferencji, więc w drogę powrotną ruszyliśmy stosunkowo szybko.
  17. W domach byliśmy około północy.
  18. Został nam ostatni wyjazd, tym razem nad morze.
Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Kolejna domowa wygrana

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do drugiej galerii z Bukowej. GieKSa wygrała z Cracovią 2:1 po bramkach Kuuska i Repki. Zdjęcia zrobiła dla Was Madziara. 

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga