Zapraszamy do przeczytania doniesień mass mediów, które obejmują informacje z ubiegłego tygodnia dotyczące sekcji piłki nożnej, siatkówki i hokeja na lodzie GieKSy.
Piłkarki ze względu na przerwę reprezentacyjną następny mecz rozegrają w najbliższą sobotę z drużyną Miechu Żywiec. Warto odnotować, że w reprezentacji Polski U-19 występowały zawodniczki GieKSy: Zofia Buszewska, Anna Konkol, Kinga Kozak. Piłkarze przegrali w sobotę w Elblągu z Olimpią 1:3 (0:0). Prasówkę o tym meczu znajdziecie tutaj.
Siatkarze wczoraj późnym wieczorem zakończyli zwycięski mecz z Jastrzębskim Węglem 3:1 i praktycznie zapewnili sobie udział w ćwierćfinałach/play-off mistrzostw Polski. Do zakończenia sezonu zasadniczego GieKSie pozostały dwa mecze – oba u siebie: 18 marca z Czarnymi Radom i 21 marca z Ślepsk Malow Suwałki.
Hokeiści, w ćwierćfinale rozgrywek Polskiej Hokej Ligi, pokonali po raz czwarty Podhale Nowy Targ 2:1 i cała rywalizację 4:2. W półfinale na naszych hokeistów czeka drużyna aktualnych mistrzów Polski, GKS-u Tychy. Pierwszy mecz w czwartek w Tychach.
PIŁKA NOŻNA
sportdziennik.pl – Adrian Błąd: Zrobiliśmy to lepiej niż Borussia
Rozmowa z Adrianem Błądem, kapitanem GKS-u Katowice.
Efektownie rozegrany rzut rożny, który dał wam jednego z goli w meczu z Błękitnymi, bije w internecie rekordy oglądalności. Zdobył pan już kiedyś bramkę, która była równie popularna?
Adrian BŁĄD: – Aż tak – to nie. Wpadło kilka goli po strzałach z dystansu, ale ta sobotnia bramka obiegła świat, różne duże media ją pokazywały, zwłaszcza że było to nawiązanie do rzutu rożnego, który Borussia Dortmund próbowała wykonać z PSG. Jej akurat to rozegranie nie wyszło. Wiem, że Zbyszek Wojciechowski, który trafił do nas z Goczałkowic, rozmawiał z Łukaszem Piszczkiem. Usłyszał, że Łukasz widział tego naszego rożnego i śmiał się, że zrobiliśmy to lepiej, książkowo. Jak widać, coś zaczerpnięte z topowych zespołów można przekuć na drugoligowe boisko i to potem odbija się szerokim echem.
[…] Po tym golu cieszyliście się przy ławce tak, jakby oznaczał wyjście na prowadzenie w doliczonym czasie gry.
Adrian BŁĄD: – Była radość, że to, co trenowaliśmy, dało efekt. To ucieszyło nas wszystkich – sztab, zawodników. Atmosferę mamy wzorową, dobrą. Pilnujemy jej, by nic się w tym zespole nie zachwiało.
Macie teraz w zanadrzu jakiś kolejny ciekawy rzut rożny?
Adrian BŁĄD: – Nie mogę powiedzieć! (śmiech). Przeciwnicy teraz z pewnością będą ostrożniejsi. Każdy będzie wiedział, że staramy się kombinować. Wiele zależy od tego, jak zachowają się rywale, jak będą się ustawiać, czy będziemy mieli możliwość, by coś rozegrać.
sportslaski.pl – Specjaliści od kornerów. Gol GKS-u hitem internetu!
Kapitalna akcja piłkarzy GKS-u Katowice hitem internetu! Stylu, w jaki II-ligowcy z Bukowej rozegrali rzut rożny w starciu z Błękitnymi Stargard, mogłoby pozazdrościć większość ekstraklasowych ekip. O ile wynik meczu z Błękitnymi Stargard może być dla „GieKSy” rozczarowaniem, drużyna z Katowic może być dumna ze sposobu w jaki zdobyła w sobotę swojego pierwszego tegorocznego gola w lidze.
[…] Cztery podania, po których piłka w szybkim tempie krążyła jak po sznurku między zawodnikami II-ligowca, zagranie Macieja Stefanowicza do Adriana Błąda i silny strzał tego ostatniego z ostrego kąta – ta akcja zrobiła już furorę w (nie tylko polskim) internecie. – Wyszło, rzeczywiście wyszło tak jak należy – komentował popis podopiecznych trener Rafał Górak. Nie było zresztą w tym trafieniu grama przypadku. GKS Katowice już po raz 11 w tym sezonie zdobył bramkę po stałym fragmencie gry. Piąty raz uczynił to po rzucie rożnym, ustępując pod tym względem jedynie Resovii i Olimpii Elbląg. – Dało nam to dużo satysfakcji, bo wiadomo, że gdy uda się coś zaplanowanego zawsze cieszy.
dziennikzachodni.pl – Nowy stadion GKS Katowice: Cena, terminy, co czeka Bukową?
Władze Katowic i firma RSArchitekci osiągnęli porozumienie w sprawie budowy nowego kompleksu sportowego, gdzie będą występowali piłkarze i siatkarze GKS Katowice.
[…] Po dwóch miesiącach intensywnych negocjacji miasta z firmą SR Architekci osiągnięto porozumienia.
– Pierwszy etap, który oznacza budowę stadionu, hali sportowej, dwóch boisk treningowych i parkingów będzie kosztował 186.991.869,92 zł netto, a drugi, z czterema boiskami treningowymi, 34.146.341,46 zł netto -poinformował Bogumił Sobula, pierwszy wiceprezydent miasta.
To spora obniżka w porównaniu z pierwszym kosztorysem.
– Funkcja, konstrukcja i forma muszą zostać zachowane. Optymalizację kosztów osiągaliśmy w formie rozwiązań konstrukcyjnych i materiałowych, co dało nam milionowe oszczędności – wyjaśnił Marius Schlesiona, prezes RS Architektów.
Całość inwestycji sfinansowana zostanie z budżetu miasta oraz z kredytów z banków inwestycyjnych. Pierwszy etap inwestycji to przedstawienie przez architektów nowego oficjalnego kosztorysu. Strony umówiły się na to do 31 marca.
– Potem przyjdzie czas na projekt budowlany i wykonawczy I etapu, tu termin określono na 31 maja, a dla II etapu 30 czerwca. Następnym krokiem będzie ogłoszenie przetargów i w przyszłym roku powinny ruszyć prace ziemne. Czas całej realizacji to 2,5 roku – wyliczył wiceprezydent Sobula.
[…] Obecna arena GKS-u, czyli stadion przy Bukowej, przejmie rolę ośrodka szkoleniowego tego klubu.
SIATKÓWKA
sportdziennik.com – GKS Katowice lepszy w derbach Śląska
[…] Już od pierwszego seta meczu GKS Katowice – Jastrzębski Węgiel widać było, kto tego dnia jest w lepszej dyspozycji. Siatkarze GKS-u raz za razem bombardowali rywali zagrywką, budując bezpieczną przewagę. Ostatecznie partię wygrali 25:21.
Zdecydowanie więcej emocji było w drugim secie. Jastrzębski Węgiel jakby wybudził się z głębokiego snu, czym zaskoczył siatkarzy GKS-u Katowice. Trochę czasu minęło, nim gospodarze odrobili straty i rzucili się w wyniszczającą walkę na przewagi. Ostatecznie lepsi okazali się Jastrzębianie, którzy wygrali 31:29.
Kolejne dwa sety padły jednak łupem GKS-u. Podopieczni Daszkiewicza nie dali sobie wydrzeć wygranej i pokonali Jastrzębski Węgiel 3:1. Zwycięstwo to praktycznie przesądza o ich awansie do czołowej ósemki PlusLigi.
siatka.org – Plusliga: komplet punktów GKS-u w starciu z Jastrzębianami
GKS Katowice po nierównym meczu pokonał Jastrzębski Węgiel 3:1. Katowiczanie mieli szansę zamknąć mecz w trzech setach, jednak w drugim po długiej walce na przewagi górą byli przyjezdni. Niedzielny pojedynek nie stał na wysokim poziomie, momentami nie brakowało nerwowych i chaotycznych zagrań po obu stronach.
[…] Zwycięstwo to praktycznie przesądza o ich awansie do czołowej ósemki PlusLigi.
polsatsport.pl – PlusLiga: Zaskakująca porażka Jastrzębskiego Węgla. GKS blisko play-off
[…] Spotkanie dostarczyło wielu emocji i trwało ponad dwie godziny. Już w pierwszym secie katowiczanie udowodnili, że mają wysokie aspiracje, wygrywając 25:21. W drugiej partii kibice byli świadkami gry na przewagi. Oba zespoły długo nie mogły przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść, ale ostatecznie tej sztuki dokonali podopieczni Slobodana Kovaca.
GKS znakomicie rozpoczął trzecią odsłonę, w której wyszedł na prowadzenie 5:1. Przyjezdni potrafili jednak w miarę szybko odrobić straty i samemu przejąć inicjatywę (18:16). O losach tego seta zadecydowała ciekawa końcówka. W niej katowiczanie wygrali kilka ważnych akcji, dzięki czemu odzyskali prowadzenie w całym meczu.
Jastrzębianie musieli doprowadzić do tie-breaka, aby chcieć marzyć o końcowej wygranej. Taki scenariusz był bardzo realny, gdy na tablicy świetlnej w czwartym secie przyjezdni prowadzili 9:6. Były to jednak miłe złego początku gości, którzy w dalszej fazie rywalizacji nie poszli za ciosem. Świetnie natomiast radzili sobie zawodnicy Dariusza Daszkiewicza, którzy m.in. dzięki znakomitej zagrywce odskoczyli na kilka „oczek” i dowieźli bardzo cenne zwycięstwo. Zainkasowane trzy punkty sprawiają, że GKS jest o krok od awansu do fazy play-off, podczas gdy jastrzębianie na dwie kolejki przed końcem rundy zasadniczej mogą jeszcze powalczyć o trzecią lokatę.
Liderem gospodarzy w ataku był Kamil Kwasowski (14 pkt). Wśród gości najwięcej punktów zdobył Dawid Konarski (22).
MVP spotkania – Rafał Szymura
GKS Katowice – Jastrzębski Węgiel 3:1 (25:21,29:31,25:23,25:21)
HOKEJ NA LODZIE
sportdziennik.com – Radość w Katowicach!
Konsekwencja w grze została nagrodzona i GKS po raz trzeci z rzędu awansował do półfinału mistrzostw Polski. Wrzawa na trybunach przez całą III tercje nie ustawała, a kibice mecz oglądali na stojąco. Kiedy Jaakko Turtiainen w 45 min zdobył w przewadze gola na 2:1 hala niemal uniosła się w powietrze. Jednak trudnych momentów było jeszcze wiele. Na 1:34 min przed końcem bramkę „Szarotek” opuścił Przemysław Odrobny, a pozostali dawali z siebie dosłownie wszystko. Jedni starali się zdobyć wyrównującą bramkę, zaś drudzy bronili, by krążek nie wpadł do siatki. W końcu zabrzmiała końcowa syrena i w ten oto sposób GKS Katowice awansował do półfinału play offu, wygrywając w ćwierćfinałowej serii z Podhalem 4-2.
Duża stawka meczu sprawiła, że obie drużyny rozpoczęły nerwowo i na lodzie długimi minutami było sporo chaosu, Inicjatywa należała do gospodarzy, którzy przeprowadzili dwie szybkie akcje.
[…] I na tym sytuacje podbramkowe się skończyły aż do 17 min, kiedy Mateusz Michalski przedarł się lewą stroną i oddal strzał na bramkę gości. Odrobny odbił krążek przed siebie i Tadej Cimżar nie miał kłopotów z uzyskaniem prowadzenia.
Goście nie mieli nic do stracenia i od początku II tercji ruszyli do ataku. W krótkim odstępie najpierw Tomas Franek, a potem Emil Szvec przed „nosem” Rahma strącali krążek. Jednak Szwed miał sporo szczęścia i w ostatniej chwili odbijał go w bok. Gdy obie drużyny grały 4 na 4 Pettersson zdecydował się na uderzenie „na raty” i krążek niemal z zerowego kąta wpadł do bramki, obok zdezorientowanego Rahma. Od tego momentu goście poczuli się jeszcze pewniej i atakowali groźniej. To jednak gospodarze w końcówce drugiej odsłony mogli wyjść na prowadzenie, ale krążek po uderzeniu Mikołaja Łopuskiegio nie wpadł do siatki.
sportowepodhale.pl – PHL: To już jest koniec
„To już jest koniec nie ma już nic, jesteśmy wolni możemy iść, jesteśmy wolni, bo nie ma już nic. Nie ma już nic, nic, nic, nic” – jak w tym przeboju. Podhale kończy sezon!
Hamletowski dylemat „być albo nie być”, czyli pozostać w rozgrywkach stanął przed Podhalem. Nowotarżanie musieli wygrać, by przedłużyć marzenia o grze o medale. Niestety okazali się gorsi od zespołu z Katowic. To najgorszy wynik w ostatnich latach. W tym sezonie zespól Phillipa Barskiego, oparty na 17 obcokrajowcach, nic nie wygrał. Odpadł w półfinale Pucharu Polski, przegrał dzisiaj ćwierćfinał play off. Wielkie rozczarowanie.
Pierwsze 20 minut rozegrano w szybkim tempie, ale nie w porywającym stylu. Mało było przerw w grze, ale też mało klarownych sytuacji z obu stron. Ot jak w hokeju, były próby zaskoczenia bramkarzy z dystansu, czy też zza bramki jak chytrze chciał zrobić Pettersson. Gra falowała.
[…] W drugiej tercji obraz gry był bliźniaczy do tego co widzieliśmy w pierwszych 20 minutach. Podhale więcej strzelało, niemal z każdej pozycji, lecz nic nie potrafiła zdziałać w ofensywie. Miało też sporo niecelnych podań przy zawiązywaniu akcji i gospodarze mogli wyprowadzać kontry. Mieli kilka szans na podwyższenie prowadzenia. Najlepszą DaCosta, który zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału po crossowym podaniu Pasiuta i Odrobny zdążył przemieścić się na drugi słupek. Podhale od połowy tercji zaczęło być bardziej aktywne w tercji rywala i po błędzie Rahma doprowadziło do wyrównania. Golkiper Katowic nie zamroził krążka i Pettersson z ostrego kąta wpakował go do siatki. Rahm niepewnie interweniował w 39 min. „Wypluł” strzał Seeda. Nikt z jego kolegów nie zdołał pospieszyć z dobitkę.
[…] Na początku trzeciej odsłony „Szarotki” stanęły przed szansą objęcia prowadzenia. Grały w przewadze, ale nic nie zdziałały. Za to chwilę później gospodarze dostali szansę gry z przewagą jednego zawodnika i tej szansy nie zmarnowali. Jak się później okazało zdobyli gola na wagę awansu do półfinału play off.
[…] 94 sekund przed końcem Podhale wycofało bramkarza. Gra w sześciu nie przyniosła wyrównania, bo katowiczanie świetnie grali w obronie, długo przetrzymywali krążek pod bandą, a czas leciał…
GKS Katowice – Podhale Nowy Targ 2:1 (1:0, 0:1, 1:0)
Stan rywalizacji 4-2 i awans katowiczan.
hokej.net – Kolusz: Czuję się wspaniale
W szóstym meczu ćwierćfinału play-off GKS Katowice pokonał Podhale Nowy Targ 2:1 i wygrał całą rywalizację 4:2. Katowiczanie są trzecią ekipą, która przypieczętowała swój awans do półfinału, w którym zmierzą się z GKS-em Tychy. – To byłą nerwówka z jednej i drugiej strony – powiedział Marcin Kolusz, zawodnik GieKSy.
[…] Po pierwszych dwóch meczach przegrywaliście 0:2. Jednak sprostaliście wyzwaniu i pokonaliście rywali 4:2. Jakbyś podsumował tę rywalizację?
– Rywalizacja była bardzo zacięta. Trzecie miejsce nowotarżan nie było dziełem przypadku. Ta ich gra była nieprzyjemna i niewygodna dla nas. Myślę, że było to niezłe widowisko dla kibiców obu drużyn. Ja się bardzo cieszę, inaczej być nie może. Zrobiliśmy pierwszy krok, mamy okazję grać dalej.
Swoją karierę rozpoczynałeś właśnie w Nowym Targu. Co czuje zawodnik, który pokonuje swój macierzysty klub?
– Czuję się wspaniale. Bez względu na to przeciwko komu bym grał. Zwycięstwo jest czymś co każdy sportowiec ceni sobie najbardziej. Nic innego nie czuję jak radość, dumę z postawy kolegów i całego zespołu.
Już wiadomo, że w kolejnej fazie zmierzycie się z aktualnym mistrzem Polski GKS-em Tychy. Myślicie już o nadchodzącej rywalizacji?
– Na razie mamy co świętować. W rywalizacji było już 0:2, a ostatecznie to my wygraliśmy 4:2. Dzisiaj świętujemy, a o przeciwniku będziemy myśleli w najbliższych dniach.
Co z meczami półfinału play-off? Wszystko w rękach wojewodów
Główny Inspektorat Sanitarny w związku z epidemią koronowirusa zarekomendował odwołanie wszystkich imprez masowych powyżej 1000 osób. Sytuacja jest dynamiczna.
Taka decyzja została podjęta po posiedzeniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego pod przewodnictwem premiera Mateusza Morawieckiego. Oznacza to, że mecze półfinału play-off, na które czeka wielu kibiców, mogą odbyć się przy ograniczonej widowni lub nawet przy pustych trybunach.
– Wszystko zależy od decyzji wojewodów: śląskiego i małopolskiego – powiedział nam Mirosław Minkina, prezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie i spółki Polska Hokej Liga.
[…] Tymczasem jutro w Katowicach odbędzie się konferencja prasowa poświęcona odwołaniu hokejowych mistrzostw świata seniorek oraz działaniom przed zaplanowanymi na przełomie kwietnia i maja Mistrzostw Świata Dywizji IB.
Najnowsze komentarze