Kibice Banika czekali równo 120 dni na kolejną ligową wygraną swojego zespołu. Ostatni mecz Banik wygrał w pierwszej kolejce z FC Zbrojovka Brno. Kiedyś musi przyjść moment przełamania i miejmy nadzieję, że teraz Banik wkroczy na właściwe tory i w rundzie rewanżowej odrobi punkty i pewnie utrzyma się w pierwszej lidze. Obecnie zajmują 13 miejsce, czyli dwa miejsca nad strefą spadkową.
Mecz był bardzo zacięty i zdarzało się dużo niepotrzebnych fauli. Sędzia w pierwszej połowie pokazał 3 żółte kartki dla graczy z Karviny, a po przerwie jeszcze każdej drużynie po jednej. Pierwsze 45 minut nie przyniosło żadnego gola, choć oba zespoły miały dogodne sytuacje.
Wynik uległ zmianie dopiero w 60 minucie, gdy T.Wagner pokonał bramkarza głową po wrzutce w pole karne przez L. Budinsky. Wagner dał dobrą zmianę, ponieważ był na boisku dopiero 15 minut i wpisał się na listę strzelców. Na szczęście Banik szybko, bo po trzech minutach odpowiedział bramką i doprowadził do remisu. Wszystko za T. Poznar, któremu piłka idealnie spadła na nogę i z bliskiej odległości pokonał brakarza. P. Breda wrzucał w pole karne bardziej do Milana Barosa, ale ten nie sięgnął piłki i na szczęście Poznar był tuż za nim i on wykorzystał to dośrodkowanie. W minucie ponownie po wrzutce Bredy padła bramka, ale tym razem już Baros osobiście zamienił ją na bramkę z główki, a piłka jeszcze odbiła się od słupka. Ta akcja zaczęła się od rzutu wolnego, ale obrońcy dwa razy wybijali piłkę i na szczęście przejął ją Breda i zaliczył w tym meczu drugą asystę.
Trzymamy kciuki za piłkarzy Banika, ponieważ do rozegrania mają jeszcze mecz z rundy rewanżowej na wyjeździe ze Slavia Praha 01,12,2017 o 19:30. W drugiej kolejce padł remis 0:0 miejmy nadzieję, że tym razem zdobędą komplet punktów.
Najnowsze komentarze