Dołącz do nas

Piłka nożna

[32 KOLEJKA] Uratowani przez Skrzypczaka, ŁKS w ekstraklasie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W ostatniej serii spotkań wszystko wróciło do normy. Więcej spotkań wygrały drużyny przyjezdne. ŁKS Łódź pod wodzą trenera Moskala wywalczył awans do ekstraklasy. Stomil jako jedyna drużyna z dołu tabeli zainkasowała komplet punktów.

GKS nie odczarował Bukowej i pozostaje z jednym zwycięstwem na swoim boisku w tym sezonie. Po niezłej pierwszej połowie na tablicy widniał bezbramkowy remis. W drugiej Stal zneutralizowała ofensywę katowiczan i wykorzystała stworzone okazje. Bramki zdobyli Prokić oraz Janoszka, którzy w przeszłości reprezentowali barwy GKS-u. Wyniki na innych boiskach spowodowały, że katowiczanie pozostają na powierzchni z jednym punktem przewagi nad Bytovią. Sobotnia wygrana ŁKS-u spowodowała, że Stal straciła szanse na awans.

Chrobry zremisował z Wartą Poznań. Gospodarze objęli prowadzenie po strzale Zejdlera. W doliczonym czasie gry remis dla gości uratował Kiełb. Zawodnik Warty, Żebrakowski, nie wykorzystał rzutu karnego w 89. minucie. Poznaniacy praktycznie pewni utrzymania, Chrobry traci do swojego rywala dwa oczka.

Trwa seria meczów bez porażki GKS-u Tychy. Podopieczni trenera Tarasiewicza zremisowali bezbramkowo w Częstochowie i utrzymali piąte miejsce w tabeli. Raków, który wykorzystuje mecze na przegląd kadry pod kątem występów w ekstraklasie, ma cztery punkty przewagi nad ŁKS-em.

Odra Opole wygrała z Bytovią dzięki dwóm bramkom Szymona Skrzypczaka i zapewniła sobie utrzymanie w pierwszej lidze. Goście wyszli na prowadzenie po trafieniu Kuzimskiego, ale nie potrafili go utrzymać i pozostają w strefie spadkowej z jednym punktem straty do bezpiecznego miejsca w tabeli.

Termalica pokonała zdegradowaną Garbarnię. Gola na wagę trzech punktów zdobył Gutkovskis. Gospodarze przerwali serię trzech meczów bez wygranej. Garbarnia przegrała trzecie spotkanie z rzędu.

ŁKS Łódź przypieczętował w Jastrzębiu awans do ekstraklasy. Po dwóch golach Sekulskiego drużyna trenera Moskala została najskuteczniejszym zespołem w lidze. GKS przegrał drugi mecz z rzędu i zajmuje szóste miejsce w tabeli.

Końcowe fragmenty każdej z połów przesądziły o porażce Wigier Suwałki, które mają coraz mniejsce szanse na pozostanie w I lidze. Gospodarze objęli prowadzenie po strzale Bartczaka. Wyrównał pod koniec pierwszej połowy Klichowicz. Na dwie minuty przed końcem spotkania Małkowski przesądził o wygranej Sandecji, wykorzystując rzut karny. Wigry potrzebują czterech punktów do opuszczenia strefy spadkowej z powodu gorszego bilansu bramkowego w porównaniu z katowiczanami. Sandecja pozostaje na czwartym miejscu w tabeli.

Chojniczanka w ostatniej akcji meczu zdołała doprowadzić do remisu w starciu z Podbeskidziem. Gospodarze po trzech porażkach wreszcie z punktem. W drugiej części meczu rozwiązał się worek z bramkami. Goście dwukrotnie wychodzili na prowadzenie za sprawą Płachety i Sabali. Bramkę dla gospodarzy zdobył Paprzycki. Autorem gola na wagę punktu był Drozdowicz. Chojnice praktycznie pewne utrzymania, bielszczanie zajmują siódmą pozycję.

Puszcza uległa na własnym boisku Stomilowi Olsztyn. Gospodarze wyszli na prowadzenie po trafieniu Szczepaniaka z rzutu karnego. W drugiej części gry goście zdołali odwrócić losy meczu. Do remisu doprowadził Jegliński. W końcówce bramka Górala przesądziła o tym, że komplet punktów jedzie do Olsztyna. Stomil ma cztery punkty przewagi nad strefą spadkową.

32. kolejka – 3-5 maja

Chrobry Głogów – Warta Poznań 1:1

GKS Katowice – Stal Mielec 0:2

Raków Częstochowa – GKS Tychy 0:0

Odra Opole – Bytovia Bytów 2:1

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Garbarnia Kraków 1:0

GKS 1962 Jastrzębie – ŁKS Łódź 0:2

Wigry Suwałki – Sandecja Nowy Sącz 1:2

Chojniczanka Chojnice – Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:2

Puszcza Niepołomice – Stomil Olsztyn 1:2

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!


Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kibice

Odszedł od nas Sztukens

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci kibica GKS Katowice Grzegorza Sztukiewicza.

Grzegorz kibicował GieKSie „od zawsze” – jeździł na wyjazdy już w latach 90. Był także członkiem Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”. Na kibicowskim forum wpisywał się jako NICKczemNICK, ale na trybunach był znany jako Sztukens.

Ostatnie pożegnanie będzie miało miejsce 4 września o godzinie 14:00 w Sanktuarium  św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej – Gołonogu. 

Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje. 

 

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Górak: Żółty kocioł dał koncert

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu GKS Katowice – Radomiak Radom wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn – Rafał Górak i Joao Henriques. Poniżej spisane główne wypowiedzi szkoleniowców, a na dole zapis audio całej konferencji prasowej.

Joao Henriques (trener Radomiaka Radom):
Nie mam zbyt wiele do powiedzenia. GKS strzelił trzy bramki, my dwie. Tyle mam do powiedzenia. Nasi zawodnicy do bohaterowie w tym meczu. Będziemy walczyć dalej.

Rafał Górak (trener GKS Katowice):
Ważny moment dla nas, bo pierwsza przerwa na kadrę to taka pierwsza tercja tej rundy i mieliśmy świadomość, że musimy zdobywać punkty, aby nie zakopać się. Wiadomo, jeśli chodzi punkty nie zdarzyło się nic zjawiskowego. Mamy siódmy punkt i to jest dla nas cenna zdobycz, a dzisiejszy mecz był bardzo ważnym egzaminem piłkarskiego charakteru, piłkarskiej złości i udowodnienia samemu sobie, że tydzień później możemy być bardzo dobrze dysponowani i możemy zapomnieć, że coś nam nie wyszło. Bo sport ma to do siebie, że co tydzień nie będziesz idealny, świetny i taki, jak będziesz sobie życzył. Ważne jest, jak sportowiec z tego wychodzi.

Tu nie chodzi o to, że nam się udało cokolwiek, bo udać to się może jeden raz, ale jak wychodzimy i zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy w opałach – a byliśmy w nich także w tym meczu. Graliśmy bardzo energetyczną pierwszą połowę, mogliśmy strzelić więcej bramek, a schodziliśmy tylko z remisem. Ze świadomością, że straciliśmy dwie bramki, a sami mogliśmy strzelić dużo więcej. No ale jednak obawa jest, że dwie straciliśmy.

Siła ofensywna Radomiaka jest ogromna, ci chłopcy są indywidualnie bardzo dobrze wyszkoleni, są szybcy, dynamiczni, niekonwencjonalni. Bardzo trudno się przeciw nim gra. Zresztą kontratak na 1:0 pokazywał dużą klasę. Niesamowicie jestem dumny ze swoich piłkarzy, że w taki sposób narzucili swoje tempo gry, byli w pierwszej połowie drużyną, która dominowała, stworzyła wiele sytuacji bramkowych, oddała wiele strzałów, miała dużo dośrodkowań. To była gra na tak. Z tego się cieszę, bo od tego tutaj jesteśmy. W drugiej połowie przeciwnik po zmianach, wrócił Capita, Maurides, także ta ławka również była silna. Gra się wyrównała i była troszeczkę szarpana. Natomiast niesamowicie niosła nas publika, dzisiaj ten nasz „żółty kocioł” był niesamowity i serce się raduje, w jaki sposób to odtworzyliśmy, bo wiemy jaką drogę przeszliśmy i ile było emocji. Druga połowa była świetnym koncertem i kibice bardzo pomagali, a bramka Marcina była pięknym ukoronowaniem. Skończyło się naszym zwycięstwem i możemy być bardzo szczęśliwi. Co tu dużo mówić, jeżeli w taki sposób GKS będzie grał, to kibiców będzie jeszcze więcej i ten nasz stadion, który tak nam pomaga, będzie szczęśliwy.

Bardzo cenne punkty, ważny moment, trochę poczucia, że dobra teraz chwila na odpoczynek ale za chwilę zabieramy się do ciężkiej roboty, bo jedziemy do Gdańska i wiadomo, jak ważne to będzie dla nas spotkanie.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Magiczny wieczór

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do drugiej galerii, przygotowanej przez Gosię, z wygranego 3:2 meczu z Radomiakiem.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga