Dołącz do nas

Blaszok Kibice Piłka nożna

Wracamy na stadiony

Avatar photo

Opublikowany

dnia

15 maja kibice wrócą na stadiony.

Zgodnie z rządowym rozporządzeniem, które ukazało się w nocy z czwartku na piątek, na stadiony mogą wrócić sympatycy piłki nożnej. Na razie jest to 25 proc. pojemności obiektu, co w przypadku Bukowej oznacza, że każdy najbliższy mecz będzie mogło zobaczyć 1862 kibiców.

Pierwsze spotkanie, na którym będą mogli pojawić się kibice GieKSy, to mecz z Wigrami Suwałki, który zaplanowano na sobotę 15 maja. Do sprzedaży trafią jednorazowe bilety, które będzie można zakupić przez internet (tutaj) lub w sklepie kibiców Blaszok (ul. Św. Stanisława 8 w Katowicach) otwartym od poniedziałku do piątku w godzinach 10:00-18:00 oraz w sobotę od 10:00 do 13:00. Sprzedaż wejściówek na mecz z Wigrami rozpocznie się w poniedziałek 10 maja o godzinie 12:00. Na mecz wejdą także posiadacze karnetów sezonowych, którzy poza pojawieniem się w dniu meczu na stadionie, nie muszą wykonywać żadnej dodatkowej akcji.

Wszystkie szczegóły odnośnie do sprzedaży biletów znajdują się na oficjalnie stronie klubu (tutaj).

 

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

8 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

8 komentarzy

  1. Avatar photo

    ja

    9 maja 2021 at 09:16

    Mam nadzieję że My kibice GIEKSIARZE wkoncu się obudzimy z tego koszmaru i pójdziemy po rozum do głowy i nie przyjdziemy na te szpil bo po chuj oglądać tych pajacu jak robią sobie jaja z nas i naszego klubu? sorry ale dopóki nie będzie tam normalnie to Ja odpuszczam KONIEC LADOWANIA MNIE W CIULA mam nadzieję że Wy koledzy po szalu poprzecie mnie i tak samo postapicie może wtedy włodarze coś zrozumieją jak nikogo nie będzie na B1☹☹☹
    Tylko że to są pazerna jebane SWINIE które dopchaly się do koryta i nie popuszcza dopóki kasa jest

  2. Avatar photo

    Gieksiorz

    9 maja 2021 at 10:17

    Też jestem za bojkotem, nie wiem czy zero ludzi kogoś zainteresuje, ale można się stawić w 25%pojemnosci stadionu tak jak są wymogi sanitarne i zero dopingu,a jak wdupia to wylecieć na boisko i rozebrać ich do naga i pogonić

  3. Avatar photo

    Kato

    9 maja 2021 at 11:53

    Bojkot już trwa od lat, frekwencja spada i spada.
    Nic to nie daje, a kibice którzy bojkotują tak jak Ci co chodzą na mecze, dalej nic nie zyskują.
    Jesteśmy rozgrywani systematycznie i długoplanowo.
    Co rok grupa kolejnych kibiców ma dość i odchodzi przy takiej polityce klubu i wynikach.
    Ciągłe odwlekanie i przeciąganie budowy nowoczesnego stadionu, potwierdza mnie w tym.
    Wszyscy mamy racje jako kibice, a wyjście widzę tylko w totalnym zjednoczeniu w jednym przekazie.
    Moim zdaniem czas na totalne pierdolnięcie z trybun wszystkich kibiców. Sytuacja już przekracza wszelkie normy normalności.
    Baner o odpowiednim przekazie i zjednoczona duża frekwencja kibiców może coś zmienić.
    Tak ja to widze, to jest moje zdanie.

  4. Avatar photo

    Kejta

    9 maja 2021 at 16:00

    A ja jestem ze tym zeby te 1800 ludzi przyszlo i porozmiawali sobie z naszymi kopaczami

  5. Avatar photo

    3kolory

    10 maja 2021 at 11:23

    Bojkot to by była największa głupota jaka moglibyśmy zrobić
    Powinniśmy zapełnić stadion i pokazać że jesteśmy i że to nasz klub

  6. Avatar photo

    Ino GieKSa

    10 maja 2021 at 12:00

    Biletów już się niestety nie da kupić

  7. Avatar photo

    kosa

    10 maja 2021 at 12:32

    @Ino GieKSa

    Gdy to pisałeś, to się jeszcze nie dało. Już teraz można. W tekście było napisane, że sprzedaż rusza dziś od 12:00.

  8. Avatar photo

    Ino GieKSa

    10 maja 2021 at 13:30

    @kosa
    ja racja dzięki!

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna

Szalone zwycięstwo w Warszawie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

***

Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

Urazy Rogali i Wasielewskiego?
Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

Wracają demony jesieni?
Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
Górak:
Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis pomeczowej konferencji, po zwycięstwie GieKSy nad Polonią Warszawa 2:1.

Rafał Górak: Dzień dobry. Na pewno emocjonujące spotkanie, bo też sam scenariusz jego jest, można powiedzieć, dość specyficzny. Bramki jednak dla nas, w czasie już doliczonym, niewątpliwie te emocje podkręciły. Samo spotkanie było spotkaniem równym, myśmy dali się zaskoczyć, trochę niefrasobliwie weszliśmy w mecz. Daliśmy się zaskoczyć Polonii bramką, chcieliśmy odrobić tę bramkę w pierwszej połowie, ale tak jak mówię, spotkanie miało równy wymiar. Na pewno duży ciężar gatunkowy dla obu zespołów, chociaż wiadomo, że walczymy o ciut inne już dzisiaj cele. Ogromna determinacja, ogromna wiara w siebie mojego zespołu doprowadziła do tego, ze dzisiaj wyjeżdżamy stąd z trzema punktami, bardzo cennymi. Ja mogę tylko pogratulować zespołowi i temu, w jaki sposób reagował na boisku. Bardzo się cieszę z tego, że również nasi młodzi zawodnicy, również z naszej akademii, wnoszą jakąś cegiełkę do tego, że ten sezon z każdym meczem staje się dla nas coraz bardziej pasjonujący. Bardzo dziękuję mojej drużynie za ogromną determinację, za wolę walki, za zwycięstwo. Polonii życzę wszystkiego dobrego, bo to piękna historia i na pewno przepiękny klub. 

GieKSa.pl: Czy jest pan zadowolony z postawy Bartosza Jaroszka? Był trochę zagubiony, jeśli chodzi o grę na wahadle.

Górak: To nie są oczywiste pozycje dla niektórych zawodników i rzeczywiście, rola Bartka dzisiaj na pozycji wahadłowego, a jednocześnie waga meczu i ciężar gatunkowy meczu, ja absolutnie nie powiem. Być może to są trudne momenty, wiadomo, że jesteśmy przyzwyczajeni do gry Marcina Wasielewskiego, czy Grześka Rogali, którzy są klasycznymi wahadłowymi. Liczyłem na doświadczenie Bartka, na jego ogromny charakter i na jego podejście do takich momentów. Zawsze można na niego liczyć, dzisiaj mnie absolutnie nie zawiódł w grze. Być może będą momenty, gdzie zwrócimy uwagę co poprawić, ale jestem zadowolony. Wasielewski nie grał z powodu czterech żółtych kartek, też zszedł ostatnio z drobnym urazem, Grzesiek Rogala również, no i walczymy z czasem. Wiem, że każdy dzień i praca naszych fizjoterapeutów na najwyższym poziomie będzie doprowadzała do tego, że w następnym meczu będę mógł na nich liczyć. Dzisiaj już też Komor w zasadzie wrócił do drużyny, a Oskar Repka skończył karę za czerwoną kartkę, Christian Aleman również, mam nadzieję, z każdym treningiem będzie bliższy i w każdym meczu będzie do naszej dyspozycji. 

Pytanie o postawę Jakuba Araka, który wszedł i zdobył decydującego gola. Czy da mu ta bramka szansę na regularną grę?

Górak: Na pewno i Kuba i my, jako sztab, odczuwamy ogromną satysfakcję ze strzelonej bramki. Jestem bardzo zadowolony i zbudowany jego postawą. Jeśli napastnik nie dostaje minut, nie strzela bramek, to zawsze wokół niego robi się taka atmosfera ciężka, trudna. Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem, gramy dla kibiców, oni nas po prostu oceniają. Taki jest nasz zawód, niekiedy ktoś jest za bardzo ktoś dotknięty, ale właśnie w takich momentach trzeba pokazywać swoją pasję do piłki. Moim zdaniem w niedalekiej przyszłości będzie świetnym trenerem, kapitalnie się z nim rozmawia o piłce, o tej sytuacji. On ją rozumie, wiem, że dzisiaj go to kosztowało dużo emocji, bo przecież  to jest Warszawiak, tym bardziej bramka tutaj smakuje niesamowicie. Ja jestem ogromnie szczęśliwy, że zdobył tę bramkę.

***

Rafał Smalec: Myślę, że sporo czasu upłynie, zanim nie tylko ja, ale wszyscy zrozumiemy to, co się wydarzyło w końcówce spotkanie. Śmiało można powiedzieć, że graliśmy najlepszy mecz w ostatnim czasie, a zostajemy z niczym. Popełniliśmy katastrofalne błędy i straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy przez tak naprawdę 89 minut. Teraz jedyne, nad czym będziemy musieli się skupić, to żeby to zrozumieć i wyrzucić z głów, spokojnie przepracować następny mikrocykl. Co bym nie powiedział to i tak nie będzie miało znaczenia, bo zostajemy z niczym. 

Pytanie: Kibice skandowali „Smalec do dymisji”. Czy taki scenariusz jest możliwy?

Smalec: Ja jestem trenerem Polonii i, z tego co wiem, nadal będę tę funkcję pełnił. Ja do dymisji się nie podam, władze nade mną ma prezes i jemu podlegam.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga