Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień na temat wczorajszego spotkania Fortuna I Ligi Odra Opole – GKS Katowice. GieKSa przegrała kolejny mecz 2:4 (1:3).
sportdziennik.pl – Defensywa nadal dziurawa. GieKSa rozstrzelana w Opolu
Beniaminek z Bukowej ładnie grał do przodu, przez większość meczu miał optyczną przewagę, zdobył dwie bramki, ale cóż z tego, skoro w tyłach popełniał katastrofalne błędy.
Na razie nie zmienia się nic. GKS po powrocie do pierwszej ligi ma problem z wygrywaniem, traci mnóstwo goli i po 10. kolejce plasować się będzie w strefie spadkowej. Tym razem katowiczanie zostali rozstrzelani w Opolu. Odra oddała na ich bramkę pięć celnych uderzeń i cztery z nich wylądowały w siatce. Łatwość, z jaką rywale dziurawią defensywę GieKSy, jest zatrważająca. Te gole nie są efektem dominacji, przewagi czy nawet inicjatywy, a po prostu… wyprowadzanych akcji.
[…] To też pewien pech GieKSy, że rywale w meczach z nią strzelają takie gole, ale pechem obecnej sytuacji wyjaśnić się oczywiście nie da. 23 stracone gole w 10 kolejkach to wynik zatrważający jeszcze bardziej niż ledwie 7 punktów. Cóż z tego, że w Opolu nie poddała się, zdobyła bramkę nr 2 (swojak Piotra Żemły po dośrodkowaniu Patryka Szwedzika i strzale Sanockiego)? W ofensywie jest bez zarzutu, może wręcz lepiej niż dobrze, ale z taką postawą całego zespołu w tyłach drużynie będzie bardzo, bardzo trudno. 4 w plecy z Chrobrym, 4 z Arką, teraz 4 z Odrą… Tak się nie da.
Za tydzień, w niedzielę, do Katowic przyjedzie zamykający obecnie tabelę Stomil i starcie to bęzie miało naprawdę wielką wagę. A potem – domowe derby z GKS-em Tychy. Co prawda w tym terminie na zgrupowaniu kadry młodzieżowej ma przebywać Filip Szymczak, ale jak poinformowano nas w piątek przy Bukowej, raczej nie będzie chęci przełożenia tego meczu. Choć kto wie, może czas na spokojną pracę też by się przydał…
sportowefakty.wp.pl – GKS Katowice stracił worek goli. Jego sytuacja jest niewesoła
GKS Katowice zaczyna zadomawiać się w strefie spadkowej na zapleczu PKO Ekstraklasy. Tym razem przegrał 2:4 z Odrą Opole.
[…] Na pierwszego gola Krzysztofa Janusa katowiczanie jeszcze odpowiedzieli, ale kiedy zaczął punktować ich inny weteran Arkadiusz Piech, reakcji zabrakło. Odra Opole prowadziła 3:1 do przerwy i jej sytuacja była komfortowa. Czwarta porażka w piątym meczu beniaminka wisiała w powietrzu. Po golu Konrada Nowaka było jasne, że komplet punktów pozostanie w Opolu. GKS zdołał już tylko, z pomocą przeciwnika, zredukować prowadzenie Odry na 2:4.
czasnaopole.pl – Odra Opole pewnie ograła GKS Katowice
Sześć goli padło w meczu Odry Opole z GKS-em Katowice, a ostatecznie nasz zespół triumfował w tym prestiżowym pojedynku 4-2.
Bramki dla niebiesko-czerwonych zdobywali kolejno Krzysztof Janus, Arkadiusz Piech, Mateusz Maćkowiak i Konrad Nowak.
[…] Rywali „napoczął” pierwszy z wymienionych na półmetku inauguracyjnej odsłony. Niespełna 10 minut później jednak wyrównał Filip Szymczak. Mniej więcej tyle samo czasu potrzebował na przywrócenie prowadzenie opolanom wspomniany także Piech. 200 sekund później na 3-1 podwyższył Maćkowiak i gospodarzom po zmianie stron grało się już znacznie łatwiej Tym bardziej, że katowiczanie zagrali słabo, szczególnie w defensywie. I świadczą o tym nie tylko cztery trafienia Odry, bo tych mogło być – przy lepszej skuteczności miejscowych – nieco więcej.
sportslaski.pl – „Byliśmy o wiele słabsi”. Kolejna wyjazdowa porażka GKS-u Katowice
Cztery pierwsze strzały Odry Opole zakończyły się czterema golami dla zespołu gospodarzy. GKS Katowice po raz kolejny zaprezentował nam, jak nie bronić własnej bramki i zasłużenie przegrał wysoko, bo aż 2:4 na terenie przeciwnika.
Karygodna postawa katowiczan w defensywie sprawiła, że zespół stracił kolejne 4 gole w obecnym sezonie Fortuna 1 Ligi. Katowiczanie mogą „pochwalić” się najbardziej dziurawą formacją obronną w całej lidze, a liczby pokazują, że nie bez przyczyny także Odra była w stanie rozbić swoich rywali. Widać, że Rafał Górak powoli zaczyna tracić cierpliwość do swoich zawodników, którzy w każdym kolejnym starciu popełniają podstawowe błędy.
To był kolejny fatalny mecz defensywy GKS-u Katowice. Jeszcze przed przerwą opolanie skarcili rywali aż trzykrotnie, oddając łącznie 3 uderzenia na bramkę – wszystkie dały gospodarzom trafienia. Wpierw do siatki trafił nieprzypilnowany Krzysztof Janus. Defensorzy drużyny z Katowic nie pokryli przeciwnika, natomiast na domiar złego Patryk Królczyk minął się z futbolówką.
Później z negatywnej strony pokazał się Michał Kołodziejski, który wpierw minął się z piłką w powietrzu, czym pozwolił na zdobycie bramki Piechowi, a później interweniował w polu karnym w taki sposób, że futbolówka znalazła się bliżej bramki GKS-u, niż dalej. Tym samym pozwolił Odrze na zdobycie gola stawiającego Odrę w świetnej pozycji przed drugą połową.
Opolanie bardzo dobrze kontrowali zespół GKS-u, a doskonała okazja do zdobycia bramki przytrafiła się na początku drugiej części gry. Konrad Nowak popisał się świetnym uderzeniem, przy którym Królczyk miał niewiele do powiedzenia, tym samym zamykając mecz w Opolu.
Bramki dla GKS-u zdobywali Filip Szymczak oraz Krystian Sanocki. Ten pierwszy skorzystał na niesubordynacji defensywy Odry przy rzucie rożnym. Opolanie zwyczajnie zaspali i nie pokryli napastnika, dla którego był to trzeci gol w obecnym sezonie. – Nie można tak grać. Przegraliśmy zasłużenie i więcej nie mam do dodania. Słowa, które padły w szatni mam nadzieję, że dotrą do moich zawodników – mówił trener GKS-u Rafał Górak.
Sanocki, który na boisku zameldował się w drugiej części gry, pokazał, że zasługuje na grę od pierwszych minut. W przeciągu kilkunastu minut wyprowadził fantastyczną sytuację, po której słaby strzał oddał Rafał Figiel. Mateusz Kuchta wybił jednak piłkę wprost pod jego nogi – trafienie to zostało nieuznane ze względu na pozycję spaloną. Jakiś czas później dość poważnie zakotłowało się na linii bramkowej Odry, a graczem, który wepchnął piłkę do siatki był właśnie Sanocki, który zasługiwał na to trafienie.
Łącznie już 24 gole straciła drużyna z Katowic, w zaledwie dziesięciu meczach Fortuna 1. Ligi. Daje to średnią 2.4 straconej bramki na mecz, co jest najgorszym wynikiem w całej lidze. Rafał Górak wciąż nie potrafi znaleźć rozwiązania, które gwarantowałoby względny spokój w defensywie, a bez redukcji ilości traconych goli w najbliższych tygodniach, katowiczanie nie będą mogli myśleć o utrzymaniu na zapleczu ekstraklasy. – Skończył się piękny sen seryjnego wygrywania w drugiej lidze. Zaczęła się trudna rola w wymagającej, pierwszej lidze. Rywal był w naszym zasięgu, ale byliśmy dzisiaj o wiele, wiele słabsi – podsumował szkoleniowiec katowiczan.
dziennikzachodni.pl – Odra Opole – GKS Katowice 4:2
Piłkarze GKS Katowice po raz trzeci w ostatnich pięciu występach stracili cztery gole! Tym razem przegrali w Opolu z Odrą 2:4.
[…] GKS Katowice po meczu z Odrą Opole pozostał w strefie spadkowej. W dodatku nie widać powodów do optymizmu – zespół Rafała Góraka po raz kolejny stracił cztery gole. W dziesięciu meczach rywale pokonali bramkarza Katowic już 23 razy! To zdecydowanie najgorszy wynik w Fortuna 1. Lidze.
Mecz nie stał na wysokim poziomie, ale Odra była zdecydowanie lepsza. GKS miał momenty, w których prowadził grę, ale niewiele z nich wynikało, chociaż udało mu się ostatecznie strzelić dwie bramki, przy czym druga była trafieniem samobójczym Piotra Żemło. Opolanie natomiast bezlitośnie wykorzystywali fatalną dyspozycję obrońców gości. Jej ilustracją był gol na 3:1, w którym asystę zaliczył Michał Kołodziejski.
Rafał Górak szukał ratunku w zmianach, ale nowi piłkarze nie zmienili poziomu drużyny. Odra też już specjalnie nie forsowała tempa i spokojnie zainkasowała trzy punkty dające jej awans do strefy barażowej. GKS tymczasem tkwi tuż nad dnem tabeli.
Kato
26 września 2021 at 10:33
Jeżeli chodzi o media, szczególnie te opisujące naszą sytuacje w Klubie.
Warto zwrócić uwagę na zależności;
Budowa Stadionu- gra i miejsce w tabeli drużyny- frekwencja kibiców- finanse Klubu.
Katoeiczanin
26 września 2021 at 17:49
Jesli cos jest bardzo slabe, przynosi straty, generuje problemy, wydatki, dlugi to sie to likwiduje! ale GKS-u Katowice ktory aktualnie chyli sie ku spadkowi do II ligi (III liga) dostanie nowy stadion za cwierc miliarda !
czego nie rozumiecie ???
Łukasz
27 września 2021 at 12:31
Człowieku, jakie tym masz pojęcie o sporcie? Zgadzam się że na wielu płaszczyznach klub sportowy to organizm bardzo podobny w funkcjonowaniu do większości firm. Ale jak każda firma funkcjonująca w swojej branży ma swoją określoną specyfikę tak i tutaj aspekt dominujący to wynik sportowy, którego nie sposób przewidzieć. Trzeba być niesamowitym laikiem żeby wiązać budowę stadionu ze słabymi wynikami po niecałej 1/3 sezonu. Lepiej milczeć niż wypisywać tak wierutne bzdury.
Bialy
26 września 2021 at 20:22
Katowiczanin zamknij ryj
Kamel
26 września 2021 at 20:28
1.sportdzennik.pl – w ofensywy bez zarzutu,lepij niz dobrze…..10 spiele – 13 tore ???? richtig ?
2.Katoeicznin – cywilizowoni ludzie potrzebujom sport,kultura,medycyna – co we komplycie generuje straty.Niy idzie wszysko rachowoc ino od perspektywy kasy.Ale dobrze kombinujesz – ratusz,watykansko sekta,policjo plus karykatury policji(straz mejsko,inspekcjo transportu) som instytucje kere ino kosztujom,generujom problymy – do kasacji no juz.