Dołącz do nas

Piłka nożna

[RELACJA] Odpaść, ale nie w takich okolicznościach…

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W meczu 1/16 Pucharu Polski przyszło zmierzyć się nam z drużyną Bruk-Bet Termalica Nieciecza.

Spotkanie to transmitowane było przez oficjalny kanał PZPN – Łączy Nas Piłka, a oglądalność była na poziomie kilku tysięcy widzów. Jednak sympatycy, którzy zdecydowali się je obejrzeć, nie zobaczyli porywającego widowiska. Jak przystało na drużyny okupujące dolne strefy tabeli w swoich ligach, było dużo niedokładności, niecelnych podań i niewykorzystanych okazji. A najwięcej działo się na murawie dopiero pod koniec gry. Wynik tego meczu na swoją korzyść rozstrzygnęli dopiero po dogrywce i kontrowersyjnym rzucie karnym piłkarze gości.

Pierwsze zagrożenie pod bramką stworzyli goście. W 3. minucie Biedrzycki wbiegł z impetem w pole karne i strzelał z ostrego kąta, ale Kudła odbił piłkę przed siebie, a Jędrych stał we właściwym miejscu i wybił ją na aut. Kolejne minuty upływały głównie na grze w środku pola, gdzie było dużo niedokładności w zagraniach obu ekip. Częściej przy piłce byli gracze z Niecieczy, którzy kilkukrotnie próbowali wrzutek z lewej strony boiska. Nasi gracze czekali na okazję do kontrataku. W 20. minucie pierwsza groźna akcja GieKSy miała miejsce po głębokiej wrzutce Urynowicza w pole karne, gdzie po kilku główkach piłka znalazła się pod nogami Szwedzika w okolicach 16. metra, ale uderzył on niestety za wysoko. Chwilę później znów akcja Szwedzika oraz Woźniaka i obrońca gości musiał ratować się wybiciem piłki na rzut rożny. W 25. minucie wydawało się, że będziemy cieszyć się z prowadzenia naszej drużyny. Woźniak najpierw wygrał pojedynek główkowy ze Śpiewakiem na środku boiska, a chwilę później po podaniu Rogali miał przed sobą praktycznie tylko bramkarza, jednak jego strzał przeszedł minimalnie obok lewego słupka. W 39. minucie ładnie głową zagrywał Sanocki do Szwedzika, który zdecydował się na strzał z dystansu. Uderzenie było dosyć mocne i precyzyjne, jednak nie zaskoczyło ono Loski. Niestety na przerwę  z podniesionymi głowami schodzili piłkarze gości, ponieważ tuż przed końcowym gwizdkiem Mesanovic wykorzystał zamieszanie w polu karnym i umieścił piłkę w siatce.

Drugą połowę obie ekipy rozpoczęły bez zmian personalnych. Chwilę po jej rozpoczęciu zagrozić naszej bramce próbował Zeman, ale znów czujni byli nasi obrońcy. Groźne sytuacje chwilę później mieli GieKSiarze, najpierw efektownie piętą podawał Woźniak do Rogali, który zwlekał ze strzałem i skończyło się tylko rzutem rożnym, a dwie minuty później Rogala posłał groźne dośrodkowanie w pole karne, gdzie na piłkę czyhali nasi zawodnicy, jednak żaden piłki nie sięgnął. W 69. minucie na boisku pojawił się Kozłowski i już przy pierwszym kontakcie z piłką oddał groźny strzał na bramkę, po którym piłka wylądowała na bocznej siatce. Niestety nawet przy dokładniejszym strzale nic by z tego nie było, bo sędzia Opaliński dopatrzył się w tej akcji spalonego. Można powiedzieć, że zmiany w naszej drużynie wprowadziły trochę świeżości w naszych atakach, bo już w następnej akcji technicznego strzału z 20 metrów próbował Błąd, który także pojawił się przed momentem na murawie, ale piłka przeleciała minimalnie obok bramki Loski. W 75. minucie niepilnowany w polu karnym był Mesanović, który otrzymał górne podanie za naszych obrońców, którzy chyba myśleli, że złapali go na spalonym. Na szczęście oddał niecelny strzał na bramkę Kudły. W 81. minucie po zamieszeniu w polu karnym gości strzelał z woleja Jędrych niestety bardzo niecelnie. W końcówce próby ataków piłkarzy GKSu były jeszcze bardziej chaotyczne niż wcześniej. Długie piłki zagrywane do przodu zwykle były źle zaadresowane aż do momentu, kiedy to w 85. minucie wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Piotr Samiec-Talar, który odebrał świetne podanie z daleka, dobrze i mocno przymierzył z lewej nogi i pokonał bramkarza Termalici. 5 minut przed końcem regulaminowego czasu mieliśmy remis 1-1, a do ataków z większym animuszem ruszyli nasi zawodnicy. Goście wydawali się zaskoczeni i przybici straceniem bramki. Druga połowa skończyła się jednak remisem. 

Już w 3. minucie dogrywki wśród kibiców na stadionie wybuchła radość. Szybki kontratak przeprowadzili katowiczanie, a finalizował tę akcję Kozłowski, który podcinką przerzucił piłkę nad Loską. Sędzia jednak dopatrzył się w tej sytuacji spalonego, a swoją decyzję podtrzymał nawet po konsultacji z sędzią VAR. W 6. minucie bardzo mocny strzał z dystansu w wykonaniu Gergela. Z problemami, ale obronił Kudła. W 9. minucie dogrywki niepilnowany w polu karnym znów był Mesanović, jednak jego strzał głową był za słaby i po raz kolejny górą był nasz bramkarz. W 12. minucie okazję do kontrataku mieli piłkarze gości – Śpiewak najpierw przedarł się przez naszą obronę, a potem strzelił, jednak piłka zatrzymała się na bocznej siatce. Pierwsza połowa dogrywki należała zdecydowanie do piłkarzy Termalici.

Po zmianie stron Nieciecza dalej starała się cierpliwie budować ataki, a GKS czekał na kontry. W 18. minucie bohaterem tego meczu mógł zostać Samiec-Talar, lecz jego strzał zza pola karnego o centymetry minął lewy słupek bramki Loski. Już po chwili ten sam zawodnik popchnął zawodnika gości w naszym polu karnym i sędzia po chwili zawahania się i jeszcze dłuższej chwili konsultacji z sędziami w wozie VAR, odgwizdał jedenastkę, czego nie omieszkali głośno skrytykować kibice zasiadający na trybunach. Nie dał się jednak pokonać w tej sytuacji Dawid Kudła, który wygrał tę grę nerwów i obronił strzał przy prawym słupku. Po chwili gry sędzia zarządził powtórkę tego samego rzutu karnego, z powodu zbyt wczesnego wybiegnięcia naszego bramkarza z linii bramkowej. Druga jedenastka została pewnie wykorzystana przez Piotra Wlazło. Na trybunach oraz ławce rezerwowych było bardzo nerwowo po tych wydarzeniach. Nasi zawodnicy kończyli ten mecz jakby bez zapału, czasami próbując długich wrzutek. Sędzia doliczył 5 minut, chociaż same przerwy na konsultacje trwały dłużej.

Po długim meczu żegnamy się z rozgrywkami Pucharu Polski, a nazwisko sędziego na pewno zostanie w pamięci kibiców GieKSy na dłużej. Opaliński podczas drogi do tunelu został wygwizdany, a zawodnicy GKSu usłyszeli gromkie: „Byliście lepsi…”.

27.10.2021, Katowice
GKS Katowice – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:2 (0:1)
Bramki:
Samiec-Talar (84) – Mesanović (45), Wlazło (117-k).
GKS Katowice: Kudła – Woźniak (68. Kozłowski), Jędrych, Sadowski, Janiszewski, Rogala (78. Samiec-Talar) – Sanocki (63. Błąd), Urynowicz (63. Figiel), Repka, Kiebzak – Szwedzik (68. Pavlas).
Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Loska – Grabowski (66. Kukołowicz), Śpiewak, Radwański (66. Bonecki), Mesanović (118. Stefanik), Grzybek (89. Gergel), Wlazło, Bezpalec, Hubinek, Zeman (66. Wasielewski), Biedrzyczki.
Żółte kartki: Samiec-Talar, Figiel – Śpiewak, Grzybek, Stefanik.
Arbiter: Marek Opaliński (Lubin).
Widzów:
1225.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Pierwsze decyzje kadrowe

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po pierwszym transferze do klubu, który miał miejsce w zeszłym tygodniu, otrzymaliśmy informacje o zawodnikach, którzy odejdą z GKS Katowice.

Swoją przygodę z klubem zakończyli na ten moment Aleksander Komor, Adrian Danek, Bartosz Baranowicz i Mateusz Mak. Wszyscy byli związani z klubem kontraktami od 2023 roku i wydatnie przyczynili się do awansu GieKSy do Ekstraklasy. Ich umowy nie zostaną przedłużone.

Do swoich macierzystych klubów powrócą natomiast Filip Szymczak oraz Dawid Drachal. Odpowiednio do Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa.

Wszystkim piłkarzom dziękujemy za reprezentowanie barw GieKSy i życzymy powodzenia w karierze.

Kontynuuj czytanie

Galeria Kibice

Kibicowska galeria z wyjazdu do Gdańska

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do kibicowskiej galerii z wyjazdu do Gdańska, gdzie dwoma pociągami specjalnymi wybrało się 1221 fanów GKS Katowice, w tym 1 kibic Baníka Ostrava i 6 przedstawicieli JKS Jarosław. Zdjęcia nadesłane przez kibiców.   

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Oskar Repra

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Oskar Repka został powołany do seniorskiej reprezentacji Polski. Oprócz niego trzech innych piłkarzy znalazło się w nardowych kadrach. 

Dla 26-letniego Repki jest to debiutanckie powołanie do seniorskiej narodowej drużyny. Reprezentacja Polski 6 czerwca o 20:45 zagra w Chorzowie towarzyskie spotkanie z Mołdawią, a cztery dni później o tej samej godzinie z Finlandią w Helsinkach w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata. 

Kolejne powołanie do narodowej drużyny otrzymał Marten Kuusk. Estonia zagra w Tallinie dwa spotkania w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata – 6 czerwca o 20:45 z Izraelem i 9 czerwca o 20:45 z Norwegią.

Dwóch piłkarzy GKS Katowice – Filip Szymczak oraz Mateusz Kowalczyk – znalazło się także w szerokiej kadrze na turniej finałowy młodzieżowych Mistrzostw Europy, które zostaną rozegrane w czerwcu na Słowacji. Drużyna Adama Majewskiego do turnieju finałowego będzie przygotowywać się na zgrupowaniu w Woli Chorzelowskiej. Ostateczna kadra na finały zostanie ogłoszona 4 czerwca.

Powołanym piłkarzom gratulujemy i trzymamy kciuki za ich występy.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga