Dołącz do nas

Klub SK 1964

Nowe informacje w sprawie stadionu!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji Kultury, Promocji i Sportu Miasta Katowice, wiceprezydent Krzysztof Mikuła przedstawił nowe informacje na temat budowy stadionu przy ulicy Bukowej. Jak poinformował na swoim profilu na facebook’u członek komisji, Maciej Biskupski, budowa ma się zakończyć w 2018 roku.

W tym roku zostanie powołana spółka celowa i stworzony plan funkcjonalno – użytkowy dla naszego obiektu.  W przyszłym roku powstanie projekt budowlany. Budowa ma się rozpocząć w 2017 roku i zakończyć rok później. Projekt będzie obejmował budowę stadionu na 18 tysięcy miejsc, jednak pierwszy etap obejmie wybudowanie trybun o pojemności 12 tysięcy miejsc.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

8 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

8 komentarzy

  1. Avatar photo

    ja

    20 lipca 2015 at 22:00

    Niech jest mniejszy ale ładny, a nie duży ale taki kanciok jak teraz.

  2. Avatar photo

    cad

    20 lipca 2015 at 22:24

    Czad!Wreszcie cos pozytywnego w sprawie mojej kochanej GIEKSY
    !! Ino proszę kurr.. nie marudzić ze moze na 19 albo 22 tys… Bla bla. Oby to sie ino ziscilo i będą happy jak huj????????

  3. Avatar photo

    kibic

    21 lipca 2015 at 06:42

    nareszcie,cos zaczyna sie dziac na temat stadionu oby nie byla to tylko pusta gadka,szkoda ze do tego czasu Cygan i Proksa doprowadza druzyne do poziomu zerowego oni nie maja pojecia o budowaniu skladu kto im poleca zawodnikow bo ze Proksa nie ma zadnych znajomosci w swiadku pilkarskim to wszyscy wiedza

  4. Avatar photo

    neutralny

    21 lipca 2015 at 08:58

    Ciekawe komu potrzebny ten stadion,te wydatki skoro tyle innych robót można wykonać.Tylu kibiców to na byle jakim klepisku się zmieści i te ich żałosne wyniki.Szkoda że miasto się wystraszyła kilku krzykaczy

  5. Avatar photo

    Igor

    21 lipca 2015 at 10:32

    Projekt! Chcę widzieć projekt! Niedobrze, że łykamy w ciemno obietnice UM. Na razie nie wiem czy zostaniemy postawieni przed faktem dokonanym i zbudowane będzie to co urzędnicy uznają za słuszne, czy będą jakieś konsultacje z kibicami? Czy będzie zamknięty, czy otwarty stadion? Czy będzie miał 2, 3 czy 4 trybuny? Czy nie będzie wstydu jak przyjdzie grać jakiś ważny mecz? A co z kasą wydana na wcześniejsze dwa projekty? Czy będzie jak z „rynkiem” gdzie było kilka konkursów, kupa kasy poszła na projekty a zbudowano „potworka” nie wiadomo według jakiego projektu? Może takie same badziewne świetlówki wmontują nam w trybuny?
    A do tego te głupie gadanie UM, że mały stadion bo mało ludzi chodzi. Tępota totalna, wystarczy spojrzeć jak wzrosła frekwencja tam gdzie nowe stadiony zbudowali, porządne stadiony zawsze przyciągają „pikników”, którzy stanowią zawsze największą grupę kibiców.
    A jak maja robić osobne trybuny, to niech lepiej zostawią to co jest, tylko zburzyć wreszcie ten prehistoryczny łuk, postawić dwa blaszoki za bramkami i będzie klimat. No i zegar, bo nawet na Rozwoju jest lepszy. A jak ma być zamknięty, to 12 tys to za mało, będą drugie Gliwice…

  6. Avatar photo

    Karol

    21 lipca 2015 at 14:48

    @Igor – są i będą konsultacje z kibicami (SK 1964), o czym była mowa po wcześniejszych spotkaniach między urzędem a nimi.
    Żal pieniędzy wydanych na wcześniejsze projekty, ale z tym już nic nie zrobimy. Na projekt musimy poczekać. A zegar jest rewelacyjny u nas i na obecnym stadionie musi zostać taki jaki jest 🙂

  7. Avatar photo

    marek

    21 lipca 2015 at 16:40

    duzo chetniej widzialbym 4 wolnostojace trybuny niz zamknieta bryle.

  8. Avatar photo

    S23

    21 lipca 2015 at 22:19

    Szczerze mówiąc najbardziej z nowopowstałych stadionów podoba mi się stadion Wisły Kraków
    Myślę że nieznacznie mniejsza wersja była by całkiem fajnym rozwiązaniem dla nas….
    JEDNAKŻE umówmy się jeśli GieKSa ma być klubem wielosekcyjnym jak za lat świetności (popieram w 110%) to stadion w formie bryły z pełnym zapleczem to jest wbudowanym basenem, szatniami, siłownią itd z której korzystało by wiele sekcji jest znacznie lepszym rozwiązaniem. Poza tym budując bryłę możemy liczyć że (jeśli dojdzie do takiej sytuacji w przyszłości a miejmy nadzieje że tak będzie) będzie ona wielofunkcyjna jak stadion narodowy tzn będzie można zrobić lodowisko na bukowej w przypadku gry sekcji hokeja w np. finale mistrzostw Polski w hokeju na lodzie, czy jak to było w przypadku mistrzostw świata w siatkówce gdzie mecz otwarcia został rozegrany na narodowym będzie można utworzyć boisko do siatkówki na środku stadionu. Oczywiście to przykłady ale pomysłów na wykorzystanie takiego obiektu jest sporo. A co za tym idzie zapotrzebowanie na duży i nowoczesny obiekt sportowy w Katowicach jest olbrzymie, po prostu na miarę „miasta wielkich wydarzeń”
    Według mnie dlatego właśnie stadion WIELOSEKCYJNEJ GieKSy czyli klubu jednego z największych miast Polski jakimi są Katowice, stolica Górnego Śląska powinien odzwierciedlać ogrom i nowoczesność miasta.
    PS.
    Nie wierzcie w rozbudowy i inne mydlenie oczu. (aktualny stadion również jest niedokończoną wersją projektu z przed paru lat)
    Na końcu pragnę dodać coś o czym wszyscy mówimy jednogłośnie jeśli Tychy mają TAKI stadion to wstydem dla miasta i GieKSy byłoby zrobienie czegoś gorszego.
    I proszę radnych aby nie opowiadali bredni o braku pieniędzy na obiekt na miarę klubu i miasta bo inwestycje pokroju NOSPR czy muzeum śląskie byłby ZNACZNIE droższe a ile razy przeciętny mieszkaniec Katowic pójdzie w ciągu roku do NOSPR-u czy muzeum? Tymczasem na GieKSe ma okazje przyjść co 2 tygodnie
    Pozdro widzimy się w niedziele na rozwoju!

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna

Szalone zwycięstwo w Warszawie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

***

Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

Urazy Rogali i Wasielewskiego?
Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

Wracają demony jesieni?
Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
Górak:
Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis pomeczowej konferencji, po zwycięstwie GieKSy nad Polonią Warszawa 2:1.

Rafał Górak: Dzień dobry. Na pewno emocjonujące spotkanie, bo też sam scenariusz jego jest, można powiedzieć, dość specyficzny. Bramki jednak dla nas, w czasie już doliczonym, niewątpliwie te emocje podkręciły. Samo spotkanie było spotkaniem równym, myśmy dali się zaskoczyć, trochę niefrasobliwie weszliśmy w mecz. Daliśmy się zaskoczyć Polonii bramką, chcieliśmy odrobić tę bramkę w pierwszej połowie, ale tak jak mówię, spotkanie miało równy wymiar. Na pewno duży ciężar gatunkowy dla obu zespołów, chociaż wiadomo, że walczymy o ciut inne już dzisiaj cele. Ogromna determinacja, ogromna wiara w siebie mojego zespołu doprowadziła do tego, ze dzisiaj wyjeżdżamy stąd z trzema punktami, bardzo cennymi. Ja mogę tylko pogratulować zespołowi i temu, w jaki sposób reagował na boisku. Bardzo się cieszę z tego, że również nasi młodzi zawodnicy, również z naszej akademii, wnoszą jakąś cegiełkę do tego, że ten sezon z każdym meczem staje się dla nas coraz bardziej pasjonujący. Bardzo dziękuję mojej drużynie za ogromną determinację, za wolę walki, za zwycięstwo. Polonii życzę wszystkiego dobrego, bo to piękna historia i na pewno przepiękny klub. 

GieKSa.pl: Czy jest pan zadowolony z postawy Bartosza Jaroszka? Był trochę zagubiony, jeśli chodzi o grę na wahadle.

Górak: To nie są oczywiste pozycje dla niektórych zawodników i rzeczywiście, rola Bartka dzisiaj na pozycji wahadłowego, a jednocześnie waga meczu i ciężar gatunkowy meczu, ja absolutnie nie powiem. Być może to są trudne momenty, wiadomo, że jesteśmy przyzwyczajeni do gry Marcina Wasielewskiego, czy Grześka Rogali, którzy są klasycznymi wahadłowymi. Liczyłem na doświadczenie Bartka, na jego ogromny charakter i na jego podejście do takich momentów. Zawsze można na niego liczyć, dzisiaj mnie absolutnie nie zawiódł w grze. Być może będą momenty, gdzie zwrócimy uwagę co poprawić, ale jestem zadowolony. Wasielewski nie grał z powodu czterech żółtych kartek, też zszedł ostatnio z drobnym urazem, Grzesiek Rogala również, no i walczymy z czasem. Wiem, że każdy dzień i praca naszych fizjoterapeutów na najwyższym poziomie będzie doprowadzała do tego, że w następnym meczu będę mógł na nich liczyć. Dzisiaj już też Komor w zasadzie wrócił do drużyny, a Oskar Repka skończył karę za czerwoną kartkę, Christian Aleman również, mam nadzieję, z każdym treningiem będzie bliższy i w każdym meczu będzie do naszej dyspozycji. 

Pytanie o postawę Jakuba Araka, który wszedł i zdobył decydującego gola. Czy da mu ta bramka szansę na regularną grę?

Górak: Na pewno i Kuba i my, jako sztab, odczuwamy ogromną satysfakcję ze strzelonej bramki. Jestem bardzo zadowolony i zbudowany jego postawą. Jeśli napastnik nie dostaje minut, nie strzela bramek, to zawsze wokół niego robi się taka atmosfera ciężka, trudna. Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem, gramy dla kibiców, oni nas po prostu oceniają. Taki jest nasz zawód, niekiedy ktoś jest za bardzo ktoś dotknięty, ale właśnie w takich momentach trzeba pokazywać swoją pasję do piłki. Moim zdaniem w niedalekiej przyszłości będzie świetnym trenerem, kapitalnie się z nim rozmawia o piłce, o tej sytuacji. On ją rozumie, wiem, że dzisiaj go to kosztowało dużo emocji, bo przecież  to jest Warszawiak, tym bardziej bramka tutaj smakuje niesamowicie. Ja jestem ogromnie szczęśliwy, że zdobył tę bramkę.

***

Rafał Smalec: Myślę, że sporo czasu upłynie, zanim nie tylko ja, ale wszyscy zrozumiemy to, co się wydarzyło w końcówce spotkanie. Śmiało można powiedzieć, że graliśmy najlepszy mecz w ostatnim czasie, a zostajemy z niczym. Popełniliśmy katastrofalne błędy i straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy przez tak naprawdę 89 minut. Teraz jedyne, nad czym będziemy musieli się skupić, to żeby to zrozumieć i wyrzucić z głów, spokojnie przepracować następny mikrocykl. Co bym nie powiedział to i tak nie będzie miało znaczenia, bo zostajemy z niczym. 

Pytanie: Kibice skandowali „Smalec do dymisji”. Czy taki scenariusz jest możliwy?

Smalec: Ja jestem trenerem Polonii i, z tego co wiem, nadal będę tę funkcję pełnił. Ja do dymisji się nie podam, władze nade mną ma prezes i jemu podlegam.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga