Dołącz do nas

Kibice Piłka nożna Stadion

Frekwencja: GieKSa w górę, liga w dół

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Bardzo ciężko znaleźć rzetelne dane dotyczące frekwencji w I lidze. Kluby bardzo często zawyżają (w celach marketingowych), podają liczbę sprzedanych biletów (a nie osób, które weszły na stadion), szacują „na oko” (brak dobrego systemu na bramkach wejściowych), zaniżają (by płacić mniej za ochronę) itd. Według mnie najlepszy wyznacznikiem są dane z serwisu 90minut.pl, bo nie mają oni żadnego interesu w „pompowaniu” frekwencji (jak np. ESA czy PZPN). Dodatkowym plusem jest możliwość porównania poszczególnych sezonów/rund do lat poprzednich.

W poniższych rozważaniach odnosiliśmy się do frekwencji w rundzie jesiennej sezonu 2014/15. Jest to dużo bardziej miarodajne niż porównywanie obecnej rundy do całego zeszłego sezonu. W pierwszej lidze średnia frekwencja na stadionach zdecydowanie spadła – z 1,9 tys. do 1,5 tys., a więc o 400 osób. Tak więc na każdym meczu w naszej lidze było średnio o 21% mniej kibiców niż rok temu! Na 13 klubów (bez spadkowiczów i beniaminków, bo nie ma do czego się odnieść) – trzy kluby zaliczyły wzrost, jeden bez zmian (Bytovia Bytów), a aż dziewięć zanotowało niższą frekwencją. Na szczęście nasza GieKSa jest jednym z trzech klubów ze wzrostem frekwencji.

Największy wzrost średniej frekwencji:

  1. Arka Gdynia + 0,8 tys.
  2. GKS Katowice + 0,2 tys.
  3. Dolcan Ząbki + 0,1 tys.

Największy spadek średniej frekwencji:

  1. Pogoń Siedlce – 1,6 tys.
  2. Olimpia Grudziądz – 1 tys.
  3. Stomil Olsztyn – 0,9 tys.
  4. Wigry Suwałki – 0,7 tys.
  5. Wisła Płock – 0,5 tys.
  6. Chojniczanka Chojnice – 0,3 tys
  7. Chrobry Głogów – 0,3 tys.
  8. Miedź Legnica – 0,2 tys.
  9. Sandecja Nowy Sącz – 0,1 tys.

Jeśli chodzi o procentowe zmiany, to nasza GieKSa plasuje się na trzecim miejscu – przybyło nam 8% fanów. Liderem jest Arka Gdynia (23%) przed Dolcanem Ząbki (20%). Na drugim biegunie plasuje się Pogoń Siedlce ze spadkiem aż o 84%, ale tutaj duże znaczenie ma to, że mecze rozgrywano w Pruszkowie. Słabo wygląda to w Grudziądzu oraz Płocku.

Największy procentowy wzrost średniej frekwencji:

  1. Arka Gdynia – 23%
  2. Dolcan Ząbki – 20%
  3. GKS Katowice – 8%

Największy procentowy spadek średniej frekwencji:

  1. Pogoń Siedlce – 84%
  2. Olimpia Grudziądz – 50%
  3. Wisła Płock – 33%
  4. Wigry Suwałki – 32%
  5. Stomil Olsztyn – 30%
  6. Chojniczanka Chojnice – 20%
  7. Chrobry Głogów – 20%
  8. Miedź Legnica – 11%
  9. Sandecja Nowy Sącz – 9%

Przyjrzyjmy się także jak zachowywała się publiczność przy spadku, a jak przy awansie. Z Ekstraklasy spadły dwa kluby: GKS Bełchatów i Zawisza Bydgoszcz. Średnia frekwencja w Bydgoszczy spadła o 800 osób (z 2,4 tys. na 1,6 tys.), czyli o 33%. W Bełchatowie było gorzej – liczba widzów zmniejszyła się o 1600 na każdym meczu (z 3,2 tys. na 1,6 tys.), czyli spadła o 50%. Z II ligi awansowały trzy drużyny – Zagłębie Sosnowiec, MKS Kluczbork i Rozwój Katowice. W przypadku Zagłębie średnia frekwencja wzrosła o 1400 osób (z 1,2 tys. na 2,6 tys.), czyli aż o 117%! Rozwój zanotował jeszcze większy procentowy wzrost 133% (!) – o 400 osób więcej na jedno spotkanie (z 0,3 tys. na 0,7 tys.). Najmniejszy przyrost fanów zanotował MKS Kluczbork – 100 osób (z 0,8 tys. na 0,9 tys.), czyli w górę o 13%.

Jeśli ktoś zastanawia się o ile może wzrosnąć w Katowicach frekwencja w przypadku awansu, to spójrzmy na Niecieczę i Lubin. Na Zagłębiu zanotowano wzrost o 4300 osób na jedno spotkanie (z 1,5 tys. na 5,8 tys.), czyli o 287%! W Niecieczy średnia frekwencja wzrosła o 700 osób (z 2 tys. na 2,7 tys.), czyli o 35%. Nam na pewno bliżej do Lubina, niż do Niecieczy, więc można założyć, że wzrost o 287% jest w naszym zasięgu. Wtedy średnia frekwencja na Bukowej byłaby równa… 7,5 tys. – kolejny argument „za” jak najszybszą budową nowego stadionu.

Na sam koniec średnia frekwencja na meczach I ligi w rundzie jesiennej sezonu 2015/16:

  1. Arka Gdynia 4300
  2. GKS Katowice 2600
  3. Zagłębie Sosnowiec 2600
  4. Stomil Olsztyn 2100
  5. Zawisza Bydgoszcz 1600
  6. GKS Bełchatów 1600
  7. Miedź Legnica 1600
  8. Wigry Suwałki 1500
  9. Chrobry Głogów 1200
  10. Chojniczanka Chojnice 1200
  11. Olimpia Grudziądz 1000
  12. Wisła Płock 1000
  13. Sandecja Nowy Sącz 1000
  14. Bytovia Bytów 900
  15. MKS Kluczbork 900
  16. Rozwój Katowice 700
  17. Dolcan Ząbki 600
  18. Pogoń Siedlce 300

 

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

1 Komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

1 Komentarz

  1. Avatar photo

    d

    26 grudnia 2015 at 13:35

    kolejny argumet ZA! 🙂

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

***

Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

Urazy Rogali i Wasielewskiego?
Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

Wracają demony jesieni?
Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
Górak:
Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis pomeczowej konferencji, po zwycięstwie GieKSy nad Polonią Warszawa 2:1.

Rafał Górak: Dzień dobry. Na pewno emocjonujące spotkanie, bo też sam scenariusz jego jest, można powiedzieć, dość specyficzny. Bramki jednak dla nas, w czasie już doliczonym, niewątpliwie te emocje podkręciły. Samo spotkanie było spotkaniem równym, myśmy dali się zaskoczyć, trochę niefrasobliwie weszliśmy w mecz. Daliśmy się zaskoczyć Polonii bramką, chcieliśmy odrobić tę bramkę w pierwszej połowie, ale tak jak mówię, spotkanie miało równy wymiar. Na pewno duży ciężar gatunkowy dla obu zespołów, chociaż wiadomo, że walczymy o ciut inne już dzisiaj cele. Ogromna determinacja, ogromna wiara w siebie mojego zespołu doprowadziła do tego, ze dzisiaj wyjeżdżamy stąd z trzema punktami, bardzo cennymi. Ja mogę tylko pogratulować zespołowi i temu, w jaki sposób reagował na boisku. Bardzo się cieszę z tego, że również nasi młodzi zawodnicy, również z naszej akademii, wnoszą jakąś cegiełkę do tego, że ten sezon z każdym meczem staje się dla nas coraz bardziej pasjonujący. Bardzo dziękuję mojej drużynie za ogromną determinację, za wolę walki, za zwycięstwo. Polonii życzę wszystkiego dobrego, bo to piękna historia i na pewno przepiękny klub. 

GieKSa.pl: Czy jest pan zadowolony z postawy Bartosza Jaroszka? Był trochę zagubiony, jeśli chodzi o grę na wahadle.

Górak: To nie są oczywiste pozycje dla niektórych zawodników i rzeczywiście, rola Bartka dzisiaj na pozycji wahadłowego, a jednocześnie waga meczu i ciężar gatunkowy meczu, ja absolutnie nie powiem. Być może to są trudne momenty, wiadomo, że jesteśmy przyzwyczajeni do gry Marcina Wasielewskiego, czy Grześka Rogali, którzy są klasycznymi wahadłowymi. Liczyłem na doświadczenie Bartka, na jego ogromny charakter i na jego podejście do takich momentów. Zawsze można na niego liczyć, dzisiaj mnie absolutnie nie zawiódł w grze. Być może będą momenty, gdzie zwrócimy uwagę co poprawić, ale jestem zadowolony. Wasielewski nie grał z powodu czterech żółtych kartek, też zszedł ostatnio z drobnym urazem, Grzesiek Rogala również, no i walczymy z czasem. Wiem, że każdy dzień i praca naszych fizjoterapeutów na najwyższym poziomie będzie doprowadzała do tego, że w następnym meczu będę mógł na nich liczyć. Dzisiaj już też Komor w zasadzie wrócił do drużyny, a Oskar Repka skończył karę za czerwoną kartkę, Christian Aleman również, mam nadzieję, z każdym treningiem będzie bliższy i w każdym meczu będzie do naszej dyspozycji. 

Pytanie o postawę Jakuba Araka, który wszedł i zdobył decydującego gola. Czy da mu ta bramka szansę na regularną grę?

Górak: Na pewno i Kuba i my, jako sztab, odczuwamy ogromną satysfakcję ze strzelonej bramki. Jestem bardzo zadowolony i zbudowany jego postawą. Jeśli napastnik nie dostaje minut, nie strzela bramek, to zawsze wokół niego robi się taka atmosfera ciężka, trudna. Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem, gramy dla kibiców, oni nas po prostu oceniają. Taki jest nasz zawód, niekiedy ktoś jest za bardzo ktoś dotknięty, ale właśnie w takich momentach trzeba pokazywać swoją pasję do piłki. Moim zdaniem w niedalekiej przyszłości będzie świetnym trenerem, kapitalnie się z nim rozmawia o piłce, o tej sytuacji. On ją rozumie, wiem, że dzisiaj go to kosztowało dużo emocji, bo przecież  to jest Warszawiak, tym bardziej bramka tutaj smakuje niesamowicie. Ja jestem ogromnie szczęśliwy, że zdobył tę bramkę.

***

Rafał Smalec: Myślę, że sporo czasu upłynie, zanim nie tylko ja, ale wszyscy zrozumiemy to, co się wydarzyło w końcówce spotkanie. Śmiało można powiedzieć, że graliśmy najlepszy mecz w ostatnim czasie, a zostajemy z niczym. Popełniliśmy katastrofalne błędy i straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy przez tak naprawdę 89 minut. Teraz jedyne, nad czym będziemy musieli się skupić, to żeby to zrozumieć i wyrzucić z głów, spokojnie przepracować następny mikrocykl. Co bym nie powiedział to i tak nie będzie miało znaczenia, bo zostajemy z niczym. 

Pytanie: Kibice skandowali „Smalec do dymisji”. Czy taki scenariusz jest możliwy?

Smalec: Ja jestem trenerem Polonii i, z tego co wiem, nadal będę tę funkcję pełnił. Ja do dymisji się nie podam, władze nade mną ma prezes i jemu podlegam.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Szalone zwycięstwo w Warszawie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga