Miesiąc i jeden dzień minął od ostatniego odcinka podcastu „Trójkolorowa połowa”. W pond 30 dni zmieniło się wiele — GieKSa spadła do II ligi, z klubu odszedł trener, dyrektor sportowy i prezes. Opieszałość Urzędu Miasta powoduje ciągły wakat na najwyższym stanowisku (pełniącym obowiązki prezesa jest prokurent Marcin Ćwikła, który na głowie ma także zarządzanie wielosekcyjną Akademią Młoda GieKSa), a budowa drużyna rozpoczęła się… od końca, czyli trenera. Dopiero po Rafale Góraku zatrudniono Robert Góralczyka. Nie wygląda to zbyt optymistycznie. W długiej audycji (wyszło nam prawie dwie godziny) Błażej z kosą (a także telefonicznie z Shellem) porozmawiali o tym wszystkim, a także składzie na nowy sezon, braku przeprosin z szatni za spadek, nowej kadrze, nadziejach i obawach związanych z przyszłym sezonem. Odpowiedzieliśmy także na kilka Waszych pytań i mamy dla Was dwa zadania, ale… nie przedłużajmy. Zapraszamy do odsłuchu!
Dajcie znać, jak Wam się podobał odcinek. Prosimy także o pomoc w wypromowaniu podcastu poprzez lajki, udostępnienia, oceny w aplikacjach itd. Nie obrazimy się także na dyskusję w komentarzach. Z góry dzięki!
.
Polecamy subskrybować nas w Spreaker.com (kliknij tutaj). Możesz nas wesprzeć finansowo (odsłuchanie kosztuje 5 zeta, a komentowanie 19,64 ;)):
Konto: BZ WBK 87 1090 1186 0000 0001 2146 9533 SK 1964 ul. Moniuszki 4/3, 40-005 Katowice Tytułem: Podcast
Podcast „Trójkolorowa połowa” możesz ściągnąć w formacie mp3 z poniższych linków:
-> odcinek #53 14.06.2019 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #52 13.05.2019 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #51 3.05.2019 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #50 14.04.2019 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #49 7.04.2019 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #48 3.04.2019 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #47 20.03.2019 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #46 9.03.2019 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #45 4.03.2019 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #44 25.02.2019 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #43 30.01.2019 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #42 13.12.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #41 5.12.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #40 13.11.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #39 5.11.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #38 1.11.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #37 25.10.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #36 10.10.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #35 3.10.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #34 27.09.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #33 23.09.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #32 19.09.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #31 15.09.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #30 3.09.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #29 27.08.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #28 23.08.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #27 19.08.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #26 6.08.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #25 6.08.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #24 30.07.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #23 23.07.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #22 18.07.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #21 5.07.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #20 28.06.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #19 21.06.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #18 14.06.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #17 29.05.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #16 21.05.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #15 14.05.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #14 10.05.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #13 7.05.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #12 29.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #11 25.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo)
-> odcinek #10 22.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo)
-> odcinek #9 19.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #8 14.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #7 10.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #6 4.04.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #5 28.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #4 21.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #3 14.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #2 8.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo),
-> odcinek #1 2.03.2018 (kliknij tutaj, a pobieranie rozpocznie się samo).
Podcast „Trójkolorowa połowa” możesz odsłuchać także z poziomu strony GieKSa.pl, klikając żółty przycisk w poniższych okienkach. Poniżej przedostatni odcinek:
.
Jesteśmy dostępni także na YouTubie:
Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie
prawo do ich cenzurowania lub usuwania.
23 komentarze
Mecza
14 czerwca 2019 at 17:25
Po raz pierwszy nie chcę mi się słuchać… Mam kryzys. Przesyt tej piłki jest i aż na wymioty zbiera. Dziennikarze udając się na mecz to chyba jak do roboty wstać o 4 rano a tylko udają podnietę jak Kołtoń itp. Oczywiście jak będzie możliwość będę oglądał każdy mecz Gieksy ale to mnie jara bez względu na poziom. Z europejskich pucharów zmuszam się tylko na finały (mega się wynudziłem w pierwszej połowie Arsenal-Chelsea) Mecz z Macedonią wyłączyłem po pierwszej połowie i nie widziałem żadnego całego meczu U20 a już się kolejne mistrzostwa zaczynają. Trzy mecze i do domu. Kurcze jak niski poziom musi mieć piłkarz 1-2 ligowy jak nasi najlepsi tak odstają w europie. Nie chodzi o wyniki, ale o umiejętności stricte piłkarskie. Made in Drzewo. Dziennikarze się podniecają wyszkoleniem Zielińskiego a to standard w Europie. Piłka to emocje a mnie dalej będzie kręcić 2 czy może kiedyś 3 liga a nie jakaś tam Champions League. Pozdrowienia Gieksiarze.
Panowie Ja bym z Wami wytrzymał nawet 2 godziny super się słucha,co do Bartnika zabrakło mi jednego tematu w którym poniósł porażkę na samym początku pobytu w Naszej GieKSie zwalniając Mandrysza,a zatrudniając Paszula,już pierwszą swoją decyzją założył sobie pętle na szyje na której obecni wisi.
Nie słuchałem jeszcze ale zwolnienie Mandrysz było sukcesem wg redakcji, Wróciliśmy wtedy do gry… Może ta gra dalej się toczy i nie ogarniam efektów. Wystarczy przewinąć do stycznia 2018.
Spadek do II ligi wstrząsnął strukturami GieKSy i polecieli ze stołków najważniejsi, a już myśleli , że są przyspawani na dobre?Janicki na tydzień przed odwołaniem był u Bojaruna na dywaniku; wyszedł z gabinetu czerwony jak burak i tak zdenerwowany,że nikogo nie widział wokół siebie, więc uprzejmości nie było. Na stanowisko prezesa potrzeba prawnika lub ekonomisty a nie marketingowca. Ale nikogo nie widać na horyzoncie; w ogóle zarząd powinien być przynajmniej 2 osobowy. Dzięki za wczorajszy podkast !!
Tak naprawde to ktos sie powinien tym zajac bo ludzie z miasta wogole niemaja pojecia o pilce ich zarzadzanie to kluby z B klasy by lepiej robili naprawde taka prawda jak oni pisza ze stawiaja na wychowankow to qurwa masakra jakas stawiac na wychowankow to sobie AJAX moze bo maja hyba najlepsza szkolke pilkarska na swiecie totalne amatorstwo no chyba ze ratusz chce aby gieksa grala w okregowce gora w czwartej lidze
Ludzie ale sami piszecie nieraz ze lepiejby bylo grac wychowankami a teraz jak chca stawiac na wychowankow to nie pasuje… ja nie mowie ze cala kadra ma byc zlozona z wychowankow bo tak po prostu sie nie da ale stopniowo wprowadzac po paru chlopakow do kadry i niech sie ogrywaja albo niech trenuja z „seniorami” i niech sie ucza
A może, jeśli nie jest to technicznie zbyt uciążliwe, dostosowywać dżingel po dżinglu do sytuacji w jakiej jest oraz będzie znajdowała się GieKSa w trakcie najbliższego sezonu?
Przed rozpoczęciem rozgrywek drugoligowych – nawiązując do metafizycznego gola zdobytego przez bramkarza Bytowi w doliczonym czasie gry, w związku z paranormalnym wyborem prezesa, mistyczną rada nadzorczą, Panem Marcinem Krupą, który nadzorując ten klub sprawia wrażenie jakby go dopiero co marsjanie z desantu na Katowice zrzucili, do tego wszystkiego tajemnica kształtu podstawowej jedenastki GieKSy jaka objawi nam się na II ligowych boiska i wielka zagadka czy na owych murawach się odnajdzie – dżingiel może być tylko jeden, archiwum X !
Po rozpoczęciu II ligowego sezonu, wraz z miejmy nadzieję klarująca się sytuacją kadry piłkarskiej i zarządzającej, proponuję zmienić dżingiel i sięgnąć do klasyki polskiego kina. Jako że duch Stanisława Barei ciągle snuje się po korytarzach i gabinetach naszego klubu, nawiedza szatnie – ogólnie lewituje nad Bukową 1, byłoby grzechem nie wykorzystać motywów muzycznych z jego słynnych Zmienników.
I tak na początku rundy jesiennej zamieniamy Achiwum X na Dżingiel „do roboty”
Jeśli sytuacja będzie zgoła odmienna, czego niestety nie można wykluczyć i raczej grozić nam będzie spadek niż awans, wtedy można wykorzystać dżingiel „groza”
UWAGA! Za każdym razem gdy GieKSa będzie na pozycji premiującej awansem do I ligi oraz, miejmy nadzieję, po zakończeniu sezonu skutkującym powrotem na zaplecze ekstraklasy gramy dżingiel „miłość” https://www.youtube.com/watch?v=38bjb_eGF4Q W sytuacji odwrotnej czyli okupacja spadkowej pozycji w tabeli lub nie daj Boże już po spadku do III ligi gramy dżingiel „sprawa dla reportera” https://www.youtube.com/watch?v=CLntIXAGnNo
W sumie to pierwsze co mi przyszło na myśl z tym dżinglem to chyba w obecnej sytuacji najlepsze byłoby „Ave Maria” Schuberta, nie wiem czemu bo też ani nie słucham tego typu muzyki ani też nie należe do osób religijnych i praktykujących.Odpaliłem sobie nawet w necie tłumaczenie tekstu tego utworu i jest tam fragment „chroń Nas od ciężkich losu zmian…” wydaje mi się że to pasowałoby jak ulał do obecnej sytuacji w jakiej znajduje się nasz klub jak i w przypadku gdy nie będzie Nam szło w tej lidze to chyba pozostanie Nam tylko odwołać się do opatrzności i Matki wszystkich Polaków..ewentualnie Golec uOrkiestra „Ściernisko”
Kosa, czasami, to lepiej mądrze milczeć, niż głupio pierdolić. Ty nadal bronisz grabarza GieKSy??? Po tym wszystkim???
Świetna wypowiedź Shella, reszta, to w większosci obraza dla rozumu.
@PanGoroli, nie chce mi się już niczego komentować ale dzisiaj po piwkowałem i pozdrawiam Ciebie i Irishmana. Lubię też artykuły James. Pozdrawiam wszystkich normalnych.
@Mecza, dla wszystkich GieKSiarzy to co się stało było i jest traumą, i w każdego z nas jakoś, mniej czy bardziej to walnęło. Ty masz przesyt i zobojętnienie, Kosa mówi, że już bardziej kibicuje tym, kogo zna zamiast GieKSie jako klubowi, no i w ogóle w tym podcaście często pada stwierdzenie „ten klub”, a nie „nasz klub”. Ale spokojnie Panowie, to minie i możemy z tego syfu wyjść nawet mocniejsi.
Tak jak pewnie wszyscy, po tym ostatnim meczu mało spałem (pewnie tylko tyle ile spało we mnie to wypite piwo). Ale kiedy obudziłem się w niedziele nad ranem, z (także) moralnym kacem po tym spadku, to zaraz gdzieś tam….. pojawiła się ulga, że to już koniec. Koniec tej męczarni, koniec pewnych ludzi w klubie, koniec pewnej epoki. I z dnia na dzień, tak jak u Shella rośnie we mnie przekonanie, że może i dobrze się stało, bo to daje nam szanse, aby wreszcie wyleźć z tego kilkunastoletniego marazmu.
Jeśli chodzi o podcast:
1. Musimy być konsekwentni, więc moja propozycja:
2. Dla mnie oczywiste jest, że winnym (i nie żadnym kozłem ofiarnym) temu upadkowi jest dyrektor Bartnik (który został zatrudniony nie zimą ale jeszcze pod koniec jesieni – 3 listopada 2017) oraz w pewnej mierze prezes Janicki, który go zatrudnił. To, że w ostatnim okienku zimowym porobiono dobre transfery, niestety nie było w stanie naprawić szeregu wcześniejszych błędów, które zaczęły być popełniane jeszcze w styczniu 2018, przy pierwszych decyzjach personalnych (Paszulewicz, Volas). Także ostatnie decyzje, a mianowicie zatrudnienie trenera mentalnego pokazały, że w klubie ciągle źle diagnozowano problemy. No i w efekcie mieliśmy głupie pretensje piłkarzy, o tym, że są niedoceniani. Oni serio uwierzyli i wierzyli do 97 minuty ostatniego meczu, że są tak świetni, że po prostu z definicji nie mają prawa spaść. Niestety nie było w klubie osoby, która by ich ostrzegła, że to pierwszy krok do tragedii, która się niestety wydarzyła.
A czy winne jest Miasto, bo wymogli zatrudnienie słabego Dudka? Kosa, ale przecież sam ostatnio pisałeś, że za Dudka zajęliśmy 11-te miejsce, a biorąc pod uwagę tylko rundę wiosenna, to w ogóle 6-te!
O ile natomiast się nie mylę to faktycznie dyrektor Bartnik, nie chciał Dudka, bo jego pomysł był taki, aby do końca rundy jesiennej drużynę prowadził Dziółka. Czy to byłoby remedium na nasze problemy? Obawiam się, że wątpię.
3.Czy takim remedium okaże się trener Górak? Myślę, że jest duża szansa, aby on ale wraz z dyrektorem Góralczykiem postawili na nogi sekcję piłkarska. Naprawdę rozglądając się po niższych klasach rozgrywkowych trudno znaleźć lepszy tandem (bo ja ich właśnie tak traktuje, jako całość), który by lepiej się do tego nadawał! Tylko właśnie Panowie – STABILIZACJA! Tak jak delikatnie mówiąc pozbawione sensu było mówić o niej w sytuacji, gdy ostatnio pikowaliśmy w dół, tak teraz, mając nareszcie odpowiednich ludzi na odpowiednich miejscach jak najbardziej jest nam ona potrzebna.
I tu naprawdę musimy wykazać się cierpliwością, także my, kibice!
4.Mówicie, że mamy żądać awansu. A ja już serio tą gadką po prostu rzygam. Co nie zmienia faktu, że oczywiście chcę zwycięstw oraz odbudowania twierdzy Bukowej choć wiem, że będzie to bardzo trudne (choć możliwe), aby tak było już od pierwszych meczów . I tu po raz kolejny zgadzam się z Shellem – na początek chcę NORMALNOŚCI czyli:
– skończeniem z „zakątkiem spokojnej starości” na Bukowej
– skończenie z ogrywaniem innym klubom piłkarzy
– odmłodzenia składu
– rozsądnego wydawania pieniędzy
– rezerw, które będą miały o co grać
itp.
Reszta sama przyjdzie, bo taka jest konsekwencja dobrze funkcjonującego (przede wszystkim piłkarsko!!!) klubu.
Kurwa co Wy pierdolicie że wina Urzędu że Dudka zatrudnił ?!? 🙁 Dudek może orłem nie był ale jednak zgromadził sporo punktów i dał nam nadzieję ! Winę za wszystko ponosi Paszulewicz do spółki z Bartnikiem który go zatrudnił ! Co miał zrobić Dudek z takim szrotem jaki zastał po Paszulewiczu !
Ludzi ocenia się po efektach pracy. Dlatego muszę powiedzieć, ze mój optymizm co do nowego dyrektora poleciał na pysk!
Bo jak mamy połowę drużyny oprzeć na wypożyczeniach i to jeszcze takich, że wypożyczeni piłkarze (zgodnie z umową zawartą z klubami ich wypożyczającymi) będą musieli rozegrać ileś tam minut, to się z nas robi szkółka piłkarska i to jeszcze za pieniądze miasta Katowice, a nie drużyna, która może cokolwiek wywalczyć!
Poza tym z miejsca mamy konflikt w szatni pomiędzy piłkarzami, którzy choćby flaki wypruwali to nie mają szansy na grę, a tymi, którzy choćby się położyli na boisku, to będą grać, bo inaczej klub zapłaci karę.
Masz rację Irishman. Z tego co czytam, wynika z tego, że taki Urynowicz będzie grał bez względu jak. Ma miejsce w pierwszym składzie a ja się pytam za jakie zasługi? No bo chyba nie za skuteczność. Więcej jest takich zawodników, których GKS przygarnia bez pardonu. Nic się nie zmieniło, układy i układziki. Ręka rękę myje.
Czyli może być jeszcze gorzej i między bajki włożyć trzeba brak ciśnienia.Dejmek po sparingu z Podbeskidziem 99% kandydatem na ułoma sezonu (poprzedni wygrał Wawrzyniak a jeszcze wcześniejszy Midzierski)Ilu jeszcze takich w kadrze jest? Wypożyczeni mają na to wyjebane, oni mają gwarancje gry bo tak musi być gdy duży dyktuje warunki wypożyczenia. Ilu Gieksiarzy będzie walczyć przeciw wszystkim a również swoim?
Miałem nie pisać,bo ostatni obszerny komentarz nie wszedł na stronę. Ale czytając ostatni wpis Mecza, muszę napisać coś w tym temacie.
Sezon się jeszcze nie rozpoczął,a Ty Mecza robisz aferę, że Dejmek to dupa i aż na 99% będzie ułomem sezonu. Otóż jak to przy samobójach bywa,jest wiele przypadku i zapewne(bo nie widziałem)teraz też tak było. Ale to nie powód robić z niego drewniaka.Może się okazać że będzie najlepszy w sezonie i będzie Ci głupio.
Zamiast cieszyć się z 2 goli Rumina,wolisz pojechać po Dejmku.Zero pozytywu,tylko negatywy.
Dla przykładu z zeszłego sezonu. Fala krytyki skierowana na Lisowskiego.Naprawdę trzeba mieć jaja żeby się z tego podnieść. A on potrafił. I moim zdaniem w końcówce sezonu był jednym z lepszych na boisku(walczył,strzelał) Dziwi mnie że go nie zakontraktowali. Mielec zrobił to natychmiast.
Intensywna fala krytyki skierowana na danego zawodnika, po czasie doprowadza do frustracji,a on tą frustracje przenosi na boisko. Bo nie oszukujmy się.
Tak naprawdę,to prawie wszyscy zawodnicy wchodzą na tą stronę i czytają felietony i nasze komentarze.Ludzka ciekawość pali jak ogień. jestem przekonany że świadomość i ciekawość,co na mój temat napisano(zwłaszcza jak szpil nie wyszedł)jest ogromna.
Po jednych to spływa,ale w innych siedzi. Wielu tu powie że to zawodowcy i są lub powinni być odporni na krytykę kibiców. Wierzcie mi że tak nie jest.
Dajmy tym ludziom pracować w spokoju i bądżmy cierpliwi.Krytykujmy jak najbardziej, ale konstruktywnie- a nie jak Mecza z dupy.
A wy dalej nie uczycie się na błędach! Przed Gieksą kolejny rok upokorzeń od zniczów, błekitnych itp gryfów… Zaś śpiewki, że to sparingii, żeby dać czas…. Sranie w banie! Górak ani słowem nie wspomniał o awansie. Kontrakt na 2 lata? Czyżby tyle czasu dawali sobie na awans, skąd ja to znam… Kolejny rok tylko pietro niżej i brak perspektyw. Wspomnicie moje słowa za rok!
@PNWK, masz rację. Miałem cały dzień drogi za sobą a na koniec za dużo piwa dla relaksu. Co do Rumina to mu na twiterze napisałem kilka ciepłych słów życząc powodzenia bo ma potencjał.
Zapraszamy do kolejnego tekstu o Nowej Bukowej, który przygotował dla Was Matma85. Nie zabraknie ciekawych informacji, a całość została okraszona wieloma zdjęciami. Przeczytajcie (i zobaczcie), jak wiele zmieniło się przez ostatnie trzy lata. Oddajemy głos autorowi.
W połowie października 2024 roku minęły dokładnie trzy lata od bardzo ważnego momentu w historii GKS Katowice – wbicia pierwszej łopaty pod budowę nowego domu. W uroczystości uczestniczyli: Prezydent Miasta Katowice Marcin Krupa, Prezes zarządu Grupy NDI Małgorzata Winiarek-Gajewsk oraz Prezes Zarządu Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964” Piotr Koszecki. Po 36 miesiącach w miejscu, które klasyfikowane było jako grunty pod wodami stojącymi, nieużytkami rolnymi, a w mniejszym stopniu pastwiskami oraz gruntami zadrzewionymi, została rozłożona pierwsza rolka murawy, co pokazuje, jak diametralnie zmieniło się to miejsce.
Ostatnie miesiące prac przy obiekcie to przede wszystkim gigantyczny wzrost zainteresowania kibiców, ciekawych jak prezentuje się nasz nowy obiekt, którego budowa już się zakończyła i który już niedługo, będzie gościł ponad 15 tysięcy fanów.
Dosyć istotne i co można podkreślić to samo miejsce, w którym powstał stadion. Lokalizacja bardzo wyraźnie nawiązuje do górniczej historii i charakteru klubu. Dlaczego? Może warto przytoczyć kilka faktów na temat tego terenu, na którym GieKSa już za moment będzie gospodarzem.
Nowy stadion znajduje się na terenie Załęskiej Hałdy, tuż przy autostradzie A4, która niewątpliwie dodaje atrakcyjności tej lokalizacji. Lokalizacji, która ma bardzo bogatą historię przemysłową. Na przełomie XIX i XX wieku w tym miejscu zlokalizowana była huta o nazwie Joanna, która eksploatowała glin ceramiczny metodą odkrywkową. Znajdowały się tu budynki huty oraz składowisko odpadów pohutniczych. W późniejszym czasie rozpoczęto w tym miejscu wieloletnią eksploatację, w pokładach na różnych głębokościach, złoża węgla kamiennego. Płytka eksploatacja prowadzona była w latach… 1865-1867 przez dawne kopalnie Charlotte i Wiktor, czyli poprzedniczki KWK „Wujek”.
Przykładowa mapa pokładu KWK Wujek z naniesionym obrysem inwestycji. GIG
Co wynika z wielu dostępnych map, część północna naszego nowego obiektu znajduje się na terenie dawnej huty, pod którym nie prowadzono eksploatacji węgla. Natomiast część południowa stadionu, w tym trybuna dopingowa Blaszok, znajduje się na terenie eksploatacji węgla w kilku pokładach. Były tutaj zarówno dukle jak i szyby wydobywcze – naliczono 16 wyrobisk o głębokości od kilku do dwudziestu kilku metrów. Można śmiało przypuszczać, że Skarbnik, który kiedyś ostrzegał górników, a teraz jest na emeryturze, będzie miał na mecze GieKSy jakieś tajemne, ukryte wejście.
Załęska Hałda, dzięki okolicznym lasom, od zawsze charakteryzowała się znacznym zazielenieniem. Pomimo tak dużej inwestycji, teren nadal pozostanie w zdecydowanej większości „zielony”. Podczas ostatnich trzech lat otoczenie diametralnie się zmieniło, co najlepiej pokażą poniższe fotografie.
Źródło: @zakaz_filmowania kanał YouTube / Matma85
Źródło: @zakaz_filmowania kanał YouTube / Matma85
Źródło: @zakaz_filmowania kanał YouTube / Matma85
Pierwszy rok od uroczystego wbicia pierwszej łopaty to były głównie roboty ziemne, wycinka drzew, budowa zbiorników retencyjnych, odwierty, wykonanie sieci kanalizacyjnej, części fundamentów. Pod koniec 2022 roku, spod leżącego wszędzie śniegu, pojawiły się pierwsze elementy kubatury stadionu miejskiego. Konkretnie 3-kondygnacyjne klatki schodowe hali sportowej. W pierwszych cieplejszych dniach 2023 roku obiekt prezentował się następująco.
Źródło: K.Kalkowski
Od tego momentu prace nabrały prędkości, a dzięki bardzo dobremu zarządzaniu przez wykonawcę dostawami elementów żelbetowych – montaż przebiegał bardzo sprawnie. W maju pojawiły się pierwsze konstrukcje stalowych kratownic dachu nad trybunami stadionu piłkarskiego, a dokładnie 29 czerwca 2023 roku uroczyście została zawieszona wiecha na jej konstrukcji.
Jak wiele zmieniło się w krótkim czasie, pokazują kompilacje fotografii:
Źródło: wkatowicach.eu/ Matma85
Źródło: wkatowicach.eu/ Matma85
Źródło: wkatowicach.eu/ Matma85
Źródło: wkatowicach.eu/ Matma85
Źródło: wkatowicach.eu/ Matma85
31 października 2024 roku oficjalnie wykonawca (firma NDI_ zakończył prace budowlane na obiekcie i od 1 listopada trwają odbiory. Obiekt w ostatnim dniu października posiadał już bramki, siatki, a nawet namalowane linie na murawie.
Foto. Matma85
Foto. Matma85
Foto. Matma85
Foto. Matma85
Mamy teraz głęboką nadzieję, że odbiory odbędą się beż żadnych przeszkód i z początkiem rundy wiosennej spotkamy się przy sztucznym świetle na meczu otwarcia stadionu, na który czekaliśmy tak długo. Stadionu, który da nam wielkie perspektywy.
Za nami kolejny wyjazd na stadion Cracovii, tym razem na mecz z prawdziwym gospodarzem tego obiektu. Czas na tradycyjne „Post scriptum”.
Na wyjazd do Krakowa złożyliśmy cztery wnioski o akredytację i bez problemu zostały nam przyznane: Madziara i Kazik (foto), Shellu i ja (press).
Dzień przed wyjazdem napisał do mnie Łukasz, który w zeszłym sezonie kilkukrotnie pisał dla Was relację tekstową na żywo z pierwszoligowych boisk. Później w oczekiwaniu na nowe okulary musiał na chwile zaprzestać jeżdżenia. Oznajmił, że mógłby czasami pomóc, na co mu odpisałem – że będę miał go na uwadze i jakby była taka potrzeba, to będę dzwonił.
Chciałbym widzieć jego zdziwienie, gdy w sobotę przed godziną ósmą dostał ode mnie wiadomość: czy nie chciałby pojechać do Krakowa? Shellu obudził się z wysoką gorączką. W momencie, kiedy Łukasz wyraził chęć, zacząłem ogarniać mu akredytację.
Równo o godzinie dziewiątej wykręciłem numer do Marzeny Młynarczyk-Warwas, która pełni rolę rzecznika pasowego w Cracovii. Przedstawiłem jej sytuację i poprosiłem o przyznanie akredytacji Łukaszowi, a anulowanie Shellowi. Muszę przyznać, że wiele klubów powinno się uczyć od tej pani podejścia do człowieka. Była bardzo życzliwa i nie widziała żadnych problemów, aby podmienić akredytację. W wielu klubach zostalibyśmy zrugani, że w ogóle dzwonimy.
Do Krakowa dojechaliśmy godzinę przed meczem, sprawnie zaparkowaliśmy samochód i udaliśmy się po akredytację. Ja z Łukaszem odebraliśmy je bardzo szybko, ale Magda z Kazikiem mieli je w innym miejscu, którego musieli się trochę naszukać.
W tym dniu pod stadionem odbywały się obchody z okazji 106. rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości. Dla kibiców była grochówka z kotła, sporo pojazdów wojskowych i żołnierzy w pełnym umundurowaniu. Dodatkowy akcent mieliśmy jeszcze przed pierwszym gwizdkiem: żołnierze wynieśli na murawę 80-metrową biało-czerwoną flagę i zostały odśpiewane trzy zwrotki Mazurka Dąbrowskiego.
Z Łukaszem udałem się na sektor prasowy, a Madziara z Kazikiem postanowili jeszcze pokrążyć pod stadionem, aby popstrykać trochę fotek i polatać dronem.
Spotkanie rozpoczęło się dla nas bardzo dobrze i z niedowierzaniem oglądaliśmy poczynania naszych piłkarzy, którzy bez problemu stwarzali sobie sytuacje bramkowe, a to, co robił Mateusz Mak, przechodziło nasze najśmielsze oczekiwania.
W drugiej połowie Adrian Błąd zdobył bramkę kolejki, którą zobaczyłem dopiero z odtworzenia, bo w trakcie meczu mi umknęła.
Końcówka spotkania to istny rollercoaster, z którego wyszliśmy obronną ręką. Chyba nikt o zdrowych zmysłach nie spodziewał się, po utracie bramki w 93. minucie, że jeszcze wygramy ten mecz.
Po meczu poszedłem do mix zony, aby przeprowadzić wywiad z Adrianem Błądem, który możecie przeczytać TUTAJ, a reszta ekipy udała się na konferencję.
Po konferencji podszedłem do pani rzecznik, aby osobiście podziękować za przyznanie akredytacji na ostatnią chwilę – co ją niezmiernie zdziwiło. Stwierdziła, że takie drobnostki to ona załatwia od ręki i była zdziwiona, że w innych klubach tak to nie działa.
Następnie udaliśmy się w kierunku Katowic. Ostatnia osoba (ja ;)) zameldowała się w domu po godzinie 20:00.
Teraz trochę przerwy na mecze naszych „Orłów”, a następnie udamy się na wyjazd do Poznania.
Lech Poznań to rywal, z którym – z obecnego grona ekstraklasowiczów – nie graliśmy najdłużej. Od czasu spadku w 2005 roku nie było nam dane spotkać się w żadnej lidze, a w losowaniach Pucharu Polski także nie mieliśmy szczęścia. Na przebudowanym stadionie Lecha GieKSa wystąpi po raz pierwszy w spotkaniu z gospodarzami, ale wizytowaliśmy go już przy okazji spotkań z Wartą Poznań w I lidze.
#1 – Da Silva – Wiele osób pamięta mecz i bramkę, w której było coś „magicznego”. GieKSa przed sezonem sprowadziła do ataku Brazylijczyka Leonardo Da Silvę i z miejsca stał się on ulubieńcem Bukowej. Wielu miało nadzieję, że rodzi nam się wielki talent na miarę możliwości R9.
Da Silva jedną z kilku bramek, strzelił właśnie w spotkaniu z Lechem. Zimowy wieczór na Bukowej uatrakcyjnił jednym z najładniejszych goli w historii spotkań pomiędzy ekipami. Zobaczcie poniżej, jak pięknie uderzył z popularnej „kapy”.
#2 – Ecik ogrywa Mistrza – Do sezonu 1992/93 Lech Poznań przystępował jako Mistrz Polski. Spotkanie rozgrywane było w marcu w Poznaniu i GieKSa po niezłym meczu pokonała Lecha 2:1. Ozdobą były bramki Maciejewskiego oraz Ecika Janoszki, który tradycyjnie już uderzeniem głową zapewnił GieKSie punkty i wygraną w ostatniej sekundzie spotkania. Nie mielibyśmy nic przeciwko, by to GieKSa w sobotni wieczór cieszyła się z wygranej w takich okolicznościach.
#3 Wojciech Show i zielone koszulki – Końcówka sezonu 1994/95 to remis GieKSy z Lechem na Bukowej. Mecz warty zapamiętania z uwagi na bramkę Wojciechowskiego, który po raz kolejny potwierdził, że był wielkim specjalistą, jeśli chodzi o rzuty wolne. Warte zapamiętania były również wyjazdowe koszulki z tamtego okresu. U siebie graliśmy tego dnia w zielonych trykotach i trzeba przyznać, że prezentowały się one świetnie.
#4 – Gajtkowski pokarał Lecha – W sezonie 2003/2004 GieKSa była przez niektórych skazywana na spadek, a mimo to całkiem nieźle radziła sobie w lidze. W 7. kolejce graliśmy na stadionie Lecha Poznań i mecz ten był wyjątkowy dla Krzysztofa Gajtkowskiego. Zawodnik, jeszcze kilka kolejek wcześniej był zawodnikiem Lecha Poznań, ale nie spełnił pokładanych w nim nadziei i wrócił w trakcie sezonu do Katowic. Powrót był całkiem udany, choć nie aż tak bardzo, jak wszyscy sobie tego życzyli. Gajtkowski zdobył kilka bramek, w tym na Lechu, która dała nam wygraną 2:1. Był to jeden z tych momentów, w których to rywale narzekali, że „byli gracze strzelają im bramki”.
#5 – Półfinał Pucharu Polski – Sezon 2003/04 to jeden z ostatnich „sukcesów” GieKSy w Pucharze Polski. Drużyna, która w sezonie zajęła 10. miejsce z trzema punktami przewagi nad strefą spadkową, dotarła do półfinału Pucharu Polski. Biorąc pod uwagę dzisiejsze realia i nasze występy w tych rozgrywkach, to wynik ten jest abstrakcją. Abstrakcją tym większą, jeśli spojrzy się skład, którym graliśmy w tamtym okresie. Katowiczanie półfinał rozegrali z Lechem i pierwszy mecz przegraliśmy 1:2 (bramka Gajtka), a w rewanżu przegraliśmy 2:4. Nasz skład z tego drugiego mecz: Klytta – Sadzawicki, Pluta, Markowski, Adżem, Fonfara, Adamczyk, Widuch, Bała, Brożek, Gajtkowski.
***
Bilans spotkań z Lechem jest całkiem niezły – 17-13-18. Co ciekawe, mamy dodatni bilans bramkowy – 60-55. Był taki okres w historii naszej rywalizacji, w którym wygraliśmy wynikami 4:1, 3:0, 4:0. Miejmy nadzieję, że w sobotę zdobędziemy kolejne punkty w ligowej tabeli.
Mecza
14 czerwca 2019 at 17:25
Po raz pierwszy nie chcę mi się słuchać… Mam kryzys. Przesyt tej piłki jest i aż na wymioty zbiera. Dziennikarze udając się na mecz to chyba jak do roboty wstać o 4 rano a tylko udają podnietę jak Kołtoń itp. Oczywiście jak będzie możliwość będę oglądał każdy mecz Gieksy ale to mnie jara bez względu na poziom. Z europejskich pucharów zmuszam się tylko na finały (mega się wynudziłem w pierwszej połowie Arsenal-Chelsea) Mecz z Macedonią wyłączyłem po pierwszej połowie i nie widziałem żadnego całego meczu U20 a już się kolejne mistrzostwa zaczynają. Trzy mecze i do domu. Kurcze jak niski poziom musi mieć piłkarz 1-2 ligowy jak nasi najlepsi tak odstają w europie. Nie chodzi o wyniki, ale o umiejętności stricte piłkarskie. Made in Drzewo. Dziennikarze się podniecają wyszkoleniem Zielińskiego a to standard w Europie. Piłka to emocje a mnie dalej będzie kręcić 2 czy może kiedyś 3 liga a nie jakaś tam Champions League. Pozdrowienia Gieksiarze.
marcin afera
14 czerwca 2019 at 21:40
Panowie Ja bym z Wami wytrzymał nawet 2 godziny super się słucha,co do Bartnika zabrakło mi jednego tematu w którym poniósł porażkę na samym początku pobytu w Naszej GieKSie zwalniając Mandrysza,a zatrudniając Paszula,już pierwszą swoją decyzją założył sobie pętle na szyje na której obecni wisi.
Mecza
14 czerwca 2019 at 22:04
Nie słuchałem jeszcze ale zwolnienie Mandrysz było sukcesem wg redakcji, Wróciliśmy wtedy do gry… Może ta gra dalej się toczy i nie ogarniam efektów. Wystarczy przewinąć do stycznia 2018.
zbig
15 czerwca 2019 at 01:28
Mnie brakowało połączenia telefonicznego z Bartnikiem, chciałbym jeszcze raz usłyszeć to co odpowiedział portalowi weszło po spadku.
Yoko
15 czerwca 2019 at 20:20
Spadek do II ligi wstrząsnął strukturami GieKSy i polecieli ze stołków najważniejsi, a już myśleli , że są przyspawani na dobre?Janicki na tydzień przed odwołaniem był u Bojaruna na dywaniku; wyszedł z gabinetu czerwony jak burak i tak zdenerwowany,że nikogo nie widział wokół siebie, więc uprzejmości nie było. Na stanowisko prezesa potrzeba prawnika lub ekonomisty a nie marketingowca. Ale nikogo nie widać na horyzoncie; w ogóle zarząd powinien być przynajmniej 2 osobowy. Dzięki za wczorajszy podkast !!
pablo eskobar
15 czerwca 2019 at 23:32
Tak naprawde to ktos sie powinien tym zajac bo ludzie z miasta wogole niemaja pojecia o pilce ich zarzadzanie to kluby z B klasy by lepiej robili naprawde taka prawda jak oni pisza ze stawiaja na wychowankow to qurwa masakra jakas stawiac na wychowankow to sobie AJAX moze bo maja hyba najlepsza szkolke pilkarska na swiecie totalne amatorstwo no chyba ze ratusz chce aby gieksa grala w okregowce gora w czwartej lidze
Gosc
16 czerwca 2019 at 01:05
Ludzie ale sami piszecie nieraz ze lepiejby bylo grac wychowankami a teraz jak chca stawiac na wychowankow to nie pasuje… ja nie mowie ze cala kadra ma byc zlozona z wychowankow bo tak po prostu sie nie da ale stopniowo wprowadzac po paru chlopakow do kadry i niech sie ogrywaja albo niech trenuja z „seniorami” i niech sie ucza
Siwen
16 czerwca 2019 at 02:00
Dzieki Panowie za podcast!
A może, jeśli nie jest to technicznie zbyt uciążliwe, dostosowywać dżingel po dżinglu do sytuacji w jakiej jest oraz będzie znajdowała się GieKSa w trakcie najbliższego sezonu?
Przed rozpoczęciem rozgrywek drugoligowych – nawiązując do metafizycznego gola zdobytego przez bramkarza Bytowi w doliczonym czasie gry, w związku z paranormalnym wyborem prezesa, mistyczną rada nadzorczą, Panem Marcinem Krupą, który nadzorując ten klub sprawia wrażenie jakby go dopiero co marsjanie z desantu na Katowice zrzucili, do tego wszystkiego tajemnica kształtu podstawowej jedenastki GieKSy jaka objawi nam się na II ligowych boiska i wielka zagadka czy na owych murawach się odnajdzie – dżingiel może być tylko jeden, archiwum X !
https://www.youtube.com/watch?v=2bzbUlnts_Q
Po rozpoczęciu II ligowego sezonu, wraz z miejmy nadzieję klarująca się sytuacją kadry piłkarskiej i zarządzającej, proponuję zmienić dżingiel i sięgnąć do klasyki polskiego kina. Jako że duch Stanisława Barei ciągle snuje się po korytarzach i gabinetach naszego klubu, nawiedza szatnie – ogólnie lewituje nad Bukową 1, byłoby grzechem nie wykorzystać motywów muzycznych z jego słynnych Zmienników.
I tak na początku rundy jesiennej zamieniamy Achiwum X na Dżingiel „do roboty”
https://www.youtube.com/watch?v=aPwMQHtiqDQ
Po rundzie jesiennej, jeśli pozycja GieKSy w tabeli będzie dawała jakiekolwiek szanse na powrót do I ligi, proponuje wstawić dżingiel „pościg”
https://www.youtube.com/watch?v=9gfqiqZcGi8
Jeśli sytuacja będzie zgoła odmienna, czego niestety nie można wykluczyć i raczej grozić nam będzie spadek niż awans, wtedy można wykorzystać dżingiel „groza”
https://www.youtube.com/watch?v=GdsWVk3rmdg
UWAGA! Za każdym razem gdy GieKSa będzie na pozycji premiującej awansem do I ligi oraz, miejmy nadzieję, po zakończeniu sezonu skutkującym powrotem na zaplecze ekstraklasy gramy dżingiel „miłość” https://www.youtube.com/watch?v=38bjb_eGF4Q W sytuacji odwrotnej czyli okupacja spadkowej pozycji w tabeli lub nie daj Boże już po spadku do III ligi gramy dżingiel „sprawa dla reportera” https://www.youtube.com/watch?v=CLntIXAGnNo
pablo eskobar
16 czerwca 2019 at 21:14
W sumie z archiwum X byloby najlepiej bo tu taki w chuj kosmos to co sie dzieje niewyjasnione zjawiska i dziwne niektore mecze))
PołudnioweK-ce
16 czerwca 2019 at 22:03
W sumie to pierwsze co mi przyszło na myśl z tym dżinglem to chyba w obecnej sytuacji najlepsze byłoby „Ave Maria” Schuberta, nie wiem czemu bo też ani nie słucham tego typu muzyki ani też nie należe do osób religijnych i praktykujących.Odpaliłem sobie nawet w necie tłumaczenie tekstu tego utworu i jest tam fragment „chroń Nas od ciężkich losu zmian…” wydaje mi się że to pasowałoby jak ulał do obecnej sytuacji w jakiej znajduje się nasz klub jak i w przypadku gdy nie będzie Nam szło w tej lidze to chyba pozostanie Nam tylko odwołać się do opatrzności i Matki wszystkich Polaków..ewentualnie Golec uOrkiestra „Ściernisko”
PanGoroli
18 czerwca 2019 at 07:02
Kosa, czasami, to lepiej mądrze milczeć, niż głupio pierdolić. Ty nadal bronisz grabarza GieKSy??? Po tym wszystkim???
Świetna wypowiedź Shella, reszta, to w większosci obraza dla rozumu.
Mecza
18 czerwca 2019 at 20:16
@PanGoroli, nie chce mi się już niczego komentować ale dzisiaj po piwkowałem i pozdrawiam Ciebie i Irishmana. Lubię też artykuły James. Pozdrawiam wszystkich normalnych.
Irishman
21 czerwca 2019 at 10:42
@Mecza, dla wszystkich GieKSiarzy to co się stało było i jest traumą, i w każdego z nas jakoś, mniej czy bardziej to walnęło. Ty masz przesyt i zobojętnienie, Kosa mówi, że już bardziej kibicuje tym, kogo zna zamiast GieKSie jako klubowi, no i w ogóle w tym podcaście często pada stwierdzenie „ten klub”, a nie „nasz klub”. Ale spokojnie Panowie, to minie i możemy z tego syfu wyjść nawet mocniejsi.
Tak jak pewnie wszyscy, po tym ostatnim meczu mało spałem (pewnie tylko tyle ile spało we mnie to wypite piwo). Ale kiedy obudziłem się w niedziele nad ranem, z (także) moralnym kacem po tym spadku, to zaraz gdzieś tam….. pojawiła się ulga, że to już koniec. Koniec tej męczarni, koniec pewnych ludzi w klubie, koniec pewnej epoki. I z dnia na dzień, tak jak u Shella rośnie we mnie przekonanie, że może i dobrze się stało, bo to daje nam szanse, aby wreszcie wyleźć z tego kilkunastoletniego marazmu.
Jeśli chodzi o podcast:
1. Musimy być konsekwentni, więc moja propozycja:
2. Dla mnie oczywiste jest, że winnym (i nie żadnym kozłem ofiarnym) temu upadkowi jest dyrektor Bartnik (który został zatrudniony nie zimą ale jeszcze pod koniec jesieni – 3 listopada 2017) oraz w pewnej mierze prezes Janicki, który go zatrudnił. To, że w ostatnim okienku zimowym porobiono dobre transfery, niestety nie było w stanie naprawić szeregu wcześniejszych błędów, które zaczęły być popełniane jeszcze w styczniu 2018, przy pierwszych decyzjach personalnych (Paszulewicz, Volas). Także ostatnie decyzje, a mianowicie zatrudnienie trenera mentalnego pokazały, że w klubie ciągle źle diagnozowano problemy. No i w efekcie mieliśmy głupie pretensje piłkarzy, o tym, że są niedoceniani. Oni serio uwierzyli i wierzyli do 97 minuty ostatniego meczu, że są tak świetni, że po prostu z definicji nie mają prawa spaść. Niestety nie było w klubie osoby, która by ich ostrzegła, że to pierwszy krok do tragedii, która się niestety wydarzyła.
A czy winne jest Miasto, bo wymogli zatrudnienie słabego Dudka? Kosa, ale przecież sam ostatnio pisałeś, że za Dudka zajęliśmy 11-te miejsce, a biorąc pod uwagę tylko rundę wiosenna, to w ogóle 6-te!
O ile natomiast się nie mylę to faktycznie dyrektor Bartnik, nie chciał Dudka, bo jego pomysł był taki, aby do końca rundy jesiennej drużynę prowadził Dziółka. Czy to byłoby remedium na nasze problemy? Obawiam się, że wątpię.
3.Czy takim remedium okaże się trener Górak? Myślę, że jest duża szansa, aby on ale wraz z dyrektorem Góralczykiem postawili na nogi sekcję piłkarska. Naprawdę rozglądając się po niższych klasach rozgrywkowych trudno znaleźć lepszy tandem (bo ja ich właśnie tak traktuje, jako całość), który by lepiej się do tego nadawał! Tylko właśnie Panowie – STABILIZACJA! Tak jak delikatnie mówiąc pozbawione sensu było mówić o niej w sytuacji, gdy ostatnio pikowaliśmy w dół, tak teraz, mając nareszcie odpowiednich ludzi na odpowiednich miejscach jak najbardziej jest nam ona potrzebna.
I tu naprawdę musimy wykazać się cierpliwością, także my, kibice!
4.Mówicie, że mamy żądać awansu. A ja już serio tą gadką po prostu rzygam. Co nie zmienia faktu, że oczywiście chcę zwycięstw oraz odbudowania twierdzy Bukowej choć wiem, że będzie to bardzo trudne (choć możliwe), aby tak było już od pierwszych meczów . I tu po raz kolejny zgadzam się z Shellem – na początek chcę NORMALNOŚCI czyli:
– skończeniem z „zakątkiem spokojnej starości” na Bukowej
– skończenie z ogrywaniem innym klubom piłkarzy
– odmłodzenia składu
– rozsądnego wydawania pieniędzy
– rezerw, które będą miały o co grać
itp.
Reszta sama przyjdzie, bo taka jest konsekwencja dobrze funkcjonującego (przede wszystkim piłkarsko!!!) klubu.
Pozdrawiam wszystkich i głowy do góry!
Irishman
22 czerwca 2019 at 05:29
Oczywiście zapomniałem wkleić linka do 1. Cały ja…..:)
https://www.youtube.com/watch?v=qij5OUkTl2M
Robson
28 czerwca 2019 at 18:12
Kurwa co Wy pierdolicie że wina Urzędu że Dudka zatrudnił ?!? 🙁 Dudek może orłem nie był ale jednak zgromadził sporo punktów i dał nam nadzieję ! Winę za wszystko ponosi Paszulewicz do spółki z Bartnikiem który go zatrudnił ! Co miał zrobić Dudek z takim szrotem jaki zastał po Paszulewiczu !
Irishman
29 czerwca 2019 at 08:51
Ludzi ocenia się po efektach pracy. Dlatego muszę powiedzieć, ze mój optymizm co do nowego dyrektora poleciał na pysk!
Bo jak mamy połowę drużyny oprzeć na wypożyczeniach i to jeszcze takich, że wypożyczeni piłkarze (zgodnie z umową zawartą z klubami ich wypożyczającymi) będą musieli rozegrać ileś tam minut, to się z nas robi szkółka piłkarska i to jeszcze za pieniądze miasta Katowice, a nie drużyna, która może cokolwiek wywalczyć!
Poza tym z miejsca mamy konflikt w szatni pomiędzy piłkarzami, którzy choćby flaki wypruwali to nie mają szansy na grę, a tymi, którzy choćby się położyli na boisku, to będą grać, bo inaczej klub zapłaci karę.
Sasza
29 czerwca 2019 at 10:06
Masz rację Irishman. Z tego co czytam, wynika z tego, że taki Urynowicz będzie grał bez względu jak. Ma miejsce w pierwszym składzie a ja się pytam za jakie zasługi? No bo chyba nie za skuteczność. Więcej jest takich zawodników, których GKS przygarnia bez pardonu. Nic się nie zmieniło, układy i układziki. Ręka rękę myje.
Mecza
29 czerwca 2019 at 20:46
Czyli może być jeszcze gorzej i między bajki włożyć trzeba brak ciśnienia.Dejmek po sparingu z Podbeskidziem 99% kandydatem na ułoma sezonu (poprzedni wygrał Wawrzyniak a jeszcze wcześniejszy Midzierski)Ilu jeszcze takich w kadrze jest? Wypożyczeni mają na to wyjebane, oni mają gwarancje gry bo tak musi być gdy duży dyktuje warunki wypożyczenia. Ilu Gieksiarzy będzie walczyć przeciw wszystkim a również swoim?
PNWK
30 czerwca 2019 at 15:28
Miałem nie pisać,bo ostatni obszerny komentarz nie wszedł na stronę. Ale czytając ostatni wpis Mecza, muszę napisać coś w tym temacie.
Sezon się jeszcze nie rozpoczął,a Ty Mecza robisz aferę, że Dejmek to dupa i aż na 99% będzie ułomem sezonu. Otóż jak to przy samobójach bywa,jest wiele przypadku i zapewne(bo nie widziałem)teraz też tak było. Ale to nie powód robić z niego drewniaka.Może się okazać że będzie najlepszy w sezonie i będzie Ci głupio.
Zamiast cieszyć się z 2 goli Rumina,wolisz pojechać po Dejmku.Zero pozytywu,tylko negatywy.
Dla przykładu z zeszłego sezonu. Fala krytyki skierowana na Lisowskiego.Naprawdę trzeba mieć jaja żeby się z tego podnieść. A on potrafił. I moim zdaniem w końcówce sezonu był jednym z lepszych na boisku(walczył,strzelał) Dziwi mnie że go nie zakontraktowali. Mielec zrobił to natychmiast.
Intensywna fala krytyki skierowana na danego zawodnika, po czasie doprowadza do frustracji,a on tą frustracje przenosi na boisko. Bo nie oszukujmy się.
Tak naprawdę,to prawie wszyscy zawodnicy wchodzą na tą stronę i czytają felietony i nasze komentarze.Ludzka ciekawość pali jak ogień. jestem przekonany że świadomość i ciekawość,co na mój temat napisano(zwłaszcza jak szpil nie wyszedł)jest ogromna.
Po jednych to spływa,ale w innych siedzi. Wielu tu powie że to zawodowcy i są lub powinni być odporni na krytykę kibiców. Wierzcie mi że tak nie jest.
Dajmy tym ludziom pracować w spokoju i bądżmy cierpliwi.Krytykujmy jak najbardziej, ale konstruktywnie- a nie jak Mecza z dupy.
as
30 czerwca 2019 at 20:15
A wy dalej nie uczycie się na błędach! Przed Gieksą kolejny rok upokorzeń od zniczów, błekitnych itp gryfów… Zaś śpiewki, że to sparingii, żeby dać czas…. Sranie w banie! Górak ani słowem nie wspomniał o awansie. Kontrakt na 2 lata? Czyżby tyle czasu dawali sobie na awans, skąd ja to znam… Kolejny rok tylko pietro niżej i brak perspektyw. Wspomnicie moje słowa za rok!
Irishman
1 lipca 2019 at 10:26
@As, a Ty widzę, w trzech tematach ten sam wpis! Płaci ci za to ktoś czy jak??? 🙂 🙂 🙂
Irishman
1 lipca 2019 at 10:29
@PNWK, masz sporo racji. Może akurat nie co do @Mecza, bo on z reguły rozsądnie pisze, tylko pewnie się jeszcze nie otrząsnął z doła po spadku. ale
Mecza
1 lipca 2019 at 15:40
@PNWK, masz rację. Miałem cały dzień drogi za sobą a na koniec za dużo piwa dla relaksu. Co do Rumina to mu na twiterze napisałem kilka ciepłych słów życząc powodzenia bo ma potencjał.