Przy golu dla GieKSy zwraca uwagę duża odległość jaką przebył Grzegorz Fonfara, aby zdobyć bramkę. Wszystko odbyło się na szybkości i zostało zakończone trafieniem do pustej bramki. Jeśli chodzi o gola wyrównującego, to już był jeden wielki chaos…
1:0 Fonfara (39)
Początek bramkowej akcji. Długa piłka zagrywana do przodu przez Farkasa. Fonfara znajduje się na naszej połowie.
Pitry otrzymuje piłkę na prawej stronie. W pole karne na szybkości wbiegają Pietroń i Kowalczyk. Gdzie jest Fonfara?
Pitry nie dogrywał od razu. Zatrzymał się przy linii końcowej i postanowił przetrzymać piłkę. W narożniku pola karnego pojawił się wolny Czerwiński, któremu można podać futbolówkę. Gdzie jest Fonfara?
Ano właśnie pojawił się w kadrze, ale nadal jest 25 metrów od bramki. Pitry przetrzymuje piłkę.
Próbuje ruchami bez piłki zwieść przeciwnika, a Fonfara cały czas na szybkości zbliża się do bramki.
Pitry dośrodkowuje wzdłuż linii bramkowej.
Fonfara nabiega na piłkę i z bliska kieruje ją do pustej bramki.
GieKSa prowadzi 1:0.
1:1 Wróbel (90)
Wróbel po raz drugi przy stałym fragmencie wbiega w pole karne GKS.
Najpierw jest tu…
…potem tu…
…potem schodzi trochę na lewo…
Zaczyna się walka o pozycje. W pobliżu linii „szesnastki” są utworzone pary. W polu bramkowym i przed nim natomiast, wielka improwizacja…
Zagrana piłka leci gdzieś w okolice Wróbla. Większość piłkarzy zmierza w tym kierunku.
Piłka trafia do wysokiego Wróbla, który uderza ją na bramkę. Jak widać, nasi zawodnicy raczej mu w tym nie przeszkadzają.
W niesamowitych okolicznościach Olimpia ratuje remis w Katowicach.
Jak łatwo policzyć podczas tego rzutu rożnego w polu karnym znajdowało się… 11 zawodników GKS.