Dołącz do nas

Piłka nożna

Cerimagic: Goncerz strzelił dla nas bardzo ważną bramkę

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Jednym z wyróżniających się zawodników na boisku był Armin Cerimagic. W krótkiej rozmowie po meczu możecie poczytać, co miał do powiedzenia nasz zawodnik.

GieKSa.pl: Dzisiejsza spokojna wygrana uspokoi na pewno wszystkich związanych z klubem?

Cerimagic: Myślę, że tak. Był to bardzo ważny dla drużyny, nie było łatwo bo ostatnio Znicz wygrał w Sosnowcu 3:0 i wiedzieliśmy, że musimy dać 110% z siebie. Udało się wygrać, co bardzo nas cieszy.

Był to również trudny mecz dla Ciebie? Z Podbeskidziem nie zagrałeś najlepiej a tutaj od razu dostałeś szansę na rehabilitację.

Ja byłem spokojny, to był dla mnie drugi mecz dopiero. Na pewno było lepiej niż ostatnio. Zabrakło mi niewiele by strzelić bramkę w sytuacjach, które miałem. Najważniejsze jednak jest to, że drużyna wygrała.

Najważniejsza dziś była pierwsza bramka?

Rzeczywiście do momentu pierwszej bramki ciężko było przebić się przez obronę rywali. Ja miałem dwie okazje, ale zabrakło trochę by strzelić bramkę. Goncerz strzelił dla nas bardzo ważną bramkę i wszystko poszło w dobrym kierunku.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!


3 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

3 komentarze

  1. Avatar photo

    kibic bce

    5 kwietnia 2017 at 16:00

    Dobra dobra niem popadac w hurra optymizm. Myslmy tu interaz. Skutecznosc trzeba potwierdzic w kolejnym meczu. Wisla Pulawy tez jest do objechania.

  2. Avatar photo

    Kibol

    5 kwietnia 2017 at 16:19

    Dobrze że tak to wszystko wchodziło 1 bramka ładnie Goncerz przytomnie szybka decyzja po błedzie obroncy 2 bramka Goncerz miał szczescie że piłka odbita od bramkarza wpadła mu pod nogi a prosiło sie zeby podał do Jóżwiaka 3 Prokić dobrze że to wpadło ale w sumie nie było do kogo podawać dobra decyzja ładuje może sie uda 4 bramka Prokić powinien podawać do Goncerza ale sie udało no to fajnie Pamiętajcie przy ataku i kontrataku musicie sie podłanczać zeby była alternatywa do podania a nie na pałe grzać a może sie uda oczywiscie atakujący nie może mieć klapy pozamykane bo nie zauważy kolegi który zapierdala żeby go wspomóc Józwiak wiecej odwagi w podłanczaniu !

  3. Avatar photo

    Berol

    5 kwietnia 2017 at 16:36

    Cieszy że wreszcie Grzesiek sie przełamał może wreszcie znów zacznie strzelac jak dawniej, te bramki były mu potrzebne bo jak na jego mozliwosci miał za długi okres bardzo mizernej gry gdy nic nie wychodziło .Prokic zaliczył wejscie smoka 🙂 Ogólnie bardzo nam wszystkim to zwyciestwo było potrzebne dzieki niemu znów sie liczymy w walce o awans .Po ostatnich niezbyt delikatnie mówiac udanych meczach wszyscy bylismy wkurwieni ze nie wychodzi tak znów jest wiara że może to zaskoczy na własciwe tryby .Nie ma żadnego huraoptymizmu bo w tej lidze wszystko moze sie zdarzyc wyniki nieraz bywaja szokujace trzeba zapierd…w kazdym meczu i ciułac te pt ,kazdy jest bezcenny Na teraz jest bardzo ciasno w czubie tabeli . Ważne że nadal sie liczymy w stawce

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kibice

Odszedł od nas Sztukens

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci kibica GKS Katowice Grzegorza Sztukiewicza.

Grzegorz kibicował GieKSie „od zawsze” – jeździł na wyjazdy już w latach 90. Był także członkiem Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”. Na kibicowskim forum wpisywał się jako NICKczemNICK, ale na trybunach był znany jako Sztukens.

Ostatnie pożegnanie będzie miało miejsce 4 września o godzinie 14:00 w Sanktuarium  św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej – Gołonogu. 

Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje. 

 

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Górak: Żółty kocioł dał koncert

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu GKS Katowice – Radomiak Radom wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn – Rafał Górak i Joao Henriques. Poniżej spisane główne wypowiedzi szkoleniowców, a na dole zapis audio całej konferencji prasowej.

Joao Henriques (trener Radomiaka Radom):
Nie mam zbyt wiele do powiedzenia. GKS strzelił trzy bramki, my dwie. Tyle mam do powiedzenia. Nasi zawodnicy do bohaterowie w tym meczu. Będziemy walczyć dalej.

Rafał Górak (trener GKS Katowice):
Ważny moment dla nas, bo pierwsza przerwa na kadrę to taka pierwsza tercja tej rundy i mieliśmy świadomość, że musimy zdobywać punkty, aby nie zakopać się. Wiadomo, jeśli chodzi punkty nie zdarzyło się nic zjawiskowego. Mamy siódmy punkt i to jest dla nas cenna zdobycz, a dzisiejszy mecz był bardzo ważnym egzaminem piłkarskiego charakteru, piłkarskiej złości i udowodnienia samemu sobie, że tydzień później możemy być bardzo dobrze dysponowani i możemy zapomnieć, że coś nam nie wyszło. Bo sport ma to do siebie, że co tydzień nie będziesz idealny, świetny i taki, jak będziesz sobie życzył. Ważne jest, jak sportowiec z tego wychodzi.

Tu nie chodzi o to, że nam się udało cokolwiek, bo udać to się może jeden raz, ale jak wychodzimy i zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy w opałach – a byliśmy w nich także w tym meczu. Graliśmy bardzo energetyczną pierwszą połowę, mogliśmy strzelić więcej bramek, a schodziliśmy tylko z remisem. Ze świadomością, że straciliśmy dwie bramki, a sami mogliśmy strzelić dużo więcej. No ale jednak obawa jest, że dwie straciliśmy.

Siła ofensywna Radomiaka jest ogromna, ci chłopcy są indywidualnie bardzo dobrze wyszkoleni, są szybcy, dynamiczni, niekonwencjonalni. Bardzo trudno się przeciw nim gra. Zresztą kontratak na 1:0 pokazywał dużą klasę. Niesamowicie jestem dumny ze swoich piłkarzy, że w taki sposób narzucili swoje tempo gry, byli w pierwszej połowie drużyną, która dominowała, stworzyła wiele sytuacji bramkowych, oddała wiele strzałów, miała dużo dośrodkowań. To była gra na tak. Z tego się cieszę, bo od tego tutaj jesteśmy. W drugiej połowie przeciwnik po zmianach, wrócił Capita, Maurides, także ta ławka również była silna. Gra się wyrównała i była troszeczkę szarpana. Natomiast niesamowicie niosła nas publika, dzisiaj ten nasz „żółty kocioł” był niesamowity i serce się raduje, w jaki sposób to odtworzyliśmy, bo wiemy jaką drogę przeszliśmy i ile było emocji. Druga połowa była świetnym koncertem i kibice bardzo pomagali, a bramka Marcina była pięknym ukoronowaniem. Skończyło się naszym zwycięstwem i możemy być bardzo szczęśliwi. Co tu dużo mówić, jeżeli w taki sposób GKS będzie grał, to kibiców będzie jeszcze więcej i ten nasz stadion, który tak nam pomaga, będzie szczęśliwy.

Bardzo cenne punkty, ważny moment, trochę poczucia, że dobra teraz chwila na odpoczynek ale za chwilę zabieramy się do ciężkiej roboty, bo jedziemy do Gdańska i wiadomo, jak ważne to będzie dla nas spotkanie.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Magiczny wieczór

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do drugiej galerii, przygotowanej przez Gosię, z wygranego 3:2 meczu z Radomiakiem.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga