Dołącz do nas

Piłka nożna

Co tam słychać u rywali?

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Nowy rok już za kilkanaście godzin, więc przygotowaliśmy dla was małą ściągę z tego, co dzieje się u naszych ligowych rywali. Dzięki temu 1 stycznia będziecie na bieżąco z newsami dotyczącymi I ligi i ze spokojem wejdziecie w Nowy Rok.

Nieciecza: Najważniejszą informacją ze strony Niecieczy jest błogosławieństwo Papieża Franciszka dla właścicieli Termaliki, które otrzymali oni z Watykanu. Drugim ważnym newsem jest oświadczenie zarządu Termaliki, które prezentujemy poniżej. Wynika z niego jasno, iż celem drużyny jest awans do ekstraklasy

W nawiązaniu do ostatnich wypowiedzi trenera pierwszej drużyny Termaliki Bruk-Betu Nieciecza, oświadczamy, że celem drużyny i szkoleniowca, od początku sezonu 2014/15, jest awans do ekstraklasy. Tak w jak poprzednich sezonach interesują nas zwycięstwa. 

Z plotek transferowych Nieciecza zainteresowana jest Grzegorzem Piesio z Dolcanu.

Zagłębie: Zagłębie jak na razie na rynku transferowym mało aktywne. Sztab szkoleniowy skupia się na testach mniej znanych zawodników. Większą aktywność zapewne będziemy widzieć na początku roku. Z innych wartych odnotowania newsów to fakt, iż Zagłębie już rozpoczęło sprzedaż karnetów na rundę rewanżową I ligi.

Płock: W Płocku działacze szykują się do walki o awans. Jednym z tych, którzy mają pomóc na wiosnę będzie zakontraktowany Piotr Darmochwał ze Stomilu Olsztyn. Zawodnik ten jest dobrze znany na I ligowych boiskach, był jednym z najlepszych graczy drużyny z Warmii i Mazur.

Dolcan: Najważniejszą informacją z Dolcanu jest fakt rozwiązania kontraktu przez trenera tego klubu Marcina Sasala. Zastępca wciąż nie jest znany, ale ostatnie informacje prasowe wskazują na to, iż może nim zostać Dariusz Dźwigała. Nowy trener będzie miał ciężkie zadanie gdyż siła Dolcanu z każdym meczem malała i ostatecznie drużyna wylądowała w środku stawki. Możliwe jest również osłabienie i odejście  najlepszego piłkarza tego zespołu-Piesio.

Tychy: W tyskim klubie prawdziwa rewolucja, trenerem został Tomasz Hajto a dyrektorem sportowym Marcin Adamski. Cel na wiosnę to utrzymanie i budowa zespołu, który na nowym stadionie włączy się o awans do ekstraklasy. Początki tej pracy wyglądają na papierze bardzo dobrze. Tyszanie zakontraktowali Łukasza Grzeszczyka z Sandecji, Janika z Ruchu Chorzów oraz Jakuba Bąka z Pogoni Szczecin. Szczególnie ten pierwszy transfer wzbudził duże zainteresowanie gdyż zawodnik był już „jedną nogą” w Niecieczy.

Olimpia Grudziądz: W drużynie ten cisza i spokój. Nie słychać wielkich planów transferowych, nie ma informacji o odejściach. Być może plany zostały nieco zmienione przez fatalną końcówkę roku w wykonaniu piłkarzy Olimpii. Nie próżnuje za to dział marketingu klubu, który sprzedaje już karnety na nową rundę oraz będzie starać się przeprowadzić ciekawy projekt:

„Podczas pierwszych miesięcy 2015 roku będą trwały badania, które pozwolą nam lepiej poznać zachowania, zaangażowanie i potrzeby kibiców.”

Widzew: Rewolucja również w Widzewie. Jak na razie medialna gdyż trener Stawowy zapowiada w 3 lata ligę mistrzów. W Łodzi rozpoczęła się walka z czasem by zdążyć z budową stadionu na to wydarzenie. Jak na razie trener Stawowy kontraktuje zawodników w mediach, podając, kim się klub interesuje i kogo chciałby zatrudnić. Podpisanych kontraktów jak nie było tak nie ma.

Z innych ciekawych wieści w świecie I ligi to transfer Damiana Byrtka z Podbeskidzia do Chrobrego Głogów.

Będziemy was informować na bieżąco co słychać u rywali przed pierwszymi meczami.

 

źródło:

90minut.pl

http://www.gksolimpia.com

http://www.termalica.brukbet.com

http://www.dolcanzabki.com

http://zaglebie.com/

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

3 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

3 komentarze

  1. Avatar photo

    kibic

    31 grudnia 2014 at 15:53

    tak czolowe kluby zapowiadaja walke o ekstraklase,niedlugo tez sie dowiemy o ich wzmocnieniach i to dobrymi zawodnikami,a ja sie pytam o nasz klub,o cele i wzmocnienia bo na chwile obecna to znowu zaczyna sie sciaganie graczy bez sensu,bo dlamnie sciaganie napastnika z wisly i to zrezerw i na wyporzyczenie jest bez sensu i glupota

  2. Avatar photo

    maciej

    1 stycznia 2015 at 16:05

    Nie ma kasy to nie ma transferów graczy którzy są w stanie gwarantować walkę o cos więcej niz środek tabeli. Czas sie z tym pogodzić, ze dużo czasu minie zanim my o awans będziemy realnie walczyć. Powtarzam realnie, bo kilka dobrych meczów rozbudza nadzieje a potem konczy sie jak zawsze

  3. Avatar photo

    kibic

    1 stycznia 2015 at 19:47

    Wiec niech powiedze ze interesuje ich srodek tabeli i niech nie sciagaja takich grajkow na wypozyczeniu i postawia na wychowankow a niech nie robia znas idiotow i mowia o wzmocnieniach

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna

Szalone zwycięstwo w Warszawie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

***

Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

Urazy Rogali i Wasielewskiego?
Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

Wracają demony jesieni?
Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
Górak:
Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis pomeczowej konferencji, po zwycięstwie GieKSy nad Polonią Warszawa 2:1.

Rafał Górak: Dzień dobry. Na pewno emocjonujące spotkanie, bo też sam scenariusz jego jest, można powiedzieć, dość specyficzny. Bramki jednak dla nas, w czasie już doliczonym, niewątpliwie te emocje podkręciły. Samo spotkanie było spotkaniem równym, myśmy dali się zaskoczyć, trochę niefrasobliwie weszliśmy w mecz. Daliśmy się zaskoczyć Polonii bramką, chcieliśmy odrobić tę bramkę w pierwszej połowie, ale tak jak mówię, spotkanie miało równy wymiar. Na pewno duży ciężar gatunkowy dla obu zespołów, chociaż wiadomo, że walczymy o ciut inne już dzisiaj cele. Ogromna determinacja, ogromna wiara w siebie mojego zespołu doprowadziła do tego, ze dzisiaj wyjeżdżamy stąd z trzema punktami, bardzo cennymi. Ja mogę tylko pogratulować zespołowi i temu, w jaki sposób reagował na boisku. Bardzo się cieszę z tego, że również nasi młodzi zawodnicy, również z naszej akademii, wnoszą jakąś cegiełkę do tego, że ten sezon z każdym meczem staje się dla nas coraz bardziej pasjonujący. Bardzo dziękuję mojej drużynie za ogromną determinację, za wolę walki, za zwycięstwo. Polonii życzę wszystkiego dobrego, bo to piękna historia i na pewno przepiękny klub. 

GieKSa.pl: Czy jest pan zadowolony z postawy Bartosza Jaroszka? Był trochę zagubiony, jeśli chodzi o grę na wahadle.

Górak: To nie są oczywiste pozycje dla niektórych zawodników i rzeczywiście, rola Bartka dzisiaj na pozycji wahadłowego, a jednocześnie waga meczu i ciężar gatunkowy meczu, ja absolutnie nie powiem. Być może to są trudne momenty, wiadomo, że jesteśmy przyzwyczajeni do gry Marcina Wasielewskiego, czy Grześka Rogali, którzy są klasycznymi wahadłowymi. Liczyłem na doświadczenie Bartka, na jego ogromny charakter i na jego podejście do takich momentów. Zawsze można na niego liczyć, dzisiaj mnie absolutnie nie zawiódł w grze. Być może będą momenty, gdzie zwrócimy uwagę co poprawić, ale jestem zadowolony. Wasielewski nie grał z powodu czterech żółtych kartek, też zszedł ostatnio z drobnym urazem, Grzesiek Rogala również, no i walczymy z czasem. Wiem, że każdy dzień i praca naszych fizjoterapeutów na najwyższym poziomie będzie doprowadzała do tego, że w następnym meczu będę mógł na nich liczyć. Dzisiaj już też Komor w zasadzie wrócił do drużyny, a Oskar Repka skończył karę za czerwoną kartkę, Christian Aleman również, mam nadzieję, z każdym treningiem będzie bliższy i w każdym meczu będzie do naszej dyspozycji. 

Pytanie o postawę Jakuba Araka, który wszedł i zdobył decydującego gola. Czy da mu ta bramka szansę na regularną grę?

Górak: Na pewno i Kuba i my, jako sztab, odczuwamy ogromną satysfakcję ze strzelonej bramki. Jestem bardzo zadowolony i zbudowany jego postawą. Jeśli napastnik nie dostaje minut, nie strzela bramek, to zawsze wokół niego robi się taka atmosfera ciężka, trudna. Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem, gramy dla kibiców, oni nas po prostu oceniają. Taki jest nasz zawód, niekiedy ktoś jest za bardzo ktoś dotknięty, ale właśnie w takich momentach trzeba pokazywać swoją pasję do piłki. Moim zdaniem w niedalekiej przyszłości będzie świetnym trenerem, kapitalnie się z nim rozmawia o piłce, o tej sytuacji. On ją rozumie, wiem, że dzisiaj go to kosztowało dużo emocji, bo przecież  to jest Warszawiak, tym bardziej bramka tutaj smakuje niesamowicie. Ja jestem ogromnie szczęśliwy, że zdobył tę bramkę.

***

Rafał Smalec: Myślę, że sporo czasu upłynie, zanim nie tylko ja, ale wszyscy zrozumiemy to, co się wydarzyło w końcówce spotkanie. Śmiało można powiedzieć, że graliśmy najlepszy mecz w ostatnim czasie, a zostajemy z niczym. Popełniliśmy katastrofalne błędy i straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy przez tak naprawdę 89 minut. Teraz jedyne, nad czym będziemy musieli się skupić, to żeby to zrozumieć i wyrzucić z głów, spokojnie przepracować następny mikrocykl. Co bym nie powiedział to i tak nie będzie miało znaczenia, bo zostajemy z niczym. 

Pytanie: Kibice skandowali „Smalec do dymisji”. Czy taki scenariusz jest możliwy?

Smalec: Ja jestem trenerem Polonii i, z tego co wiem, nadal będę tę funkcję pełnił. Ja do dymisji się nie podam, władze nade mną ma prezes i jemu podlegam.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga