Dołącz do nas

Piłka nożna

Derby z tyskimi

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Jutro GKS Katowice rozegra spotkanie trzeciej kolejki pierwszej ligi. Choć pierwsze spotkanie z Podbeskidziem można zakwalifikować jako derby, to jednak rangą mecz z GKS Tychy zdecydowanie przewyższa pojedynek z rywalami spod Klimczoka. Tylko rangą piłkarską. Bo po raz kolejny wojewoda położył swoją dłoń na tym, co jeszcze choć trochę czyste w sporcie…

GKS Katowice zmazał plamę z meczu z Bielskiem i zwyciężył beniaminka z Łodzi. Był to trudny i ciężki mecz dla katowiczan, ale ostatecznie udało się dowieźć trzy punkty do końca, głównie dzięki znakomitym interwencjom Mariusza Pawełka. Gra w ofensywie choć nie porwała, to w kilku momentach dała nadzieję, że będzie się rozwijać – na czele oczywiście z akcją bramkową.

GKS Tychy gra w tym sezonie bardzo pechowo. W pierwszym meczu w 90. minucie stracił punkt w Opolu z obecnym liderem – Odrą. W ostatniej kolejce natomiast do 90. minuty prowadził z Chrobrym Głogów, ale jedenastka dla gości w doliczonym czasie gry dała im remis. A wydawało się, że tyszanie będą imponować skutecznością, bo w dwóch ostatnich przedsezonowych sparingach wbili czeskim trzecioligowcom 13 bramek.

Nie można powiedzieć, by w Tychach zaszły jakieś wielkie zmiany kadrowe. Odeszło kilku zawodników, m.in. Jakub Vojtus czy Rafał Dobroliński, ale wzmocnienia też nie powalają na kolana, chyba najbardziej znaczącym jest Piotr Giel z GKS Bełchatów. W związku z tym nie będziemy przytaczać po raz enty nazwisk rywali, przypomnimy tylko tradycyjnie, że w ich barwach występuje nasz były zawodnik – Dawid Abramowicz.

W poprzednim sezonie GieKSa ośmieszyła się w obu meczach z tyszanami. Najpierw na wyjeździe przegrała 0:1, a trener Mandrysz przyznał po meczu, żę jego piłkarzom w pierwszej połowie nie chciało się grać. W rewanżu po porażce z Ruchem liczyliśmy na minimum przyzwoitości, ale przy prowadzeniu do 81. minuty, ci zawodnicy dali sobie wbić dwa gole.

Mamy nadzieję, że nowa ekipa, z nowymi zawodnikami, młodymi i głodnymi sukcesu zagra dobry mecz derbowy i poczuje klimat katowickiego futbolu.

Przewidywany skład:
Pawełek – Lisowski, Kamiński, Remisz, Kupec – Błąd, Poczobut, Piesio, Michalik, Słomka
– Rumin.

GKS Katowice – GKS Tychy, piątek 3 sierpnia 2018, godz. 20.30

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!


3 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

3 komentarze

  1. Avatar photo

    Kato

    2 sierpnia 2018 at 13:56

    Optymistycznie na Bukową… GIEKSA, INO 3PUNKTY!

  2. Avatar photo

    Band&10

    3 sierpnia 2018 at 14:23

    Tylko zwyciestwo!

  3. Avatar photo

    Mir

    3 sierpnia 2018 at 18:36

    Do boju GKS!

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kibice

Odszedł od nas Sztukens

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci kibica GKS Katowice Grzegorza Sztukiewicza.

Grzegorz kibicował GieKSie „od zawsze” – jeździł na wyjazdy już w latach 90. Był także członkiem Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”. Na kibicowskim forum wpisywał się jako NICKczemNICK, ale na trybunach był znany jako Sztukens.

Ostatnie pożegnanie będzie miało miejsce 4 września o godzinie 14:00 w Sanktuarium  św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej – Gołonogu. 

Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje. 

 

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Górak: Żółty kocioł dał koncert

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu GKS Katowice – Radomiak Radom wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn – Rafał Górak i Joao Henriques. Poniżej spisane główne wypowiedzi szkoleniowców, a na dole zapis audio całej konferencji prasowej.

Joao Henriques (trener Radomiaka Radom):
Nie mam zbyt wiele do powiedzenia. GKS strzelił trzy bramki, my dwie. Tyle mam do powiedzenia. Nasi zawodnicy do bohaterowie w tym meczu. Będziemy walczyć dalej.

Rafał Górak (trener GKS Katowice):
Ważny moment dla nas, bo pierwsza przerwa na kadrę to taka pierwsza tercja tej rundy i mieliśmy świadomość, że musimy zdobywać punkty, aby nie zakopać się. Wiadomo, jeśli chodzi punkty nie zdarzyło się nic zjawiskowego. Mamy siódmy punkt i to jest dla nas cenna zdobycz, a dzisiejszy mecz był bardzo ważnym egzaminem piłkarskiego charakteru, piłkarskiej złości i udowodnienia samemu sobie, że tydzień później możemy być bardzo dobrze dysponowani i możemy zapomnieć, że coś nam nie wyszło. Bo sport ma to do siebie, że co tydzień nie będziesz idealny, świetny i taki, jak będziesz sobie życzył. Ważne jest, jak sportowiec z tego wychodzi.

Tu nie chodzi o to, że nam się udało cokolwiek, bo udać to się może jeden raz, ale jak wychodzimy i zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy w opałach – a byliśmy w nich także w tym meczu. Graliśmy bardzo energetyczną pierwszą połowę, mogliśmy strzelić więcej bramek, a schodziliśmy tylko z remisem. Ze świadomością, że straciliśmy dwie bramki, a sami mogliśmy strzelić dużo więcej. No ale jednak obawa jest, że dwie straciliśmy.

Siła ofensywna Radomiaka jest ogromna, ci chłopcy są indywidualnie bardzo dobrze wyszkoleni, są szybcy, dynamiczni, niekonwencjonalni. Bardzo trudno się przeciw nim gra. Zresztą kontratak na 1:0 pokazywał dużą klasę. Niesamowicie jestem dumny ze swoich piłkarzy, że w taki sposób narzucili swoje tempo gry, byli w pierwszej połowie drużyną, która dominowała, stworzyła wiele sytuacji bramkowych, oddała wiele strzałów, miała dużo dośrodkowań. To była gra na tak. Z tego się cieszę, bo od tego tutaj jesteśmy. W drugiej połowie przeciwnik po zmianach, wrócił Capita, Maurides, także ta ławka również była silna. Gra się wyrównała i była troszeczkę szarpana. Natomiast niesamowicie niosła nas publika, dzisiaj ten nasz „żółty kocioł” był niesamowity i serce się raduje, w jaki sposób to odtworzyliśmy, bo wiemy jaką drogę przeszliśmy i ile było emocji. Druga połowa była świetnym koncertem i kibice bardzo pomagali, a bramka Marcina była pięknym ukoronowaniem. Skończyło się naszym zwycięstwem i możemy być bardzo szczęśliwi. Co tu dużo mówić, jeżeli w taki sposób GKS będzie grał, to kibiców będzie jeszcze więcej i ten nasz stadion, który tak nam pomaga, będzie szczęśliwy.

Bardzo cenne punkty, ważny moment, trochę poczucia, że dobra teraz chwila na odpoczynek ale za chwilę zabieramy się do ciężkiej roboty, bo jedziemy do Gdańska i wiadomo, jak ważne to będzie dla nas spotkanie.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Magiczny wieczór

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do drugiej galerii, przygotowanej przez Gosię, z wygranego 3:2 meczu z Radomiakiem.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga