Dołącz do nas

Kibice Piłka nożna

Frekwencja w 1. lidze – statystyki

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Po zakończonym już sezonie przygotowaliśmy dla Was kolejną porcję statystyk. Tym razem możecie się zapoznać z frekwencją na boiskach 1 ligi. Poniżej prezentujemy liczbę widzów danej drużyny w meczach domowych, zobaczcie, kto działał jak magnes na kibiców, a z kim trybuny świeciły pustkami.

Flota Świnoujście

Olimpia Grudziądz 800

Polonia Bytom 1100

GKS Tychy 1200

Okocimski Brzesko 1500

GKS Katowice 1568

Dolcan Ząbki 1600

Warta Poznań 1500

Cracovia Kraków 2200

Bogdanka Łęczna 1600

Zawisza Bydgoszcz 1800

Sandecja Nowy Sącz 1211

Miedź Legnica 1015

Arka Gdynia 2010

Stomil Olsztyn 1000

Kolejarz Stróże 1015

Nieciecza 1382

Polonia Bytom

Nieciecza 1696

Olimpia Grudziądz 1840

Sandecja Nowy Sącz 1520

Miedź Legnica 1401

Arka Gdynia 1154

Stomil Olsztyn 1150

ŁKS Łódź 1328

Cracovia Kraków 1200

Kolejarz Stróże 1000

Flota Świnoujście 1190

GKS Tychy 1475

Okocimski Brzesko 983

GKS Katowice 1320

Dolcan Ząbki 752

Warta Poznań 1020

Bogdanka Łęczna 550

Zawisza Bydgoszcz 2221

Sandecja Nowy Sącz

Zawisza Bydgoszcz 3000

Flota Świnoujście 2500

Olimpia Grudziądz 2000

GKS Tychy 2000

Okocimski Brzesko 1000

GKS Katowice 1500

Dolcan Ząbki 1500

Warta Poznań 1300

Bogdanka Łęczna 1200

Nieciecza 1500

Polonia Bytom 3000

Miedź Legnica 1500

Arka Gdynia 1800

Stomil Olsztyn 1500

Cracovia Kraków 4500

Kolejarz Stróże 1700

GKS Tychy (wszystkie mecze w Jaworznie)

Kolejarz Stróże 600

Nieciecza 350

Polonia Bytom 900

Olimpia Grudziądz 400

Miedź Legnica 150

Arka Gdynia 700

Stomil Olsztyn 300

ŁKS Łódź 300

Cracovia Kraków bez publiczności

Zawisza Bydgoszcz 550

Flota Świnoujście 300

Sandecja Nowy Sącz 500

Okocimski Brzesko 300

GKS Katowice 450

Dolcan Ząbki 400

Warta Poznań 250

Bogdanka Łęczna 250

Miedź Legnica

Bogdanka Łęczna 3000

Zawisza Bydgoszcz 4500

Flota Świnoujście 2700

Sandecja Nowy Sącz 2000

Olimpia Grudziądz 2000

Okocimski Brzesko 2500

Dolcan Ząbki 2000

Warta Poznań 1600

Kolejarz Stróże 2500

Nieciecza 2000

Polonia Bytom 2500

GKS Tychy 2000

Arka Gdynia 3000

GKS Katowice 1500

Stomil Olsztyn 3000

Cracovia Kraków 3000

Okocimski KS Brzesko

Cracovia Kraków 2000 (mecz na stadionie Hutnika w Krakowie)

Kolejarz Stroże 1000

Nieciecza 1000

Polonia Bytom 800

GKS Tychy 800

Olimpia Grudziądz 800

Arka Gdynia 1000

Stomil Olsztyn 500

ŁKS Łódź 800

Bogdanka Łęczna 500

Zawisza Bydgoszcz 500

Flota Świnoujście 500

Sandecja Nowy Sącz 605

Miedź Legnica 400

GKS Katowice 600

Dolcan Ząbki 250

Warta Poznań 600

Arka Gdynia

Warta Poznań 6887

Bogdanka Łęczna 5509

Zawisza Bydgoszcz 6774

Flota Świnoujście 4572

Sandecja Nowy Sącz 3851

Miedź Legnica 4034

Olimpia Grudziądz 4136

GKS Katowice 4207

Dolcan Ząbki 2634

Cracovia Kraków 7560

Kolejarz Stróże 3012

Nieciecza 4050

Polonia Bytom 2328

GKS Tychy 3212

Okocimski Brzesko 3218

Stomil Olsztyn 4650

GKS Katowice

ŁKS Łódź 2800

Warta Poznań 1600

Cracovia Kraków 2500

Kolejarz Stróże 2000

Nieciecza 1600

Polonia Bytom 1600

GKS Tychy 3500

Miedź Legnica 1300

Okocimski Brzesko 1600

Olimpia Grudziądz 3500

Stomil Olsztyn 3100

Bogdanka Łęczna 3300

Zawisza Bydgoszcz 5000

Flota Świnoujście 2300

Sandecja Nowy Sącz 2700

Arka Gdynia 4000

Dolcan Ząbki 2500

Stomil Olsztyn

Dolcan Ząbki 3000

Warta Poznań 4000

Bogdanka Łęczna 3000

Zawisza Bydgoszcz 5000

Flota Świnoujście 600

Sandecja Nowy Sącz 2500

Miedź Legnica 3000

Arka Gdynia 4000

Olimpia Grudziądz 3000

ŁKS Łódź 600

Cracovia Kraków 2000 (mecz w Ostródzie)

Kolejarz Stróże 1100

Nieciecza 2100

Polonia Bytom 2000

GKS Tychy 2000

Okocimski Brzesko 1000

GKS Katowice 1000

Olimpia Grudziądz

Dolcan Ząbki 2000

ŁKS Łódź 2000

Warta Poznań 2000

Cracovia Kraków 1500

Bogdanka Łęczna 2200

Kolejarz Stróże 1300

Zawisza Bydgoszcz 2300

Nieciecza 1800

Flota Świnoujście 1750

Polonia Bytom 600

Sandecja Nowy Sącz 1000

GKS Tychy 1200

Miedź Legnica 1500

Okocimski Brzesko 1100

Arka Gdynia 1490

GKS Katowice 1000

Stomil Olsztyn 1400

LKS Nieciecza

Sandecja Nowy Sącz 1100

Miedź Legnica 800

Arka Gdynia 1000

Stomil Olsztyn 500

ŁKS Łódź 1300

Cracovia Kraków 1700

Kolejarz Stróże 750

Flota Świnoujście 900

Polonia Bytom 600

GKS Tychy 700

Okocimski Brzesko 1000

GKS Katowice 1800

Dolcan Ząbki 1500

Warta Poznań 1000

Bogdanka Łęczna 1200

Zawisza Bydgoszcz 2246

Olimpia Grudziądz 1100

Zawisza Bydgoszcz

GKS Tychy 4500

Okocimski Brzesko 4000

GKS Katowice 4372

Dolcan Ząbki 4000

Warta Poznań 3500

Bogdanka Łęczna 3500

Nieciecza 3000

Polonia Bytom 4000

Sandecja Nowy Sącz 3800

Miedź Legnica 2900

Arka Gdynia 5000

Stomil 0lsztyn 4280

Cracovia Kraków 5050

Kolejarz Stróże 3700

Olimpia Grudziądz 5000

Flota Świnoujście 8000

Kolejarz Stróże

Miedź Legnica 400

Arka Gdynia 500

Stomil Olsztyn 500

ŁKS Łódź 200

Cracovia Kraków 1200

Zawisza Bydgoszcz 500

Flota Świnoujście 400

Sandecja Nowy Sącz 1500

GKS Tychy bez publiczności

Okocimski Brzesko 200

GKS Katowice 350

Dolcan Ząbki 400

Warta Poznań 300

Bogdanka Łęczna 200

Olimpia Grudziądz 200

Nieciecza 400

Polonia Bytom 200

Bogdanka Łęczna

Okocimski Brzesko 900

GKS Katowice 800

Dolcan Ząbki 1000

Warta Poznań 600

Kolejarz Stróże 800

Nieciecza 800

Polonia Bytom 600

GKS Tychy 600

Miedź Legnica 450

Arka Gdynia 350

Stomil Olsztyn 300

Cracovia Kraków 700

Olimpia Grudziądz 700

Zawisza Bydgoszcz 700

Flota Świnoujście 500

Sandecja Nowy Sącz 700

Cracovia Kraków

Arka Gdynia 8633

Stomil Olsztyn 7630

ŁKS Łódź 8212

Bogdanka Łęczna 6443

Zawisza Bydgoszcz 9847

Sandecja Nowy Sącz 10 348

Miedź Legnica 7689

Okocimski Brzesko 7345

GKS Katowice 7146

Dolcan Ząbki 5754

Warta Poznań 5754

Olimpia Grudziądz 6358

Kolejarz Stróże 5778

Nieciecza 7081

Flota Świnoujście 8295

Polonia Bytom 6702

GKS Tychy 7862

Warta Poznań

Dolcan Ząbki 700

Cracovia Kraków 1600

Kolejarz Stróże 1500

Nieciecza 1400

Polonia Bytom 1500

GKS Tychy 1500

Okocimski Brzesko 500

Arka Gdynia 1400

GKS Katowice 1000

Stomil Olsztyn 400

Olimpia Grudziądz 800

Bogdanka Łęczna 1000

Zawisza Bydgoszcz 1200

Flota Świnoujście 800

Sandecja Nowy Sącz 500

Miedź Legnica 800

ŁKS Łódź

Stomil Olsztyn 1000

Warta Poznań 1521

Bogdanka Łęczna 1324

Zawisza Bydgoszcz 2732

Flota Świnoujście 1260

Sandecja Nowy Sącz 966

Miedź Legnica 1108

Arka Gdynia 1472

GKS Katowice 1627

Olimpia Grudziądz 1243

Dolcan Ząbki

ŁKS Łódź 900

Cracovia Kraków 1000

Kolejarz Stróże 500

Nieciecza 500

Polonia Bytom 700

GKS Tychy 600

Okocimski Brzesko 400

GKS Katowice 900

Stomil Olsztyn 700

Olimpia Grudziądz 350

Warta Poznań 350

Bogdanka Łęczna 450

Zawisza Bydgoszcz 900

Flota Świnoujście 1000

Sandecja Nowy Sącz 500

Miedź Legnica 500

Arka Gdynia 1000

średnio   razem  mecze

Cracovia      7500    126877            17

Arka Gdynia    4400    70934  16

Zawisza Bydgoszcz   4300    68602  16

GKS Katowice  2600    44900  17

Miedź Legnica       2500    39800  16

Stomil Olsztyn 2300    39900  17

Sandecja Nowy Sącz   2000    32000  16

Olimpia Grudziądz     1500    26140  17

Łódzki KS       1400    14253  10

Flota Świnoujście     1400    22501  16

Polonia Bytom       1300    21800  17

Termalica Bruk-Bet Nieciecza       1100    19196  17

Warta Poznań 1000    16600  16

Okocimski KS Brzesko      700      12655  17

Dolcan Ząbki    700      11250  17

Bogdanka Łęczna      700      10500  16

Kolejarz Stróże         500      7450    16

GKS Tychy      400      6700    16

 

 

 

 

 

 

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!


Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Kompromitacja

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po ostatnim meczu z Arką Gdynia, humory w Katowicach były bardzo dobre. GieKSa odbiła się od dna i w fantastycznym stylu pokonała gdynian. Piłkarze Rafała Góraka chcieli podtrzymać tę passę. Ten sam plan miał jednak Górnik Zabrze, który również efektownie odprawił z kwitkiem Pogoń Szczecin. Przy Roosevelta zapowiadało się naprawdę świetne widowisko, przy rekordowej – 28-tysięcznej – frekwencji.

W GieKSie nastąpiła jedna zmiana w porównaniu z meczem z Arką. Kontuzjowanego Alana Czerwińskiego zastąpił Lukas Klemenz, czyli bohater meczu z gdynianami. W składzie zabrzan ponownie zabrakło Lukasa Podolskiego (ale był już na ławce), mogliśmy natomiast obawiać się dynamicznych Ousmane Sowa i Tofeeka Ismaheela.

Początek meczu był wyrównany, ale drużyny nie stwarzały sobie sytuacji bramkowych, choć gdyby w 5. minucie Adam Zrelak dobrze przyjął piłkę wyszedłby sam na sam od połowy boiska z Łubikiem. W 11. minucie lekko uciekał Klemenzowi Tofeek Ismaheel, który wbiegł w pole karne i nawijał naszego obrońcę, ale Lukas ostatecznie zablokował ten strzał. W 19. minucie Kubicki bardzo dobrze obsłużył prostopadłym podaniem Ambrosa, który kąśliwie uderzał, ale Dawid Kudła bardzo dobrze obronił ten strzał. Pięć minut później w pole karne próbował wdzierał się Borja Galan, ale jego strzał został zamortyzowany. W pierwszych trzydziestu minutach nieco lepiej prezentował się Górnik i mógł to przypieczętować bramką, gdy fatalną stratę przed polem karnym zaliczył Kacper Łukasiak, ale po wygarnięciu piłki przez Kubickiego nie doszedł do niej Liseth. Niestety cofnięta gra GKS nie opłaciła się. Galan dał bardzo dużo miejsca w polu karnym rywalowi, a Ousmane Sow skrzętnie to wykorzystał, wycofując piłkę na 16. metr do Patrika Hellebranda, który pewnym strzałem pokonał Kudłę. W końcówce GKS miał kilka stałych fragmentów gry, ale w przeciwieństwie do meczu z Arką, tutaj nie było z tego żadnego zagrożenia.

Początek drugiej połowy mógł być fatalny. Klemenz wyprowadzał tak, że podał do przeciwnika, piłka zaraz poszła do niepilnowanego Janży, ten wycofał do Sowa, analogicznie jak ten zawodnik w pierwszej połowie, jednak Sow strzelił technicznie obok słupka. Po chwili, w zamieszaniu w polu karnym po wrzucie z autu Kowalczyka, ekwilibrystycznie do piłki próbował dopaść Kuusk, ale nic z tego nie wyszło. Po chwili i tak było 2:0. W 53. minucie piłkarze GKS zagrali niebywale statycznie w polu karnym. Dośrodkowywał Ambros, a kompletnie niepilnowany, choć wśród tłumu naszych (!) zawodników Liseth z bliska skierował piłkę do siatki. W 61. minucie znów rozmontowali naszą dziurawą obronę rywale, Janża znów mając lotnisko na skrzydle, popędził i wycofał po ziemi, a Sow tym razem strzelił niecelnie. Po chwili mieliśmy zmiany, weszli na boisko Aleksander Buksa i debiutujący w GKS Jesse Bosch. Trzy minuty później było po meczu, gdy doszło do absolutnie kuriozalnej sytuacji. Marten Kuusk zagrywał do Kudły. Problem w tym, że naszego bramkarza nie było w bramce i piłka wpadła do siatki ku rozpaczy estońskiego defensora. Kilka minut później swoją szansę miał Ismaheel, ale po dośrodkowaniu z prawej stroną i strzale zawodnika bardzo dobrze interweniował Kudła. W 81. minucie z dystansu uderzał wprowadzony na boisko Lukas Podolski, ale znów obronił bramkarz. W 88. minucie na strzał zdecydował się Kuusk, a piłka musnęła górną stronę poprzeczki. Po chwili była powtórka, uderzał z daleka Gruszkowski i również piłka otarła obramowanie, tym razem spojenie.

Wygląda na to, że GKS przegrał to spotkanie już przed meczem, ewentualnie w trakcie pierwszej połowy. Nie da się z Górnikiem Zabrze, grając tak asekuracyjnie, liczyć na cud i to, że rywale nie strzelą bramki. Dodatkowo po utracie bramki posypało się całkowicie wszystko i nie dość, że nadal nie mieliśmy nic z przodu, to jeszcze popełnialiśmy katastrofalne błędy z tyłu, a gospodarze skrzętnie to wykorzystali. Był to najsłabszy mecz GKS w tym sezonie. Nie chodzi o wynik. Sposób gry był nieprzystający ekstraklasowej drużynie.

23.08.2025, Zabrze
Górnik Zabrze – GKS Katowice 3:0 (1:0)
Bramki: Hellebrand (40), Liseth (53), Kuusk (64-s).
Górnik: Łubik – Kmet (70. Szcześniak), Janicki, Josema (76. Pingot), Janża, Kubicki, Hellebrand, Ambros (70. Podolski), Sow (69. Dzięgielewski), Liseth, Ismaheel (76. Lukoszek).
GKS: Kudła – Wasielewski, Klemenz, Jędrych, Kuusk, Galan (70. Gruszkowski) – Błąd (70. Łukowski), Kowalczyk, Łukasiak (61. Bosch), Nowak (78. Wędrychowski) – Zrelak (61. Buksa).
Żółte kartki: Nowak.
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).
Widzów: 28236 (w tym 4300 kibiców GieKSy).

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Szymon Marciniak w końcu sędzią El Clasico

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Sędzią sobotniego meczu Górnik Zabrze – GKS Katowice będzie Szymon Marciniak z Płocka. Śląski Klasyk odbędzie się w sobotę o godzinie 20.15.

Arbitra przedstawiać nie trzeba, ale jednak to zrobimy. Nasz sędzia międzynarodowy ma CV tak bogate, że ciężko objąć wszystko. Według portalu 90minut.pl pierwsze udokumentowane spotkanie to mecz Pucharu Polski w 2006 roku pomiędzy Spartą Augustów i Mrągowią Mrągowo. Szybko piął się po szczeblach kariery i już w kolejnym sezonie prowadził trzy mecze ówczesnej drugiej ligi, czyli zaplecza ekstraklasy.

Uwaga! Wówczas – 5 kwietnia 2008 poprowadził jedyny w swojej karierze mecz GKS Katowice, było to spotkanie w Turku, w którym GKS Katowice zremisował z miejscowym Turem 1:1. Poniżej możecie zobaczyć bramki z tego meczu, nakręcone przez autora niniejszego artykułu. Gola dla GKS zdobył wówczas Krzysztof Kaliciak, a wyrównał dobrze nam znany, grający później w GieKSie – Filip Burkhardt.

Już w sezonie 2008/09 zadebiutował w ekstraklasie, prowadząc mecz GKS Bełchatów z Odrą Wodzisław. Od następnego był już etatowym arbitrem w ekstraklasie, w której sędziuje nieprzerwanie od 15 lat.

W sezonie 2012/13 przyszedł debiut w europejskich pucharach, gdy w Lidze Europy sędziował mecz Lazio z Mariborem. Dwa lata później zadebiutował w Lidze Mistrzów spotkaniem Juventus – Malmo.

Wyliczanie wszystkich prowadzonych przez Marciniaka meczów byłoby dużym wyzwaniem. Spójrzmy po prostu na zbiorczą liczbę spotkań, które prowadził konkretnym europejskim drużynom na przestrzeni tych lat – głównie w Lidze Mistrzów, a także w minimalnym stopniu w Lidze Europy:

Inter Mediolan – 10
Real Madryt – 9
Atletico Madryt – 8
Liverpool, PSG – 7
Juventus, Barcelona, Milan – 6
Bayern, Manchester City, Tottenham, Lyon, Benfica – 4
Sevilla, Feyenoord, Napoli – 3

W mniejszej liczbie prowadził też mecze takich drużyn jak m.in. Lazio, Fiorentina, Manchester United, Roma, BVB, Ajax, Bayer Leverkusen, Lipsk, Atalanta, OM, FC Porto, Chelsea, Sporting, Galatasaray czy Arsenal. Dodajmy, że w zestawieniu nie są uwzględnione spotkaniach w ramach choćby Klubowych Mistrzostw Świata, gdzie dodatkowo dwukrotnie sędziował Realowi Madryt.

W 2013 sędziował swój pierwszy finał Pucharu Polski – pierwszy z dwóch meczów Śląska Wrocław z Legią Warszawa. Później jeszcze trzykrotnie prowadził mecz finałowy na Stadionie Narodowym.

W swojej europejskiej przygodzie był arbitrem kilku spotkań, które obrosły legendą. Na przykład w 2017 był rozjemcą pierwszego meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów, w którym PSG pokonało Barcelonę 4:0. Ten mecz był preludium do historii z rewanżu, gdzie Blaugrana po niesamowitej remontadzie zwyciężyła 6:1. Rok później w tej samej fazie na Marciniaka posypała się lawina krytyki po meczu Tottenham – Juventus (1:2), w którym nasz arbiter popełnił duże błędy. W 2023 roku sędziował w półfinale pogrom Realu Madryt przez Manchester City, kiedy podopieczni Pepa Guardioli wygrali 4:0. A w zeszłym sezonie niesamowite spotkania w 1/8 i 1/2 finału pomiędzy Atletico i Realem oraz Interem i Barceloną – w obu przypadkach były to rewanże. W derbach Madrytu arbiter miał absolutnie nietypową sytuację, gdy w konkursie jedenastek Julian Alvarez dwa razy dotknął piłkę – co dopiero – i to w wielkich kontrowersjach – wykazał VAR. Znowuż w pojedynku na Giuseppe Meazza widzieliśmy prawdziwy spektakl piłki. Gdy w 87. minucie Raphinia trafiał na 3:2 dla Barcelony, wydawało się, że jest pozamiatane. Wyrównał w doliczonym czasie Acerbi, a w dogrywce Nero-Azurri za sparwą Frattesiego przechyli szalę na swoją korzyść.

Szymon Marciniak od dekady prowadzi też mecze reprezentacji. Prowadził spotkania na Mistrzostwach Europy i Świata. W 2016 roku był rozjemcą meczów Hiszpania – Czechy, Islandia – Austria i Niemcy – Słowacja. Podczas Mundialu w Rosji sędziował spotkania Argentyna – Islandia i Niemcy – Szwecja z fenomenalnym trafieniem Kroosa w doliczonym czasie z rzutu wolnego. Na Mistrzostwach Świata w Katarze prowadził spotkania Francja – Dania i Argentyna – Australia, a na Euro 2024 Belgia – Rumunia i Szwajcaria – Włochy.

Na deser zostawiliśmy oczywiście największe sukcesy polskiego sędziego. Czyli sędziowane finały. Najpierw finał Klubowych Mistrzostw Świata 2024, w którym Manchester City pokonał Fliminense 4:0. City zapewniło sobie udział w turnieju poprzez wygranie Ligi Mistrzów w 2023 roku, który również prowadził polski sędzia – Anglicy pokonali Inter Mediolan 1:0 po golu Rodriego. No i nade wszystko mecz meczów, najważniejsze wydarzenie w czteroleciu światowej piłki, czyli finał Mistrzostw Świata 2022 w Katarze: Argentyna – Francja. Finał niebanalny, bo z dwoma golami Leo Messiego i hat-trickiem Kyliana Mbappe. Marciniak był świadkiem ukoronowania Leo Messiego jako najlepszego piłkarza w historii futbolu, zwieńczającego swoją piękną karierę tytułem Mistrza Świata.

Ma w swoim dorobku także prowadzone finały Cypru, Grecji i Albanii oraz Superpuchar Europy.

Przechodząc do spraw przyziemnych – w obecnym sezonie Marciniak prowadził cztery spotkania ekstraklasy, w których pokazał 16 żółtych kartek (średnio 4 na mecz) i ani jednej czerwonej. Podyktował jeden rzut karny – dla Pogoni w meczu z Arką.

Oficjalnie prowadził tylko jedno wspomniane spotkanie GKS Katowice, natomiast na uwagę zasługuje fakt, że Marciniak był gościem specjalnym i sędzią podczas turniejów Spodek Super Cup 2024 i 2025. W obecnym roku zrobił też rzecz niesamowitą – prowadząc mecz w Arabii Saudyjskiej wieczorem dzień przed turniejem, sobie tylko znanymi sposobami przemieścił się do Katowic, by w Spodku już być około godziny 15.00 zwartym i gotowym do pracy.

Będzie to pierwszy Klasyk Szymona Marciniaka, bo mimo wielu wybitnych spotkań, nie udało mu się jeszcze poprowadzić hiszpańskiego El Clasico pomiędzy Realem Madryt i Barceloną.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Górak: Żółty kocioł dał koncert

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu GKS Katowice – Radomiak Radom wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn – Rafał Górak i Joao Henriques. Poniżej spisane główne wypowiedzi szkoleniowców, a na dole zapis audio całej konferencji prasowej.

Joao Henriques (trener Radomiaka Radom):
Nie mam zbyt wiele do powiedzenia. GKS strzelił trzy bramki, my dwie. Tyle mam do powiedzenia. Nasi zawodnicy do bohaterowie w tym meczu. Będziemy walczyć dalej.

Rafał Górak (trener GKS Katowice):
Ważny moment dla nas, bo pierwsza przerwa na kadrę to taka pierwsza tercja tej rundy i mieliśmy świadomość, że musimy zdobywać punkty, aby nie zakopać się. Wiadomo, jeśli chodzi punkty nie zdarzyło się nic zjawiskowego. Mamy siódmy punkt i to jest dla nas cenna zdobycz, a dzisiejszy mecz był bardzo ważnym egzaminem piłkarskiego charakteru, piłkarskiej złości i udowodnienia samemu sobie, że tydzień później możemy być bardzo dobrze dysponowani i możemy zapomnieć, że coś nam nie wyszło. Bo sport ma to do siebie, że co tydzień nie będziesz idealny, świetny i taki, jak będziesz sobie życzył. Ważne jest, jak sportowiec z tego wychodzi.

Tu nie chodzi o to, że nam się udało cokolwiek, bo udać to się może jeden raz, ale jak wychodzimy i zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy w opałach – a byliśmy w nich także w tym meczu. Graliśmy bardzo energetyczną pierwszą połowę, mogliśmy strzelić więcej bramek, a schodziliśmy tylko z remisem. Ze świadomością, że straciliśmy dwie bramki, a sami mogliśmy strzelić dużo więcej. No ale jednak obawa jest, że dwie straciliśmy.

Siła ofensywna Radomiaka jest ogromna, ci chłopcy są indywidualnie bardzo dobrze wyszkoleni, są szybcy, dynamiczni, niekonwencjonalni. Bardzo trudno się przeciw nim gra. Zresztą kontratak na 1:0 pokazywał dużą klasę. Niesamowicie jestem dumny ze swoich piłkarzy, że w taki sposób narzucili swoje tempo gry, byli w pierwszej połowie drużyną, która dominowała, stworzyła wiele sytuacji bramkowych, oddała wiele strzałów, miała dużo dośrodkowań. To była gra na tak. Z tego się cieszę, bo od tego tutaj jesteśmy. W drugiej połowie przeciwnik po zmianach, wrócił Capita, Maurides, także ta ławka również była silna. Gra się wyrównała i była troszeczkę szarpana. Natomiast niesamowicie niosła nas publika, dzisiaj ten nasz „żółty kocioł” był niesamowity i serce się raduje, w jaki sposób to odtworzyliśmy, bo wiemy jaką drogę przeszliśmy i ile było emocji. Druga połowa była świetnym koncertem i kibice bardzo pomagali, a bramka Marcina była pięknym ukoronowaniem. Skończyło się naszym zwycięstwem i możemy być bardzo szczęśliwi. Co tu dużo mówić, jeżeli w taki sposób GKS będzie grał, to kibiców będzie jeszcze więcej i ten nasz stadion, który tak nam pomaga, będzie szczęśliwy.

Bardzo cenne punkty, ważny moment, trochę poczucia, że dobra teraz chwila na odpoczynek ale za chwilę zabieramy się do ciężkiej roboty, bo jedziemy do Gdańska i wiadomo, jak ważne to będzie dla nas spotkanie.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga