Piłka nożna
GieKSa (2004) druga w Opolu!
Wczoraj drużyna GKS Katowice (rocznik 2004) wzięła udział w silnie obsadzonym turnieju, organizowanym przez ASD SPORT TEAM w Opolu na znakomicie przygotowanych boiskach Centrum Sportu.
W turnieju wzięły udział drużyny:
Grupa I: Odra Opole, Orzeł Wrocław, Piast Strzelce Opolskie, Orlik Prudnik i KS Polkowice
Grupa II: Zagłębie Lubin, GKS Katowice, Unia Racibórz, MKS Gogolin. Nie dojechała drużyna FA Niemodlin.
W pierwszej grupie dzieliła i rządziła Odra, a w drugiej GieKSa.
Odra wygrała swoje cztery spotkania i z bilansem 12 punktów i bramkami 10-0 awansowała do grupy finałowej. Obok Odry awans z tej grupy uzyskały Orlik Prudnik i KS Polkowice z dorobkiem 7 punktów.
Drugą grupę wygrali katowiczanie! Zdobyliśmy 9 punktów przy bilansie bramkowym 10-3.
Turniej zaczęliśmy od spotkania z Zagłębiem. Przegrywaliśmy już 0-2, żeby po końcowym gwizdku zejść z boiska jako zwycięzcy! 4-2 mówi samo za siebie. W drugim meczu spokojnie ogrywamy zawodników z Gogolina 3-1 i w ostatnim meczu pewnie pokonujemy Unię Racibórz 3-0.
Z naszej grupy awans do pięciozespołowej grupy finałowej uzyskali jeszcze zawodnicy Zagłębia, którzy wygrali swoje dwa pozostałe spotkania, min. 7-1 z Gogolinem i 3-1 z Unią.
W grupie finałowej niestety zaczęliśmy od dwóch remisów, które przekreśliły szanse na zwycięstwo w turnieju. Na początku niesamowita przewaga i remis 1-1 z Polkowicami, potem bezbramkowo z Orlikiem Prudnik. Dwa mecze, duża ilość sytuacji i niestety brak skuteczności.
I na koniec dwa mecze z mocnym Zagłębiem i demolującą wszystkich ekipą Odry Opole. Najpierw kolejne zwycięstwo nad Zagłębiem 1-0 i na koniec 2-0 z Odrą!
Turniej wygrało Zagłębie – w grupie finałowej wygrali 3 pozostałe spotkania i z dorobkiem 9 punktów zajęli pierwsze miejsce. Nasi zawodnicy zajęli znakomite DRUGIE miejsce!
Cały turniej na ogromny plus, 5 zwycięstw, 2 remisy. Jako jedyni nie przegraliśmy spotkania!!!
GieKSę reprezentowali:
Jakub Dyguda, Mati Cieplik, Marcel Karcz, Nikoś Powroźnik, Mateusz Draga, Filip Ficner, Olaf Kopała, Paweł Wojtowicz, Mateusz Król, Szymon Teufel, Daniel Kowalski, Michał Olszewski i Jakub Rzenno.
GRATULACJE! dla chłopaków i trenera Maćka Kozika.
Felietony Piłka nożna
Plusy i minusy po Rakowie
Po meczu z Rakowem można było odnieść wrażenie, że ktoś przewinął taśmę o kilka kolejek wstecz i z powrotem wrzucił GieKSę w tryb „mecz do ukłucia, ale nie do wygrania”. To nie był występ fatalny, ale zdecydowanie taki, który pozostawia po sobie uczucie niedosytu.
Kilka naprawdę obiecujących momentów w pierwszej połowie, trzy sytuacje, które aż prosiły się o lepsze ostatnie podanie lub dokładniejszy strzał, a jednocześnie za mało konsekwencji, by z Częstochowy wywieźć choćby punkt. Raków – drużyna w formie, w gazie, z szeroką kadrą – przycisnął po przerwie i to wystarczyło na jedno trafienie. Problem w tym, że my nie wykorzystaliśmy swoich szans wtedy, gdy mieliśmy ku temu przestrzeń. Zapraszam na plusy i minusy po meczu z Rakowem.
Plusy:
+ Pomysł na mecz w pierwszej połowie
Raków nie dominował od początku. GieKSa bardzo dobrze wyglądała w pressingu i w szybkim wyprowadzaniu piłki. Były momenty, w których to katowiczanie wyglądali dojrzalej – szczególnie do 30. minuty. Szkoda tylko, że z tego pomysłu nie udało się „wcisnąć” bramki.
+ Jędrych i Klemenz
W pierwszych 30 minutach GieKSa miała sytuacje… po stałych fragmentach i dobitkach właśnie środkowych obrońców. Jędrych dwa razy huknął z powietrza tak, że gdyby piłka zeszła, choć o pół metra, mielibyśmy kandydata do gola kolejki. Klemenz czyścił kluczowe akcje Rakowa – chociażby Makucha z 19. minuty. Solidny występ tej dwójki, szczególnie w pierwszej połowie.
Minusy:
– Niewykorzystane setki
To jest największy grzech tego meczu. Sytuacja 3 na 1 w 37. minucie – Zrel’ák mógł strzelić albo wystawić, a nie zrobił… niczego. W drugiej połowie Marković z pięciu metrów trafił w poprzeczkę, mając przed sobą pół bramki. W takim spotkaniu, jeśli masz 2-3 okazje, to musisz coś z nich zrobić, jeśli chcesz myśleć o wygranej.
– Statyczna reakcja przy straconej bramce
To był gol, którego można było uniknąć, bo sama akcja nie była wybitnie skomplikowana. Niestety Galan był spóźniony, a Brunes zupełnie niekryty. Raków przyspieszył w drugiej połowie, ale to nie był jakiś huragan – po prostu konsekwentna i cierpliwa gra.
– Głęboko i chaotycznie w drugiej połowie
Po 60. minucie w zasadzie przestaliśmy utrzymywać piłkę. Oderwane akcje, straty, chaos, brak wyjścia do pressingu. Raków to wykorzystał i zamknął GieKSę na długie minuty. Paradoksalnie – nie tworzyli sytuacji seryjnie, ale całkowicie przejęli inicjatywę. A my nie potrafiliśmy odpowiedzieć.
Podsumowanie:
GKS nie zagrał w Częstochowie meczu złego. Zagrał mecz… do wzięcia. I właśnie dlatego jest tyle rozczarowania.
To spotkanie nie zmienia obrazu całej jesieni. Wręcz przeciwnie – potwierdza, że ta drużyna gra dobrze. 6 zwycięstw w 7 ostatnich meczach przed Rakowem to nie przypadek. 20 punktów po jesieni w tak spłaszczonej tabeli to naprawdę solidny wynik. GieKSa po fatalnym starcie wróciła do ligi z jakością.
Ten mecz można było zremisować. Można było nawet wygrać. Nie udało się – ale też nie ma tu powodu, by bić na alarm. Przy takiej dyspozycji, jak z Motoru, Korony, Niecieczy, Jagiellonii, Pogoni czy w pierwszej połowie z Rakowem – GKS będzie punktował. Wiosna zacznie się praktycznie od zera, bo cała dolna połowa tabeli wciągnęła się w walkę o utrzymanie.
GieKSiarz
Piłka nożna
Widzew rywalem GieKSy
Dziś w siedzibie TVP Sport odbyło się losowanie ćwierćfinałów Pucharu Polski. GKS Katowice zmierzy się w tej fazie z Widzewem Łódź. Mecz odbędzie się w Katowicach, a 1/4 Pucharu Polski zaplanowano na 3-5 marca.
Widzew obecnie zajmuje 13. miejsce w Ekstraklasie, mając w dorobku 20 punktów, czyli tyle samo co GKS. Na 18 meczów piłkarzy Igora Jovicevića (a wcześniej Żelijko Sopića i Patryka Czubaka) składa się 6 zwycięstw, 2 remisy i 10 porażek (bramki 26-28). We wcześniejszych rundach Widzew wyeliminował trzy drużyny z ekstraklasy: Termalikę, Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin.
Zanim dojdzie do pojedynku pucharowego, obie drużyny zmierzą się w lidze (także w Katowicach), w kolejce, która odbędzie się 6-8 lutego.
Pozostałe pary tej fazy to:
Lech Poznań – Górnik Zabrze
Zawisza Bydgoszcz – Chojniczanka Chojnice
Avia Świdnik – Raków Częstochowa
Kibice Piłka nożna Wideo
Doping GieKSy w Częstochowie
W niedzielny wieczór do Częstochowy, na ostatni mecz w tym roku, wybrał się komplet GieKSiarzy. Ultrasi zadbali o przedświąteczny klimat na sektorze.





szyderca
13 maja 2012 at 09:46
no pieknie.
kolejny sukces najmlodszych GieKSiarzy!!!
gratulacje ; ))
szyderca
13 maja 2012 at 10:36
GRATULACJE !!!
Pszczyna
13 maja 2012 at 10:59
brawo chlopaki i pamiyntejcie ze tyn herb na sercu to zaszczyt