Dołącz do nas

Kibice Piłka nożna

Głos kibiców po Piaście

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Żaden z kibiców GKS Katowice nie cieszy się z utrzymania. To raczej poczucie ulgi i złość, że w takich okolicznościach został uratowany ligowy byt. Na zespole i trenerze sympatycy GKS po raz kolejny nie pozostawili suchej nitki.

Pisarro
Ja pierdole, to jest już dno. doszło do tego, że musimy się cieszyć z tego, że fartownie utrzymaliśmy się w lidze. śmiech przez łzy.

Krzyś
Utrzymanie jest, ale i tak moim i nie tylko moim kopaczom trza coś „uzmysłowić”. Raz już było!

górski1991
No i chuj że się utrzymaliśmy ? Jak sportowo i organizacyjnie pasujemy do okręgówki … Jedynie kibice ta elita …… Górak, Krysiak WYPIERDALAĆ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mayek
kRol teraz dzwoni do smagorowicza i się tłumaczy czemu nie udało się spuścić Gieksy. Jeżeli nie wyjdziemy spod rak tego układu to spadniemy za rok czy za 2 lata. Ci ludzie robią wszystko żebyśmy spadli, zatrudniają wypożyczonych zawodników, ściągają gierczakow, zatrudniają goraka, zatrudniają na prezesa ciula w cwitrze (czy jaka on tam ma funkcje). Wszystko robią żebyśmy byli w dupie ale z powodu ciulatosci ligi zostajemy dalej w tym gównie.

TedeGKS
0-7 bilans bramkowy z 3 ostatnich meczy. Futbol na TAK. Dzięki treneiro.

ejr
O meczu tylko tyle, że był nieważny. Już nam piłkarzyki pokazali wcześniej, że jak mamy na kogoś liczyć, to na pewno nie na nich, a już prędzej na przeciwników. Gole po rażących błędach, generalna padaka – standard, kto się spodziewał gryzienia trawy i nagłego skoku ambicji i umiejętności to sam siebie oszukiwał. Doszło do tego, że ważniejsze dla nas są mecze na innych stadionach.

Marian Koniuszko
No to mamy utrzymanie po totalnie żałosnym sezonie… Teraz czekam na huragan Katrina przy Bukowej 1. I żeby Nowym Orleanem huraganu okazał się frajer król, kelner krysiak i cała reszta tych imbecyli spod znaku firmy, której nazwy brzydzę się wymieniać :]

whyduck
Dajcie Panowie spokój Górakowi, bo z tej zbieraniny nazelowanych frajerów to nawet Murinio by nie zrobił wyniku. Wyjebać ich wszystkich (poza dwoma, trzema wyjątkami) w pizdu i od nowa budować drużynę

Adddik
Miał dobry okres Górak począwszy od meczu z Dolcanem. Moim zdaniem zrobił co mógł. Też uważam że należy go zmienić, ale na zakończenie sezonu nie wystawiłbym mu niedostateczny.

Atest
Myślałem,ze ostatnio grają tak słabo bo wypłat jak nie było tak nie ma. I pewnie to główny powód braku zaangażowania w grę,słabszej formy itd. Jednak wydawało mi się ,ze na te ostatnie mecze decydujące o pozostaniu w 1lidze się zepną i ambicja nie pozwoli im spuścić Katowic do 2 ligi.
Srogo się niestety rozczarowałem. Spuściliby nas bez mrugnięcia okiem. Dobrze ,ze stało się inaczej. Czystka to słowo, które ciśnie się na usta.

Simao
Domyślam się,ze śmieć typu król/krysiak ma to w dupie co będzie w przyszłym sezonie bo im GieKSa chleba nie daje ale 'zawodnicy’ którzy zakładają nasza koszulkę powinni się kurwa wstydzić Przecież dla nich nasza drużyna powinna być chęcią do pokazania i udowodnienia, ze coś można osiągnąć i się pokazać Ile jeszcze nam przyjdzie upokorzeń?

Wyszo
Smutne jest to co oglądamy już od kilku lat … ale ten sezon był już chyba najgorszy z możliwych – największe nadzieje a skończyło się prawie 2 liga.

Kosa
Piłkarze kompletnie bez ambicji i coś wydaje mi się, że bardzo zmartwił ich wynik w Bytomiu. Możecie pisać że są osamotnieni lub że nie płacą im to nie grają – wali mnie to. W końcówce tego sezonu pokazali, że mają nas w dupie, a liczy się tylko własny interes. Zero szacunku dla gwiazdek i to wszystkich. Nie ma tam ŻADNEJ ikony – każdy ma w dupie ten klub.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!


15 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

15 komentarzy

  1. Avatar photo

    Wieczorny

    21 maja 2012 at 20:35

    Górak to jest ci.. a nie trener razem z tym alkoholikim Skrobaczem mogą A klasę trenowac a nie GKS powinni już dawno go wypierdolic

  2. Avatar photo

    hanysek1964

    21 maja 2012 at 21:56

    powiem jedno pilkarze nie zasluzyliscie na to aby grac w barwach gieksy zero ambicji a te bramki to mlodziciy lepjej by zgrali wstyd jeszcze raz wstyd a trener sie nie sprawdzil gorak jest za miekki pakoj zabawki bo niestety ten klub nie dla ciebie zero koncepcji powiedz chlopie prawde gieksa to my

  3. Avatar photo

    hanysek1964

    21 maja 2012 at 22:06

    popieram i wszyscy moi znajomi jak nie widzisz co sie dzieje na biosku to idz do okulisty po dobre bryle i co sciagnoles pol radzionkowa i omaly wlos bysmy spadli jezeli w nowym sezonie nie odpadnie 80 %tej druzyny plus zarzad to masakra w co wy gracie z tymi kibicami chodza na gieksa od 1972 roku to tak zle nie bylo kolesiostwo i zlodziejstwo prosze niech zarzad sie zrzeknie wyplat na klub i powie kaj sa pieniadze .panie gorak ztym co pan pokazal to tylko dzieci wfu w szkole uczyc byc prawdziwym chopem i sie przyznaj ze sie nie nadajesz a cale szczescie ze juz nie gracie na bukowej zrobilibysmy ci fajne pozegnanie jedz se na bytom i szukej roboty kaj indziej nas juz pociagnoles na dno i starczy

  4. Avatar photo

    grzes

    21 maja 2012 at 23:15

    GieKSa to my !!!!!!! chocby nie wiadomo co, kazda droga jest do przejscia :)) SK1964!

  5. Avatar photo

    no_name

    22 maja 2012 at 01:54

    whyduck ma rację, gdyby w grę wkładali tyle serca, co kładą żelu na włosy i samoopalaczy na ryje, to ekstraklasa na pewno by była…

  6. Avatar photo

    zbyh

    22 maja 2012 at 03:45

    kto by 10 lat do tylu pomyslal ze GieKSa moze przegrac z Piastem Gliwice 0-3…

  7. Avatar photo

    Baudolino

    22 maja 2012 at 06:47

    No to teraz jeszcze po solidnym liściu dla każdego piłkarzyny i wypierdalać kto nie będzie zapierdalać.
    Można być słabszym sportowo, mieć gorsze umiejętności ale zapierdalać na meczu trzeba. Tylko tak buduje się charakter drużyny.

  8. Avatar photo

    kamil

    22 maja 2012 at 10:00

    zmienimy Goraka i kogo kurrr damy?!!!… wy pomylscie zanim cos pie rdolniecie.. Gorak to dobry trener ale jakbysmy mieli lepszytch grajkow .

  9. Avatar photo

    młoda

    22 maja 2012 at 10:43

    zgadzam się z Baudolino

  10. Avatar photo

    młoda

    22 maja 2012 at 10:47

    nie wystarczy tylko biegać lub trochę się starać,z naszym herbem na sercu trzeba zapierdalać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  11. Avatar photo

    irek

    22 maja 2012 at 17:09

    gorak nie nadales tej druzynie stylu majo tego stracili charkter wiec wypierdalaj i zabierz z soba swoich kolesi kopaczy niech zostana ci ktorzy chca grac w gieksie,do nowego sacza zabierz rocznik 93/94 napewno zostawia lepsze wrazenie niz panowie z 1 zespolu a tak przy okazji to chetnie bym ci zajebal w ryj,powinienies sam odejs bo ty nie masz papierow na trenowanie.jestem 64 rocznik i wiem cos na ten temat a nasi pilkarzyki usmiechniete odniesli sukces NIESPADLI plakac mi sie chce tak slabej gieksy niepamietam

  12. Avatar photo

    irek

    22 maja 2012 at 17:15

    kamil jak gorak to dobry trener to pokaz mi slabego trenera P.GORAK TO CHYBA TWOJ WUJEK
    ty napewno na mecze nie jezdzisz

  13. Avatar photo

    Starzik

    23 maja 2012 at 03:18

    Nie rozumie tych co bronia Góraka. To nie jest trener dla GieKSy I ligowej z ambicjami. Moze dobry, ale kajs na 3 liga. Nam potrzebny jest ktos z doswiadczeniem ekstraklasy, I ligi i z twarda reką. Modym grajkom niektórym sie we łbach poprzewracało tako jest prowda. Nie wspomna juz ze ten niudolny prezes do wymiany i TO JAK NAJSZYBCIEJ. póki jeszcze GieKSa dycha…

  14. Avatar photo

    wujek

    23 maja 2012 at 18:30

    wszyscy macie racje!!!!! wole wyłożyć 5 zeta i na rozwoju zobaczyć łebków którym grać się chce.

  15. Avatar photo

    Mecza1977

    23 maja 2012 at 20:27

    Panowie sezon jest bardzo przykry ale jesteście naiwni jak nie napiszę kto. Piłka nożna to jest biznes kto nie ma $ to niech się nie wychyla nawet z B klasy bo też trzeba coś wyłożyć. Zostawcie w spokoju Góraka i piłkarzy. Oni przyszli do GKS reprezentować swój poziom, podpisują kontrakty i zarabiać z tego $. Dziadostwo organizacyjne z zarządu doprowadziło ich poziom do 3 ligi. Górak i drużyna DZIĘKUJĘ ZA TEN WSPANIAŁY SUKCES przy tych warunkach w jakich pracowaliście a co innego wam obiecali. Następny sezon szykuje się przejebany ale w myśl zasady mniej obiecasz to ci co przyjdą więcej dają a nie na odwrót.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kibice

Odszedł od nas Sztukens

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci kibica GKS Katowice Grzegorza Sztukiewicza.

Grzegorz kibicował GieKSie „od zawsze” – jeździł na wyjazdy już w latach 90. Był także członkiem Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”. Na kibicowskim forum wpisywał się jako NICKczemNICK, ale na trybunach był znany jako Sztukens.

Ostatnie pożegnanie będzie miało miejsce 4 września o godzinie 14:00 w Sanktuarium  św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej – Gołonogu. 

Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje. 

 

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Kompromitacja

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po ostatnim meczu z Arką Gdynia, humory w Katowicach były bardzo dobre. GieKSa odbiła się od dna i w fantastycznym stylu pokonała gdynian. Piłkarze Rafała Góraka chcieli podtrzymać tę passę. Ten sam plan miał jednak Górnik Zabrze, który również efektownie odprawił z kwitkiem Pogoń Szczecin. Przy Roosevelta zapowiadało się naprawdę świetne widowisko, przy rekordowej – 28-tysięcznej – frekwencji.

W GieKSie nastąpiła jedna zmiana w porównaniu z meczem z Arką. Kontuzjowanego Alana Czerwińskiego zastąpił Lukas Klemenz, czyli bohater meczu z gdynianami. W składzie zabrzan ponownie zabrakło Lukasa Podolskiego (ale był już na ławce), mogliśmy natomiast obawiać się dynamicznych Ousmane Sowa i Tofeeka Ismaheela.

Początek meczu był wyrównany, ale drużyny nie stwarzały sobie sytuacji bramkowych, choć gdyby w 5. minucie Adam Zrelak dobrze przyjął piłkę wyszedłby sam na sam od połowy boiska z Łubikiem. W 11. minucie lekko uciekał Klemenzowi Tofeek Ismaheel, który wbiegł w pole karne i nawijał naszego obrońcę, ale Lukas ostatecznie zablokował ten strzał. W 19. minucie Kubicki bardzo dobrze obsłużył prostopadłym podaniem Ambrosa, który kąśliwie uderzał, ale Dawid Kudła bardzo dobrze obronił ten strzał. Pięć minut później w pole karne próbował wdzierał się Borja Galan, ale jego strzał został zamortyzowany. W pierwszych trzydziestu minutach nieco lepiej prezentował się Górnik i mógł to przypieczętować bramką, gdy fatalną stratę przed polem karnym zaliczył Kacper Łukasiak, ale po wygarnięciu piłki przez Kubickiego nie doszedł do niej Liseth. Niestety cofnięta gra GKS nie opłaciła się. Galan dał bardzo dużo miejsca w polu karnym rywalowi, a Ousmane Sow skrzętnie to wykorzystał, wycofując piłkę na 16. metr do Patrika Hellebranda, który pewnym strzałem pokonał Kudłę. W końcówce GKS miał kilka stałych fragmentów gry, ale w przeciwieństwie do meczu z Arką, tutaj nie było z tego żadnego zagrożenia.

Początek drugiej połowy mógł być fatalny. Klemenz wyprowadzał tak, że podał do przeciwnika, piłka zaraz poszła do niepilnowanego Janży, ten wycofał do Sowa, analogicznie jak ten zawodnik w pierwszej połowie, jednak Sow strzelił technicznie obok słupka. Po chwili, w zamieszaniu w polu karnym po wrzucie z autu Kowalczyka, ekwilibrystycznie do piłki próbował dopaść Kuusk, ale nic z tego nie wyszło. Po chwili i tak było 2:0. W 53. minucie piłkarze GKS zagrali niebywale statycznie w polu karnym. Dośrodkowywał Ambros, a kompletnie niepilnowany, choć wśród tłumu naszych (!) zawodników Liseth z bliska skierował piłkę do siatki. W 61. minucie znów rozmontowali naszą dziurawą obronę rywale, Janża znów mając lotnisko na skrzydle, popędził i wycofał po ziemi, a Sow tym razem strzelił niecelnie. Po chwili mieliśmy zmiany, weszli na boisko Aleksander Buksa i debiutujący w GKS Jesse Bosch. Trzy minuty później było po meczu, gdy doszło do absolutnie kuriozalnej sytuacji. Marten Kuusk zagrywał do Kudły. Problem w tym, że naszego bramkarza nie było w bramce i piłka wpadła do siatki ku rozpaczy estońskiego defensora. Kilka minut później swoją szansę miał Ismaheel, ale po dośrodkowaniu z prawej stroną i strzale zawodnika bardzo dobrze interweniował Kudła. W 81. minucie z dystansu uderzał wprowadzony na boisko Lukas Podolski, ale znów obronił bramkarz. W 88. minucie na strzał zdecydował się Kuusk, a piłka musnęła górną stronę poprzeczki. Po chwili była powtórka, uderzał z daleka Gruszkowski i również piłka otarła obramowanie, tym razem spojenie.

Wygląda na to, że GKS przegrał to spotkanie już przed meczem, ewentualnie w trakcie pierwszej połowy. Nie da się z Górnikiem Zabrze, grając tak asekuracyjnie, liczyć na cud i to, że rywale nie strzelą bramki. Dodatkowo po utracie bramki posypało się całkowicie wszystko i nie dość, że nadal nie mieliśmy nic z przodu, to jeszcze popełnialiśmy katastrofalne błędy z tyłu, a gospodarze skrzętnie to wykorzystali. Był to najsłabszy mecz GKS w tym sezonie. Nie chodzi o wynik. Sposób gry był nieprzystający ekstraklasowej drużynie.

23.08.2025, Zabrze
Górnik Zabrze – GKS Katowice 3:0 (1:0)
Bramki: Hellebrand (40), Liseth (53), Kuusk (64-s).
Górnik: Łubik – Kmet (70. Szcześniak), Janicki, Josema (76. Pingot), Janża, Kubicki, Hellebrand, Ambros (70. Podolski), Sow (69. Dzięgielewski), Liseth, Ismaheel (76. Lukoszek).
GKS: Kudła – Wasielewski, Klemenz, Jędrych, Kuusk, Galan (70. Gruszkowski) – Błąd (70. Łukowski), Kowalczyk, Łukasiak (61. Bosch), Nowak (78. Wędrychowski) – Zrelak (61. Buksa).
Żółte kartki: Nowak.
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).
Widzów: 28236 (w tym 4300 kibiców GieKSy).

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Górak: Żółty kocioł dał koncert

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu GKS Katowice – Radomiak Radom wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn – Rafał Górak i Joao Henriques. Poniżej spisane główne wypowiedzi szkoleniowców, a na dole zapis audio całej konferencji prasowej.

Joao Henriques (trener Radomiaka Radom):
Nie mam zbyt wiele do powiedzenia. GKS strzelił trzy bramki, my dwie. Tyle mam do powiedzenia. Nasi zawodnicy do bohaterowie w tym meczu. Będziemy walczyć dalej.

Rafał Górak (trener GKS Katowice):
Ważny moment dla nas, bo pierwsza przerwa na kadrę to taka pierwsza tercja tej rundy i mieliśmy świadomość, że musimy zdobywać punkty, aby nie zakopać się. Wiadomo, jeśli chodzi punkty nie zdarzyło się nic zjawiskowego. Mamy siódmy punkt i to jest dla nas cenna zdobycz, a dzisiejszy mecz był bardzo ważnym egzaminem piłkarskiego charakteru, piłkarskiej złości i udowodnienia samemu sobie, że tydzień później możemy być bardzo dobrze dysponowani i możemy zapomnieć, że coś nam nie wyszło. Bo sport ma to do siebie, że co tydzień nie będziesz idealny, świetny i taki, jak będziesz sobie życzył. Ważne jest, jak sportowiec z tego wychodzi.

Tu nie chodzi o to, że nam się udało cokolwiek, bo udać to się może jeden raz, ale jak wychodzimy i zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy w opałach – a byliśmy w nich także w tym meczu. Graliśmy bardzo energetyczną pierwszą połowę, mogliśmy strzelić więcej bramek, a schodziliśmy tylko z remisem. Ze świadomością, że straciliśmy dwie bramki, a sami mogliśmy strzelić dużo więcej. No ale jednak obawa jest, że dwie straciliśmy.

Siła ofensywna Radomiaka jest ogromna, ci chłopcy są indywidualnie bardzo dobrze wyszkoleni, są szybcy, dynamiczni, niekonwencjonalni. Bardzo trudno się przeciw nim gra. Zresztą kontratak na 1:0 pokazywał dużą klasę. Niesamowicie jestem dumny ze swoich piłkarzy, że w taki sposób narzucili swoje tempo gry, byli w pierwszej połowie drużyną, która dominowała, stworzyła wiele sytuacji bramkowych, oddała wiele strzałów, miała dużo dośrodkowań. To była gra na tak. Z tego się cieszę, bo od tego tutaj jesteśmy. W drugiej połowie przeciwnik po zmianach, wrócił Capita, Maurides, także ta ławka również była silna. Gra się wyrównała i była troszeczkę szarpana. Natomiast niesamowicie niosła nas publika, dzisiaj ten nasz „żółty kocioł” był niesamowity i serce się raduje, w jaki sposób to odtworzyliśmy, bo wiemy jaką drogę przeszliśmy i ile było emocji. Druga połowa była świetnym koncertem i kibice bardzo pomagali, a bramka Marcina była pięknym ukoronowaniem. Skończyło się naszym zwycięstwem i możemy być bardzo szczęśliwi. Co tu dużo mówić, jeżeli w taki sposób GKS będzie grał, to kibiców będzie jeszcze więcej i ten nasz stadion, który tak nam pomaga, będzie szczęśliwy.

Bardzo cenne punkty, ważny moment, trochę poczucia, że dobra teraz chwila na odpoczynek ale za chwilę zabieramy się do ciężkiej roboty, bo jedziemy do Gdańska i wiadomo, jak ważne to będzie dla nas spotkanie.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga