Po meczu GieKSy z Widzewem odbyła się konferencja prasowa, podczas której wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn Rafał Górak i Janusz Niedźwiedź.
Rafał Górak (trener GKS Katowice):
Po przegranym meczu nie ma co mędrkować, mogę tylko pogratulować gospodarzom. Mam swoje przemyślenia, ale niekiedy warto ugryźć się w język. Mieliśmy bardzo dobre sytuacje w pierwszych 30-35 minutach, natomiast jeśli się nie wykorzystuje takich sytuacji, płaci się bardzo wysoką cenę. Bramki nakręcają i druga bramka bardzo dużo dobrego zrobiła dla Widzewa, nas natomiast zabiła. Nie możemy sobie pozwalać na takie coś, byliśmy bardzo niedojrzali po stracie drugiej bramki, o to mam pretensje, ale wolę to przemyśleć, muszę przeprowadzić pełną analizę i wyciągnąć szybko wnioski, bo liga pędzi, odbyło się osiem meczów, a wygraliśmy tylko raz – to bardzo mało. W czwartek gramy z Arką i musimy być całkiem inną drużyną w destrukcji.
Janusz Niedźwiedź (trener Widzewa Łódź):
Przy takiej publiczności i dopingu nie wyobrażałem sobie braku zwycięstwa. Zawodnicy stanęli na wysokości zadania i podobało mi się to, że nawet gdy wygrywaliśmy, nie daliśmy tlenu przeciwnikowi. W pierwszej połowie nie wszystko układało się tak, jakbyśmy chcieli, byliśmy momentami zbyt daleko od przeciwnika, trochę za wolno rozgrywaliśmy. Były niezłe momenty, natomiast brakowało nam pewnych rzeczy. Natomiast były też takie momenty, gdy piłka od bramkarza wędrowała jak po sznurku, w pewnej chwili chwyciliśmy przeciwnika mocno i GKS nie miał nic do powiedzenia. Żałujemy tej straconej bramki, bo nie lubię tego. Musimy na to zwrócić uwagę. Gratuluję Konradowi Reszce – Kuba Wrąbel zgłosił uraz i na 10 minut przed meczem zapadła decyzja. Dzisiaj Reszka zagrał dobrze, a na treningach przez wiele miesięcy zasłużył swoją postawą na grę. I choć jest rezerwowym, to jest ważną postacią.
Wojtek
11 września 2021 at 00:32
no od początku było wiadomo,że nie mamy szans z nimi…. ten sezon to środek tabeli nic więcej…
Roh
11 września 2021 at 01:17
Szkoda, bo chetnie bym posluchał „medrkowanoa Góraka”.
To ja po meczu z Chrobrym powiedziałbym ze z Widzewem musimy byc calmiem inna druzyną w destrukcji. Miał 2 tygodnie na poprawe tego, teraz chce zrobic to w cztery….
Kato
11 września 2021 at 07:57
Racja Panie trenerze, mecz przegrany już w pierwszej połowie.
W czwartek się przekonamy czy nasza drużyna potrafi zamienić sytuację podbramkowe w gola.
Pozostają wygrane u nas na Bukowej.
Kato
11 września 2021 at 10:28
Gra nie była zła, oczywiście w pierwszej połowie. Bo o drugiej nie ma co pisać. To że obrony u nas nie ma to nie dziwi nikogo od dawna i nie ma co na nią liczyć.
Ale te sytuację podbramkowe w obecnej sytuacji należy zamieniać na gole. 100% to musi być gol!
Trener ma rację w wypowiedzi że druga bramka to był koniec meczu.
Gdyby w pierwszej wpadła bramka dla nas, nawet na przegraną 1:2 pierwszą połowę, to w drugiej mógł być wywalczony remis.
Zgadzam się w pełni z wypowiedzią że takie sytuacje się mszczą.
Tylko Panie trenerze, należy coś z tym zrobić. Nie wygląda to dobrze że nie strzelamy goli, jak widać po ostatnich meczach.
Łukasz Z.
11 września 2021 at 10:52
Masz rację Kato,że gra w pierwszej połowie nie wyglądała źle, nasz problem polega na tym, że my nie gramy źle a przegrywamy mecze!!! Nasza gra obronna jest tragiczna i to w kolejnym już sezonie! Rozumiem, że klub oszczędza, ale dobry środkowy obrońca jest koniecznością jeśli nie chcemy po roku wrócić do 2 ligi. Zobaczcie jak blokowali naszych obrońcy Widzewa a co wyprawiali nasi. Co trzeba mieć w głowie, żeby po latach treningu nie wiedzieć, że strzały z kilkunastu metrów to ryzyko utraty gola? Co jest z nimi nie tak?