Z naszym najbliższym rywalem w lidze do tej pory zmierzyliśmy się 9-krotnie. We wszystkich 3 sezonach jedna z ekip dopisywała sobie 6 oczek, a druga kończyła sezon bez zdobyczy punktowej. Sezon temu ta statystyka się zakończyła i obie ekipy zdobyły po 3 punkty. Ogólny bilans nie jest korzystny dla drużyny z Katowice.
Pierwsze historyczne spotkanie (nieligowe) z Wigrami miało miejsce 24 lipca 2013 roku. Katowiczanie zmierzyli się z tym atrakcyjnym wówczas dla nas rywalem w ramach I rundy Pucharu Polski. Gospodarze tego spotkania rozegrali już dwa eliminacyjne mecze, a rywalami byli Cartusia Kartuzy (wygrana w karnych 5:3) oraz Znicz Pruszków (1:0).
Samo spotkanie ułożyło się po naszej myśli. Pitry wykorzystał centrę z rzutu rożnego i już w 9. minucie GieKSa cieszyła się z prowadzenia. Niestety katowiczanie po bramce oddali całkowicie inicjatywę gospodarzem i tylko cud uratował GieKSę od straty bramki. Kilkoma 100% sytuacjami i dwoma słupkami mogły pochwalić się po meczu Wigry. GieKSa natomiast miała w bramce Budziłka, który kilkakrotnie świetnie interweniował i dodatkowo zaliczył asystę przy drugiej bramce Kowalczyka. Skrót z meczu możecie zobaczyć poniżej.
.Wigry Suwałki szybko mogły zrewanżować się GieKSie za tą niesprawiedliwą porażkę, gdyż udało im się awansować do I ligi. Beniaminek przyjechał na Bukową 6 września 2014 roku i pewien swego z małą pomocą Bucka odebrał katowiczanom punkty.
.Katowiczanie również we wiosennym spotkaniu w Suwałkach przegrali z kretesem. Rywale bez większego wysiłku zainkasowali 3 punkty, psując wszystkim kibicom święta Wielkanocne.
.Dwa sezony temu z Wigrami zainaugurowaliśmy rozgrywki. Mecz mógł się podobać, a w szczególności indywidualna akcja Burkhardta, który minął obrońców rywala i technicznym strzałem pokonał bramkarza. Rywala dobił w 28. minucie Leimonas i GieKSa spokojnie wygrała mecz 2:0.
Z Wigrami również zmierzyliśmy się w ramach rozgrywek w Pucharze Polski. Tym razem spotkanie odbyło się na terenie rywala, lecz zakończyło się tym samym rezultatem. GieKSa pewnie wygrała 2:0.
.Wiosenne spotkanie, które rozegraliśmy jeszcze w listopadzie, również skończyło się zwycięstwem GieKSy. Katowiczanie 3 punkty zdobyli rzutem na taśmę, gdyż w ostatniej minucie mecz bramkę zdobył Goncerz.
.Dwa sezony temu Wigrami przyszło nam zmierzyć się już w pierwszej kolejce i nie była to wymarzona inauguracja rozgrywek dla kibiców zgromadzonych na stadionie przy Bukowej. W 65 minucie Adamek wykorzystał jedną z okazji i to goście wracali w daleką podróż do domu z dodatkowym bagażem 3 punktów.
.W rewanżowym spotkaniu poprzedniego sezonu znów górą okazała się ekipa z Suwałk, mecz dostarczył sporo emocji i grad bramek. W 22. minucie gospodarze cieszyli się z objęcia prowadzenia, ale ich radość nie trwała długo, bo już minutę później do wyrównania doprowadził Paweł Szołtys, który popisał się świetnym strzałem z dystansu. Dwie kolejne bramki zdobyli zawodnicy Wigier, najpierw w 47. minucie drogę do bramki Mateusza Abramowicza znalazł Kądzior a w 61. Bartkowski, nasi piłkarze zdołali odpowiedzieć tylko jednym trafieniem autorstwa Lebedyńskiego w 90. minucie.
.
.W sezonie 2017/18 z Wigrami zagraliśmy w pierwszym meczu u siebie. Wigry po serii porażek na początku rundy przyjechały na Bukową, gdzie GieKSa pod wodzą trenera Mandrysza wydawało się, że odzyskiwała dobry rytm grania i punktowania. Niestety boisko zweryfikowało bardzo boleśnie nasze ambicje w tamtym okresie. Po fatalnym meczu w ataku i jeszcze gorszej postawie obrony GieKSa przegrała po kuriozalnym golu samobójczym Damiana Garbacika, dla którego był to ostatni występ w GieKSie.
..
W rewanżu rozpędzona na początku sezonu GieKSa pojechała do Suwałk po serii wygranych spotkań. Kolejny dobry mecz w Suwałkach i wygrana 2:0 pozwoliła uwierzyć, że GieKSa jest w stanie wywalczyć awans. Bardzo dobrze zagrał Prokic, który zaliczył bramkę oraz wywalczył karnego.
.W sezonie 2018/19 GieKSa bardzo powoli wchodziła w sezon przed spotkaniem z Wigrami, po wygranej 2:0 i bardzo dobrej grze wydawało się, że nowo budowana drużyna wskoczyła na wyższy poziom i wszystko będzie dobrze się układać. Kto mógł wtedy przypuszczać, że będzie to najlepszy mecz wtedy jeszcze ekipy Paszulewicza, jaki rozegra w rundzie jesiennej.
.
1. |
2014/15 |
I liga |
GKS Katowice |
0:1 |
Wigry Suwałki |
2. |
2014/15 |
I liga |
Wigry Suwałki |
2:0 |
GKS Katowice |
3. |
2015/16 |
I liga |
GKS Katowice |
2:0 |
Wigry Suwałki |
4. |
2015/16 |
I liga |
Wigry Suwałki |
0:1 |
GKS Katowice |
5. |
2016/17 |
I liga |
GKS Katowice |
0:1 |
Wigry Suwałki |
6. |
2016/17 |
I liga |
Wigry Suwałki |
3:2 |
GKS Katowice |
7. |
2017/18 |
I liga |
GKS Katowice |
0:1 |
Wigry Suwałki |
8. |
2017/18 |
I liga |
Wigry Suwałki |
0:2 |
GKS Katowice |
9. |
2018/19 |
I liga |
GKS Katowice |
2:0 |
Wigry Suwałki |
KaTe
2 marca 2019 at 21:44
Kolego Błażeju, albo nie umiesz liczyć, albo jesteś kibicem Wigier.
Skoro oni wygrali 5 razy, a Gieksa 4, to dla kogo bilans jest korzystny?
Wujek Adidas
3 marca 2019 at 10:57
Błażej nie rób tego na odwal kopiuj wklej 🙂