Liga po bardzo krótkiej przerwie zbliża się wielkimi krokami i już za 5 dni nasi zawodnicy wybiegną na murawę by walczyć o ligowe punkty. Będzie to kolejna inauguracja na Bukowej gdzie GieKSa zaczyna swój sezon. Przyjrzyjmy się bliżej jak przebiegały poszczególne inaugurację od momentu powrotu na I ligowe boiska po karnej degradacji do IV ligii.
4 sierpnia 2007 – ŁKS Łomża – GKS Katowice 1:2
GieKSa po awansie na pierwszy mecz pojechała do Łomży by tam stoczyć swój pierwszy bój z I ligowym rywalem. Mimo wielu obaw jak drużyna poradzi sobie na pierwszoligowych boiskach katowiczanie pokazali się z dobrej strony i wygrali to spotkanie 2:1. Mecz bardzo dobrze się dla nas ułożył gdyż prowadziliśmy od 4 minuty po strzale Kaliciaka. Drugą bramkę na 2:1 dołożył Jaromin i pierwsze 3 punkty zostały zdobyte.
Skład GieKSy: Gorczyca – Gajowski, Polczak, Kapias, Krysiński, Lasek ( 46 min. Mielnik), Markowski, Sierka ( 89. Prasnal) Sroka – Kaliciak ( 81. Gielza), Jaromin
26 lipca 2008 – Tur Turek – GKS Katowice 1:0
Kolejny sezon to również inauguracja wyjazdowa i kolejny „egzotyczny” rywal na początek. GieKSa pojechała walczyć z Turem Turek i niestety przegrała spotkanie 0:1. Mecz wielkiem historii nie miał. W relacji z oficjalnej strony klubu ciekawostka na jej zakończenie. Niestety nam się takie rzeczy zwykle nie sprawdzają jak pokazał czas.
“Na koniec warto przytoczyć słowa rzecznika prasowego Tura, który na pomeczowej konferencji prasowej przypomniał, iż rok temu na inaugurację sezonu w Turku poległa Lechia Gdańsk, która potem zawojowała ligę. Nie ma co więc rozdzierać szat po jednej porażce.”
1.08. 2009 Pogoń Szczecin – GKS Katowice 3:0
Kolejny rok i kolejna wyjazdowa inauguracja GieKSy. Tym razem daleki wyjazd do Szczecina na mecz z Pogonią. GieKSa po długiej podróży na boisku nie pokazała nic co pozwoliłoby jej myśleć o zdobyciu choćby punktu. Szczecinianie zagrali bardzo dobre spotkanie a bramki strzelali nam ….. Petasz i Lebedyński x2. W naszych barwach na inaugurację zagrał Mateusz Kamiński a drużynę prowadził w tamtym okresie Adam Nawałka.
W Szczecinie pierwszy raz kibicom GieKSy towarzyszyli kibice Górnika Zabrze.
źródło: VideofanSportsfan YT
31 lipca 2010 GKS Katowice – Dolcan Ząbki 1:1
Pierwsza inauguracja GieKSy na Bukowej i prawdziwy „klasyk” czyli mecz z Dolcanem. GieKSa „ z nowym otwarciem” pod okiem Fornalaka i super gwiazdą Piotrem Piechniakiem w składzie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1. Bramkę na inaugurację ponownie strzelił Kaliciak, który wracał z Cracovii. Dla gości strzelał …. Grzegorz Piesio.
22 lipca 2011 GKS Katowice – Termalika Nieciecza 0:1
Kolejny rok i kolejna inauguracja GieKSy u siebie, która nie zakończyła się wygraną. Do Katowic przyjechała coraz lepiej grająca Nieciecza i wygrała spotkanie po złotej bramce Pawlusińskiego. W zespole gości nasi byli gracze – Nowak, Pleva, Ceglarz. Trenerem GieKSy w tamtym okresie został Rafał Górak.
5 sierpnia 2012 GKS Katowice – ŁKS Łódź
W kolejnym roku ponownie inauguracja na B1 i ponownie porażka. Tym razem z ŁKS-em Łódź. GieKSa grała bardzo słabo, schematycznie i niczego wielkiego nie pokazała w tym spotkaniu a dodatkowo strzeliliśmy sobie samobójczą bramkę – Farkas.
28 lipca 2013 Flota Świnoujście – GKS Katowice 1:0
Kolejny rok i kolejna porażka GieKSy na inaugurację. Tym razem lekkim pocieszeniem było wygranie parę dni wcześniej spotkania pucharowego w Suwałkach. GieKSa przemierzyła Polskę wzdłuż i wszerz w tamtym okresie. Jedyną bramkę zdobył Opałacz i mecz zakończył się wynikiem 1:0 dla miejscowych. Drużynę prowadził Rafał Górak.
2 sierpnia 2014 GKS Katowice – Widzew Łódź 2:1
Debiut w nowym sezonie GieKSa zaliczała pod okiem nowego trenera Kazimierza Moskala. Katowiczanie przystąpili do sezonu po małej rewolucji w składzie i mówiło się, że to już ten moment by poważnie walczyć o awans. Początek nie był zły bowiem udało się przełamać klątwę przegranych inauguracji i po golu w 90 minucie z karnego GieKSa wygrała to spotkanie. Bramki dla GieKSy strzelali Kujawa oraz Goncerz.
1 sierpnia 2015 GKS Katowice – Wigry Suwałki 2:0
Kolejny sezon przyniósł kolejną inaugurację na B1. GieKSa przed tym spotkaniem wygrała PP z Rozwojem i z optymizmem patrzyliśmy jak zagra drużyna pod opieką Piotra Piekarczyka. Wyszło całkiem nieźle bo po niezłym spotkaniu i szybkich dwóch bramkach Burkhardta i Leimonasa wygraliśmy 2:0
30 lipca 2016 GKS Katowice – Wigry Suwałki 0:1
W następnym sezonie ponownie zagraliśmy na inaugurację z Wigrami Suwałki. Tym razem trenerem był Jerzy Brzęczek a GieKSa po bardzo dużych zmianach w składzie miała zacząć wygrywać od początku w I lidze. Niestety spotkał nas zimny prysznic i przegraliśmy to spotkanie 0:1. Katem GieKSy okazał się nie pierwszy raz Kamil Adamek.
29 lipca 2017 GKS Katowice – Pogoń Siedlce 1:2
Ostatnia inauguracja dotychczas. GieKSa pod wodzą nowego trenera Mandrysza przystępowała do sezonu ze sporymi zmianami w składzie, porażce w Tarnobrzegu w PP. Kibice początkowo mogli być zadowoleni gdyż GieKSa prowadziła 1:0. Niestety końcówka należała do gości i wygrali oni to spotkanie po strzeleniu dwóch bramek. Wielki zawód na Bukowej stał się faktem.
Mecza
16 lipca 2018 at 13:55
Jak sobie obejrzałem te porażki to już się boję tej inauguracji. Chyba 0:0 będzie dobrym wynikiem 🙂
Jarek
16 lipca 2018 at 21:21
Błążej wiesz co jest smutne , że z roku na rok coraz mniej ludzi na blaszoku zobacz mecz z 2011 vol a zobacz z roku np. 2016 lub 2017 blaszok pustawy …za 5 dni będzie jeszcze mniej niż rok temu niestety ….;-(
Jacek
17 lipca 2018 at 07:14
A nowy system biletowy gorszy od starego. Zamawiałem bilety na Podbeskidzie w weeekend. Najpierw nieszło dokończyć zakładania konta. Potem jak zamówiłem na konto gościa to nie przyszło potwierdzenie. Nawet na takim czymś sie klub wykłada. Żenada.
Brynów
17 lipca 2018 at 10:43
Jarek masz racje.
Aż się chce płakać że pustki na blaszoku a np w Chorzowie są pełne trybuny.
A wiesz czemu tak się dzieje:
Rok za rokiem jesteśmy oszukiwani MY KIBICE a miasto sobie nic z tego nie robi.
Fajnie by było jakby Gks złapał jakiegoś sponsora typu Lays, Frugo, Tymbark itp wtedy na 100% awans, bo po pierwsze duże pieniądze a po drugie strach że sponsor nie podpisze umowy.
Niestety na razie jest to marzenie kibica.
A największą radość zrobimy jak my wszyscy kibice z Katowic nie zagłosujemy na Krupe w wyborach, bo krupa sobie nic nie robi. Zamiast wyłożyć porządne pieniądze na zawodników typu Angulo, Machaj czy kogoś kto został królem strzelców Extraklasy czy 1 ligi, to my mamy samych zawodników do dupy którym się nie chce w ogóle grać i którzy potem odchodzą do zespołów z Exraklasy.
Mam nadzieje że te słowa wniosą coś do redakcji że to miasto i krupa winni a nie zawodnicy, bo gdyby miasto dawało większe pieniądze to już dawno bylibyśmy w Extraklasie, pełne trybuny i może nawet liga Europy. Pozdrowienia od wiernego kibica który jest z Gieksą na dobre i na złe.
Mecza
17 lipca 2018 at 11:11
@Brynów poniosło Cię. Po pierwsze jest różnica pomiędzy sponsorem a inwestorem. Każdy sponsor chce wyłożyć jak najmniej oczekując jak najwięcej, typowa reklama. AASA swoje wyłożyła, skalkulowała zysk/koszt i uznali że dalej nie opłaca się, przynajmniej w wydaniu 1 ligowym. Król strzelców ekstraklasy u nas? No właśnie dlaczego Bartnik nie próbował Carlitosa zatrudnić?! Facet miałby większy wybór i może skusiłby się na Katowice bo w Polsce tylko Legia i Lech były zainteresowane.
Mecza
17 lipca 2018 at 11:14
W sumie definicja sponsor/inwestor jest podobna, chciałem tylko napisać że sponsor tytularny to o wiele mniejsze pieniądze niż daje inwestor (w naszym wypadku miasto)