Dołącz do nas

Piłka nożna

Indywidualne oceny za wczorajszy występ

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Poniżej przedstawiamy indywidualne oceny zawodników GieKSY po wczorajszym meczu w Bydgoszczy.

Witold Sabela – 5

Słaby występ naszego bramkarza. Powinien zachować się zdecydowanie lepiej przy obu straconych bramkach. Przy pierwszej ustawiając szeroki mur sobie pozostawił odpowiedzialność za ‘długi słupek’, w który powędrowała piłka. Przy strzale zrobił nie wiedzieć czemu ruch w swoją prawą stronę, przez co zabrakło mu czas i szybkości, by zareagować na strzał oddany w przeciwnym kierunku. Przy drugiej bramce powinien odważniej wyjść do Wójcickiego, zamiast czekać przy słupku swojej bramki na reakcję rywala.

Michal Farkas – 6

Tym razem nienajgorszy występ Słowaka. Bez poważniejszych błędów, często uczestniczył w akcjach ofensywnych. Kilka razy znów pozostawił swoją strefę, ale bez konsekwencji dla drużyny.

Mateusz Kamiński – 8

Był najlepszy na boisku w barwach GieKSy, zdecydowanie był to jego mecz. Szczególnie w pierwszej połowie ‘czyścił’ w naszym polu karnym aż miło. Nie miał sobie równych w powietrzu, pewnie przerywał ataki Zawiszy. Nie można mieć do niego pretensji o zachowanie przy traconych bramkach, bo po prostu nie on zawinił. Zagrał jak stary, dobry Kamyk z drużyny Adama Nawałki.

Adrian Napierała – 6,5

Solidny występ Napy. Grał pewnie, gdy przy trafił się jakiś błąd, to zaraz go naprawiał. Kilka razy w swoim stylu odważnie wyprowadzał piłkę z połowy swojej drużyny. Ocena byłaby wyższa gdyby nie błąd w ustawieniu przy utracie drugiego gola. Adrian zaspał i zbyt późno wyszedł do kolegów z linii by złapać Wójcickiego na spalonym, w konsekwencji czego pozwolił na wyjście sam na sam rywalowi.

Bartosz Sobotka – 5

Bardzo słaby występ Bartka. Niestety nasz utalentowany zawodnik zaczyna popadać w szarzyznę. Zero udziału w akcjach ofensywnych, czym jeszcze nie dawno imponował. Jego sporadyczne dośrodkowania nie dawały nic zespołowi. Kiedy już zaczął odważniej ruszać do przodu, to również wyglądało to kiepsko. Czas się obudzić Bartek!

Bartłomiej Chwalibogowski – 6,5

Podobnie jak przed tygodniem grał na prawej pomocy i podobnie był motorem napędowym zespołu. Niestety tym razem efektywność była zdecydowanie mniejsza. Miał dużo dośrodkowań po indywidualnych akcjach, ale wszystkie wprost w ręce Witana. Pracował jednak bardzo ciężko, nie raz brakowała mu wsparcia.

Kamil Cholerzyński – 5,5

Znów niewiele zabrakło Kuflowi, by wreszcie zaliczyć niezły mecz. Dużo pracował, miał sporo odbiorów i nie było większych błędów….do czasu. No właśnie, znów zabrakło koncentracji i Kufel zrobił bezsensowny błąd tracąc frajersko piłkę na własnej połowie, przez co straciliśmy drugiego gola.

Grzegorz Fonfara – 6

Występ odrobinę lepszy niż debiut, z tą różnicą, że fizycznie Fonfara wyglądał zdecydowanie lepiej. Na nim spoczywał ciężar rozgrywania piłka. Kilka razy próbował zagrywać niekonwencjonalnie, czasami aż za bardzo, przez co notował sporo strat. Zbyt bardzo eksploatował też Chwalibogowskiego. Kiedy tylko Bartek był bez krycia to automatycznie pozbywał się piłki na jego rzecz. Wymagamy więcej od zawodnika z takim doświadczeniem.

Krzysztof Wołkowicz – 5

Był najsłabszym zawodnikiem GKS-u tego dnia. W zasadzie można powiedzieć tylko tyle, że był na murawie i zanotował jeden bardzo głupi faul, za co został ukarany kartką. Zmiana w przerwie – to mówi wszystko o jego występie.

Przemysław Pitry – 5,5

Wyjątkowo jak na Przemka słaby mecz. Szczerze mówiąc trudno sobie przypomnieć jakieś groźne dla rywala zagrania Przemka. Momentami za długo holował piłkę, przez co zwalniał nasze akcje, co razi w grze Pitrego nie od dziś.

Rafał Kujawa – 6

Często osamotniony z przodu, starał się dobiegać do Chalibogowskiego, by Bartek miał z kim pograć. Miał niewielkie wsparcie kolegów z przodu. Dobrze radził sobie w walce siłowej ze stoperami Zawiszy. Bez fajerwerków.

Rezerwowi:

Alan Czerwiński – 6

Nie zaliczył błędów, ale również nie był zbyt pożyteczny w ofensywie. Odważnie wychodził do przodu, ale większość jego dośrodkowań nie sprawiała problemów defensywie Zawiszy. Na pewno jednak dużo lepszy występ od Wołka i to chyba Alan powinien wyjść w pierwszym składzie w następnym meczu.

Marcin Pietroń – niesklasyfikowany

Miał sporo czasu, ale niczym się nie wyróżnił. Rzadko miał piłkę, więc trudno go ocenić.

Kowalczyk – niesklasyfikowany

Bez szans na pokazanie czegokolwiek.

Jak widać jedynym zasługującym na słowa pochwały zawodnikiem był Kamiński.  GKS grał słabo przede wszystkim, jako drużyna. Nie można opierać 80% akcji ofensywnych na jednym zawodniku (Chwalibogowski).

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

4 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

4 komentarze

  1. Avatar photo

    1964

    9 września 2012 at 14:56

    do roboty!! nie było źle nie możemy się bać lepszych zespołów musimy grać tak jak z kolejarzem odważnie do przodu!! będzie dobrze INO GieKSa!!!!!!!

  2. Avatar photo

    mafix

    9 września 2012 at 21:37

    Kto te oceny ustala? Redakcja ? Mam pytanie, dlaczego tak faworyzujecie tego Pitrego ?

  3. Avatar photo

    Shellu

    9 września 2012 at 23:01

    „Wyjątkowo jak na Przemka słaby mecz. Szczerze mówiąc trudno sobie przypomnieć jakieś groźne dla rywala zagrania Przemka. Momentami za długo holował piłkę, przez co zwalniał nasze akcje, co razi w grze Pitrego nie od dziś”.

    Rzeczywiście, strasznie Przemka pochwaliliśmy, naprawdę opinia powyżej jest nad wyraz pozytywna i faworyzująca.

    Nie ma to jak czytanie ze zrozumieniem.

    Oczywiście jest jeszcze opcja, żebyśmy piłkarzy z..li jak psy, może wtedy niektórych by to zadowoliło…

  4. Avatar photo

    mafix

    15 września 2012 at 21:24

    Shellu

    Co do faworyzowania nie mówiłem o wypowiedzi, a o ocenę która powinna być niższa (nie mówię tylko o nocie za ten mecz, we wcześniejszych też za wysokie ma).

    Nie ma to jak czytanie ze zrozumieniem 🙂 („Kto te oceny ustala?” – a wyskakujesz mi z wypowiedzią).

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Aleksander Paluszek w GieKSie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GKS Katowice poinformował o podpisaniu umowy z 24-letnim obrońcą Aleksandrem Paluszkiem. Zawodnik związał się z naszym klubem kontraktem ważnym do 2027 roku, z opcją przedłużenia o kolejny sezon.

Paluszek trafił do GieKSy ze Śląska Wrocław, z którym w minionym sezonie spadł z Ekstraklasy. W barwach ekipy z Dolnego Śląska rozegrał 20 meczów i zdobył w nich jedną bramkę. Rok wcześniej sięgnął z nią po wicemistrzostwo Polski.

Łącznie w najwyższej klasie rozgrywkowej 24-latek wystąpił w 67 spotkaniach, strzelając pięć goli. Wcześniej reprezentował również Górnik Zabrze.

Życzymy powodzenia i sukcesów w naszych barwach!

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna kobiet

Znamy rywalki w Lidze Mistrzyń

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Drużyna GKS-u Katowice poznała przeciwniczki w II rundzie eliminacyjnej UEFA Women’s Champions League. Katowiczanki zagrają w miniturnieju, który odbędzie się 27-30 sierpnia. W rywalizacji wezmą udział cztery drużyny, a mecze zostaną rozegrane w Słowenii.

W pierwszym spotkaniu GieKSa zmierzy się z WFC BIIK-Shymkent (Kazachstan), a w przypadku zwycięstwa awansuje do finału, gdzie czekać będzie lepszy z pary ZNK Mura (Słowenia, Murska Sobota) – zwycięzca drugiej grupy pierwszej rundy kwalifikacji. 

Druga grupa pierwszej rundy kwalifikacji (finał 2 sierpnia):
Agarista CSF Anenii Noi 2020 (MDA) – Swieqi United FC (MLT) | Spartak Myjava (SVK) – ŽFK Budućnost (MNE)

Awans do ostatniej rundy eliminacyjnej uzyska tylko triumfator każdego miniturnieju (czeka na niego bezpośredni dwumecz o fazę ligową LM, przegrany finału zagra w Lidze Europy), a druga i trzecia drużyna turnieju eliminacyjnego spadną do Ligi Europy. W przypadku remisu po 90 minutach spotkania przewidziana jest dogrywka, a jeśli nie przyniesie rozstrzygnięcia – rzuty karne.


Wszystkie drużyny drugiej rundy eliminacyjnej to:

Rozstawione: SK Slavia Praha (CZE), FC Rosengård (SWE), FC Twente (NED), Vålerenga Fotball (NOR), FC Vorskla Poltava (UKR), WFC BIIK-Shymkent (KAZ), KFF Vllaznia (ALB), Apollon Ladies FC (CYP), ŽNK Mura (SVN), SFK 2000 Sarajevo (BIH), FC Gintra (LTU), Ferencvárosi TC (HUN), Fortuna Hjørring (DEN), Breidablik (ISL)

Nierozstawione: FC Dinamo-BSUPC (BLR), BSC Young Boys (SUI), Hibernian FC Women (SCO), ŽFK Crvena Zvezda (SRB), OH Leuven (BEL), FCV Farul Constanța (ROU), HJK Helsinki (FIN), GKS Katowice (POL), Zwycięzca CH-P Q1 Gr 1, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 2, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 3, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 4, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 5, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 6


Faza zasadnicza Ligi Europy odbywa się w formacie pucharowym (mecz i rewanż, eliminacja bezpośrednia).

Do pierwszej rundy kwalifikacyjnej nowej Ligi Europy kobiet bezpośrednio awansuje 11 drużyn. Dołączą do nich również zespoły, które zajęły trzecie miejsce w miniturniejach drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzyń kobiet – także 11 drużyn.

W drugiej rundzie kwalifikacyjnej do turnieju dołączy jedna drużyna z bezpośrednim awansem (Slovácko) oraz zespoły, które zajęły drugie miejsce w miniturniejach drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzyń (11 drużyn), a także kluby, które odpadły w trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzyń (9 drużyn). Do nich dołączą zwycięzcy pierwszej rundy kwalifikacyjnej Women’s Europa Cup.

Liga Mistrzów odbywa się w formacie ligowym (format tabeli, dzięki któremu awansuje się do fazy pucharowej).

Kontynuuj czytanie

Hokej

Polscy liderzy zostają

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Grzegorz Pasiut, Bartosz Fraszko i Patryk Wronka przedłużyli swoje kontrakty o dwa lata.

Dla Pasiuta i Fraszki będą to już ósme sezony w GieKSie – choć Fraszko rozpoczął swoją przygodę w Katowicach rok wcześniej, to później na jeden sezon wrócił do Torunia. Nasz kapitan już 369 razy ubierał bluzę GieKSy w oficjalnych meczach, a jego asystent o 2 mniej. Pasiut zdobył 159 goli i zanotował 248 asyst, zaś Fraszko – odpowiednio 150 i 223. Obaj byli kluczowymi postaciami drużyny, która dwukrotnie wygrywała mistrzostwo Polski.

Mniejszy staż w barwach GKS-u ma Wronka, jest za to rekordzistą pod względem powrotów do Katowic – właśnie trwa jego już trzecia przygoda z GieKSą. W złoto-zielono-czarnych kolorach wystąpił 222-krotnie. Zdobył dla nas 87 bramek, a 177 razy asystował. Z GieKSą zdobył swój jedyny do tej pory złoty medal mistrzostw Polski.

Gratulujemy kontraktów!

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga