Po awansie Ruchu Chorzów do Ekstraklasy ta rywalizacja na trybunach bez wątpienia wskakuje na pierwszą pozycję wzajemnej nienawiści.
Z Zagłębiem w ubiegłym sezonie graliśmy na Bukowej, gdy został zapoczątkowany bojkot i sosnowiczanie przyjechali w 410 osób. W tej licznie było 70 fanów Legii Warszawa, 10 Czuwaju Przemyśl i 4 Beskidu Andrychów.

Nasza wizyta w Sosnowcu była zaplanowana wiosną tego roku na otwarcie nowego stadionu, jednak osoby związane z nowym obiektem Zagłębia skompromitowały się, wprost mówiąc, że po prostu nie chcieli nas na otwarciu, bojąc się, że odstraszymy potencjalnymi wulgaryzmami nowych kibiców… Szkoda komentować, warto dodać jedynie, że na meczu inaugurującym był prezes PZPN – Cezary Kulesza, któremu wszystko się podobało. Tyle wystarczy.
Tak więc ostatnim razem byliśmy na Stadionie Ludowym wiosną 2022 roku. Sektor gości jeszcze z czasów pandemii, więc miał okrojoną pojemność i nasza ostateczna liczba to 225 osób w tym 40 Górnik, 30 ROW, 23 Banik i 9 JKS.

Ze zgód mają jedną z obecnie najstarszych w Polsce, czyli BKS Stal Bielsko-Biała, która trwa nieprzerwanie od 1982 roku. Druga to oczywiście Legia Warszawa (odnowiona w 1991 roku podczas finału Pucharu Polski GieKSa – Legia w Piotrkowie Trybunalskim). Trzecia przekraczająca już 20-letnią znajomość to Olimpia Elbląg. Obecnie w sezonie wakacyjnym przybyli swoją najnowszą zgodę, po wieloletnim układzie chuligańskim, z Czuwajem Przemyśl.
Mają także bardzo dobre relacje z Beskidem Andrychów i Slavią Praga, często współpracując w chuligańskim rzemiośle. Ich mocnym fan clubem jest ekipa CKS Czeladź, która z pozostałymi ekipami Zagłębia Dąbrowskiego, jak np. Górnik Wojkowice, tworzą sporych rozmiarów rodzinę Zagłębia. Przemieszczając się w północne części Polski, mogą także liczyć na wsparcie Legii Chełmża czy Sparty Brodnica, czyli ekipy mające dobre relacje z Legią i Olimpią.
Eric Cantona