Dołącz do nas

Piłka nożna

[LIVE] GKS Katowice – GKS Jastrzębie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do śledzenia relacji LIVE z meczu GieKSy z Jastrzębiem. Relacja odświeża się automatycznie.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

31 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

31 komentarzy

  1. Avatar photo

    schranzcorps

    25 sierpnia 2018 at 19:44

    Niestety nie załapie się nawet na drugą połówke ☹️ …sprawy przedmałżeńskie u przyszłych teściów , ale chłopaki jestem z wami duchem ????????

  2. Avatar photo

    PanGoroli

    25 sierpnia 2018 at 19:49

    Nie no Panowie, skandal! 'protokół moczowy’ musi być!

  3. Avatar photo

    Firek

    25 sierpnia 2018 at 20:03

    1. Midzierski nie gra źle
    2. Mamy mega problem.z lewa obrona od początku sezonu
    3. Slomka był już tam sprawdzany, nie zadziałało
    4. Mamy w 11 Lyszczarza (mlodziezowiec)
    5. Wawrzyniak wchodzi na stopera…

    Ktoś widzi w tym sens?

  4. Avatar photo

    Bce

    25 sierpnia 2018 at 20:39

    Gramy daremnie. Ukrainiec robi co chce!!!

  5. Avatar photo

    Fridek76

    25 sierpnia 2018 at 20:51

    Wstyd z taką grą! Oby druga była lepsza. Gieksa nic nie gra

  6. Avatar photo

    Solski

    25 sierpnia 2018 at 20:54

    Ani jednego strzału na bramkę, ani jednej sytuacji. zasłużenie przegrywamy. To wygląda daremnie. Kiedyś była gadka trenera w meczach wyjazdowych, że nie dojechali na 1 połowę, NO KURWA JAK SIĘ MOŻNA SPÓŹNIĆ U SIEBIE? TRENER BEZ POMYSŁU. Glina jest, tylko garncarz jest beznadziejny

  7. Avatar photo

    Waser

    25 sierpnia 2018 at 20:54

    Oględziński musi odejść…

  8. Avatar photo

    Piotr

    25 sierpnia 2018 at 20:57

    Poczobut też dziś kiepsko :/ Mieszają nim jak chcą, przy bramce też spóźniony

  9. Avatar photo

    kadiro

    25 sierpnia 2018 at 20:59

    Paszul do domu !!!!

  10. Avatar photo

    Fridek76

    25 sierpnia 2018 at 21:01

    Nikt nie gra dobrze. Paszul sie pogubil. Z takim skladem i nic nie graja wygladaja jak zbieranina z placu

  11. Avatar photo

    Szop

    25 sierpnia 2018 at 21:07

    Mecza gdzie jesteś z Twoją teoria żeby dać im czasu bo muszą się zgrać w nowym teamie???!
    Większość z Nas daje im czas od kilkunastu lat.
    Gdzie ty widzisz progres w ich grze?
    Żal.

  12. Avatar photo

    artur

    25 sierpnia 2018 at 21:11

    I to mieli być ci co umierają za GKS??? Ale robią ludzi w konia…

  13. Avatar photo

    ali baba

    25 sierpnia 2018 at 21:34

    „mecza” to psełdonim paszula kiedyś wygadał się w szatni

  14. Avatar photo

    Szop

    25 sierpnia 2018 at 21:38

    KUrWA mam petycję!!!
    Jeżeli w trakcie meczu stracimy pierwsi bramkę (co ostatnio często się zdarza) kończmy mecz,szkoda światła nerwów my przecież i tak nie odrobimy!!!!
    My nie potrafimy a co najgorsze bardzo często nawet się nie staramy:-((

  15. Avatar photo

    KABAN

    25 sierpnia 2018 at 21:38

    MECZA MOŻLIWE TERAZ NIE PISZE BO JEST NA BOISKU ZE SWOIM GUMOWYM UCHEM A.B

  16. Avatar photo

    1964

    25 sierpnia 2018 at 21:50

    Paszul dzięki,do widzenia!

  17. Avatar photo

    kasia

    25 sierpnia 2018 at 21:56

    Paszulewicz won z katowic

  18. Avatar photo

    Fridek76

    25 sierpnia 2018 at 21:57

    Kurwa dno i nie pierdolcie ze w drugiej polowie grali super bo gówno grali ZERO sytuacji bramkowych. Chuj z taka gra.

  19. Avatar photo

    tomassi

    25 sierpnia 2018 at 22:06

    To już chore jest. Tego już się nie da tłumaczyć. To jest straszne,przykre, nie możliwe poprostu. Kiedyś musi być lepiej. Ku.wa kiedy??????…

  20. Avatar photo

    kasia

    25 sierpnia 2018 at 22:06

    Gdzie jest mecza najwiekszy naiwniak

  21. Avatar photo

    Szop

    25 sierpnia 2018 at 22:11

    Panowie pewniak Fortuny!!!!
    GKS KATOWICE klub który w każdym ważnym meczu dla kibiców czy to ze śmierdzielami czy to z ostatnim bastionem,z policyjnymi dzbanami i oczywiście peryferiami stolicy z patelnią zamiast rynku pewne przegrane.
    KUrWA co za charakter drużyny!!!

  22. Avatar photo

    Paszul

    25 sierpnia 2018 at 22:19

    Przepraszam was drodzy kibice ,teraz wystawie noty i zapraszam do kasy

    Pawełek 9 bo tylko jedna bramka w siacie
    Wawrzyniak 10 świetnie się poruszał precyzja na +
    Woźniak 8,5 własnie dzwonil z seri A kupią od zaraz
    Błąd 10 no i nasza największa gwiazda już mam oferty Jagielonia własnie dzwoniła
    reszta grajków po 8 -)

    Boże kiedy zobaczę prawdziwą GKSę !!!

  23. Avatar photo

    Solski

    25 sierpnia 2018 at 22:21

    Z kim my mamy wygrać? My w dupę nawet z Wartą dostaniemy. Ot tak, Warta się przełamie

  24. Avatar photo

    tommy

    25 sierpnia 2018 at 22:27

    Udało mi się dzisiaj zobaczyć w końcu cały mecz…Qrwa co oni grają !! ..Jastrzębie w 1 połowie wjeżdżało w naszą obronę jak w masło. W całym meczu kreatywność zawodników odpowiadających za ofensywę na żenującym poziomie… poprzeczka ??? przecież to był czysty przypadek !!, sorry próbowaliśmy w tym okresie zdominować przeciwnika heh Miałem wiarę przed tym sezonem , ale to co dzisiaj zobaczyłem + skrót z Rakowa nie pozostawiają złudzeń … na obecną chwilę wygląda to na hmmm słaby środek tabeli ??? Panowie my nie mamy ofensywy !!! Kto ma strzelać bramki ???

  25. Avatar photo

    Osa

    25 sierpnia 2018 at 22:28

    Jak by co powiem co powiedział „trener” Paszulewicz: Witam państwa, ciężko jest coś powiedzieć po takim meczu. Chciałbym powiedzieć coś miłego np. Będą 3 punkty, będzie ekstraklasa jednak to nie ma sensu. Chciałbym prezesowi Janickiemu, dyrektorowi
    Bartnikowi, kibicom i całemu sztabowi

  26. Avatar photo

    PołudnioweK-ce

    25 sierpnia 2018 at 22:38

    Po meczu z Rakowem apelowałem o spokój.Teraz myśle że już niewiele dzieli mnie od spotkań z Gieksiarzami (przynajmniej tych co znam) na AA zamiast na B1..bo na trzeźwo to się zaczyna nie dać no poprostu kurwa nie da tego ogarnąć

  27. Avatar photo

    Mecza

    25 sierpnia 2018 at 23:06

    Co niektórzy macie satysfakcję, pytania?

  28. Avatar photo

    kasia

    25 sierpnia 2018 at 23:13

    Mecza naiwniaku dalej uwazasz ze wszystko jest ok. Pamietam ze brzeczka tez broniles. Ty juz masz naiwnosc wyssana z mlekiem matki

  29. Avatar photo

    Mecza

    26 sierpnia 2018 at 06:06

    Miałem dłuższą odpowiedź ale nie chce się dodać. Nawet jak dzieliłem na kawałki.

  30. Avatar photo

    Firek

    26 sierpnia 2018 at 09:50

    Co wyście się tak uczepili tego Meczy?

    Gość kibicuje i wierzy. Mecze z Tychami, Sandecją i Wigrami były naprawdę niezłe, z Rakowem faktycznie było słabo, ale sam pomyślałem, że być może Raków jest od nas po prostu lepszy, a z Jastrzębiem powrócimy do dobrej gry.

    Poziom komentarzy niestety nie odstaje od poziomu gry w ostatnich 2 meczach – wszystko złe, wszystko do dupy, zwolnić trenera, zmienić Prezydenta, najlepiej to w ogóle wymienić teraz cały skład i poza tym „wina Tuska”.

    Ogarnijcie się – nie jest dobrze, ale walczymy dalej. Albo jesteście z tym klubem albo przestańcie się nim interesować i komentować, bo w sumie po co, skoro wszystko wam nie pasuje?

    • Avatar photo

      Szop

      26 sierpnia 2018 at 14:56

      Nie no oczywiście 7 kolejka mamy 7 punktów ale będę ich chwalił za 15 min drugiej połowy!!!

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna

Szalone zwycięstwo w Warszawie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

***

Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

Urazy Rogali i Wasielewskiego?
Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

Wracają demony jesieni?
Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
Górak:
Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis pomeczowej konferencji, po zwycięstwie GieKSy nad Polonią Warszawa 2:1.

Rafał Górak: Dzień dobry. Na pewno emocjonujące spotkanie, bo też sam scenariusz jego jest, można powiedzieć, dość specyficzny. Bramki jednak dla nas, w czasie już doliczonym, niewątpliwie te emocje podkręciły. Samo spotkanie było spotkaniem równym, myśmy dali się zaskoczyć, trochę niefrasobliwie weszliśmy w mecz. Daliśmy się zaskoczyć Polonii bramką, chcieliśmy odrobić tę bramkę w pierwszej połowie, ale tak jak mówię, spotkanie miało równy wymiar. Na pewno duży ciężar gatunkowy dla obu zespołów, chociaż wiadomo, że walczymy o ciut inne już dzisiaj cele. Ogromna determinacja, ogromna wiara w siebie mojego zespołu doprowadziła do tego, ze dzisiaj wyjeżdżamy stąd z trzema punktami, bardzo cennymi. Ja mogę tylko pogratulować zespołowi i temu, w jaki sposób reagował na boisku. Bardzo się cieszę z tego, że również nasi młodzi zawodnicy, również z naszej akademii, wnoszą jakąś cegiełkę do tego, że ten sezon z każdym meczem staje się dla nas coraz bardziej pasjonujący. Bardzo dziękuję mojej drużynie za ogromną determinację, za wolę walki, za zwycięstwo. Polonii życzę wszystkiego dobrego, bo to piękna historia i na pewno przepiękny klub. 

GieKSa.pl: Czy jest pan zadowolony z postawy Bartosza Jaroszka? Był trochę zagubiony, jeśli chodzi o grę na wahadle.

Górak: To nie są oczywiste pozycje dla niektórych zawodników i rzeczywiście, rola Bartka dzisiaj na pozycji wahadłowego, a jednocześnie waga meczu i ciężar gatunkowy meczu, ja absolutnie nie powiem. Być może to są trudne momenty, wiadomo, że jesteśmy przyzwyczajeni do gry Marcina Wasielewskiego, czy Grześka Rogali, którzy są klasycznymi wahadłowymi. Liczyłem na doświadczenie Bartka, na jego ogromny charakter i na jego podejście do takich momentów. Zawsze można na niego liczyć, dzisiaj mnie absolutnie nie zawiódł w grze. Być może będą momenty, gdzie zwrócimy uwagę co poprawić, ale jestem zadowolony. Wasielewski nie grał z powodu czterech żółtych kartek, też zszedł ostatnio z drobnym urazem, Grzesiek Rogala również, no i walczymy z czasem. Wiem, że każdy dzień i praca naszych fizjoterapeutów na najwyższym poziomie będzie doprowadzała do tego, że w następnym meczu będę mógł na nich liczyć. Dzisiaj już też Komor w zasadzie wrócił do drużyny, a Oskar Repka skończył karę za czerwoną kartkę, Christian Aleman również, mam nadzieję, z każdym treningiem będzie bliższy i w każdym meczu będzie do naszej dyspozycji. 

Pytanie o postawę Jakuba Araka, który wszedł i zdobył decydującego gola. Czy da mu ta bramka szansę na regularną grę?

Górak: Na pewno i Kuba i my, jako sztab, odczuwamy ogromną satysfakcję ze strzelonej bramki. Jestem bardzo zadowolony i zbudowany jego postawą. Jeśli napastnik nie dostaje minut, nie strzela bramek, to zawsze wokół niego robi się taka atmosfera ciężka, trudna. Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem, gramy dla kibiców, oni nas po prostu oceniają. Taki jest nasz zawód, niekiedy ktoś jest za bardzo ktoś dotknięty, ale właśnie w takich momentach trzeba pokazywać swoją pasję do piłki. Moim zdaniem w niedalekiej przyszłości będzie świetnym trenerem, kapitalnie się z nim rozmawia o piłce, o tej sytuacji. On ją rozumie, wiem, że dzisiaj go to kosztowało dużo emocji, bo przecież  to jest Warszawiak, tym bardziej bramka tutaj smakuje niesamowicie. Ja jestem ogromnie szczęśliwy, że zdobył tę bramkę.

***

Rafał Smalec: Myślę, że sporo czasu upłynie, zanim nie tylko ja, ale wszyscy zrozumiemy to, co się wydarzyło w końcówce spotkanie. Śmiało można powiedzieć, że graliśmy najlepszy mecz w ostatnim czasie, a zostajemy z niczym. Popełniliśmy katastrofalne błędy i straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy przez tak naprawdę 89 minut. Teraz jedyne, nad czym będziemy musieli się skupić, to żeby to zrozumieć i wyrzucić z głów, spokojnie przepracować następny mikrocykl. Co bym nie powiedział to i tak nie będzie miało znaczenia, bo zostajemy z niczym. 

Pytanie: Kibice skandowali „Smalec do dymisji”. Czy taki scenariusz jest możliwy?

Smalec: Ja jestem trenerem Polonii i, z tego co wiem, nadal będę tę funkcję pełnił. Ja do dymisji się nie podam, władze nade mną ma prezes i jemu podlegam.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga