Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień na temat wieczornego spotkania w Olsztynie w ramach 28 kolejki Fortuna I Ligi Stomil Olsztyn – GKS Katowice.
1liga.org – 1 Liga Stats: Zapowiedź 28. kolejki
Runda numer 28 w Fortuna 1 Lidze rozciągnięta będzie przez kilka kolejnych dni. Po fantastycznej, 27. kolejce znów liczyć będziemy na grad bramek. Nadchodzące dni będą sprzyjać takim scenariuszom – wielu faworytów podejmie niżej notowane ekipy.
[…] Wielkanocną rundę zakończymy w Olsztynie. Obecnie obie drużyny dzieli 5 punktów, zatem zwycięstwo Stomilu oznaczałoby włączenie się katowiczan w walkę o utrzymanie do samego końca. Jesienią lepszy okazał się GKS, który wygrywał w Olsztynie przy okazji ostatniego wyjazdu. Co ciekawe, jeśli spojrzeć na ostatnich 6 pojedynków tych ekip na obiekcie Stomilu, można zauważyć, że dość często sędziowie pokazują tam czerwone kartki – średnio 0.66 kartonika na mecz.
stomilolsztyn.com – Patryk Mikita: Z GKS-em walczymy o trzy punkty
Przed wtorkowym meczem z GKS-em Katowice porozmawialiśmy z najlepszym strzelcem Stomilu w trwającym sezonie, Patrykiem Mikitą, który ma koncie już 10 bramek i pięć asyst.
[…] Jak atmosfera w zespole?
– Atmosfera jest bardzo dobra, cały czas była dobra. Nawet gdy wyniki były gorsze, to wszyscy w drużynie trzymaliśmy się razem i dążyliśmy do tego, żeby zdobywać punkty i wygrywać. Teraz po dobrych meczach w naszym wykonaniu – w Legnicy czy wcześniej w Rzeszowie – uważam, że atmosfera wraz z takimi zwycięstwami będzie jeszcze szła w górę.
Potrafimy wygrywać mecze w Legnicy czy Łodzi, a przy Piłsudskiego 69a przegrywaliśmy z teoretycznie najsłabszymi drużynami w lidze. Czym jest to spowodowane?
– Powiem szczerze, że sam nie wiem. To jest dla mnie coś nowego, że u siebie w domu nie zdobywamy punktów i najczęściej przegrywamy mecze. W moich poprzednich klubach prawie zawsze wygrywaliśmy spotkania domowe, a drużynom przeciwnym trudno się tam grało. Cały czas zadajemy sobie to pytanie, rozmawiamy o tym w szatni, ale do każdego meczu podchodzimy tak samo, czy w domu czy na wyjeździe. Koncentracja czy przygotowania do meczów są takie same, więc naprawdę trudno mi powiedzieć.
[…] Jak nastawienie przed wtorkowym meczem z GKS-em Katowice?
– Nastawienie pozytywne, bojowe. Po tak fajnym meczu w Legnicy innego nastawienia nie może być.
radioolsztyn.pl – Kolejny mecz i kolejna szansa na zdobycie punktów. GKS Katowice przeciwnikiem Stomilu
We wtorek (19 kwietnia) wieczorem piłkarze Stomilu Olsztyn na własnym stadionie podejmą beniaminka Fortuna 1. ligi – GKS Katowice. Spotkanie na duże znaczenie dla obu drużyn, a więc szykuje się mecz „o 6 punktów”.
Stomil Olsztyn w trzech meczach, pod wodzą nowego trenera Piotra Jacka, zdobył 4 punkty. W ostatniej kolejce, tydzień temu, Biało-Niebiescy sensacyjnie pokonali 2:1 zdecydowanego lidera Fortuna 1. ligi – Miedź Legnica.
Olsztynianie chcą zatem podtrzymać passę meczów bez porażki, a najbliższy rywal jest, teoretycznie, łatwiejszy od Miedzi.
GKS to 13. drużyna tabeli zaplecza ekstraklasy, ma 5 punktów więcej od Stomilu, a dodatkowo notuje passę pięciu spotkań bez zwycięstwa. Podopieczni Rafała Góraka będą, z pewnością, chcieli na stadionie przy alei Piłsudskiego w Olsztynie przełamać tę kiepską serię, z kolei gospodarze będą robić wszystko, aby jak najszybciej złapać kontakt z bezpieczną strefą.
Trener Piotr Jacek będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników, bo nikt nie pauzuje za żółte kartki.
stomil.olsztyn.pl – Piotr Jacek: Jako zawodnik bardzo lubiłem jak jest ciężko
Piotr Jacek prowadził Stomil Olsztyn już w trzech spotkaniach. Jak ocenia swój rezultat punktowy? Jakiego spotkania spodziewa się we wtorek?
[…] Przejdźmy już do wtorkowego spotkania z GKS-em Katowice. Jak to się stało, że udało się zorganizować trening przy sztucznym oświetleniu.
– Wszędzie gdzie byłem to prosiłem o pewne rzeczy, tutaj też i się udało. Najważniejsze dla mnie było to, żeby zawodnicy zafunkcjonowali w trybie meczowym o 20:30. To inna pora wstawania, więcej czasu z rodziną. Chodzi głównie o to, żeby ich organizm był gotowy do funkcjonowania o tej porze, bo jak ktoś się prowadzi profesjonalnie, to o 21 jest już w pieleszach, a tutaj będzie musiał się wnieść na swoje wyżyny wysiłku fizycznego. To było głównie moim celem.
Świąt praktycznie nie będziecie mieli. Jak będą wyglądały ostatnie dni mikrocyklu?
– Sobota to dzień wolny. Niedziela zaraz po śniadaniu wielkanocnym trening i podobnie w poniedziałek.
Będzie obowiązkowe stawania na wagę w niedzielę i poniedziałek? (śmiech – red.)
– Nie (śmiech – red.). Chłopcy są profesjonalni, o to się w ogólnie nie martwię.
Stomil słabiej gra na własnym stadionie w porównaniu z wyjazdami. Dlaczego? Rozmawiał trener o tym ze swoimi zawodnikami?
– Tak, jak przyszedłem. Odbyłem wiele rozmów, tylko wtedy chciałem poznać psychikę chłopaków. Po rozmowach byłem pozytywnie nastawiony. Po meczu z Odrą Opole wszystkie demony pozostały za nami. Nie patrzę w tył, tylko do przodu. Mecz był dynamiczny, straciliśmy bramki po stałych fragmentach gry, nie wszystko udało się zrobić. Było zaangażowanie, w dziesiątkę gonimy i strzelamy bramkę, to jest pozytyw. Nie ma mowy o żadnym stresie.
[…] Czyli nic nie stoi na przeszkodzie, żeby u siebie wygrać z GKS-em Katowice? Tylko zwycięstwa przybliżają Stomil do utrzymania.
– To będzie trudne spotkanie. Może być jeszcze trudniej niż z Miedzią. GKS wie, że przy naszym zwycięstwie zbliżamy się do nich i sytuacja może być odmienna. Po tych trzech spotkaniach, które razem odbyliśmy, po tym jak trenujemy, to mimo że będzie ciężko, to wiem, że sobie poradzimy.
Poświąteczne dokończenie kolejki. Stomil gra z GKS-em Katowice
We wtorek (19 kwietnia 2022 roku, godzina 20:30) Stomil Olsztyn zagra na własnym stadionie z GKS-em Katowice. Olsztyński zespół stanie przed szansą wydostania się ze strefy spadkowej. Musi jednak wygrać, a ostatni raz olsztyński zespół dokonał tego przed własną publicznością w listopadzie zeszłego roku.
Po niespodziewanej, ale bardzo pożądanej i miłej wygranej w Legnicy, zawodnicy Stomilu mieli sporo czasu na odpoczynek i regenerację. Trzy punkty przywiezione z wyjazdu sprawiły, że Stomil zbliżył się do Puszczy Niepołomice na 3 punkty.
[…] Trzeba jednak wygrać pierwszy mecz u siebie na wiosnę. Przy Piłsudskiego olsztynianie ostatni raz wygrali w listopadzie 3:1 z Zagłębiem Sosnowiec, a potem przyszły porażki z Widzewem Łódź (0:2), kompromitacje z GKS-em Jastrzębie i Górnikiem Polkowice (0:3 i 0:4) oraz pierwsza porażka nowego trenera z Odrą Opole (1:2).
GieKSa wiosny też nie może zaliczyć do udanych, bo w 7 spotkaniach wygrała tylko raz, trzy razy zremisowała i ma za sobą trzy kolejne, domowe porażki – z Górnikiem Polkowice (1:2), Widzewem Łódź (0:2) i Odra Opole (1:3). Wszystko to sprawia, że podopieczni trenera Rafała Góraka przyjadą do Olsztyna mocno zmotywowani i będą chcieli powtórzyć wynik z jesieni.
sportdziennik.com – Na Warmię po spokój
Katowiczanie w poświąteczny wtorek zmierzą się z zespołem o najsłabszej w stawce defensywie, na którego stadionie wygrało w tym sezonie już 11 rywali.
Jeśli wyniki ułożą się wyjątkowo nie po myśli katowiczan, do niedzielnego świątecznego śniadania zasiądą jako drużyna tuż znad strefy spadkowej, wyprzedzona przez Zagłębie i Puszczę, mająca już tylko 4 punkty przewagi nad beniaminkiem z Polkowic oraz 5 punktów nad Stomilem, z którym zmierzą się na wyjeździe we wtorkowy wieczór. A to obrazuje powagę sytuacji, w jakiej znaleźli się na niewiele ponad miesiąc przed końcem sezonu. Wygrana na Warmii dałaby spokój.
– W walce o utrzymanie uczestniczą drużyny o trudniejszym położeniu w tabeli, ale ich morale jest wyższe – te słowa Rafała Góraka, trenera GieKSy, idealnie pasują do zapowiedzi konfrontacji z olsztynianami, którzy co prawda plasują się dziś pod „kreską”, do Puszczy brakuje im 3 „oczek”, ale są na wznoszącej. Po zmianie szkoleniowca coś drgnęło. Co prawda Piotr Jacek, ściągnięty z III-ligowego Kluczborka, zaczął od domowej porażki z Odrą (1:2), ale po niej nastąpił pechowy remis w Rzeszowie (1:1, gol stracony w doliczonym czasie) i sensacyjne zwycięstwo z liderem w Legnicy (2:1), gdzie – dla odmiany – to Stomil strzelał w końcówce, a teraz będzie chciał pójść za ciosem i przełamać się wreszcie na swoim stadionie.
Po raz ostatni zapunktował tam… ponad 5 miesięcy temu, wygrywając w listopadzie z Zagłębiem 3:1. W tym roku przed własną publicznością poniósł komplet 4 porażek, w tym tak wstydliwych jak z Jastrzębiem i Polkowicami, które kosztowały trenera Adriana Stawskiego posadę. Nie ma w I lidze zespołu punktującego w roli gospodarza gorzej niż Stomil. Wygrał 3 mecze, przegrał 11, nikt też nie stracił u siebie tylu goli (28, z czego 11 w tym roku). Nie zanotował przy tym żadnego remisu, a na wyjazdach uzbierał ich 3. Nie ma bardziej bezkompromisowego zespołu w stawce. Dla kontrastu, GKS dzielił się punktami z rywalami aż 11-krotnie, częściej zdarzało się to tylko Polkowicom (13).
Jesienią GKS wygrał ze Stomilem 2:1 po szalonym meczu zakończonym bramką Bartosza Jaroszka i… długą analizą VAR, czy ją uznać. Po czasie zastanawiano się, czy gdyby nie tamto zwycięstwo, trener Górak ocaliłby posadę, wyprowadził drużynę z dna tabeli, a zimą podpisał nowy 2-letni kontrakt. Teraz jego pozycja w oczach kibiców znów nie jest mocna. Katowiczanie mają za sobą trzy domowe porażki, widmo spadku czai się za rogiem, gorzej tej wiosny punktuje od nich tylko Skra, nikt też nie zdobył tak niewielu bramek (6). W tym roku sięgnęli po pełną pulę ledwie raz, nie udało im się to w 5 poprzednich kolejkach ani razu. Z drugiej strony, notują też znacznie lepszą serię wyjazdową, co nastraja delikatnym optymizmem, skoro w najbliższych 4 seriach gier czekają ich 3 spotkania w roli gości (w Olsztynie, Tychach i Niepołomicach). Z pięciu poprzednich wypraw poza Katowice nie wracali z pustymi rękami, notując 2 zwycięstwa (w Bielsku-Białej i Sosnowcu) oraz 3 remisy, w tym 2:2 po pełnym emocji widowisku w Gdyni, co do dziś pozostaje jedyną wiosenną stratą Arki. Co więksi pesymiści mogą stwierdzić, że gdy poprzednio GieKSa spadała z I ligi, też punktowała dobrze na wyjazdach, a to, co najgorsze, dokonało się w meczach przy Bukowej…
Tamten przytoczony przez nas mecz z Arką był w pierwszej połowie pokazem tego, na co stać GKS, który grał z polotem i potrafił zdominować silnego przeciwnika, objąć prowadzenie, mając okazje na podwyższenie. Potem jednak ofensywa zanotowała zjazd. Trzy ostatnie gole katowiczanie strzelali po stałych fragmentach gry, a duet młodzieżowców, Filip Szymczak i Patryk Szwedzik, nie błyszczy już tak, jak jesienią. Ich regres zbiegł się z powrotem ze zgrupowania kadry U-20. Pytany o tę kwestię trener Górak tylko uśmiecha się, że występy w reprezentacji muszą podbudowywać. Po jego ofensorach akurat tego nie widać. Może lepiej będzie we wtorek, kiedy będą mieli naprzeciwko najsłabszą (49 straconych goli) defensywę ligi.
Kibice czekają też zapewne na coś więcej ze strony, którzy trafili do klubu zimą. Jakub Karbownik gra tylko ogony, Marcin Stromecki dwa ostatnie spotkania zaczynał co prawda w wyjściowym składzie, ale był zmieniany. Dlatego jedynym pozytywem, jaki można zapisać nowym twarzom, pozostaje asysta Marko Roginicia przy golu Adriana Błąda w Sosnowcu, który dał jedyne w tym roku zwycięstwo. Mało…
polsatsport.pl – Fortuna 1 Liga: Stomil Olsztyn – GKS Katowice. Transmisja TV oraz stream online
[…] Ścisk w dole tabeli jest niesamowity i co najmniej sześć drużyn jest uwikłanych w walkę o utrzymanie. Stomil – mimo niższej lokaty, znajduje się ostatnio w lepszej formie, o czym świadczą cztery punkty w dwóch poprzednich meczach. Zawodnicy ze stolicy Warmii i Mazur sprawili mega sensację wygrywając w Legnicy z Miedzią 2:1. Wygrana na terenie lidera tabeli, który pewnie zmierza po awans do PKO BP Ekstraklasy, może natchnąć podopiecznych Piotra Jacka przed kolejnymi starciami i być punktem zwrotnym na finiszu rozgrywek.
GKS – mimo wyższej lokaty, przegrał trzy ostatnie mecze, niedawno z Odrą Opole 1:3 i na ligowy triumf czeka od 4 marca. Ewentualna porażka we wtorkowy wieczór może wzniecić niemały pożar w stolicy Górnego Śląska, ponieważ przewaga katowiczan nad strefą spadkową zmniejszy się do dwóch punktów. Wygrana odwróci sytuację i uspokoi atmosferę w szatni.
Stawka tego spotkania jest gigantyczna. Stomil z nożem na gardle rozpaczliwie walczy o wydostanie się „na powierzchnie”, podczas gdy GKS nie chce być wciągnięty w dramatyczną batalię o uniknięcie spadku. W pierwszym meczu obu drużyn GKS wygrał u siebie 2:1, strzelając zwycięskiego gola w 96. minucie!
Najnowsze komentarze