Pierwszy dzień listopada jest tym dniem w roku, podczas którego chyba najbardziej pochylamy się nad tematem śmierci, pamięci i wartości życia. Również i mnie trafiła taka egzystencjalna rozkmina. Oprócz wszystkich przeżyć i wspomnień dotyczących zmarłych członków rodziny, z którymi wiążą mnie więzi krwi, nie mogę w takim dniu nie wspomnieć także naszych braci z Blaszoka, zasiadających obecnie w „sektorze niebo”.
W swoim kibicowskim życiu uczestniczyłem już niestety w kilku pogrzebach. W 2011 na Giszowcu pożegnaliśmy Emiego, w 2012 Jackoowa, natomiast w 2013 w Chrzanowie żegnaliśmy Ile. Wszyscy trzej byli moimi bardzo dobrymi kolegami, a połączyła mnie z nimi oczywiście GieKSa.
Każdemu z nich podczas tego „ostatniego meczu” towarzyszyły setki GieKSiarzy oraz race odpalane podczas pochówku. Zgromadzonym kibicom towarzyszyły natomiast słowa podziękowania, które płynęły wprost z ambony. Pamiętam że podczas pogrzebu EMIego przeszły mnie ciarki po całym ciele, gdy ksiądz odczytywał słowa brzmiące mniej więcej tak:
„ Dziękuję również moim braciom – kibicom GKS-u Katowice a także zgód: Górnika Zabrze, Banika Ostrava oraz JKS-u Jarosław. Wielkim zaszczytem było dla mnie podróżowanie z Wami po kraju, a przyjaźnie zawarte na kibicowskim szlaku przetrwają wszystko, i nawet śmierć ich nie złamie. „
Te słowa, wypowiedziane w takich okolicznościach, wśród tylu kibiców naszego klubu zapadły mi głęboko w pamięć, ponieważ pokazały, że nasze ideały, wartości i przyjaźnie nie są pustymi sloganami. Emi, tak jak każdy inny kibic GieKSy po śmierci nie został sam, a na pogrzebach nie brakowało naszych barw. Jesteśmy rodziną i pozostaniemy nią na zawsze.
Dziś wspominamy wszystkich, których głos wciąż słychać w naszym młynie. O Was wszystkich bracia pamiętamy!
Śp. Pisak, Śp. Emi, Śp. Jackoow, Śp. Ile, Śp. Dura Śp. Bartek, Śp. Salsa, Śp. Owsik, Śp. Marek ,Śp. Kemot, Śp. Mela, Śp. Miki, Śp. Piknik, Śp. Ziemniak, Śp. Parach, Śp. Ptasior, Śp. Wojtek
PIOTrOWICE
1 listopada 2015 at 06:23
SP PARACH
LIBIĄŻ
1 listopada 2015 at 15:42
Ptasior
fanclub dortmund
1 listopada 2015 at 17:50
stara gwardia Owsik..byl z Niego kawal kozaka..
Mariusz
1 listopada 2015 at 22:18
ŚP DURA WITOSA zawsze w pamięci
arek
1 listopada 2015 at 22:27
a Marszoła z Centrum jeszcze pamiętacie
smokie
4 listopada 2015 at 12:55
a co z owsikiem sie stalo? marszol to ten z paderewy?