Dołącz do nas

Piłka nożna

Oceny za wczorajszy mecz

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Witold Sabela – tak naprawdę nie ma za bardzo za co pochwalić Witka. Przy bramkach nie miał nic do powiedzenia, nic specjalnego też wczoraj nie wybronił. Minus i to spory za kiks, kiedy to zupełnie bez sensu próbując wybić wślizgiem prostą piłkę minął się z nią. Plus, ale tym razem mały za szybkie wybicia piłki, kiedy goniliśmy wynik i odważne pójście w pole karne w końcówce meczu.

Ocena: 6

Michal Farkas – można szukać i szukać, ale usprawiedliwienia za samobója nie ma żadnego. Wbił fubolówkę do własnej bramki w prostej sytuacji, w sposób zdecydowany, którego nie powstydziłby się żaden snajper. Poza tym w defensywie mnóstwo błędów, przy drugim golu też zawinił, bo akcja poszła jego stroną. Nieźle za to w ofensywie – zaliczył asystę, ale to i tak za mało, by zmazać plamę.

Ocena: 4

Mateusz Kamiński – po prostu słabo. Kilka razy dał się ograć i w fatalnym stylu nie wykorzystał rzutu karnego. Bardziej ułatwić zadania Wyparle chyba nie mógł. Wraca jednak po kontuzji i być może po kilku meczach wróci do dobrej formy.

Ocena: 4,5

Adrian Napierała – niestety znów zagrał kiepsko. Brakuje mu szybkości i momentami zdecydowania, którym nie tak dawno imponował. Łatwo dał się ograć przy pierwszym golu. Jeżeli wczoraj dawał się wyprzedzać prawie dwumetrowemu zawodnikowi, to strach pomyśleć, co będzie, gdy przyjdzie mu grać przeciw dynamicznym graczom. W drugiej połowie kilka razy nieźle wyprowadzał piłkę, no i co by nie mówić był faulowany w polu karnym, czego nie zauważył fatalny tego dnia sędzia.

Ocena: 5

Bartosz Sobotka – dostosował się do reszty kolegów z formacji. W ofensywie niewidoczny, z tyłu niepewny, zaliczył kilka prostych błędów.

Ocena: 5

Kamil Cholerzyński – kompletnie niewidoczny, bardzo mało daje zespołowi jego obecność na murawie. Kufel musi się wziąć w garść, bo nawet w tak nielicznym zespole, jakim teraz dysponuje trener Górak może zabraknąć dla niego miejsca.

Ocena: 5

Dominik Kruczek – aktywny, kilka niezłych indywidualnych akcji. Dobrze wyszkolony zawodnik, ale powinien trochę więcej myśleć na boisku.

Ocena: 6

Krzysztof Wołkowicz – trzeba mu oddać, że gdy włączał się w akcje w pierwszej połowie to jego gra wyglądała nieźle. Po jego strzale przeciwnik zagrał ręką, dzięki czemu GKS miał okazję na gola z rzutu karnego. Raz sam trafił w słupek, mógł zaliczyć asystę po świetnym dośrodkowaniu na głowę Pietronia. To wszystko w pierwszych 45-minutach. W drugiej części gry był zaś kompletnie niewidoczny, wręcz stał w miejscu nie wiadomo, na co czekając. Mimo wszystko jak na pierwszy mecz na Bukowej było poprawnie.

Ocena: 6

Grzegorz Goncerz – w jednej chwili ładnie mijał rywali, dzięki czemu dawał GieKSie przewagę liczebną, ale w drugiej psuł akcje zagrywając bardzo niedokładnie. Stać go na dużo więcej i tego też powinniśmy wymagać.

Ocena: 5,5

Marcin Pietroń – mógł zostać bohaterem, bo miał dwie świetne okazje do zdobycia gola. Strzał głową po centrze Wołkowicza można mu wybaczyć, ale o sytuację jak ta, którą zmarnował w drugiej połowie, kiedy to jeden z rywali sprezentował mu piłkę w polu karnym można mieć duże pretensje. W końcówce opadł z sił.

Ocena: 5,5

Przemysław Pitry – zdecydowanie najlepiej wyszkolony piłkarz GKS, znów za często osamotniony. Kilka razy mijał rywali i oddawał strzał, niestety na ogół wprost w Bodzia W. Zdobył za to ładną bramkę po podaniu Farkasa. Na ten moment trudno wyobrazić sobie ofensywę GKS bez Przemka w składzie.

Ocena: 7

Rezerwowy:

Arkadiusz Kowalczyk – grał za krótko by można go było sprawiedliwie ocenić. Po wejściu rozruszał atak, po podaniu Napierały niewiele brakowało by oddał groźny strzał (w ostatniej chwili został zablokowany). Przy swojej szybkości wydaje się być idealny, jako joker.

Ocena: niesklasyfikowany.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga